Feniksowe Wyprawyblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(37)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy FENIKS.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2014

Dystans całkowity:719.00 km (w terenie 178.00 km; 24.76%)
Czas w ruchu:37:45
Średnia prędkość:16.87 km/h
Maksymalna prędkość:73.00 km/h
Suma podjazdów:7407 m
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:47.93 km i 3h 46m
Więcej statystyk

Próba wykończenia znajomych ;).

Niedziela, 6 lipca 2014 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 40.00 Km teren: 6.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 48.00 Temperatura: 26.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 987m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Zdzwoniłem się z moim kolegą Krzyśkiem, że może wyskoczymy gdzieś na małą przejażdżkę, odpowiedź, pewnie. A żeby było bardzo milutko ;)) w wypadzie towarzyszyły nam dwie piękne dziewczyny, które zawsze mogliśmy wymienić na smaczne gofry ;)))) pewnie zabiją mnie za ten wpis ;P. Szybka zbiórka, umówiony punkt zborny i jedziemy. Miało być bardzo leciutko, bo kolega Krzysiek jak i jego żonka dopiero zaczynają temat rowerowy i rozwijanie kondycji, więc ułożyłem trasę delikatną do Polanicy a później na taras widokowy na Szczytniku. A tam wpadłem na pomysł że z powrotem do Polanicy wrócimy terenem na Piekiełko, trasa terenowa wydawała mi się delikatna, ale brałem to pod siebie ;)) i tu troszeczkę przegiąłem ;0 a może bardziej niż troszeczkę.
Ale jak było jak zawsze parę zdjęć opowie.
A więc początek i pierwsze zdjęcie w Wielisławiu, wreszcie komplet rodzinny na plakacie ;), i niesforne dzieci w fotelikach
A więc początek i pierwsze zdjęcie w Wielisławiu, wreszcie komplet rodzinny na plakacie ;), i niesforne dzieci w fotelikach © FENIKSW Polanicy nagroda za dobre zachowanie, choć były próby odebrania mi słodkiej zdobyczy, oczywiście nieudane ;)
W Polanicy nagroda za dobre zachowanie, choć były próby odebrania mi słodkiej zdobyczy, oczywiście nieudane ;) © FENIKSNa dodatek załapujemy się na świetny występ w Parku Zdrojowym pięknych Czerwonych Kapturków ;) gdzie postanowiłem odstać swoje i pozwolić w spokoju zjeść moim towarzyszą gofry a nawet kupić dokładkę jak by co ;))
Na dodatek załapujemy się na świetny występ w Parku Zdrojowym pięknych Czerwonych Kapturków ;) gdzie postanowiłem odstać swoje i pozwolić w spokoju zjeść moim towarzyszą gofry a nawet kupić dokładkę jak by co ;)) © FENIKSJednak kiedyś przyjemność się kończy ;))) i czas wracać do rzeczywistości ;), dostanie mi się na 100% ;0. Czyli zbiórka pod niedźwiadkiem
Jednak kiedyś przyjemność się kończy ;))) i czas wracać do rzeczywistości ;), dostanie mi się na 100% ;0. Czyli zbiórka pod niedźwiadkiem © FENIKSGdy już niedźwiadek został ugłaskany ;) jedziemy nad staw przed Szczytnikiem na chwilę relaksu i wspomnień Krzyśka o wygodnym fotelu z kastą piwka ;))). A tu trzeba dalej jechać ;)
Gdy już niedźwiadek został ugłaskany ;) jedziemy nad staw przed Szczytnikiem na chwilę relaksu i wspomnień Krzyśka o wygodnym fotelu z kastą piwka ;))). A tu trzeba dalej jechać ;) © FENIKSNawet kaczucha spoglądała spod oka na naszą ekipę, czy to wina gofrów czy czerwonych kapturków
Nawet kaczucha spoglądała spod oka na naszą ekipę, czy to wina gofrów czy czerwonych kapturków © FENIKSDalej moja fundacja ufundowała podjazd na Szczytnik i sie zaczęło ;), jedni jadą drudzy troszeczkę prowadzą z myślami, Feniks żeby Cię ........i tak dalej ;) a może nawet gorzej ;)
