Feniksowe Wyprawyblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(37)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy FENIKS.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Czarna Góra

Dystans całkowity:1298.83 km (w terenie 276.00 km; 21.25%)
Czas w ruchu:64:16
Średnia prędkość:17.75 km/h
Maksymalna prędkość:77.00 km/h
Suma podjazdów:19073 m
Maks. tętno maksymalne:177 (98 %)
Maks. tętno średnie:154 (85 %)
Suma kalorii:16646 kcal
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:86.59 km i 4h 56m
Więcej statystyk

Czarna Góra, Skowronia Góra.

Niedziela, 8 maja 2016 Kategoria Spacerkiem z moją Panią., Only we, Na luzie 50km - 100km, Czarna Góra Uczestnicy
Km: 71.00 Km teren: 31.00 Czas: 04:45 km/h: 14.95
Pr. maks.: 54.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 904m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze

Złoty Stok - Javornik- Czarna i Skowronia Góra.

Środa, 12 sierpnia 2015 Kategoria Borówkowa, Czarna Góra, Czechy, Góry Bardzkie, Javornik, Kłodzko – Wojciechowice – Lasków, Łaszczowa, Pierwsze poty 100km - 200km, Samotnie, Złoty Stok
Km: 104.00 Km teren: 34.00 Czas: 05:50 km/h: 17.83
Pr. maks.: 59.00 Temperatura: 43.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1830m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Plan - objazd kotliny 200km. Na Spalonej ma dołączyć Tomek i ciśniemy dalej, lecz pogoda nie do końca się sprawdziła 43 stopnie na twarz rozwaliły mnie i odebrały mi głos. Przy takich temperaturach wyłączył mi się komputer a głowa zamieniła w gwizdek parowozu. Porażka ;(( .
































Wyprawa na Igliczną, Czarną i Skowronią Górę.

Czwartek, 4 czerwca 2015 Kategoria Czarna Góra, Góry Bystrzyckie, Na luzie 50km - 100km, Ognisko nie tylko środowe, Only we, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 82.00 Km teren: 25.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 58.00 Temperatura: 24.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1200m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Choć wyjazd przed 12.00 to dzień był niesamowity, dwa ogniska na jednym mało co z Tomkiem nie polegliśmy bo pod swoje skrzydła wzięła nas super grupa która częstowała nas dobrodziejstwami do bólu ;)))). Widoki jak zawsze były piękne, towarzystwo na pięć. Czyli wyjazd zacny.

Czarna Góra i Skowronia Góra

Niedziela, 3 maja 2015 Kategoria Czarna Góra, Na luzie 50km - 100km, Only we, Poznawanie nowych dróg. Uczestnicy
Km: 76.00 Km teren: 12.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 61.00 Temperatura: 24.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 884m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze

Trzy Szczyty - 140km 2400m.

