Trutnovska golonka ;).
Sobota, 8 marca 2014 Kategoria Czechy, Lajchcik - 0km - 50km, Z grupką śmiałków., Karkonosze
Uczestnicy
Km: | 39.00 | Km teren: | 30.00 | Czas: | 03:00 | km/h: | 13.00 |
Pr. maks.: | 47.00 | Temperatura: | 5.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 1007m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
W ten piękny dzień wybraliśmy się sporą grupką do Trutnova objechać nową trasę z nowymi uczestnikami (Tripsurfer i Authorjan ) którzy tym razem zadbali o nasz transport i transport naszych rumaków ;).
O Lei i Bogdanie nie wspomnę bo zdecydowali się przyjechać od A do B i na odwrót ;) na rowerach czego nie będę opisywał bo znaczy to tylko tyle że są tak słabi że wolą przyjechać rowerem niż samochodem ;)))).
Ale co ja tu będę się dalej rozpisywał, całą resztę niech zdjęcia pokażą.
Kłodzko o poranku, mimo wysiłków Ryjka Janusz nie chciał z nami się przywitać ;)))) © FENIKS
Pakowanie rowerów a że była to sobota właściciel auta coś tam wspomniał że pójdą za dobrą cenę na giełdzie, upss i tu mała konsternacja, czy będzie w Trutnovie na czym pomiatać ;( © FENIKS
Trutnov wszyscy dotarli i rowery też, nie wspomnę że Lea i Bogdan kończyli 10 partię szachów czekając na nas ;)) © FENIKS
A więc ruszamy w teren, tylko nie wiem co ma znaczyć te spojrzenie ;) Janusz ja bynajmniej byłem grzeczny ;) © FENIKS
Wszyscy czekaliśmy aż Ania pokaże klasę i przejedzie rzeczką a Ona jak na złość mostkiem ;) bo zauważyła go w ostatniej chwili ;)) © FENIKS
Dalej trafiamy na kwiatek w śród kwiatków © FENIKS
A po chwili Lea każe mi gibać na polankę i zrobić makro kwiatka ;0 © FENIKS
Więc nie próbuję nawet protestować, w końcu to Dzień Kobiet ;)). Mikro, makro © FENIKS
Więc nie próbuję nawet protestować, w końcu to Dzień Kobiet ;)). Mikro, makro © FENIKS
I tak oto Panie chciały pokazać wyższość nad Panami ;) Przepraszam o czym ja tu piszę to jakieś nieporozumienia ;() © FENIKS
W dalszej części trasy pokonywanie kamiennego mostku © FENIKS
Zaczynają się podjazdy, najpierw buczynowym lasem © FENIKS
Później lodowym traktem gdzie niektórzy sprawdzali twardość lodu plecami ;) © FENIKS
Do ośnieżonych pięknych polan, były by piękniejsze ale jakieś gadziny chwilę wcześniej nadeptały tu buciorami ;))) © FENIKS
Aż dojeżdżamy do schroniska Rychorska Bouda gdzie Ania już dawno czeka na nas rozmiękczając pierwszą bułkę trzecim piwem ;))) © FENIKS
Grupowe zdjęcie w pełnym humorze i łzach radości Lei ;). Ryjek oddaj Januszowi bronka ;) © FENIKS
Dalsza część imprezy w schronisku, że to nie ja byłem tym misiem ;( © FENIKS
Ostatnie grupowe przed wyjazdem w dalszą drogę © FENIKS
Dalej udajemy się zaśnieżoną trasą w kierunku Zacler na plenerowe widoki © FENIKS
Mijając Anię natrafiłem na dialog z Ryjkiem " Ryjek czy w końcu przestaniesz mnie pukać w oponkę ! ". Co by to nie miało znaczyć szybko się oddaliłem z miejsca rozmowy, bo podsłuchiwać jest nieładnie © FENIKS
