Machov - Broumovske Steny - Amerika
Niedziela, 2 listopada 2014 Kategoria Czechy, Góry Stołowe, Na luzie 50km - 100km, Z grupką śmiałków., Kudowa, Machov, Broumovske Steny, Radków
Uczestnicy
Km: | 75.00 | Km teren: | 31.00 | Czas: | 04:34 | km/h: | 16.42 |
Pr. maks.: | 55.00 | Temperatura: | 14.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 1260m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
W piękną niedzielę wreszcie robimy małe zgrupowanie ;) i spotykamy sie w Kudowie tworząc ostrą piątkę w składzie wiadomym ;). Na dzień dobry o poranku spotykam się z Anią i Ryjkiem w Kłodzku na PKP skąd ruszamy pociągiem do Kudowy gdzie czeka na nas druga Ania ;) i Bogdan z którymi ruszamy na podbój Machova, Broumovskich Sten i Ameriki.
A jak to wyglądało parę zdjęć opowie.
O poranku Kłodzko we mgle © FENIKS
Spotkanie powitanie na PKP. Jak zawsze rogaliki na twarzy gdy się widzimy ;))))) © FENIKS
Przytulanki w pociągu ;). Niech chociaż tyle mają z jazdy razem ;)) © FENIKS
Pierwsze spotkanie pierwsze granie w Kudowie. Tym razem tylko muzyka poważna ;() © FENIKS
Park Zdrojowy w Kudowie też jeszcze we mgle © FENIKS
Podjazd w stronę Czermnej © FENIKS
Wjazd przed Pstrążną w teren, Bogdan oprowadza nas po klimatycznej leśnej drodze która fajnie prowadzi nad drogą asfaltową którą wcześniej podjeżdżaliśmy © FENIKS
Złoty las, złota jesień © FENIKS
Trójkami pod górkę ;) © FENIKS
Wreszcie lądujemy na łące z której zawsze rozpościera się piękny widok i którą ruszamy w stronę Machova na piweczko © FENIKS
Machov i opis zbędny ;))) © FENIKS
A tak zadziałał na nas trunek chłodzący w Machovie ;)) © FENIKS
Gdy już odzyskaliśmy pełną sprawność ruchową ;) i jeszcze ważniejszą umysłową ;))) auć;), ruszamy dalej © FENIKS
Pelovka na rozdrożu dróg © FENIKS
Broumovske Steny i popisowe zjazdy Ani i Bogdana © FENIKS
Broumovske Steny i popisowe ślizgi między telewizorami ;))) © FENIKS
Po zaliczeniu zjazdów i ślizgów kierujemy się do Ameriki na obiadek © FENIKS
Świnka biegnie ślinka cieknie ;)) czyli posiłek w dobrym stylu ;) © FENIKS
Dalej ruszamy w stronę Radkowa © FENIKS
Radków i zalew, ostatnie widoki w stronę Czech © FENIKS
Anię dopada nostalgia zdjęć o zachodzie słońca © FENIKS
Ostatnie grupowe zdjęcie na pożegnanie nad zalewem, tu Ania i Bogdan rozstają się z nami i uderzają w stronę Karłowa a nasza trójca w stronę piwka do Kłodzka ;) © FENIKS
Będzie szybko i zimno, czyli o uszy trzeba dbać ;))). W Młodych Wilkach tekst szedł trochę inaczej ;)))) © FENIKS
Droga na Wambierzyce, pożegnanie Radkowa, tak bym nazwał te zdjęcie. Dzięki całej ekipie za świetnie spędzony dzień i dużą dawkę uśmiechu i do szybkiego zobaczyska ludziska ;))) © FENIKS
O poranku Kłodzko we mgle © FENIKS
Spotkanie powitanie na PKP. Jak zawsze rogaliki na twarzy gdy się widzimy ;))))) © FENIKS
Przytulanki w pociągu ;). Niech chociaż tyle mają z jazdy razem ;)) © FENIKS
Pierwsze spotkanie pierwsze granie w Kudowie. Tym razem tylko muzyka poważna ;() © FENIKS
Park Zdrojowy w Kudowie też jeszcze we mgle © FENIKS
Podjazd w stronę Czermnej © FENIKS
Wjazd przed Pstrążną w teren, Bogdan oprowadza nas po klimatycznej leśnej drodze która fajnie prowadzi nad drogą asfaltową którą wcześniej podjeżdżaliśmy © FENIKS
Złoty las, złota jesień © FENIKS
Trójkami pod górkę ;) © FENIKS
