Feniksowe Wyprawyblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(37)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy FENIKS.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Na luzie 50km - 100km

Dystans całkowity:14348.40 km (w terenie 3174.00 km; 22.12%)
Czas w ruchu:697:13
Średnia prędkość:17.52 km/h
Maksymalna prędkość:78.00 km/h
Suma podjazdów:139509 m
Maks. tętno maksymalne:223 (123 %)
Maks. tętno średnie:155 (86 %)
Suma kalorii:165923 kcal
Liczba aktywności:198
Średnio na aktywność:72.47 km i 4h 06m
Więcej statystyk

Śnieżnik tu, Śnieżnik tam.

Sobota, 5 lipca 2014 Kategoria Czechy, Kralicky Sneznik, Na luzie 50km - 100km, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 100.00 Km teren: 57.00 Czas: 06:45 km/h: 14.81
Pr. maks.: 58.00 Temperatura: 26.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1920m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Zaplanowany wyjazd do Kralik, gdzie po nabyciu przez Ryjka baterii w płynie na dalszą drogę, ruszyliśmy na podbój Babusi, U Sedmi Cest, Mokriny, Vojenska Silnice, Padesatky, Navrsi i liznąć Śnieżnik trochę po Czeskiej stronie i trochę po Polskiej ;)). Jak zawsze motywem przewodnim była dobra zabawa, która myślę że dopisała na całego ;) już od samego początku, powitania w pociągu " Cześć Słoneczko ;)) " Po poranne śniadanie pod sklepem na chodniku w Międzylesiu, do napadu zorganizowanej grupy owiec na Czarnej Górze.
A jak było ???.
Poranne spotkanie na stacji w Kłodzku. Mam popatrz mam bilety, jedziemy na podbój górek i nie tylko. Gdy tylko wsiedliśmy do pociągu Pani konduktor sprawdzając bilety zadała pytanie, a gdzie Panowie bilety na rower ;P
Poranne spotkanie na stacji w Kłodzku. Mam popatrz mam bilety, jedziemy na podbój górek i nie tylko. Gdy tylko wsiedliśmy do pociągu Pani konduktor sprawdzając bilety zadała pytanie, a gdzie Panowie bilety na rower ;P O rzesz robaczku co tu jest nie tak, wyrzucą nas z pociągu ??. O przepraszam nie zauważyłam dopiski rowery, wszystko jest OK Słoneczko ;)).Już w pociągu Ryjek znalazł dla swojego Kubusia drugiego Kubusia a mojemu Felcikowi pozostało tylko się przyglądać ;))
Już w pociągu Ryjek znalazł dla swojego Kubusia drugiego Kubusia a mojemu Felcikowi pozostało tylko się przyglądać ;)) © FENIKSKraliky i Give me, Give me. Czyli Ryjek z nową wersją Holby 5.2. Wybornie smakuje po schłodzeniu w górskim strumieniu ;)
Kraliky i Give me, Give me. Czyli Ryjek z nową wersją Holby 5.2. Wybornie smakuje po schłodzeniu w górskim strumieniu ;) © FENIKSA tak wygląda bateryjka Ryjka z bliska
A tak wygląda bateryjka Ryjka z bliska © FENIKSZdjęcie pamiątkowe na rynku w Kralikach i czas w drogę
Zdjęcie pamiątkowe na rynku w Kralikach i czas w drogę © FENIKSUdajemy się w kierunku Mala Morava, po wyjeździe z Kralik jeszcze fotka na klasztor w Kralikach
Udajemy się w kierunku Mala Morava, po wyjeździe z Kralik jeszcze fotka na klasztor w Kralikach © FENIKSPrawie koniec podjazdu na szczyt Babusi, skąd rozlegają się piękne widoki i gdzie w pewnym momencie mój podjazd przerwał dzwoniący telefon od kolegi Tomka z pytaniem, cześć Feniks jedziemy dzisiaj gdzieś ;)
Prawie koniec podjazdu na szczyt Babusi, skąd rozlegają się piękne widoki i gdzie w pewnym momencie mój podjazd przerwał dzwoniący telefon od kolegi Tomka z pytaniem, cześć Feniks jedziemy dzisiaj gdzieś ;) © FENIKSNa szczycie Babusi Ryjek dobrze lokuje nasz skarb, schłodzony lepiej smakuje ;)) jak widać po uśmiechu
Na szczycie Babusi Ryjek dobrze lokuje nasz skarb, schłodzony lepiej smakuje ;)) jak widać po uśmiechu © FENIKSA kuku, Ryjek schłodził a ja wypiję, dobra współpraca ;)
