Orlicke i droga zbłąkanych wędrowców.
Poniedziałek, 27 sierpnia 2012 Kategoria Czechy i Góry Orlickie, Na luzie 50km - 100km, Ognisko nie tylko środowe, Samotnie
Km: | 69.00 | Km teren: | 10.00 | Czas: | 03:27 | km/h: | 20.00 |
Pr. maks.: | 63.00 | Temperatura: | 10.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wybrałem się wieczorkiem na Spaloną czas na orzechy laskowe już jest to chciałem nazrywać trochę bo ostatnio jak wjeżdżałem na Spaloną było ich trochę ale jeszcze zielone. No to biały rumak i poszło na Polanicę, Starą Bystrzycę gdzie kupiłem Podwawelską pęto słuszne i ze 2 piwka bo miałem zamiar po orzechobraniu gdzieś ognisko postawić takie na 1,5 metra ;). Niestety na całej drodze podjazdu na Spaloną gady orzechy wyczyścili, niech będzie że były to wiewiórki a nie ludziska będzie mi lżej :(. Gdy wyjechałem już zły na Spaloną postanowiłem rozładować złość kierując się na Orlicke Zahori na dobre Czeskie piwo, nie napiszę na zimne bo i tak temperatura to 10 stopni. Po dojeździe do Orlicke sklep zamknięty a i schronisko w Bedrichovka też o to całkiem ciśnienie poszło. No to za karę w stronę Lasówki i już późnym wieczorem postanowiłem przejechać lasem drogą zbłąkanych wędrowców na Polanicę, jechałem tą drogą tylko raz w życiu a w nocy bez jakiejś mapki to już coś jak zabłądzę to do rana pośpię z lisami ;) Plan spania z lisami niezbyt doskonały bo rudzielce gryzą i nie są towarzyskie ;). No ale wjechałem i dwie lampki na full i nabijam adrenalinę tu rozjazd tu trzy zjazdy i bądź cwany ;). Ale Feniks jak się rozkręcił to koło samej Adamówki leśniczówki wyleciał tak się udało tylko dwa razy miałem dylemat czy tędy czy tamtędy ;(. I jaka radość na twarzy gdy zobaczyłem że drewno na ognisko przygotowane nie musiałem połowę lasu biegać i szukać i jeszcze segregować a to patyk a to żmija nie pali się za dobrze ;), no to po zbłąkanych rozładowanie na maxa. Temperatura końcowa 6 stopni.
A resztę jak zwykle zdjęcia których dawno nie było opowiedzą ;).
Tego zacnego drzewa nie można ominąć obojętnie. I krótka medytacja ;).
A resztę jak zwykle zdjęcia których dawno nie było opowiedzą ;).
Panorama ze Starej Łomnicy a w oddali pasmo gór Bystrzyckich.© FENIKS
Bardzo znane drzewo i medytacja aby orzechy były na Spalonej.© FENIKS
Tego zacnego drzewa nie można ominąć obojętnie. I krótka medytacja ;).
Widok na schronisko Mari Śnieżnej.© FENIKS
Panoramka z podjazdu na Spaloną. A w oddali owce juhas pasie ;).© FENIKS
Jeszcze jedna panorama w stronę Młotów.© FENIKS
Schronisko Jagodna na Spalonej i owczarek pilnujący wejścia, co by turyści spali na ulicy ;).© FENIKS
Stróż obrońca, wykidajło w delikatnym zbliżeniu ;).© FENIKS
Księżyc w Nowiu czas na wampiry i wilkołaki a i na napuszonego Feniksa też ;).© FENIKS
Szukanie Czeskiego piwka Orlicke Zahori.© FENIKS
Wieczorny podjazd od strony Lasówki do leśnej drogi zbłąkanych wędrowców.© FENIKS
Ostatnie zdjęcie przed zjedzeniem przez lisy w ciemnym gaju na pasmo gór Orlickich.© FENIKS
Po dłuższej eskapadzie przez zbłąkany szlag jednak udało się drogowskaz drzewny na rozstajach to prawie jak w domu a i nic nie odgryzione ;).© FENIKS
Moczary niedaleko leśniczówki Adamówka.© FENIKS
No to sabat czas zacząć żubry górą ;).© FENIKS
Odpoczynek w blasku gwiazd i cieple ogniska, zasłużony ;)).© FENIKS
Pani pieczona kiełbaska pozna Pana najlepiej z niewybrednym podniebieniem, czyli pychota ;).© FENIKS
Terminator znowu powrócił ;) czyli blaszak na ognisku.© FENIKS
komentarze
Bardzo fajna trasa i jeszcze ciekawsze zdjęcia, zresztą ogólnie fajne trasy robisz, czy to sam czy tez z ryjkiem. Pozdrower
cerber27 - 10:11 czwartek, 6 września 2012 | linkuj
Jak już pisałam zazdroszczę wam tego wyjazdu na Śnieżnik. Powodzenia, niech pogoda wam dopisze.
