Pradziad Jeseniki i szalona Dwunastka. Dzień pierwszy ;).
Sobota, 25 stycznia 2014
Uczestnicy
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | min/km: | ||
Pr. maks.: | Temperatura: | -11.0°C | HRmax: | HRavg | |||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m |
W skrócie plan wyjazdu Ryjek, plan wykończenia grupy pieszej Ryjek, plan rozbicia się na zakręcie Ryjek ;)))) i tak można by wymieniać w nieskończoność ;).
Czyli wyjazd na dwu dniowy szaleńczy wypad pod Pradziadem ;) a może na Pradziadku ;).
Z góry dzięki Ryjku za organizację tego super przedsięwzięcia i wszystkim tam obecnym za jakże świetnie spędzony czas i zarąbiste ;)) towarzystwo.
Już na miejscu ekipy podzieliły się na pieszych, zjazdowców, biegaczy i podrywaczy ;)) kto co lubił to wyczyniał ;).
A jak było i co się działo ;).
To był piękny dzień wszyscy unosili się nad ziemią jak poduszkowiec ;)) tak że łatwo było poruszać się na śnieżnych wydmach ;) © FENIKS
Przewodnik i pakowanie bagaży które pojechały o poranku do hotelu © FENIKS
Ostatnie przepakowania co na narty a co do hotelu i nagle Zibi o kurcze a mój plecak został w aucie a auto 10 km niżej ;( i to do jutra ;) © FENIKS
Grupa piesza czas ruszać na początek przywitało nas piękne słoneczko, no inaczej nie wchodziło w grę ;) © FENIKS
W oddali pięknie pręży się Pradziad ale my jak na razie w drugą stronę © FENIKS
Dochodzimy na szczyt Vysoka Hole 1462m n.p.m. Ania zaczyna ustawiać foto na piękne zdjęcia © FENIKS
Na szczycie ukazuje się piękny teren i goście latająco jeżdżący na nartach © FENIKS
Lea przecierała szlak bo zaczęło ładnie zamiatać na szczycie © FENIKS
Narciarze spadali z nieba jak ulęgałki ;) © FENIKS
Po dobrym rozbiegu można było poskakać po chmurkach ;) © FENIKS
I jeszcze jeden malutki widoczek © FENIKS
Ryjek wyciąga coś z nogawki ;) podobno będzie podrywał dziewczyny ;)) © FENIKS
I długo nie trzeba było czekać ;) a ja to co ;( © FENIKS
Po czułych objęciach ;) docieramy do przepięknych widoków, wreszcie Ryjek zaczął robić zdjęcia a ja mogłem się po przytulać ;))) © FENIKS
I jeszcze mały widoczek © FENIKS
Gdy ja zająłem się zdjęciami Ryjek wykorzystał sytuację i znowu uciekł z dziewczynami ;) © FENIKS
Ale mały szantaż może zrobić cuda i już są przy Feniksie ;))) © FENIKS
I wreszcie sprawiedliwy podział ;) © FENIKS
Zrobiło się tak kolorowo że tylko zdjęcia to przekażą ;)) © FENIKS
I jeszcze małe chmurki © FENIKS
O jej ja okrutna zrzuciłam Ryjka z lodowej skarpy ;( co teraz będzie ? Dobrze będzie ;)) © FENIKS
Próba pokonania lodowej rzeki, ale bez obaw ja już ją pokonałem a ważę naj ;)))) © FENIKS
Pomocna dłoń ? Nie to próba uchwycenia Lei jak robi wymyk na lodzie ;)) © FENIKS
Taka mała delikatna droga wspinaczki © FENIKS
A kuku załatwiłam przewodnika hihihi ;) © FENIKS
Terrorystka zamaskowana ;) Ryjek wszystko OK to tylko mały poślizg © FENIKS
No żeby nie było załatwiłem ich wszystkich taki jestem gość ;))) Ale którędy dalej ;( © FENIKS
Na szczycie słyszę jakieś odgłosy to chyba ta ścieżka ;) © FENIKS
I gdy już byłem prawie na szczycie tego podejścia moim pięknym oczkom ukazała się grupka z Ryjkiem na czele krzycząc ! Nas nie tak łatwo lodem spławić ;) i po podstępie a myślałem że obiad będzie 4 do 1go ;)) © FENIKS
Po powrocie do hotelu ekipa przy posiłku kurcze nie było podwójnego obiadku. A wieczór zakończyliśmy opowieściami kto kogo i dla czego chciał z lodowca zrzucić ;))) © FENIKSJeszcze raz dzięki dla wszystkich za te super dni z taką ekipą i do następnego.
Czyli wyjazd na dwu dniowy szaleńczy wypad pod Pradziadem ;) a może na Pradziadku ;).
Z góry dzięki Ryjku za organizację tego super przedsięwzięcia i wszystkim tam obecnym za jakże świetnie spędzony czas i zarąbiste ;)) towarzystwo.
Już na miejscu ekipy podzieliły się na pieszych, zjazdowców, biegaczy i podrywaczy ;)) kto co lubił to wyczyniał ;).
A jak było i co się działo ;).