Dalej moja fundacja ufundowała podjazd na Szczytnik i sie zaczęło ;), jedni jadą drudzy troszeczkę prowadzą z myślami, Feniks żeby Cię ........i tak dalej ;) a może nawet gorzej ;) © FENIKSA gdy już co niektórzy dotarli na szczyt szczytów ;) umarli z uśmiechem na ustach ;)))
A gdy już co niektórzy dotarli na szczyt szczytów ;) umarli z uśmiechem na ustach ;))) © FENIKSAle nie żyją i mają się dobrze a może za dobrze, ja sam a tu kolega Krzysiek z dwiema dziewczynami ;((. OK Krzysiek dalej droga będzie tylko pod górę 22%, słysząc te słowa przebieg sytuacji się zmienił na
Ale nie, żyją i mają się dobrze a może za dobrze, ja sam a tu kolega Krzysiek z dwiema dziewczynami ;((. OK Krzysiek dalej droga będzie tylko pod górę 22%, słysząc te słowa przebieg sytuacji się zmienił na © FENIKSNa to że dziewczyny na bok i Ty mój najlepszy kolego Feniksie czy będzie dalej z górki ;) obiecałem że tak, ale nie powiedziałem że tylko 300 metrów a dalej podjazdy po kamieniach jak ta lala ;)))
Na to że dziewczyny na bok i Ty mój najlepszy kolego Feniksie czy będzie dalej z górki ;) obiecałem że tak, ale nie powiedziałem że tylko 300 metrów a dalej podjazdy po kamieniach jak ta lala ;))) © FENIKSJeszcze jeden widok na Szczytną i otaczające ją okolice i czas w drogę
Jeszcze jeden widok na Szczytną i otaczające ją okolice i czas w drogę © FENIKSOstatnia miła grupowa fotka pod zameczkiem i zacznie się ;))
Ostatnia miła grupowa fotka pod zameczkiem i zacznie się ;)) © FENIKSZamiast z górki pod górkę, miało być gładko było po kamolach, a ja trzymałem odpowiednią odległość na rzut kamieniem ;). Ale chyba wredny nie jestem ;) bo może troszeczkę mi się trasa łagodniejsza wydawała i tu koniec z przytulankami ;)
Zamiast z górki pod górkę, miało być gładko było po kamolach, a ja trzymałem odpowiednią odległość na rzut kamieniem ;). Ale chyba wredny nie jestem ;) bo może troszeczkę mi się trasa łagodniejsza wydawała i tu koniec z przytulankami ;) © FENIKSAle jak się okazało później, można, można, nie wiem tak do końca czy to już nabyta wprawa zjazdów, czy próba złapania mnie i uduszenia w ramach rewanżu
Ale jak się okazało później, można, można, nie wiem tak do końca czy to już nabyta wprawa zjazdów, czy próba złapania mnie i uduszenia w ramach rewanżu © FENIKSJednak gdy docieramy do Piekiełka wszystko wraca do normy, chyba dalej mnie lubią ;)) choć spoglądając teraz na rękę kolegi nie był bym tego taki pewien ;(
Jednak gdy docieramy do Piekiełka wszystko wraca do normy, chyba dalej mnie lubią ;)) choć spoglądając teraz na rękę kolegi nie był bym tego taki pewien ;( © FENIKSPo wspólnej fotce doszło do podziękowań i jazdy dalej, ale już beze mnie, ja leżałem pod ławką z zawiązanymi nogami wokół szyi ;(
Po wspólnej fotce doszło do podziękowań i jazdy dalej, ale już beze mnie, ja leżałem pod ławką z zawiązanymi nogami wokół szyi ;( © FENIKSA że jestem w miarę giętki udało mi się wysupłać i dogonić drużynę która w szałasie uzgadniała jednak plan powrotu po moją osobę i dla pewności zrzucenia mnie ze skarpy pod pędzący pociąg ;(
A że jestem w miarę giętki udało mi się wysupłać i dogonić drużynę która w szałasie uzgadniała jednak plan powrotu po moją osobę i dla pewności zrzucenia mnie ze skarpy pod pędzący pociąg ;( I bądź tu dobrym przewodnikiem, miłym kolegą ;).Co dalej się działo nie napiszę, zostało mi pokazać widok plenerowy na Polanicę który cykłem lecąc w dół za rowerem
Co dalej się działo nie napiszę, zostało mi pokazać widok plenerowy na Polanicę który cykłem lecąc w dół za rowerem Wielkie dzięki Lucynko, Patrycjo i Krzyśku za towarzystwo, obiecuję że następną trasę zaplanuje króciutką i cały czas z górki. Pozdrawiam.

