Gdzie ja jestem ???
Wtorek, 15 maja 2012 Kategoria Góry Bardzkie, Lajchcik - 0km - 50km, Samotnie
Km: | 32.00 | Km teren: | 7.00 | Czas: | 02:15 | km/h: | 14.22 |
Pr. maks.: | 55.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wtorek, choć z pracy wróciłem późno bo po 17.00 to strasznie chciałem się przejechać gdziekolwiek bo pogoda zamiast na wieczór padać zrobiło się słonecznie. I nagle nad głową piłeczka jest pomysł Pojechać na koniec Wojciechowic i z przełęczy Łaszczowej odbić w lewo i Górami Bardeckimi ale samym szczytem nie po drogach tylko czystym lasem przy okazji może coś znajdę w lesie, aby to nie było większe niż ja i miało kły po kolana ;), przejechać na stronę Bardecką do obrywu skalnego pod sam krzyż aby zrobić parę zdjęć zachodu słońca i od Kalwarii drogą krzyżową już gdy zapadnie ciemność zjechać do Barda i wypróbować na zjeździe moje nowe dwie latareczki po 1000 lm. I tak uczyniłem z domu wyrwałem się o 18.00 na szczycie Wojciechowic byłem 18.30 i w las tam gdzie sam szczyt i nikt nie chodzi i nie jeździ i gdy już wjechałem a gdzie niegdzie wprowadziłem rower zacząłem bardzo wolno jechać po nieznanym mi gąszczu i wszystko było fajnie do momentu gdy las coraz gęstszy coraz ciemniejszy aż w pewnym momencie jazda rowerem zamieniła się w walkę przedzierania między krzakami do momentu w którym stwierdziłem że po prostu się zgubiłem ;) no i poszło " Feniks ty chyba nigdy nie zmądrzejesz ;). " Ale po dłuższym czasie przedzierania przez gąszcz moim oczą ukazał się widok jak z filmu.
A resztę jak zwykle zdjęcia opowiedzą.
Ze ścieżki nakręciłem mały filmik.
A resztę jak zwykle zdjęcia opowiedzą.
5 km przed szczytem Wojciechowic pogoda jak na tą godzinę super.© FENIKS
Ostatnie serpentyny na podjeździe na szczyt.© FENIKS
Słońce powoli zachodzi ale jeszcze jest czas na zachód.© FENIKS
Widok z drogi na Przełęczy Łaszczowej© FENIKS
A na szczycie odbiłem w lewo aby wjechać na jak wyżej opisane dzikie tereny ;).© FENIKS
Jak na razie jeszcze jakaś jak można to nazwać droga na leśny szczyt.© FENIKS
Coraz wyżej i wyżej resztki jakiejś drogi ala ściółka leśna.© FENIKS
Koniec drogi zaczyna się piękny las i zaczyna się jechać po liściach jak po puchu fajne uczucie ;).© FENIKS
2 km dalej skończyło się wszystko, las zdawał się zamykać, ciemno a ja załapałem że nie mam pojęcia gdzie jestem. Koniec zdjęć i konsternacja;(.© FENIKS
Po około 15 minutach nie jazdy a przedzierania się względem jaśniejszej strony moim oczom ukazał się ten piękny widok i radość że kolacji z Feniksa nie będzie ;)).© FENIKS
Brak komentarza tylko wpatrywanie się w dal. Dawno nie czułem takiej satysfakcji.© FENIKS
Robiąc zdjęcia zacząłem na tym szczycie szczytów szukać miejsca na postawienie chatki ;)).© FENIKS
Robiąc to zdjęcie spoglądałem w dół szukając jakiegoś miejsca gdzie mogę zjechać lub zejść i gdzie jakaś droga !.© FENIKS
Po paru wygibasach na pewnej skarpie udało się dotrzeć do jakiejś ścieżki no dalej jak tylko załapię gdzie jestem to z górki ;).© FENIKS
Ze ścieżki nakręciłem mały filmik.
Więc udałem się dalej ścieżką przechodzącą w super drogę w stronę słońca. Łapałem trop ;) gdzie mogę teraz się znajdować.© FENIKS
Intuicja jak i rozpoznanie w terenie ;)) nie zawiodły. Dojechałem na koniec drogi krzyżowej, zamierzony cel osiągnięty.© FENIKS
I jest 20.50 na obrywie skalnym obok krzyża widok na Bardo. i Na zachód słońca się załapałem czyli wszystko w normie.© FENIKS
I jest 20.50 na obrywie skalnym obok krzyża widok na Bardo. i Na zachód słońca się załapałem czyli wszystko w normie.© FENIKS
No to i zachód słońca. Opłaciło się przedzieranie;).© FENIKS
Kiedy słońce poszło spać. Czyli czas wracać do domu tylko nie brałem pod uwagę że droga zjazdu trochę się zmieniła a tu ciemno.© FENIKS
W połowie nocnego zjazdu drogą krzyżową Źródło Marii. A dalej droga przemieniła się w skalne wyrwy było ciekawie, ale latarki sprawdziły się;).© FENIKS
Bardo i kamienny most nocą. A ja w stronę Kłodzka.© FENIKS
Bardo nocą, podjazd w stronę Boguszyna.© FENIKS
W oddali krzyż ta mała kropka na obrywie skalnym.© FENIKS
A na koniec Kłodzko nocą widok z Boguszyna.© FENIKS
komentarze
Super wycieczka chyba wiem gdzie zaatakuję jak w sierpniu uda mi się znowu odwiedzic wasze rejony. Fajne zdjęcia zwłaszcza te z zachodzącym słońcem.
rtut - 23:40 czwartek, 17 maja 2012 | linkuj
Wstrzeliłeś się w słoneczne popołudnie, które w tym tygodniu było wyjątkowo kapryśne i co chwile chowało się za chmurkami. Trasa wyjątkowo dzika, na niektórych zdjęciach nie widać nawet zarysu ścieżki, do ideału brakuje tylko ognia na koniec wypadu ;)
ryjek - 20:41 czwartek, 17 maja 2012 | linkuj
Komentuj