Feniksowe Wyprawyblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(37)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy FENIKS.bikestats.pl

linki

Zabawa w chowanego. Dlouhé Stráně. Part 2.

Piątek, 2 maja 2014 Kategoria Czechy, Jeseniky, Na luzie 50km - 100km, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 72.00 Km teren: 25.00 Czas: 04:16 km/h: 16.88
Pr. maks.: 61.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1420m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
W drugi dzień pobytu w Jesenikach na majowym weekendzie uderzyliśmy na podbój Dlouhe Strane, bynajmniej taki był plan. Pogoda od początku była bardzo markotna, mgła na terenowych podjazdach w lesie dochodziła do takiego stężenia że można spokojnie było bawić się w chowanego, rozdzielenie się powyżej 10 metrów skutkowało zgubieniem i próbą nawoływań.
Fakt sama mgła dodawała super klimatu, las zawsze jest tajemniczy, ale teraz był mistyczny w niektórych momentach miałem wrażenie że wielkie czerwone ślipia ukryte między drzewami wypatrują nową zdobycz ;) i na pewno nie były to oczy żadnego z rowerzystów, choć miniona noc była obfita w trunki zmieniające kolor ocznych białek ;). Do tego wszystkiego z czasem doszedł deszcz z pięknymi błyskawicami uderzającymi na szczycie przed Petrovicami w drzewa, co trochę wyglądało jak pokaz laserów tylko w odwrotną stronę, nie w górę a w dół ;). Do momentu gdzie złapała nas tak potężna ulewa że jedynie gdzie miałem sucho to środek bidonu a temperatura z czasem spadła do 5 stopni.

A jak dalej było parę zdjęć opowie.

