Feniksowe Wyprawyblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(37)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy FENIKS.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2013

Dystans całkowity:123.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:05:45
Średnia prędkość:21.39 km/h
Maksymalna prędkość:60.00 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:61.50 km i 2h 52m
Więcej statystyk

Bozanov Martinkovice Ryjek and my person.

Sobota, 21 grudnia 2013 Kategoria Czechy, Na luzie 50km - 100km, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 70.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:35 km/h: 19.53
Pr. maks.: 59.00 Temperatura: -4.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: CRATELLI SPEED Aktywność: Jazda na rowerze

Umówieni na sobotę aby powitać pierwszy dzień zimy,jakże słoneczny, wiadomo pogoda zamówiona na życzenie Ryjka i Feniksa ;).

Wybraliśmy się do Bozanova na smażony ser z hranolkami co było tylko przykrywką dla Opata Kwasnicaka który miał zasilić lodówkową półkę na święta ;)) bynajmniej takie było założenie dla Opata a czy doleży do świąt ;().

A przebieg wycieczki jak zwykle parę zdjęć opowie.

Na drodze z Raszkowa do Wambierzyc Ryjek pozyskał nowego kolegę bardzo zabawnego pieska który towarzyszył nam z 1km od własnego domu aż do momentu gdy Ryjek postanowił zapakować go do plecaka ;))"

Wszystko jest ok pies zasilił w plecaku komorę na bukłak ;))"

You czy to początek wiosny czy zima już była ;))

Wambierzyce Bazylika ale jakoś smutno tu i szaro choinki puste bez jednej bombeczki ;(

Spicak wygląda trochę jak góra Dantego ;) uśpiona za Radkowem

Droga prowadząca z Radkowa do Bozanova

Bozanov i bar czy też gospoda u Oldy gdzie na początek schładzamy się Koźlakiem

A za parę minut raczymy się gorącym smażonym serem wręcz rozlewającym się na talerzu a rozpływającym ;)) się w dziobie ;))

Po obiadku ruszamy dalej do Martinkovic. Kościół w Bozanovie

Po drodze witają nas przyjaźnie nastawione Kozice, Daniele i inne jego moście z rogami i bez ;)

Ale poroża nie chciał bym sprawdzać.

Bez komentarza ;) dzika radość ;0

Przed dojazdem do Kłodzka łapanie zachodu słońca.

Było jak zawsze super. Dzięki Ryjek za wspaniałą wycieczkę.

Asfaltowo po okolicy.

Środa, 18 grudnia 2013 Kategoria Góry Bystrzyckie, Na luzie 50km - 100km, Samotnie
Km: 53.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:10 km/h: 24.46
Pr. maks.: 60.00 Temperatura: -2.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: CRATELLI SPEED Aktywność: Jazda na rowerze
Dzień w miarę ładny gdzieś tam słońce się przebija więc postanowiłem wyskoczyć na typowo szosowy przejazd a jak tylko szosa no to tylko Cratelli bo ostatnio trochę go zaniedbałem na spacery prawie go nie brałem ;).
Więc wyskoczyłem na Polanicę a później Bystrzycę i mój najgorszy błąd pojechałem przez Gorzanów do Krosnowic, zapomniałem że w Gorzanowie droga jest gorsza od leśnych, ba obraził bym leśne drogi ;) brak słów i tak jak wyprzedzałem z Polanicy na Bystrzycę wszystko co na drodze napotkałem, czyli ciągniki babcie na wózkach inwalidzkich i o kulach i oczywiście mój główny cel małą dziewczynkę na hulajnodze ;)) po prostu brałem jak popadło to w Gorzanowie umarł w butach boczkiem piaseczkiem i 10km/h max przy włączonej blokadzie czyli największa zębatka z tyłu i najmniejsza z przodu mogłem korblować jak dziki a i tak prędkość 10 ;).
Ale przed samymi Krosnowicami pokazał się piękny asfalcik i obudziła się we mnie dzika bestia ;)) do tego stopnia że po zmianie przerzutek zjechałem na pobocze i postanowiłem wessać pączusia który zalegał w kufrze ;)).

I jak zawsze jakieś zdjęcie się zrobiło ;).



Widok na góry Bystrzyckie ale wszędzie szaro i smutno gdzie ten śnieg ? © FENIKS

Gdzieś słońce próbowało się przebić ale jakoś leniwie a może to smog ;) bo chwilę wcześniej przejechał gościu na komarku ;)) © FENIKS

Ścigacz na planie przyrody czyli zimowej orki ;) © FENIKS

Droga na Starą Bystrzycę w mikro zdjęciu ;). Lubię tą drogę bo klimat jest fajny a i nieopodal dwa sklepy z podwawelską i kasztelankiem ale to nie dzisiaj © FENIKS

Most nad przejazdem kolejowym Bystrzyca - Krosnowice też szaro © FENIKS

Ruiny zamku Grafenort w Gorzanowie, szkoda że wszystko się sypie bo zamek warowny zacny © FENIKS

kategorie bloga

Moje rowery

Giant Toughroad slr 1. 2021 4912 km
BESTIA 1182 km
Czarna Strzała 91 km
FOREST 1335 km
TREK - X pro 9458 1123 km
CRATELLI SPEED 706 km
Euro Bike
Felt mtb Q900 23539 km
MERIDA REACTO 400 LAMPRE REPLICA 2017 1080 km
CANYON NERVE AL 7.9 4977 km

szukaj

archiwum