Drugi testowy wyjazd Lycana.
Czwartek, 4 września 2014 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Only we
Uczestnicy
Km: | 31.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:35 | km/h: | 19.58 |
Pr. maks.: | 52.00 | Temperatura: | 17.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 310m | Sprzęt: TREK - X pro 9458 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po pracy wreszcie jeden dzień bez deszczu, więc szybko na maszyny i w drogę. Było już dość późno więc trasa bliska, ale czas nagli i testować nowy nabytek Patrycji trzeba. Więc tym razem wybraliśmy się na dwa Fulle bo oczywiście po ostatnim wypadzie na Sowę jeszcze nie zabrałem się za Felta który pozbył się linki, ale i dobrze bo w końcu Trekowi też się należy świeżego błotka łyknąć ;)). Żeby było milej w drodze powrotnej ani ja a tym bardziej;) Patrycja nie wzięliśmy żadnego oświetlenia które miało przeprowadzić nas przez mroki drogi powrotnej i tak też do domu wracaliśmy na czuja ;))) jak coś zaczęło szeleścić to znaczy że och chyba jadę rowem ;). Na Polanicę jedziemy z Wielisławia przez Starkówek gdzie jest mój ulubiony zjazd a nie podjazd ;(((, ale tym razem podjeżdżamy, ku naszej radości najpierw ja mykam 3 gości prowadzących pod ten cudny wjazd rowery a za chwileczkę Patrycja pokazuje do czego służą te ramy na kółkach ;)).
A jak było jakieś zdjęcie pokaże.
Po pokonaniu podjazdu zatrzymujemy sie w śliwkowym sadzie na pochłonięcie paru Kg ;) śliwek. Jak widać były słodkie ;) © FENIKS
Polanica, park zdrojowy i przerwa na kawę a Lycan gdzieś tam korzystając z okazji zagryza ludzi z Trekiem na spółę ;) © FENIKS
Książęce ciemne tak smakowało że degustacja zakończyła się późno w nocy ;)). I taki to teścik był ;) © FENIKS
A jak było jakieś zdjęcie pokaże.
Po pokonaniu podjazdu zatrzymujemy sie w śliwkowym sadzie na pochłonięcie paru Kg ;) śliwek. Jak widać były słodkie ;) © FENIKS
Polanica, park zdrojowy i przerwa na kawę a Lycan gdzieś tam korzystając z okazji zagryza ludzi z Trekiem na spółę ;) © FENIKS
Książęce ciemne tak smakowało że degustacja zakończyła się późno w nocy ;)). I taki to teścik był ;) © FENIKS
komentarze
Musimy tam jeszcze wrócić, do tego sadu śliwkowego :)))Już od dłuższego czasu chodzi za mną kompot ze słodziutkich śliwek, ale na razie nic z tego. Spożycie wyłącznie na miejscu :-(
A najlepiej smakują oczywiście te ..... prosto z drzewa :))) xPATRYCJA - 18:49 niedziela, 14 września 2014 | linkuj
Komentuj
A najlepiej smakują oczywiście te ..... prosto z drzewa :))) xPATRYCJA - 18:49 niedziela, 14 września 2014 | linkuj