Ruszamy o poranku, początek Jesenik, szaro i pusto wszędzie, w oddali widać nadchodzącą mgłę
Ruszamy o poranku, początek Jesenik, szaro i pusto wszędzie, w oddali widać nadchodzącą mgłę © FENIKSW Drátovnej zgrupowanie i wybór przez Ryjka trasy którą jeszcze nie mieliśmy okazji jechać. Tak czy inaczej i tak coś na nas we mgle czeka i jest głodne ;))
W Drátovnej zgrupowanie i wybór przez Ryjka trasy którą jeszcze nie mieliśmy okazji jechać. Tak czy inaczej i tak coś na nas we mgle czeka i jest głodne ;)) © FENIKSDalej podjazd i wybór dalszej trasy i tu pada konkurs ! Czyj to paluch lub paluszek ;)). Nagroda chłodne piwko na następnym wypadzie z grupą BS. Udział w konkursie mogą brać wszyscy ;)
Dalej podjazd i wybór dalszej trasy i tu pada konkurs ! Czyj to paluch lub paluszek ;)). Nagroda chłodne piwko na następnym wypadzie z grupą BS. Udział w konkursie mogą brać wszyscy ;) © FENIKSDalej ruszamy na Cervenohorske Sedlo i wjeżdżamy w coraz gęstszą mgłę, robienie zdjęć zaczyna być ryzykowne bo grupa oddala się szybko a pogoń może okazać się zgubna
Dalej ruszamy na Cervenohorske Sedlo i wjeżdżamy w coraz gęstszą mgłę, robienie zdjęć zaczyna być ryzykowne bo grupa oddala się szybko a pogoń może okazać się zgubna © FENIKSO jedno zdjęcie za dużo, moi towarzysze rowerowi znikają w gęstej mgle a po bokach słyszę tylko apetyczne mlaskanie ;(, czyż by ktoś lub coś szykowało się do drugiego śniadania, ale kto miał być przekąska ?
O jedno zdjęcie za dużo, moi towarzysze rowerowi znikają w gęstej mgle a po bokach słyszę tylko apetyczne mlaskanie ;(, czyż by ktoś lub coś szykowało się do drugiego śniadania, ale kto miał być przekąska ? © FENIKSRzucając się do ucieczki, albo raczej w pogoń za grupą ląduję nad przepaścią gdzie kończy się droga a zaczyna moje nawoływanie ;)) i próba zniechęcenia głodnego czegoś tam ukrytego we mgle, że jestem mało zjadliwy
Rzucając się do ucieczki, albo raczej w pogoń za grupą ląduję nad przepaścią gdzie kończy się droga a zaczyna moje nawoływanie ;)) i próba zniechęcenia głodnego czegoś tam ukrytego we mgle, że jestem mało zjadliwy © FENIKS
Odnajdując dalszą drogę, naładowany adrenaliną, doganiam grupę która śmieje się na całego ;) cwani bo jak to mówią w grupie zawsze raźniej ;))). A dalej podążamy w stronę odprężającego trunku
Odnajdując dalszą drogę, naładowany adrenaliną, doganiam grupę która śmieje się na całego ;) cwani bo jak to mówią w grupie zawsze raźniej ;))). A dalej podążamy w stronę odprężającego trunku © FENIKSDocieramy do schroniska gdzie wreszcie następuje relaks z zimną Holbą a ja próbuję ugładzić postawiane włosy na baczność, czy to ze strachu czy z radości że udało się uciec ;))
Docieramy do schroniska gdzie wreszcie następuje relaks z zimną Holbą a ja próbuję ugładzić postawiane włosy na baczność, czy to ze strachu czy z radości że udało się uciec ;)) © FENIKSPo odpoczynku ruszamy dalej, mgła ustępuje, ale zaczyna kropić deszcz i w oddali zbliża się burza. Choć jak widać Ryjek i Ania są naładowani mocą pozytywu dalszej drogi
Po odpoczynku ruszamy dalej, mgła ustępuje, ale zaczyna kropić deszcz i w oddali zbliża się burza. Choć jak widać Ryjek i Ania są naładowani mocą pozytywu dalszej drogi © FENIKSNo to i ja zaczynam czerpać radość z życia ;))) i szukam odpowiednich miejsc do zrobienia fotki, jak szaleć to szaleć ;)
No to i ja zaczynam czerpać radość z życia ;))) i szukam odpowiednich miejsc do zrobienia fotki, jak szaleć to szaleć ;) © FENIKSChoć na górze strzela piorunami, to w oddali wychodzi piękne słońce, zapowiada się na miłą zmianę pogody
Choć na górze strzela piorunami, to w oddali wychodzi piękne słońce, zapowiada się na miłą zmianę pogody © FENIKSPrzed Koutami rozdzielamy się, gdzie Grzesiek i Renata jadą na Pradziada a reszta grupy udaje się na Dlouhe Strane. Niestety gdy tylko zaczęliśmy podjazd nastąpił armagedon ;),
Przed Koutami rozdzielamy się, gdzie Grzesiek i Renata jadą na Pradziada a reszta grupy udaje się na Dlouhe Strane. Niestety gdy tylko zaczęliśmy podjazd nastąpił armagedon ;), © FENIKS dokładnie urwanie chmury połączone z gradem spadkiem temperatury i sporą zmianą humoru. Ukrywamy się przez pewien czas pod drzewami które i tak nic nie dają jako ochrona i po około dziesięciu minutach moknięcia i straty temperatury Ryjek rzuca hasło ! Jedziemy do Kout na obiad. Wszyscy przyjęli to z wielką aprobatą ;)).
W Koutach robimy to co lubimy najbardziej ;)) a do tego bardzo smaczna zapiekana lasagne
W Koutach robimy to co lubimy najbardziej ;)) a do tego bardzo smaczna zapiekana lasagne © FENIKSTu nie mogłem się powstrzymać ;), ale Emi pokazuje jaka była smaczna ;))). Emi wybacz ;)
Tu nie mogłem się powstrzymać ;), ale Emi pokazuje jaka była smaczna ;))). Emi wybacz ;) © FENIKSPo zjedzeniu i ogrzaniu, choć dalej mokrzy, po dłuższej rozmowie, rozdzielamy się na dwie grupy, czyli jak by nie patrzeć już trzy  i Emi w obstawie dwóch Bogdanów jedzie na  Dlouhe Strane a ja Ania, Ryjek i Zibi jedziemy
Po zjedzeniu i ogrzaniu, choć dalej mokrzy, po dłuższej rozmowie, rozdzielamy się na dwie grupy, czyli jak by nie patrzeć już trzy i Emi w obstawie dwóch Bogdanów jedzie na Dlouhe Strane a ja Ania, Ryjek i Zibi jedziemy © FENIKS do Jesenik przez Premyslavskie Sedlo, Branną i Ostruzną.Ostatnia fotka na Kouty, gdzie chwilowo pogoda znowu udaje że będzie ładnie, ale to tylko pozory. Bo dalej
Ostatnia fotka na Kouty, gdzie chwilowo pogoda znowu udaje że będzie ładnie, ale to tylko pozory. Bo dalej © FENIKSBo dalej wjeżdżamy znowu we mgłę gdzie temperatura spada do 5 stopni i moje przemoknięte
Bo dalej wjeżdżamy znowu we mgłę gdzie temperatura spada do 5 stopni i moje przemoknięte " niech pomyślę !? wszystko co miałem na sobie wprowadza mnie w lekką hibernację i tak już aż do Jesenik © FENIKS Ale jak by nie było to było świetnie, dzięki wszystkim za świetnie spędzony dzień i do zobaczenia na następnych wyjazdach.