To był piękny dzień wszyscy unosili się nad ziemią jak poduszkowiec ;)) tak że łatwo było poruszać się na śnieżnych wydmach ;) © FENIKS
Przewodnik i pakowanie bagaży które pojechały o poranku do hotelu © FENIKS
Ostatnie przepakowania co na narty a co do hotelu i nagle Zibi o kurcze a mój plecak został w aucie a auto 10 km niżej ;( i to do jutra ;) © FENIKS
Grupa piesza czas ruszać na początek przywitało nas piękne słoneczko, no inaczej nie wchodziło w grę ;) © FENIKS
W oddali pięknie pręży się Pradziad ale my jak na razie w drugą stronę © FENIKS
Dochodzimy na szczyt Vysoka Hole 1462m n.p.m. Ania zaczyna ustawiać foto na piękne zdjęcia © FENIKS
Na szczycie ukazuje się piękny teren i goście latająco jeżdżący na nartach © FENIKS
Lea przecierała szlak bo zaczęło ładnie zamiatać na szczycie © FENIKS
Narciarze spadali z nieba jak ulęgałki ;) © FENIKS
Po dobrym rozbiegu można było poskakać po chmurkach ;) © FENIKS
I jeszcze jeden malutki widoczek © FENIKS
Ryjek wyciąga coś z nogawki ;) podobno będzie podrywał dziewczyny ;)) © FENIKS
I długo nie trzeba było czekać ;) a ja to co ;( © FENIKS
Po czułych objęciach ;) docieramy do przepięknych widoków, wreszcie Ryjek zaczął robić zdjęcia a ja mogłem się po przytulać ;))) © FENIKS
I jeszcze mały widoczek © FENIKS
Gdy ja zająłem się zdjęciami Ryjek wykorzystał sytuację i znowu uciekł z dziewczynami ;) © FENIKS
Ale mały szantaż może zrobić cuda i już są przy Feniksie ;))) © FENIKS
I wreszcie sprawiedliwy podział ;) © FENIKS
Zrobiło się tak kolorowo że tylko zdjęcia to przekażą ;)) © FENIKS
I jeszcze małe chmurki © FENIKS
O jej ja okrutna zrzuciłam Ryjka z lodowej skarpy ;( co teraz będzie ? Dobrze będzie ;)) © FENIKS
Próba pokonania lodowej rzeki, ale bez obaw ja już ją pokonałem a ważę naj ;)))) © FENIKS
Pomocna dłoń ? Nie to próba uchwycenia Lei jak robi wymyk na lodzie ;)) © FENIKS
Taka mała delikatna droga wspinaczki © FENIKS
A kuku załatwiłam przewodnika hihihi ;) © FENIKS
Terrorystka zamaskowana ;) Ryjek wszystko OK to tylko mały poślizg © FENIKS
No żeby nie było załatwiłem ich wszystkich taki jestem gość ;))) Ale którędy dalej ;( © FENIKS
Na szczycie słyszę jakieś odgłosy to chyba ta ścieżka ;) © FENIKS
I gdy już byłem prawie na szczycie tego podejścia moim pięknym oczkom ukazała się grupka z Ryjkiem na czele krzycząc ! Nas nie tak łatwo lodem spławić ;) i po podstępie a myślałem że obiad będzie 4 do 1go ;)) © FENIKS
Po powrocie do hotelu ekipa przy posiłku kurcze nie było podwójnego obiadku. A wieczór zakończyliśmy opowieściami kto kogo i dla czego chciał z lodowca zrzucić ;))) © FENIKSJeszcze raz dzięki dla wszystkich za te super dni z taką ekipą i do następnego.
komentarze
Opis jak zawsze fantastyczny "Made in Feniks" :)))
Na początku tyle razy wymieniłeś moją skromną osóbkę, że poczułem się zawstydzony. Teraz mogę zdementować: nie za wszystko byłem odpowiedzialny na tym wypadzie ;)
Fantastyczne pierwsze zdjęcie, chociaż w aparacie było pewnie ostatnim. ryjek - 12:57 sobota, 1 lutego 2014 | linkuj
Na początku tyle razy wymieniłeś moją skromną osóbkę, że poczułem się zawstydzony. Teraz mogę zdementować: nie za wszystko byłem odpowiedzialny na tym wypadzie ;)
Fantastyczne pierwsze zdjęcie, chociaż w aparacie było pewnie ostatnim. ryjek - 12:57 sobota, 1 lutego 2014 | linkuj
Bo grupa podrywaczy się dobrze maskowała :) :) :)
No i jak przebić taaaaaką relację? Siedzę, czytam i śmieję się sama do siebie - to objaw szczęścia czy upośledzenia?
Ten wypad to było jak spełnienie pewnych marzeń z dzieciństwa - dzięki wam za to. ankaj28 - 15:55 piątek, 31 stycznia 2014 | linkuj
No i jak przebić taaaaaką relację? Siedzę, czytam i śmieję się sama do siebie - to objaw szczęścia czy upośledzenia?
Ten wypad to było jak spełnienie pewnych marzeń z dzieciństwa - dzięki wam za to. ankaj28 - 15:55 piątek, 31 stycznia 2014 | linkuj
Feniks - jak zwykle rozłożyłeś mnie na łopatki! :P
Wspaniały to był dzień, wspaniałe towarzystwo, wspaniała zabawa i walka o przetrwanie na jakże wspaniałych szlakach wybranych przez naszego wspaniałego Przewodnika :))) lea - 10:19 piątek, 31 stycznia 2014 | linkuj
Wspaniały to był dzień, wspaniałe towarzystwo, wspaniała zabawa i walka o przetrwanie na jakże wspaniałych szlakach wybranych przez naszego wspaniałego Przewodnika :))) lea - 10:19 piątek, 31 stycznia 2014 | linkuj
U Feniksa jak zawsze historia przy czytaniu której buzia się cieszy !! Oj, nie wiedziałam, że była też grupa podrywaczy !! pozdrawiam i szykuję się kolejne spotkanie:)
anamaj - 07:07 piątek, 31 stycznia 2014 | linkuj
Komentuj