Śnieżnik tu, Śnieżnik tam.

Sobota, 5 lipca 2014 Kategoria Czechy, Kralicky Sneznik, Na luzie 50km - 100km, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 100.00 Km teren: 57.00 Czas: 06:45 km/h: 14.81
Pr. maks.: 58.00 Temperatura: 26.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1920m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Zaplanowany wyjazd do Kralik, gdzie po nabyciu przez Ryjka baterii w płynie na dalszą drogę, ruszyliśmy na podbój Babusi, U Sedmi Cest, Mokriny, Vojenska Silnice, Padesatky, Navrsi i liznąć Śnieżnik trochę po Czeskiej stronie i trochę po Polskiej ;)). Jak zawsze motywem przewodnim była dobra zabawa, która myślę że dopisała na całego ;) już od samego początku, powitania w pociągu " Cześć Słoneczko ;)) " Po poranne śniadanie pod sklepem na chodniku w Międzylesiu, do napadu zorganizowanej grupy owiec na Czarnej Górze.
A jak było ???.
Poranne spotkanie na stacji w Kłodzku. Mam popatrz mam bilety, jedziemy na podbój górek i nie tylko. Gdy tylko wsiedliśmy do pociągu Pani konduktor sprawdzając bilety zadała pytanie, a gdzie Panowie bilety na rower ;P
Poranne spotkanie na stacji w Kłodzku. Mam popatrz mam bilety, jedziemy na podbój górek i nie tylko. Gdy tylko wsiedliśmy do pociągu Pani konduktor sprawdzając bilety zadała pytanie, a gdzie Panowie bilety na rower ;P O rzesz robaczku co tu jest nie tak, wyrzucą nas z pociągu ??. O przepraszam nie zauważyłam dopiski rowery, wszystko jest OK Słoneczko ;)).Już w pociągu Ryjek znalazł dla swojego Kubusia drugiego Kubusia a mojemu Felcikowi pozostało tylko się przyglądać ;))
Już w pociągu Ryjek znalazł dla swojego Kubusia drugiego Kubusia a mojemu Felcikowi pozostało tylko się przyglądać ;)) © FENIKSKraliky i Give me, Give me. Czyli Ryjek z nową wersją Holby 5.2. Wybornie smakuje po schłodzeniu w górskim strumieniu ;)
Kraliky i Give me, Give me. Czyli Ryjek z nową wersją Holby 5.2. Wybornie smakuje po schłodzeniu w górskim strumieniu ;) © FENIKSA tak wygląda bateryjka Ryjka z bliska
A tak wygląda bateryjka Ryjka z bliska © FENIKSZdjęcie pamiątkowe na rynku w Kralikach i czas w drogę
Zdjęcie pamiątkowe na rynku w Kralikach i czas w drogę © FENIKSUdajemy się w kierunku Mala Morava, po wyjeździe z Kralik jeszcze fotka na klasztor w Kralikach
Udajemy się w kierunku Mala Morava, po wyjeździe z Kralik jeszcze fotka na klasztor w Kralikach © FENIKSPrawie koniec podjazdu na szczyt Babusi, skąd rozlegają się piękne widoki i gdzie w pewnym momencie mój podjazd przerwał dzwoniący telefon od kolegi Tomka z pytaniem, cześć Feniks jedziemy dzisiaj gdzieś ;)
Prawie koniec podjazdu na szczyt Babusi, skąd rozlegają się piękne widoki i gdzie w pewnym momencie mój podjazd przerwał dzwoniący telefon od kolegi Tomka z pytaniem, cześć Feniks jedziemy dzisiaj gdzieś ;) © FENIKSNa szczycie Babusi Ryjek dobrze lokuje nasz skarb, schłodzony lepiej smakuje ;)) jak widać po uśmiechu
Na szczycie Babusi Ryjek dobrze lokuje nasz skarb, schłodzony lepiej smakuje ;)) jak widać po uśmiechu © FENIKSA kuku, Ryjek schłodził a ja wypiję, dobra współpraca ;)
A kuku, Ryjek schłodził a ja wypiję, dobra współpraca ;) © FENIKSI nie wiadomo kiedy ktoś gwizdną nam piweczka, Ryjek pokazał co o tym myśli, oddaj złodziejaszku nasze bateryjki, grożąc solnym paluchem kupionym specjalnie do piwka ;)
