Feniksowe Wyprawyblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(37)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy FENIKS.bikestats.pl

linki

4 x SPD

Niedziela, 14 kwietnia 2013 Kategoria Góry Bardzkie, Pierwsze poty 100km - 200km, Z grupką śmiałków.
Km: 105.00 Km teren: 0.00 Czas: 05:16 km/h: 19.94
Pr. maks.: 69.00 Temperatura: 12.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 4130kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Na początku wielkie dzięki Aniu, Ryjku, Januszu i Feniksie ;) za super wyprawę.
A więc tak meldunek i musztra o 10.00 rano podjeżdżam pod punkt zborny i widzę dwie postacie, miała jechać Ania i Ryjek ale patrzę kto to a tu jeszcze dodatkowa osoba do musztrowania ;)) Janusz mówię sobie troje to już coś ale czworo to już banda ;)) w dobrym tego słowa znaczeniu ;).
Przywitanko czekamy jeszcze 3 minuty na Anię i w drogę zrealizować niedzielny plan czyli jakąś seteczkę jako trasę nie mylić z 40% ;).


A resztę zwyczajowo niech zdjęcia opowiedzą.



Podjazd pod Wojciechowice prawie szczyt i dwóch Panów goni Anię ale ja się tylko przyglądam ;) nie wtrącam się póki nic się nie dzieje ;). © FENIKS

W wolnej chwili sprawdzam źródełko czy już normalnie funkcjonuje oczywiście nie spuszczając pogoni z widoku ;). Woda w źródełku leci pełną parą można czerpać zapasy ;). © FENIKS


Szczyt Wojciechowic pogoń zakończona żadnych ofiar czy też uprowadzeń ;). © FENIKS

Rozjazd Bardo - Kamieniec leci Ryjek a za nim ciągną się kłopoty ;)). © FENIKS

Trójca ciśnie w stronę Kamieńca a po drodze chcą zahaczyć zalew Pilce. © FENIKS

Podejście pod wał zalewowy, będzie oglądanie i spożywanie oczywiście kanapek ;). © FENIKS

Żeby nie było że mnie tam nie było ;) I Ani oczywiście też ;). © FENIKS

No dobra wszyscy tam byliśmy i i kanapeczki jedliśmy ale piwka jeszcze nie było ;(. © FENIKS

Po lekkim posiłku dojeżdżamy do Paczkowa a tam dwa rumaki na wypasie ;). © FENIKS

Po wydostaniu się z Paczkowa kierujemy się na jakże piękny Javornik a tam podadzą smaczny obiad i zimne piwko, tak mamy w kontrakcie ;). © FENIKS

W oddali wyłania się piękny zamek w Javorniku i ucieszony Ryjek że obiad to już tuż tuż ;)). © FENIKS

Zamek w całej jego pięknej krasie. © FENIKS

I wreszcie jest odpoczynek i jedzenie o piwie nie wspomnę w bardzo przytulnej knajpce, o placku po węgiersku nie wspomnę ledwo dałem rady ;) łykając ostatni kęs wyszły mi oczy ;) © FENIKS

Po smacznym gorącym posiłku podjazd na przełęcz Lądecką, Ania tylko śmigła dobrze że aparat mam szybki ;). © FENIKS

Prawie kilometr przed szczytem taras widokowy i widok na Javornik czy też jakiegoś Feniksa ;). © FENIKS

Zatrzymaliśmy się przy sklepie aby zrobić jakieś zakupy czyli Czeskie pyszne słodycze i piwko. A za rogu patrzę a tu taki piękny Husky. No to zbliżyłem się i rączka łapka powitanie. © FENIKS

Szczyt w prawo na Borówkową a w dół na Lądek ostatnie grupowe z Januszem o na dole zostawił nas, podobno miał nas już dość ;))) dzięki Janusz było super. © FENIKS

Panorama w stronę Lądka i głośno beczących owiec ale dawały czadu jak w powiedzeniu " jak zarzynane". I zjazd do Lądka. © FENIKS

Ołdrzychowice mała przerwa na opustoszenie plecaków i bidonów, już bez Janusza jak obiecał tak nas zostawił biedne sierotki ;))). © FENIKS

W Krosnowicach mała zmiana trasy i wylądowaliśmy w Starkówku a z Anią w domku babajagi ;) bo nawet Ryjek gdzieś się zgubił pewnie dopadły go wilce ;) gdy zboczył za potrzebą. © FENIKS

Słońce nad Polanicą już powoli zachodzi a my zjeżdżamy na Wielisław pobijając max prędkość jak zawsze z tej pięknej górki. I to by było na tyle z Feniksowych opowieści. © FENIKS

#lat=50.426138036165&lng=16.789935&zoom=11&maptype=ts_terrain

komentarze
Widzę, że Feniks powstał z zimowego śniegu do wiosennego pedałowania ;-)
Odwiedziłem dzisiaj część tych samy miejsc co Wy i wielkia szkoda, że nie było nam dane spotkać się.
humorek
- 18:31 sobota, 20 kwietnia 2013 | linkuj
Pierwsze koty za płoty :)
Z Wami żadna trasa nie będzie zbyt trudna. Dzięki!!!
ryjek
- 19:30 wtorek, 16 kwietnia 2013 | linkuj
Świetny opis, krótki - słowny i całkowicie wyczerpujący - obrazowy.
No i gratuluję pierwszej setki w sezonie.
lea
- 10:46 wtorek, 16 kwietnia 2013 | linkuj
Odlotowa paka! To już nie wpis ,to prawdziwy reportaż. Ponad "setka" (nie mylić , powtarzam zgodnie z życzeniem autora) w poziomie i prawie tysiączek w pionie. :)
lutra
- 18:40 poniedziałek, 15 kwietnia 2013 | linkuj
W Paczkowie mam rodzinę, więc nie mieliśmy problemów ze znalezieniem drogi. Ja też jeszcze raz dziękuję za wspólną jazdę.
anamaj
- 07:49 poniedziałek, 15 kwietnia 2013 | linkuj
Dzięki za wspólny wyjazd.
januszek44
- 04:38 poniedziałek, 15 kwietnia 2013 | linkuj
W Paczkowie jak dla mnie jest słabe oznakowanie,nie znając miasto nieźle się tam zakręciłem szukając drogi na granicę czyli na Bily Potok.
Szkoda,żeście nie wpadli do Jesenika...
VSV83
- 03:18 poniedziałek, 15 kwietnia 2013 | linkuj
Gratuluję, że udało się Wam zebrać całą paczką i razem pojeździć, bo z tego co wiem, to już stęskniliście się za takimi wyjazdami .Ładną trasę zrobiliście na ten dobry początek.
pioter50
- 02:52 poniedziałek, 15 kwietnia 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zycio
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Giant Toughroad slr 1. 2021 4940 km
BESTIA 1213 km
Czarna Strzała 91 km
FOREST 1335 km
TREK - X pro 9458 1123 km
CRATELLI SPEED 706 km
Euro Bike
Felt mtb Q900 23539 km
MERIDA REACTO 400 LAMPRE REPLICA 2017 1080 km
CANYON NERVE AL 7.9 5062 km

szukaj

archiwum