Objazd Kotliny z Patrycją.
Niedziela, 28 września 2014 Kategoria Na luzie 50km - 100km, Only we
Uczestnicy
Km: | 57.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 50.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 570m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
W niedzielę trochę ciężko było się wybrać o wczesnej porze na rower więc wyjechaliśmy prawie popołudniem a żeby z głowy było śniadanie i obiad ;) to zaraz na początku zajechaliśmy do Byczego Rogu na popas a dopiero po przekąszeniu w drogę. Miałem plan objazdu lekki kotlinki, czyli małe kółeczko z pętelką ;) i tak też uczyniliśmy, pogoda dopisała do samego końca choć o zmierzchu temperatura spadła do dość niskiej skali jak dla mnie ;) i musiałem przyodziać wszystko co miałem ;).
A jak było ? Parę zdjęć pokaże.
Na początek uderzamy na Krosnowice a z Krosnowic jak Pendolino w stronę Wyspiańskiego na śniadanio obiad, oczywiście wzdłuż super szybkiej trakcji kolejowej a nawet po niej samej ;) © FENIKS
Zadowolenie z przegonienia pendolino bezcenne za resztę przyjemności zapłaci kolej ;)) © FENIKS
Obiadek przed dalszą wyprawą w Byczym Rogu, najpierw jedliśmy z Feniksa talerza a później każdy je swoje ;))) i tak musiałem domówić szklankę wody na zapchanie a raczej zalanie brzucha ;)))) © FENIKS
Piękna malownicza droga z Jaszkowej na Rogówek, gdzie w pewnym momencie mój spokój zakłócił bulgot w żołądku a później super lotny odcinek w las ;( o czym dalej pisać nie będę © FENIKS
Zabłocie i pendolino w starszej odsłonie © FENIKS
Fotka miała być na tle pędzącego pociągu, ale był tak szybki że migawka nie złapała pędziszyna ;). Za to Patrycja uśmiechnięta bo nic w tle nie rozkojarzy widoku na ten uśmiech ;) © FENIKS
Dalej uderzamy przez łąkę gdzie był plan wypicia jakiegoś napoju orzeźwiającego, ale chyba moja osoba nie spodobała się okolicznym bywalcom tej że łąki © FENIKS
I przekładam tekst z owczego na ludzki ;) ej Ty na tym białym rowerku !! wypadka z naszej łąki ! © FENIKS
Tak wypad i to biegusiem bo jak nie to z barana pod lewe żebro ! © FENIKS
Ale gdy tylko Patrycja wyjawiła przyczynę naszego stacjonowania na jak że zacnej tej że łączce i zapodała jedną puszeczkę w obieg, zostaliśmy bardzo mile przyjęci do grona tubylców ;) © FENIKS
I tak do zachodu słońca © FENIKS
A nawet może i dłużej ;). Dzięki Patrycja że nie dopuściłaś do starcia między baranami ;)))))) © FENIKS
Na początek uderzamy na Krosnowice a z Krosnowic jak Pendolino w stronę Wyspiańskiego na śniadanio obiad, oczywiście wzdłuż super szybkiej trakcji kolejowej a nawet po niej samej ;) © FENIKS
Zadowolenie z przegonienia pendolino bezcenne za resztę przyjemności zapłaci kolej ;)) © FENIKS
Obiadek przed dalszą wyprawą w Byczym Rogu, najpierw jedliśmy z Feniksa talerza a później każdy je swoje ;))) i tak musiałem domówić szklankę wody na zapchanie a raczej zalanie brzucha ;)))) © FENIKS
Piękna malownicza droga z Jaszkowej na Rogówek, gdzie w pewnym momencie mój spokój zakłócił bulgot w żołądku a później super lotny odcinek w las ;( o czym dalej pisać nie będę © FENIKS
Zabłocie i pendolino w starszej odsłonie © FENIKS
Fotka miała być na tle pędzącego pociągu, ale był tak szybki że migawka nie złapała pędziszyna ;). Za to Patrycja uśmiechnięta bo nic w tle nie rozkojarzy widoku na ten uśmiech ;) © FENIKS
Dalej uderzamy przez łąkę gdzie był plan wypicia jakiegoś napoju orzeźwiającego, ale chyba moja osoba nie spodobała się okolicznym bywalcom tej że łąki © FENIKS
I przekładam tekst z owczego na ludzki ;) ej Ty na tym białym rowerku !! wypadka z naszej łąki ! © FENIKS
Tak wypad i to biegusiem bo jak nie to z barana pod lewe żebro ! © FENIKS
Ale gdy tylko Patrycja wyjawiła przyczynę naszego stacjonowania na jak że zacnej tej że łączce i zapodała jedną puszeczkę w obieg, zostaliśmy bardzo mile przyjęci do grona tubylców ;) © FENIKS
I tak do zachodu słońca © FENIKS
A nawet może i dłużej ;). Dzięki Patrycja że nie dopuściłaś do starcia między baranami ;)))))) © FENIKS