Feniksowe Wyprawyblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(37)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy FENIKS.bikestats.pl

linki

Utopieni na torfowiskach - spaleni na Masarykovej Chacie - rozsypani na Vielkiej Destnie

Piątek, 3 lipca 2015 Kategoria Bobrowniki, Czechy, Czechy i Góry Orlickie, Góry Bystrzyckie, Na luzie 50km - 100km, Polanica, Poznawanie nowych dróg., Wielka Desna, Z grupką śmiałków., Zieleniec Uczestnicy
Km: 80.00 Km teren: 50.00 Czas: 04:55 km/h: 16.27
Pr. maks.: 67.00 Temperatura: 30.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1300m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Utopieni na torfowiskach - spaleni na Masarykovej Chacie - rozsypani na Vielkiej Destnie - zbłąkani na drodze Zbłąkanych Wędrowców. Tak przedstawia się w wielkim skrócie dzisiejszy wypad ;))). 33 stopnie na głowę ;) Do domu wróciłem świecąc na 5 metrów z zarumienioną, przypaloną chrupiącą skórką ;). Było w dechę ;P Podstawowy plan był ułożony lecz od pierwszych kilometrów non stop modyfikowany, robiony plan z planu ;) czyli co chwilę coś nowego, od walki z robaczkami które starały się ugryźć jak największy kęs mięska na nogach po zatopienie rowerów na torfowiskach ;) do przegrzania chłodnicy na Vielkiej Destnie ;). A jak było jak zwykle parę zdjęć przedstawi.

Podjazd na Bobrowniki i małe owieczki pochowane w trawie, pewnie miały zimne piwko ;).


Na rozjazdach chwila relaksu ;)

Przeganianie żmij z trawy ;()


Jeszcze blady ;) ale to szybko się zmieniło na skórkę kurczaka tylko nie przyprawioną choć słoną ;)))).


Oni dwaj ;) a jaj jaj ;).


Masarykova w oddali.

Chłodzenie napojów i częstowanie pijawek ;)

A czy tędy dojedziemy na torfowiska ???.

Raczej kolego nie, no chyba że w pław.


Po krótkim objeździe udało się, torfowiska pod Zieleńcem.







A tu dopiero się zaczęło, wpadliśmy na wspaniały pomysł przejechać !! gdzie przejechać przeprowadzić ?? gdzie przeprowadzić, przenieść rowery ;))) zielonym szlakiem przez torfowiska na niebieski w stronę Zieleńca. I od połamanych belek po zatonięcia rowerów do straty 0,5 litra, ale nie piwa a krwi bo jakieś chadziuki ssały jak najęte ;))))) wbijając swoje głodne dzioby w moją łydkę ;(((.









Luzik nie jest ciasno damy rady ;).

Feniks wiesz co ja to pierdzielę, idę do domu, mam gdzieś jazdę z tobą po tak miłych i pięknych plenerach ;))))).

Spoko to tylko drzewka ;)) poskaczemy, po czołgamy i ...................;(.. a ła możesz pomóc wstać koledze ;))).


Jak widać Tomek przeżył i ma się dobrze ;)))))))).

Żeby było miło dalej już tylko wspinaczka do Masarykovej;)).


Otwarty teren 30 stopni na kark, czego jeszcze można pragnąć;))).




Chyba tylko tego można pragnąć ;)))). Piwko leczy rany ;).


Po orzeźwieniu ruszamy dalej na Vielką Destne.














Dalej jedziemy drogą Zbłąkanych Wędrowców nad zalew obok Adamówki.



Jak widać po łapkach skórka na chrupiąco ;)) co będzie wieczorkiem ;)).




Dzięki Tomek że zrezygnowałeś z taksówki ;)))) i dojechałeś do domu własnym pojazdem ;))).













komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa jegod
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Giant Toughroad slr 1. 2021 6271 km
BESTIA 2276 km
Czarna Strzała 91 km
FOREST 1528 km
TREK - X pro 9458 1123 km
CRATELLI SPEED 706 km
Euro Bike
Felt mtb Q900 23589 km
MERIDA REACTO 400 LAMPRE REPLICA 2017 1080 km
CANYON NERVE AL 7.9 5923 km

szukaj

archiwum