I nie wiadomo kiedy ktoś gwizdną nam piweczka, Ryjek pokazał co o tym myśli, oddaj złodziejaszku nasze bateryjki, grożąc solnym paluchem kupionym specjalnie do piwka ;) © FENIKSPo wydarzeniach z piwkami, pamiątkowa fotka i w drogę. Ryjka chwilowo nie było bo biegał po górach za rabusiem, podobno biegiem zrobił ponad 3000 przewyższeń ;). Ale piwko odzyskał
Po wydarzeniach z piwkami, pamiątkowa fotka i w drogę. Ryjka chwilowo nie było bo biegał po górach za rabusiem, podobno biegiem zrobił ponad 3000 przewyższeń ;). Ale piwko odzyskał © FENIKSRuszamy dalej podziwiać plenery
Ruszamy dalej podziwiać plenery © FENIKSPodjazd był ok do momentu gdzie nowa trasa pewnego przewodnika przeistoczyła się w
Podjazd był ok do momentu gdzie nowa trasa pewnego przewodnika przeistoczyła się w © FENIKSW terenowy podjazd 4x4 o grząskim gruncie ;)
W terenowy podjazd 4x4 o grząskim gruncie ;) © FENIKSGdy pokonaliśmy przeszkody, znowu ukazał się piękny widok na otaczające nas klimaty. A tu zaraz będzie obiadek w Navrsi
Gdy pokonaliśmy przeszkody, znowu ukazał się piękny widok na otaczające nas klimaty. A tu zaraz będzie obiadek w Navrsi © FENIKSNavrsi i o tym mowa, obiadek odpoczynek i dobra zabawa przy zimnej Holbie razy 2 ;))
Navrsi i o tym mowa, obiadek odpoczynek i dobra zabawa przy zimnej Holbie razy 2 ;)) © FENIKSJeszcze jedno spojrzenie na schronisko i czas ruszać dalej, teraz po obiedzie ostry podjazd, gdzie ta sprawiedliwość, powinien być zjazd, albo nawet spływ pontonowy z brzuchem w górę
Jeszcze jedno spojrzenie na schronisko i czas ruszać dalej, teraz po obiedzie ostry podjazd, gdzie ta sprawiedliwość, powinien być zjazd, albo nawet spływ pontonowy z brzuchem w górę © FENIKSAż docieramy do Żmijowca gdzie musowo fotka na skale a później 300m pod skałą z lotu ptaka ;)) bo wiatr zawiał ;)
Aż docieramy do Żmijowca gdzie musowo fotka na skale a później 300m pod skałą z lotu ptaka ;)) bo wiatr zawiał ;) © FENIKSDalej lekko kamienistym podjazdem w stronę Czarnej Góry, klimatyczną drogą
Dalej lekko kamienistym podjazdem w stronę Czarnej Góry, klimatyczną drogą © FENIKSGdzie docieramy na Czarną Górę i zostajemy okrążeni i poddani milczeniu owiec, nie co o milczenie chodzi to było na odwrót, beczenie na całego, chyba nie przypadliśmy wycieczce do gustu
Gdzie docieramy na Czarną Górę i zostajemy okrążeni i poddani milczeniu owiec, nie co o milczenie chodzi to było na odwrót, beczenie na całego, chyba nie przypadliśmy wycieczce do gustu © FENIKSHej siostry zobaczcie co to za dziwne stwory na rowerach siedzą ;). Wołajcie braci niech sobie rogi na nich wyprostują
Hej siostry zobaczcie co to za dziwne stwory na rowerach siedzą ;). Wołajcie braci niech sobie rogi na nich wyprostują © FENIKSWidok ze Skowroniej Góry na nadajnik na Czarnej Górce
Widok ze Skowroniej Góry na nadajnik na Czarnej Górce © FENIKSLot Intrudera. Czyli świst Ryjka
Lot Intrudera. Czyli świst Ryjka © FENIKSHura to już prawie koniec, wreszcie pozbędę się Feniksa. Uh. Dzięki Ryjek za super spędzony dzień i do następnego. Pozdrowienia dla wszystkich odwiedzających ;)
Hura to już prawie koniec, wreszcie pozbędę się Feniksa. Uh. Dzięki Ryjek za super spędzony dzień i do następnego. Pozdrowienia dla wszystkich odwiedzających ;) © FENIKS