A w oddali plener który nic nie znaczy przy takim spojrzeniu ;) © FENIKS
Po drodze przytrafia się mały kapeć z którym Ryjek rozprawia się w mgnieniu oka © FENIKS
Podjeżdżając pod górkę jakieś 22% Ania zobaczyła 20 koron i momentalnie zeskok z roweru żeby moneta się nie zniszczyła ;)) © FENIKS
Dalej Ania, Zibi i ja bunkrujemy się na minut parę © FENIKS
Przyszedł czas na grupowe bunkrowanie, gdzie jedna Anie wymienia podkowę a druga przekazuje znak pokoju © FENIKS
Pod twierdzą Stachelberg dalsze zgrupowanie jednostek rowerowych przed dalszym natarciem na paczkę słodkich krówek które Ania zapodała © FENIKS
Tam Ania, tam pobiegł Feniks i zwiną ostatnią krówkę która była dla Ciebie. Dalej nie będę opisywał co się działo z Feniksem, po prostu popiół ;)) © FENIKS
Trutnov i ostatni posiłek przed powrotem do domu © FENIKS
No nie mogłem sobie odmówić takiej pyszności, do pełna proszę ;) 0,5 kg zrzuciłem podczas podjazdów, 2 kg doszło po golonce i gdzie tu sprawiedliwość ;)) © FENIKS
A na koniec Czeska obstawa złożona z lampartów odprowadza nas do samochodów żeby nikt nic więcej nie zbroił © FENIKS
Podziękowania wszystkim za ten super dzień i wyjazd i do zobaczenia już za tydzień.
O Lei i Bogdanie nie wspomnę bo zdecydowali się przyjechać od A do B i na odwrót ;) na rowerach czego nie będę opisywał bo znaczy to tylko tyle że są tak słabi że wolą przyjechać rowerem niż samochodem ;)))).
Ale co ja tu będę się dalej rozpisywał, całą resztę niech zdjęcia pokażą.
Kłodzko o poranku, mimo wysiłków Ryjka Janusz nie chciał z nami się przywitać ;)))) © FENIKS
Pakowanie rowerów a że była to sobota właściciel auta coś tam wspomniał że pójdą za dobrą cenę na giełdzie, upss i tu mała konsternacja, czy będzie w Trutnovie na czym pomiatać ;( © FENIKS
Trutnov wszyscy dotarli i rowery też, nie wspomnę że Lea i Bogdan kończyli 10 partię szachów czekając na nas ;)) © FENIKS
A więc ruszamy w teren, tylko nie wiem co ma znaczyć te spojrzenie ;) Janusz ja bynajmniej byłem grzeczny ;) © FENIKS
Wszyscy czekaliśmy aż Ania pokaże klasę i przejedzie rzeczką a Ona jak na złość mostkiem ;) bo zauważyła go w ostatniej chwili ;)) © FENIKS
Dalej trafiamy na kwiatek w śród kwiatków © FENIKS
A po chwili Lea każe mi gibać na polankę i zrobić makro kwiatka ;0 © FENIKS
Więc nie próbuję nawet protestować, w końcu to Dzień Kobiet ;)). Mikro, makro © FENIKS
Więc nie próbuję nawet protestować, w końcu to Dzień Kobiet ;)). Mikro, makro © FENIKS
I tak oto Panie chciały pokazać wyższość nad Panami ;) Przepraszam o czym ja tu piszę to jakieś nieporozumienia ;() © FENIKS
W dalszej części trasy pokonywanie kamiennego mostku © FENIKS
Zaczynają się podjazdy, najpierw buczynowym lasem © FENIKS
Później lodowym traktem gdzie niektórzy sprawdzali twardość lodu plecami ;) © FENIKS
Do ośnieżonych pięknych polan, były by piękniejsze ale jakieś gadziny chwilę wcześniej nadeptały tu buciorami ;))) © FENIKS