A kuku, Ryjek schłodził a ja wypiję, dobra współpraca ;) © FENIKSI nie wiadomo kiedy ktoś gwizdną nam piweczka, Ryjek pokazał co o tym myśli, oddaj złodziejaszku nasze bateryjki, grożąc solnym paluchem kupionym specjalnie do piwka ;)
I nie wiadomo kiedy ktoś gwizdną nam piweczka, Ryjek pokazał co o tym myśli, oddaj złodziejaszku nasze bateryjki, grożąc solnym paluchem kupionym specjalnie do piwka ;) © FENIKSPo wydarzeniach z piwkami, pamiątkowa fotka i w drogę. Ryjka chwilowo nie było bo biegał po górach za rabusiem, podobno biegiem zrobił ponad 3000 przewyższeń ;). Ale piwko odzyskał
Po wydarzeniach z piwkami, pamiątkowa fotka i w drogę. Ryjka chwilowo nie było bo biegał po górach za rabusiem, podobno biegiem zrobił ponad 3000 przewyższeń ;). Ale piwko odzyskał © FENIKSRuszamy dalej podziwiać plenery
Ruszamy dalej podziwiać plenery © FENIKSPodjazd był ok do momentu gdzie nowa trasa pewnego przewodnika przeistoczyła się w
Podjazd był ok do momentu gdzie nowa trasa pewnego przewodnika przeistoczyła się w © FENIKSW terenowy podjazd 4x4 o grząskim gruncie ;)
W terenowy podjazd 4x4 o grząskim gruncie ;) © FENIKSGdy pokonaliśmy przeszkody, znowu ukazał się piękny widok na otaczające nas klimaty. A tu zaraz będzie obiadek w Navrsi
Gdy pokonaliśmy przeszkody, znowu ukazał się piękny widok na otaczające nas klimaty. A tu zaraz będzie obiadek w Navrsi © FENIKSNavrsi i o tym mowa, obiadek odpoczynek i dobra zabawa przy zimnej Holbie razy 2 ;))
Navrsi i o tym mowa, obiadek odpoczynek i dobra zabawa przy zimnej Holbie razy 2 ;)) © FENIKSJeszcze jedno spojrzenie na schronisko i czas ruszać dalej, teraz po obiedzie ostry podjazd, gdzie ta sprawiedliwość, powinien być zjazd, albo nawet spływ pontonowy z brzuchem w górę
Jeszcze jedno spojrzenie na schronisko i czas ruszać dalej, teraz po obiedzie ostry podjazd, gdzie ta sprawiedliwość, powinien być zjazd, albo nawet spływ pontonowy z brzuchem w górę © FENIKSAż docieramy do Żmijowca gdzie musowo fotka na skale a później 300m pod skałą z lotu ptaka ;)) bo wiatr zawiał ;)
Aż docieramy do Żmijowca gdzie musowo fotka na skale a później 300m pod skałą z lotu ptaka ;)) bo wiatr zawiał ;) © FENIKSDalej lekko kamienistym podjazdem w stronę Czarnej Góry, klimatyczną drogą
Dalej lekko kamienistym podjazdem w stronę Czarnej Góry, klimatyczną drogą © FENIKSGdzie docieramy na Czarną Górę i zostajemy okrążeni i poddani milczeniu owiec, nie co o milczenie chodzi to było na odwrót, beczenie na całego, chyba nie przypadliśmy wycieczce do gustu
Gdzie docieramy na Czarną Górę i zostajemy okrążeni i poddani milczeniu owiec, nie co o milczenie chodzi to było na odwrót, beczenie na całego, chyba nie przypadliśmy wycieczce do gustu © FENIKSHej siostry zobaczcie co to za dziwne stwory na rowerach siedzą ;). Wołajcie braci niech sobie rogi na nich wyprostują
Hej siostry zobaczcie co to za dziwne stwory na rowerach siedzą ;). Wołajcie braci niech sobie rogi na nich wyprostują © FENIKSWidok ze Skowroniej Góry na nadajnik na Czarnej Górce
Widok ze Skowroniej Góry na nadajnik na Czarnej Górce © FENIKSLot Intrudera. Czyli świst Ryjka
Lot Intrudera. Czyli świst Ryjka © FENIKSHura to już prawie koniec, wreszcie pozbędę się Feniksa. Uh. Dzięki Ryjek za super spędzony dzień i do następnego. Pozdrowienia dla wszystkich odwiedzających ;)
Hura to już prawie koniec, wreszcie pozbędę się Feniksa. Uh. Dzięki Ryjek za super spędzony dzień i do następnego. Pozdrowienia dla wszystkich odwiedzających ;) © FENIKS

Błogi Sen.