Przed Śnieżnikiem.

Piątek, 4 lipca 2014 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Samotnie
Km: 40.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:42 km/h: 23.53
Pr. maks.: 44.00 Temperatura: 23.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
W sobotę umówiłem się z Ryjkiem na wypad w stronę Śnieżnika od Czeskiej strony i jak później wyszło i od Polskiej, ale żeby tak dobrze nie było to postanowiłem dzień wcześniej wyskoczyć do ulubionej Skrzynki na małe co nie co i wrócić późno w nocy po fajnej imprezie. Dzień następny to dzień (dajcie pić ). Zdjęć nie robiłem bo, bo, bo ? Bo inne zajęcia były ;).
A jak było na wypadzie na Śnieżnik, już zaczynam składać zdjęcia.
Pozdrowienia dla wszystkich.

Błogi Sen.

Czwartek, 3 lipca 2014 Kategoria Góry Bystrzyckie, Na luzie 50km - 100km, Ognisko nie tylko środowe, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 51.00 Km teren: 9.00 Czas: 02:50 km/h: 18.00
Pr. maks.: 56.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Telefon, telefon i jest, wreszcie wyczekiwane ognisko z Ryjkiem.
Jak zwykle w środku tygodnia, prawie ;), miał to być delikatny wyskok na skwierczące ognisko z zimnym piwkiem i spieczonymi kiełbaskami, czyli odpoczynek po pracy, lecz gdy dojechaliśmy do Starej Bystrzycy, Ryjek wpadł na pomysł że dla relaksu podjedziemy na Hutę oczywiście na sam szczyt bez postoju, czyli koniec drapania się po uszach ;). Wyzwanie godne paru Tyskich ;) więc do dzieła.
A jak było, jak zawsze parę zdjęć opowie.
Droga na Starą Bystrzycę, uwielbiam ten widok, ile razy bym tędy nie jechał zdjęcie musi być, a przy okazji Ryjek w kadr wpadł ;)
Droga na Starą Bystrzycę, uwielbiam ten widok, ile razy bym tędy nie jechał zdjęcie musi być, a przy okazji Ryjek w kadr wpadł ;) © FENIKSZakupu w Starej Bystrzycy. Nie dajcie się zwieść pozorom, Ryjek w łapce trzyma żubrówkę, świeżo schłodzoną
Zakupu w Starej Bystrzycy. Nie dajcie się zwieść pozorom, Ryjek w łapce trzyma żubrówkę, świeżo schłodzoną © FENIKSWidok z podjazdu na Hutę
Widok z podjazdu na Hutę © FENIKSDalsza część drogi, dla uprzyjemnienia kamyczkami i pod prąd ;)
Dalsza część drogi, dla uprzyjemnienia kamyczkami i pod prąd ;) © FENIKSNowe miejsce odpoczynku zrobione na Hucie, ale jak dla nas za cywilizowanie ;). Czyli fota i dalej w głuszę
Nowe miejsce odpoczynku zrobione na Hucie, ale jak dla nas za cywilizowanie ;). Czyli fota i dalej w głuszę © FENIKSMiejsce docelowe i ściąganie brzózek na opał. Będzie się działo
Miejsce docelowe i ściąganie brzózek na opał. Będzie się działo © FENIKSPodjazd na Hutę i przygotowanie do ogniska, zmorzyło Feniksa na dobre ;). Resztę Ryjku w Twoich rękach
Podjazd na Hutę i przygotowanie do ogniska, zmorzyło Feniksa na dobre ;). Resztę Ryjku w Twoich rękach © FENIKSGdy ja odpoczywałem, Ryjek rozhulał ognisko na całego, więc ja jak zawsze podjąłem się wycięcia kijków na kiełbaski, prostszych w całym lesie nie było ;)
Gdy ja odpoczywałem, Ryjek rozhulał ognisko na całego, więc ja jak zawsze podjąłem się wycięcia kijków na kiełbaski, prostszych w całym lesie nie było ;) © FENIKSAż wreszcie zapadła noc i można było zacząć snuć opowieści o wszystkim i o wszystkich ;)). Kogo ucho piekło ;))
Aż wreszcie zapadła noc i można było zacząć snuć opowieści o wszystkim i o wszystkich ;)). Kogo ucho piekło ;)) © FENIKSGdy skończyły się pieczone, smaczne, chrupiące kiełbaski, Ryjek zaskoczył mnie tym widokiem ;)) z plecaka wyciągną z tuzin zawiniętych w sreberka ;)) ziemniaków i to był wypas, pieczone ziemniaczki z solą i piweczkiem. Olililaaa
Gdy skończyły się pieczone, smaczne, chrupiące kiełbaski, Ryjek zaskoczył mnie tym widokiem ;)) z plecaka wyciągną z tuzin zawiniętych w sreberka ;)) ziemniaków i to był wypas, pieczone ziemniaczki z solą i piweczkiem. Olililaaa © FENIKSPo takiej wyżerce nawet nie wiem kiedy sen zmorzył i po godzinie a może dwóch, słyszę jak za światów
Po takiej wyżerce nawet nie wiem kiedy sen zmorzył i po godzinie a może dwóch, słyszę jak za światów " Feniks budź się spadamy do domu już pierwsza ;). Od dzisiaj zawsze zabieram matę na ognisko ;)))) © FENIKSDzięki Ryjek i do następnego tak świetnego ogniska, Tym razem ja już wezmę sól i masło do ziemniaków ;)). A ziemniaki dźwigać zostało jak zwykle Tobie ;)).