Środa, 25 marca 2015 Kategoria Borówkowa, Czechy, Góry Bardzkie, Javornik, Kłodzko – Wojciechowice – Lasków, Łaszczowa, Pierwsze poty 100km - 200km, Samotnie, Spalona, Złoty Stok, Czarna Góra
Km: 140.00 Km teren: 32.00 Czas: 08:00 km/h: 17.50
Pr. maks.: 69.00 Temperatura: 17.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 2400m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Jak by tu zacząć ? Chyba od tego że udało mi się w ten piękny dzień jak się później okazało, załatwić wolne i to był dobry wybór ;). Sprawdziłem pogodę i po śniadanku jeden pomarańcz na szybko ;) ruszyłem w trasę, oczywiście na początek wybrałem swoje ulubione strony czyli Wojciechowice Łaszczowa a tam na górce szybko wymyślałem jakąś trasę, robiło się coraz cieplej więc i myśli na temat trasy były ciepłe ;)). No to szybko zjechałem w dół i przez pola i łąki dojechałem do Złotego Stoku, temperatura nadal rośnie, ciśnienie w żyłach też ;)) więc śmigam do Javornika gdzie robię wizytację na zamku jako Gargamel i po paru fotkach bez smerfów ruszam w stronę Lądka, ale żeby życie miało smaczek z Javornika najpierw terenem ruszam na Borówkową może a rusz ktoś będzie ognisko robił, załapię się na jakieś maluteńkie piwko ;). No i poszło i tu zaczyna się cała zabawa, na początku podjazdu droga fajna czyli szuter kamienie jest świetnie, ale co tu do diaska !!! 4 km przed szczytem na Borówkową śniegu jak ta lala w niektórych miejscach nawet po kolana;( jak tu żyć Panie Premierze ;))??. Ale wracać się z powrotem nawet nie myślę co to taki śnieżek, więc brnę a że buty miałem typowo na rower temat lato to i momentalnie mokro w środku a jak mokro to i zimno ;(( więc po 3km wdrapywania czyli pchania bo temat jazda nie wchodzi w grę ustawiam się pod drzewem w pozycji wygiętej i wymierzam sobie 10 kopniaków w siedzenie za ten pomysł, jak to zrobiłem nie pytajcie. Wreszcie gdy już dotarłem na szczyt okazało się że żywej duszy nie ma, to wiąże się z tym że ogniska i piwka też nie ma ;(( więc opieram się o wieżę i kara 10 w siedzenie. Po wdrapaniu na wieże i zrobieniu kilku ładnych ;) zdjęć jadę a gdzie tam jadę prowadzę w stronę przełęczy Lądeckiej bo sam lód i utrzymać się na rowerze to sztuka nie lada cyrkowa no chyba że ktoś ma dość własnych zębów ;)) i tak przez 3km. Gdy wreszcie ukazuje się moim oczą czarna szutrowa ścieżka bez poślizgu, więc na rumaka i wio aby podczas szybkiego zjazdu suszyć buty i ich zawartość. Po tej śnieżnej przygodzie reszta trasy jaką obrałem to czysta przyjemność, no przepraszam prócz drogi na Spaloną gdzie przez 7km tańczyłem walca na lodowej drodze ;))). A jak było parę zdjęć pokaże. Łaszczowa początek i głowa pełna pomysłów
Łaszczowa początek i głowa pełna pomysłów © FENIKSZłoty Stok i jak zawsze zdjęcie grzecznego chłopaka ;) pod kościołem, ale bez tacki na drobne ;)
Złoty Stok i jak zawsze zdjęcie grzecznego chłopaka ;) pod kościołem, ale bez tacki na drobne ;) © FENIKSPo drodze do Javornika zaprzyjaźniam się z pięknym pieskiem i szamiemy kanapkę na pół. Jest to już zaklepany piesek Emi
Po drodze do Javornika zaprzyjaźniam się z pięknym pieskiem i szamiemy kanapkę na pół. Jest to już zaklepany piesek Emi © FENIKSJavornik i zamek na szczycie, gdzie zaraz się znajdę
Javornik i zamek na szczycie, gdzie zaraz się znajdę © FENIKSI na zamku pobieram opłaty 2 zł za przejście przez bramę ;)). Oczywiście dziewczyny mają ulgowe buziak ;))
I na zamku pobieram opłaty 2 zł za przejście przez bramę ;)). Oczywiście dziewczyny mają ulgowe buziak ;)) © FENIKSZ Javornika zaczynam podjazd na Borówkową z małymi wygibasami
Z Javornika zaczynam podjazd na Borówkową z małymi wygibasami © FENIKSDroga świetna aż do
Droga świetna aż do © FENIKSAż do momentu kiedy ktoś zapomniał pozamiatać śnieg i tu zaczęła się zabawa
Aż do momentu kiedy ktoś zapomniał pozamiatać śnieg i tu zaczęła się zabawa © FENIKSZ jednej strony było fajnie bo rozwiązałem problem braku nóżki
Z jednej strony było fajnie bo rozwiązałem problem braku nóżki © FENIKSAle był problem nie tylko z jechaniem, zresztą jechania nie było a i z pchaniem. Czyli 10 pod drzewem
Ale był problem nie tylko z jechaniem, zresztą jechania nie było a i z pchaniem. Czyli 10 pod drzewem © FENIKSI oto nagroda główna, wieża na Borówkowej
I oto nagroda główna, wieża na Borówkowej © FENIKSPo wdrapaniu się na wieżę parę fotek na otaczającą mnie okolicę
Po wdrapaniu się na wieżę parę fotek na otaczającą mnie okolicę © FENIKSZ łapki w plener ;)
Z łapki w plener ;) © FENIKSI gdy już gość zabrał sprzed mego aparatu buźkę mogłem zrobić zdjęcie pełnego pleneru ;))