anamaj - 21:13 wtorek, 28 sierpnia 2012 | linkuj
Takie wyjazdy to ja uwielbiam. Adrenaliny podczas nocnej drogami gór Bystrzyckich jest naprawdę jest sporo, nawet kiedy dobrze zna się te drogi, bo w nocy wyglądają zupełnie inaczej.
,, a ryjek w tym czasie w zupełnie nieatrakcyjnym miejscu, czyli w swoim łóżku pod pierzynką :P
Na szczęście jutro znów zjednoczymy siły na stromych górskich podjazdach i szybkich zjazdach, nie mogę się doczekać tego co się będzie działo :D ryjek - 14:39 wtorek, 28 sierpnia 2012 | linkuj
,, a ryjek w tym czasie w zupełnie nieatrakcyjnym miejscu, czyli w swoim łóżku pod pierzynką :P
Na szczęście jutro znów zjednoczymy siły na stromych górskich podjazdach i szybkich zjazdach, nie mogę się doczekać tego co się będzie działo :D ryjek - 14:39 wtorek, 28 sierpnia 2012 | linkuj
:-) Dobrze wiedzieć, że na laskowe już czas, muszę się wybrać do mojej ulubionej świdnickiej knajpki, tam piękne drzewo z orzechami rośnie.
Moczary ciut przerażające. Od razu mi się przypomina wędrówka Froda z Samem i Gollumem przez Martwe Bagna.. grrrr..... lea - 11:08 wtorek, 28 sierpnia 2012 | linkuj
Moczary ciut przerażające. Od razu mi się przypomina wędrówka Froda z Samem i Gollumem przez Martwe Bagna.. grrrr..... lea - 11:08 wtorek, 28 sierpnia 2012 | linkuj
Feniks chyba tak przekornie napisał, że to schronisko Marii Śnieżnej, gdyż na zdjeciu widać Sanktuarium Marii Śnieżnej na Górze Iglicznej. Co prawda obok sanktuarium jest maleńkie schronisko, ale jest z tyłu i z daleka widać tylko sanktuarium. Polecam tam przy okazji wjechać rowerem. Bardzo fajny podjazd po nowym asfalcie i samo sanktuarium oraz widoki na okoliczne szczyty są warte obejrzenia.
anamaj - 08:47 wtorek, 28 sierpnia 2012 | linkuj
Super trasa ostatnio na szosówce podjeżdżałem pod Spaloną i było całkiem konkretnie. To schronisko Śnieżnej Marii to takie typowe schronisko czy to coś bardziej "kosciołowego" nigdy tam nie była tylko zawsze podziwiałem to z drogi do Międzylesia albo z drogi z Czarnej Góry na Śnieżnik.
rtut - 06:17 wtorek, 28 sierpnia 2012 | linkuj
Piękny wyjazd. Szkoda, że już zimno w nocy, ale co tam 6 stopni dla Feniksa. A gdzie się podziewa Ryjek ?
anamaj - 06:12 wtorek, 28 sierpnia 2012 | linkuj
Komentuj