Aż dojeżdżamy do schroniska Rychorska Bouda gdzie Ania już dawno czeka na nas rozmiękczając pierwszą bułkę trzecim piwem ;))) © FENIKS
Grupowe zdjęcie w pełnym humorze i łzach radości Lei ;). Ryjek oddaj Januszowi bronka ;) © FENIKS
Dalsza część imprezy w schronisku, że to nie ja byłem tym misiem ;( © FENIKS
Ostatnie grupowe przed wyjazdem w dalszą drogę © FENIKS
Dalej udajemy się zaśnieżoną trasą w kierunku Zacler na plenerowe widoki © FENIKS
Mijając Anię natrafiłem na dialog z Ryjkiem " Ryjek czy w końcu przestaniesz mnie pukać w oponkę ! ". Co by to nie miało znaczyć szybko się oddaliłem z miejsca rozmowy, bo podsłuchiwać jest nieładnie © FENIKS
A w oddali plener który nic nie znaczy przy takim spojrzeniu ;) © FENIKS
Po drodze przytrafia się mały kapeć z którym Ryjek rozprawia się w mgnieniu oka © FENIKS
Podjeżdżając pod górkę jakieś 22% Ania zobaczyła 20 koron i momentalnie zeskok z roweru żeby moneta się nie zniszczyła ;)) © FENIKS
Dalej Ania, Zibi i ja bunkrujemy się na minut parę © FENIKS
Przyszedł czas na grupowe bunkrowanie, gdzie jedna Anie wymienia podkowę a druga przekazuje znak pokoju © FENIKS
Pod twierdzą Stachelberg dalsze zgrupowanie jednostek rowerowych przed dalszym natarciem na paczkę słodkich krówek które Ania zapodała © FENIKS
Tam Ania, tam pobiegł Feniks i zwiną ostatnią krówkę która była dla Ciebie. Dalej nie będę opisywał co się działo z Feniksem, po prostu popiół ;)) © FENIKS
Trutnov i ostatni posiłek przed powrotem do domu © FENIKS
No nie mogłem sobie odmówić takiej pyszności, do pełna proszę ;) 0,5 kg zrzuciłem podczas podjazdów, 2 kg doszło po golonce i gdzie tu sprawiedliwość ;)) © FENIKS
A na koniec Czeska obstawa złożona z lampartów odprowadza nas do samochodów żeby nikt nic więcej nie zbroił © FENIKS
Podziękowania wszystkim za ten super dzień i wyjazd i do zobaczenia już za tydzień.
komentarze
Cudownie, jak zawsze :)
My z Cyborgiem natchenieniem? Coś Ci się poplątało Feniksie :D
Następny raz za nic Wam obiadu nie odpuszczę i po nocy będę wracać aby tylko wspólnie zjeść i napić się! lea - 07:32 poniedziałek, 17 marca 2014 | linkuj
My z Cyborgiem natchenieniem? Coś Ci się poplątało Feniksie :D
Następny raz za nic Wam obiadu nie odpuszczę i po nocy będę wracać aby tylko wspólnie zjeść i napić się! lea - 07:32 poniedziałek, 17 marca 2014 | linkuj
Dołączam do pozostałych. Super relacja. Buzia się cieszy na wspomnienie tamtego wyjazdu. pozdrawiam
anamaj - 07:20 niedziela, 16 marca 2014 | linkuj
No i to jest właśnie ta wisienka na torcie. Przyłączam się do nominacji Janusza!!!!
ankaj28 - 21:24 sobota, 15 marca 2014 | linkuj
No Feniksie, jak zawsze uśmiałem się na Twojej relacji, skąd Ty ..... bierzesz te pomysły. SUPER!!! Pozdro
cerber27 - 20:41 sobota, 15 marca 2014 | linkuj
Feniks , gdybym mógł mianowałbym Cię Pierwszym Koronnym Kronikarzem BS. A co tam nie mogę ale Cię mianuję . Naprawdę super się czyta i ogląda .
januszek44 - 17:01 sobota, 15 marca 2014 | linkuj
Komentuj