I gdy już gość zabrał sprzed mego aparatu buźkę mogłem zrobić zdjęcie pełnego pleneru ;)) © FENIKSPo zrobieniu kilku zdjęć ruszam dalej w stronę Lądka
Po zrobieniu kilku zdjęć ruszam dalej w stronę Lądka © FENIKSI tak wyglądała ścieżka zjazdowa na przełęcz, środek ścieżki to sam lód, więc pod drzewo, wygięcie  i 10 za super pomysł ;)
I tak wyglądała ścieżka zjazdowa na przełęcz, środek ścieżki to sam lód, więc pod drzewo, wygięcie i 10 za super pomysł ;) © FENIKSPo drodze mam takie miejsce gdzie jeszcze jest piękny widok więc fotka
Po drodze mam takie miejsce gdzie jeszcze jest piękny widok więc fotka © FENIKSO tym zacnym widoczku nie wspomnę ;)) więc fotka
O tym zacnym widoczku nie wspomnę ;)) więc fotka © FENIKSAż wreszcie mam wolny pas startowy ;), więc pojechał suszyć buty
Aż wreszcie mam wolny pas startowy ;), więc pojechał suszyć buty © FENIKSNa przełęczy w suchym i ciepłym miejscu z pięknym widokiem na okolice śniadanie wraz z obiadkiem, Patrycja mówiła że podobno ktoś sąsiadowi kurę zawiną ;). Bynajmniej ja o tym nic nie wiem
Na przełęczy w suchym i ciepłym miejscu z pięknym widokiem na okolice śniadanie wraz z obiadkiem, Patrycja mówiła że podobno ktoś sąsiadowi kurę zawiną ;). Bynajmniej ja o tym nic nie wiem © FENIKSPo sprawdzeniu czy kurak aby nie był sąsiada, udaję się na Czarną Górę, gdzie mało ale jednak narciarze jeszcze są i zjeżdżają ze stoku
Po sprawdzeniu czy kurak aby nie był sąsiada, udaję się na Czarną Górę, gdzie mało ale jednak narciarze jeszcze są i zjeżdżają ze stoku © FENIKSWięc jak inni zjeżdżają to ja postanowiłem nauczyć się latać ;))
Więc jak inni zjeżdżają to ja postanowiłem nauczyć się latać ;)) © FENIKSZ Czarnej Góry zjeżdżam do Bystrzycy gdzie po drodze staję przy źródle i postanawiam zatankować o dziwo już prawie puste bidony, lecz woda spływająca po roztopach miała więcej paprochów niż ja na kołach, więc dalej bez wody
Z Czarnej Góry zjeżdżam do Bystrzycy gdzie po drodze staję przy źródle i postanawiam zatankować o dziwo już prawie puste bidony, lecz woda spływająca po roztopach miała więcej paprochów niż ja na kołach, więc dalej bez wody © FENIKSW drodze do Długopola odprawiałem modły, żeby tylko w Zdroju źródło było czynne bo inaczej wyschnę na wiórek co nie było by takie złe ;)). Ale źródełko szalało i jeden bidon na miejscu z gwinta na raz
W drodze do Długopola odprawiałem modły, żeby tylko w Zdroju źródło było czynne bo inaczej wyschnę na wiórek co nie było by takie złe ;)). Ale źródełko szalało i jeden bidon na miejscu z gwinta na raz © FENIKSPodjeżdżając Porębą na górę w stronę Autostrady Sudeckiej ( autostrada, droga powinna nazywać się ser Szwajcarski ) napotykam taki oto widok i rozumiem wiosna Panie sierżancie ;)
Podjeżdżając Porębą na górę w stronę Autostrady Sudeckiej ( autostrada, droga powinna nazywać się ser Szwajcarski ) napotykam taki oto widok i rozumiem wiosna Panie sierżancie ;) © FENIKSDzika Orlica kojarzy mi się z nazwą postaci z gry Diablo ;)
Dzika Orlica kojarzy mi się z nazwą postaci z gry Diablo ;) © FENIKSA co do wiosny nic bardziej mylnego 7km do schroniska Jagodna po takiej super drodze przeznaczonej do tanga bo jadąc cały czas tańczyłem walcząc o przetrwanie ;), oczywiście udało się
A co do wiosny nic bardziej mylnego 7km do schroniska Jagodna po takiej super drodze przeznaczonej do tanga bo jadąc cały czas tańczyłem walcząc o przetrwanie ;), oczywiście udało się © FENIKSAż wreszcie docieram do schroniska gdzie mam dwa plany, już do domu, czy jeszcze na Zieleniec i do domu?. Ale mokre co nieco szybko wyznaczyło mi azymut chłopcze dom nie fisiuj mi tu i sio ;))
Aż wreszcie docieram do schroniska gdzie mam dwa plany, już do domu, czy jeszcze na Zieleniec i do domu?. Ale mokre co nieco szybko wyznaczyło mi azymut chłopcze dom nie fisiuj mi tu i sio ;)) © FENIKSWięc pożegnałem się ze schroniskowym pieskiem o oczach jak kasztany, tak powinienem chyba mówić do dziewczyn ;))) i pognałem co sił do domu na i tu zaskoczenie zimne prosto z lodóweczki upragnione piwko a nogi w miche
Więc pożegnałem się ze schroniskowym pieskiem o oczach jak kasztany, tak powinienem chyba mówić do dziewczyn ;))) i pognałem co sił do domu na i tu zaskoczenie zimne prosto z lodóweczki upragnione piwko a nogi w miche © FENIKS

kategorie bloga

Moje rowery

Giant Toughroad slr 1. 2021 5018 km
BESTIA 1213 km
Czarna Strzała 91 km
FOREST 1335 km
TREK - X pro 9458 1123 km
CRATELLI SPEED 706 km
Euro Bike
Felt mtb Q900 23589 km
MERIDA REACTO 400 LAMPRE REPLICA 2017 1080 km
CANYON NERVE AL 7.9 5128 km

szukaj

archiwum