Spotkanie z Emi na Spalonej.
Sobota, 27 września 2014 Kategoria Góry Bystrzyckie, Na luzie 50km - 100km, Z grupką śmiałków.
Uczestnicy
Km: | 62.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:48 | km/h: | 22.14 |
Pr. maks.: | 58.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Na ten dzień Emi dała znać że będzie w naszych stronach i jak by co to zaprasza na zlot dawnych znajomych ;)).
Zgodziliśmy się od ręki na spotkanie z Emi i jakieś rowerowe szaleństwa po Spalonej, ale jak się okazało od rana padał deszcz i próba wyjścia z ciepłego wyrka ;)) spełzła na niczym, czyli klops. Jednak po jakiejś godzinie zaczyna wyglądać słońce i jest to ten czas kiedy mogę pobrudzić sobie rower ;))), telefon zwrotny do Ryjka jedziemy ! tak jedziemy i 10 min i w drogę. Po drodze daję znać Tomcarowi o wyjeździe do pewnej dziewczyny i czy chce sie załapać na audiencję u nadwornej gór i lasów ;)).
Oczywiście Tomek też długo nie myślał i w trójkę spotykamy się w Krosnowicach i ruszamy na spotkanie z Emi na Spalonej.
A jato to wyglądało, parę zdjęć jak zawsze opowie i może ja coś dołożę od siebie ;).
Spotkanie w umówionym miejscu przy schronisku Jagodna, akurat moje z Emi to dosłownie po latach ;)) © FENIKS
Czy pijesz jakieś piwko Emi ?? A nie to nie wypada ;))) © FENIKS
Gdy aparat został tylko wyłączony ;P sprawy nabrały innego toku ;)))) © FENIKS
Gdy Emi strzeliła zawleczką w puszce otwierając bronka ;)) nagle nie wiadomo skąd pojawiły się dwa Tytany oczywiście miejscowe ;) Jagodziankowe ;) i powstało starcie Tytanów który pierwszy na łyk piwka się załapie © FENIKS
Widząc to wszystko Emi skromnie zapytała ? czy to moja wina ten pojedynek za moimi plecami ;)) © FENIKS
Po czym szybko oddaliła się w tylko nam znanym kierunku ;) © FENIKS
Droga powrotna do Kłodzka z tego co się dowiedziałem obrała nowe oblicze średniej ;)). Nie mam pojęcia czemu ;) I przejazd przez Nysę, jak widać wszyscy uśmiechnięci tylko Tomek gdzieś nas opuścił ;( © FENIKS
Poczekalnia na Anię i Zibiego którzy zabierają nam Emi w jakieś jeszcze bardziej górzyste miejsce ;( © FENIKS
I tyle było z naszej wspólnej jazdy ;( po minie Ryjka widać jaki żal i smutek powstał gdy rower Emi wylądował na dachu samochodu okrutnego Zibiego ;)). Dzięki Wam za ten jak że krótki ale super wypad i do szybkiego © FENIKS
Zgodziliśmy się od ręki na spotkanie z Emi i jakieś rowerowe szaleństwa po Spalonej, ale jak się okazało od rana padał deszcz i próba wyjścia z ciepłego wyrka ;)) spełzła na niczym, czyli klops. Jednak po jakiejś godzinie zaczyna wyglądać słońce i jest to ten czas kiedy mogę pobrudzić sobie rower ;))), telefon zwrotny do Ryjka jedziemy ! tak jedziemy i 10 min i w drogę. Po drodze daję znać Tomcarowi o wyjeździe do pewnej dziewczyny i czy chce sie załapać na audiencję u nadwornej gór i lasów ;)).
Oczywiście Tomek też długo nie myślał i w trójkę spotykamy się w Krosnowicach i ruszamy na spotkanie z Emi na Spalonej.
A jato to wyglądało, parę zdjęć jak zawsze opowie i może ja coś dołożę od siebie ;).
Spotkanie w umówionym miejscu przy schronisku Jagodna, akurat moje z Emi to dosłownie po latach ;)) © FENIKS
Czy pijesz jakieś piwko Emi ?? A nie to nie wypada ;))) © FENIKS
Gdy aparat został tylko wyłączony ;P sprawy nabrały innego toku ;)))) © FENIKS
Gdy Emi strzeliła zawleczką w puszce otwierając bronka ;)) nagle nie wiadomo skąd pojawiły się dwa Tytany oczywiście miejscowe ;) Jagodziankowe ;) i powstało starcie Tytanów który pierwszy na łyk piwka się załapie © FENIKS
Widząc to wszystko Emi skromnie zapytała ? czy to moja wina ten pojedynek za moimi plecami ;)) © FENIKS
Po czym szybko oddaliła się w tylko nam znanym kierunku ;) © FENIKS
Droga powrotna do Kłodzka z tego co się dowiedziałem obrała nowe oblicze średniej ;)). Nie mam pojęcia czemu ;) I przejazd przez Nysę, jak widać wszyscy uśmiechnięci tylko Tomek gdzieś nas opuścił ;( © FENIKS
Poczekalnia na Anię i Zibiego którzy zabierają nam Emi w jakieś jeszcze bardziej górzyste miejsce ;( © FENIKS
I tyle było z naszej wspólnej jazdy ;( po minie Ryjka widać jaki żal i smutek powstał gdy rower Emi wylądował na dachu samochodu okrutnego Zibiego ;)). Dzięki Wam za ten jak że krótki ale super wypad i do szybkiego © FENIKS
komentarze
Spalona, ulubione miejsce odpoczynku. Pyszne jedzenie i piwo !! I Ryjek testujący nowy plecak :) Ubłocona Lea, uśmiechnięty Feniks. Wyjazd na 102 :)
anamaj - 11:22 czwartek, 16 października 2014 | linkuj
Pamiętam sytuację z ostatniego zdjęcia...i nastąpił po tym wschód słońca :) super spotkanie, mieliście fajny wypad. A Lea jak zawsze ubłocona z trasy :) Pozdro!!!
z1b1 - 06:36 czwartek, 16 października 2014 | linkuj
Komentuj