Wreszcie lądujemy na łące z której zawsze rozpościera się piękny widok i którą ruszamy w stronę Machova na piweczko © FENIKS
Machov i opis zbędny ;))) © FENIKS
A tak zadziałał na nas trunek chłodzący w Machovie ;)) © FENIKS
Gdy już odzyskaliśmy pełną sprawność ruchową ;) i jeszcze ważniejszą umysłową ;))) auć;), ruszamy dalej © FENIKS
Pelovka na rozdrożu dróg © FENIKS
Broumovske Steny i popisowe zjazdy Ani i Bogdana © FENIKS
Broumovske Steny i popisowe ślizgi między telewizorami ;))) © FENIKS
Po zaliczeniu zjazdów i ślizgów kierujemy się do Ameriki na obiadek © FENIKS
Świnka biegnie ślinka cieknie ;)) czyli posiłek w dobrym stylu ;) © FENIKS
Dalej ruszamy w stronę Radkowa © FENIKS
Radków i zalew, ostatnie widoki w stronę Czech © FENIKS
Anię dopada nostalgia zdjęć o zachodzie słońca © FENIKS
Ostatnie grupowe zdjęcie na pożegnanie nad zalewem, tu Ania i Bogdan rozstają się z nami i uderzają w stronę Karłowa a nasza trójca w stronę piwka do Kłodzka ;) © FENIKS
Będzie szybko i zimno, czyli o uszy trzeba dbać ;))). W Młodych Wilkach tekst szedł trochę inaczej ;)))) © FENIKS
Droga na Wambierzyce, pożegnanie Radkowa, tak bym nazwał te zdjęcie. Dzięki całej ekipie za świetnie spędzony dzień i dużą dawkę uśmiechu i do szybkiego zobaczyska ludziska ;))) © FENIKS
komentarze
Piękne zdjęcia, począwszy od tajemniczego mgielnego podjazdu w stronę Czermnej ;-)
Monica - 22:09 sobota, 29 listopada 2014 | linkuj
O nie, na biegówki to ja się nie piszę, ale mogę Wam polewać płyn rozweselający w schronisku :D
Dzięki Feniksie za towarzystwo. ryjek - 20:56 niedziela, 16 listopada 2014 | linkuj
Dzięki Feniksie za towarzystwo. ryjek - 20:56 niedziela, 16 listopada 2014 | linkuj
Dzięki Feniks za świetne towarzystwo i humor :) Trzymaj rękę na pulsie w sprawie Mondrakera, ten model o którym mówiłem to Factor 29er, kawał maszyny!!! Pozdrawiam
cerber27 - 08:39 piątek, 7 listopada 2014 | linkuj
Feniks - nie wiem czy to u mnie problem czy Twojego wpisu,ale Twoje zdjęcia są jakby zwężone i fotki wyszły jak w krzywym zwierciadle :)
Poza tym fajną mieliście wspólną wycieczkę, pozazdrościć!! Pozdro!!! z1b1 - 07:18 czwartek, 6 listopada 2014 | linkuj
Poza tym fajną mieliście wspólną wycieczkę, pozazdrościć!! Pozdro!!! z1b1 - 07:18 czwartek, 6 listopada 2014 | linkuj
Biegówki !! Już czekam !! Jeszcze Ryjka trzeba przekonać. Zabawy będzie po pachy.
anamaj - 20:34 środa, 5 listopada 2014 | linkuj
Hahaha. Na zdjęciu z metamorfozy brak piątego elementu - ktoś pozostał niezmieniony. I nie zdążyłam ci powiedzieć, że kask + chusta powinny być twoim nieodłącznym towarzyszem podróży - do twarzy ci w tym zestawie. Naprawdę wielkie dzięki za ten dzień - był cudowny. Szkoda, że Patrycja się rozchorowała i nie mogła być z nami. Ale myślcie nad biegówkami - to już niedługo. :)
ankaj28 - 20:30 środa, 5 listopada 2014 | linkuj
Dzięki Feniks za super wypad. Miło było się spotkać, powspominać i zacząć snuć plany na następny sezon. Do następnego.
anamaj - 20:10 środa, 5 listopada 2014 | linkuj
Fajny wypad, miłe towarzystwo no i te Broumovske Steny,- nie każdy jak widać się przemógł :)) Trasa bardzo mi się podoba, na pewno będę chciała pojechać, a co do telewizorków ? Hmmm..... Bywało gorzej ..... He he he - oczywiście żarcik :))) Czy jest tam droga awaryjna lub wyciąg ?
xPATRYCJA - 20:08 środa, 5 listopada 2014 | linkuj
Komentuj