Czwartek, 3 lipca 2014 Kategoria Góry Bystrzyckie, Na luzie 50km - 100km, Ognisko nie tylko środowe, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 51.00 Km teren: 9.00 Czas: 02:50 km/h: 18.00
Pr. maks.: 56.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Telefon, telefon i jest, wreszcie wyczekiwane ognisko z Ryjkiem.
Jak zwykle w środku tygodnia, prawie ;), miał to być delikatny wyskok na skwierczące ognisko z zimnym piwkiem i spieczonymi kiełbaskami, czyli odpoczynek po pracy, lecz gdy dojechaliśmy do Starej Bystrzycy, Ryjek wpadł na pomysł że dla relaksu podjedziemy na Hutę oczywiście na sam szczyt bez postoju, czyli koniec drapania się po uszach ;). Wyzwanie godne paru Tyskich ;) więc do dzieła.
A jak było, jak zawsze parę zdjęć opowie.
Droga na Starą Bystrzycę, uwielbiam ten widok, ile razy bym tędy nie jechał zdjęcie musi być, a przy okazji Ryjek w kadr wpadł ;)
Droga na Starą Bystrzycę, uwielbiam ten widok, ile razy bym tędy nie jechał zdjęcie musi być, a przy okazji Ryjek w kadr wpadł ;) © FENIKSZakupu w Starej Bystrzycy. Nie dajcie się zwieść pozorom, Ryjek w łapce trzyma żubrówkę, świeżo schłodzoną
Zakupu w Starej Bystrzycy. Nie dajcie się zwieść pozorom, Ryjek w łapce trzyma żubrówkę, świeżo schłodzoną © FENIKSWidok z podjazdu na Hutę
Widok z podjazdu na Hutę © FENIKSDalsza część drogi, dla uprzyjemnienia kamyczkami i pod prąd ;)
Dalsza część drogi, dla uprzyjemnienia kamyczkami i pod prąd ;) © FENIKSNowe miejsce odpoczynku zrobione na Hucie, ale jak dla nas za cywilizowanie ;). Czyli fota i dalej w głuszę
Nowe miejsce odpoczynku zrobione na Hucie, ale jak dla nas za cywilizowanie ;). Czyli fota i dalej w głuszę © FENIKSMiejsce docelowe i ściąganie brzózek na opał. Będzie się działo
Miejsce docelowe i ściąganie brzózek na opał. Będzie się działo © FENIKSPodjazd na Hutę i przygotowanie do ogniska, zmorzyło Feniksa na dobre ;). Resztę Ryjku w Twoich rękach
Podjazd na Hutę i przygotowanie do ogniska, zmorzyło Feniksa na dobre ;). Resztę Ryjku w Twoich rękach © FENIKSGdy ja odpoczywałem, Ryjek rozhulał ognisko na całego, więc ja jak zawsze podjąłem się wycięcia kijków na kiełbaski, prostszych w całym lesie nie było ;)
Gdy ja odpoczywałem, Ryjek rozhulał ognisko na całego, więc ja jak zawsze podjąłem się wycięcia kijków na kiełbaski, prostszych w całym lesie nie było ;) © FENIKSAż wreszcie zapadła noc i można było zacząć snuć opowieści o wszystkim i o wszystkich ;)). Kogo ucho piekło ;))
Aż wreszcie zapadła noc i można było zacząć snuć opowieści o wszystkim i o wszystkich ;)). Kogo ucho piekło ;)) © FENIKSGdy skończyły się pieczone, smaczne, chrupiące kiełbaski, Ryjek zaskoczył mnie tym widokiem ;)) z plecaka wyciągną z tuzin zawiniętych w sreberka ;)) ziemniaków i to był wypas, pieczone ziemniaczki z solą i piweczkiem. Olililaaa
Gdy skończyły się pieczone, smaczne, chrupiące kiełbaski, Ryjek zaskoczył mnie tym widokiem ;)) z plecaka wyciągną z tuzin zawiniętych w sreberka ;)) ziemniaków i to był wypas, pieczone ziemniaczki z solą i piweczkiem. Olililaaa © FENIKSPo takiej wyżerce nawet nie wiem kiedy sen zmorzył i po godzinie a może dwóch, słyszę jak za światów
Po takiej wyżerce nawet nie wiem kiedy sen zmorzył i po godzinie a może dwóch, słyszę jak za światów " Feniks budź się spadamy do domu już pierwsza ;). Od dzisiaj zawsze zabieram matę na ognisko ;)))) © FENIKSDzięki Ryjek i do następnego tak świetnego ogniska, Tym razem ja już wezmę sól i masło do ziemniaków ;)). A ziemniaki dźwigać zostało jak zwykle Tobie ;)).