komentarze
Świetna relacja, zresztą jak zawsze :) Faktycznie są tu zdjęcia perełki :)))
cerber27
- 20:32 poniedziałek, 19 maja 2014 | linkuj
Tak jak pisał Ryjek - na trasie się sporo w takie dni przeklina, ale po czasie wspomnienia są pierwsza klasa. Jak zawsze super czyta się Twoją wersję wydarzeń, z obowiązkowym uśmiechem na ustach. Pozdrawiam!
Greger
- 19:03 poniedziałek, 19 maja 2014 | linkuj
Kolejna zabawna relacja:) Pogoda próbowała popsuć nam humory i zepsuć wyjazd, ale z taką ekipą nie miała najmniejszych szans - uśmiechów nie brakowało.
grzess
- 19:41 piątek, 16 maja 2014 | linkuj
Świetna jest ta mglista panorama znad przepaści, o podpisach nie wspomną bo jak zawsze najwyższa klasa. Pogoda nam nie dopisała, mimo to dzień był pełen wrażeń i bardzo miło się go wspomina siedząc w kapciuszkach przy komputerze :P
ryjek
- 19:10 piątek, 16 maja 2014 | linkuj
ZABIJĘ!!!!!
Aniu - wygląda trochę jak mój. Ale czy na pewno? We mgle wszystkie palce wyglądają jednakowo :P

Do teraz się nie mogę przestać śmiać.
Feniks - następnym razem, jako rekompensata, wyczekiwać będę 15 piw na najwyższym ze szytów. Oczywiście wwiezionych tam przez Ciebie w plecaku :P
Lea - 15:02 piątek, 16 maja 2014 | linkuj
Jeśli chodzi o paluszek to stawiam na EMI!!!!!
Pozdrawiam cieplutko i suchutko
ankaj28
- 14:34 piątek, 16 maja 2014 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa tobse
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Giant Toughroad slr 1. 2021 6271 km
BESTIA 2276 km
Czarna Strzała 91 km
FOREST 1528 km
TREK - X pro 9458 1123 km
CRATELLI SPEED 706 km
Euro Bike
Felt mtb Q900 23589 km
MERIDA REACTO 400 LAMPRE REPLICA 2017 1080 km
CANYON NERVE AL 7.9 5923 km

szukaj

archiwum