Wreszcie kolega na rowerze ;).

Środa, 2 lipca 2014 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Na Polanice przez Starkówek., Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 33.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 73.00 Temperatura: 23.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Pierwszy wyjazd po wielu latach z moim bardzo dobrym kolegą Krzyśkiem.
Przejazd był rozpoznawczy ;) czyli czy kolega nie zejdzie po podjeździe na pierwszą większą górkę ;)).
Ale gdzie, wszystko było na najwyższym poziomie, trasa jak na wypad wystarczająca, obeszło się bez pomocy ekipy medycznej ;) w ilości trzech Pań które biegnąc mocno wspierały kolegę na podjeździe.
Dzięki Krzychu za wypadzik i myślę że jeszcze po pląsamy po ścieżkach ;).

Odpoczynek w Wielisławiu, przy chłodnym napoju który uświęcił pierwszy triumf ;). Zdjęcia robione najnowszą lustrzanką o nazwie super blade fire ;)
Odpoczynek w Wielisławiu, przy chłodnym napoju który uświęcił pierwszy triumf ;). Zdjęcia robione najnowszą lustrzanką o nazwie super blade fire ;) © FENIKS

Też dostałem napój, mój ulubiony. Stąd ten rogalik ;)
Też dostałem napój, mój ulubiony. Stąd ten rogalik ;) © FENIKS

kategorie bloga

Moje rowery

Giant Toughroad slr 1. 2021 5018 km
BESTIA 1213 km
Czarna Strzała 91 km
FOREST 1335 km
TREK - X pro 9458 1123 km
CRATELLI SPEED 706 km
Euro Bike
Felt mtb Q900 23589 km
MERIDA REACTO 400 LAMPRE REPLICA 2017 1080 km
CANYON NERVE AL 7.9 5128 km

szukaj

archiwum