Zieleniec - Orlicke Zahori - Wesele Spalona.

Sobota, 28 czerwca 2014 Kategoria Czechy, Czechy i Góry Orlickie, Góry Bystrzyckie, Na luzie 50km - 100km, Only we
Km: 85.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 62.00 Temperatura: 25.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1119m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Znowu w niedzielę nie mogłem dołączyć do grupy na wypad w stronę Zieleńca i okolic, tym razem na przeszkodzie ;) stanęły imieniny i urodziny, siła wyższa ;)). Więc wybrałem się w sobotę oczywiście nie sam a jak zwykle w obstawie Patrycji w okolice Zieleńca i Orlicke Zahori. A nawet udało nam sie załapać na wesele na Spalonej w schronisku Jagodna. Pogoda dopisała na medal, cały czas temperatura 25/28 stopni, tylko na autostradzie Sudeckiej przez 5 minut popadało troszkę, ale deszcz który spadł zwiastował znowu pogodę w pięknym słońcu już do zachodu słońca. Trasa jak zwykle była pełna przygód i dobrej zabawy ;), żeby nie napisać wariactwa na pełnym luzie ;).
Przy okazji przetestowałem nową jeszcze mi nie znaną oponkę Maxxis Larsen TT selekcjonowaną na wagę 445g, opona super zadziorna w terenie, jednak na asfalcie daje odgłos jeżdżących bolidów F1 ;).
A jak przebiegała trasa i ten piękny dzień, jak zawsze parę zdjęć opowie.
Wielisław i już rytualnie próba wyciągnięcia gościowi z garniaka  50zł ;), a dziewczynka spotkała się z Obcym, ale nie było to jeszcze decydujące starcie ;)
Wielisław i już rytualnie próba wyciągnięcia gościowi z garniaka 50zł ;), a dziewczynka spotkała się z Obcym, ale nie było to jeszcze decydujące starcie ;) © FENIKSPolanica, park zdrojowy i dzień dobry panie gofrze, czyli dwa razy gofr gigant na osłodę ;)
Polanica, park zdrojowy i dzień dobry panie gofrze, czyli dwa razy gofr gigant na osłodę ;) © FENIKSZawody, kto pierwszy ten pochłania gofra przeciwnika ;)
Zawody, kto pierwszy ten pochłania gofra przeciwnika ;) © FENIKSJak widać po minie pewnej Pani, przegrałem z kretesem, oj ja biedny ;)
Jak widać po minie pewnej Pani, przegrałem z kretesem, oj ja biedny ;) © FENIKSPo słodyczach przyszedł czas na tankowanie bidonów, bo za pewne pić będzie się chciało po słodyczach
Po słodyczach przyszedł czas na tankowanie bidonów, bo za pewne pić będzie się chciało po słodyczach © FENIKSRuszamy w stronę Szczytnej, po drodze zaczepiliśmy o zjazdy rynnowe wagoników i fajny widok na Polanicę
Ruszamy w stronę Szczytnej, po drodze zaczepiliśmy o zjazdy rynnowe wagoników i fajny widok na Polanicę © FENIKSJak się rozpędziliśmy to dopiero na podjeździe na Zieleniec rumaki wylądowały na postoju. Widok na Duszniki Zdrój z podjazdu na Zieleniec. A może widok na Patrycję ;)
Jak się rozpędziliśmy to dopiero na podjeździe na Zieleniec rumaki wylądowały na postoju. Widok na Duszniki Zdrój z podjazdu na Zieleniec. A może widok na Patrycję ;) © FENIKSDowiedziałem sie że na górze Zieleńca będzie znowu coś słodkiego, więc odtańczyłem oberka z radości ;)
Dowiedziałem sie że na górze Zieleńca będzie znowu coś słodkiego, więc odtańczyłem oberka z radości ;) © FENIKSPunkt widokowy prawie z Zieleńca, grzeczny Feniks i diablica ;). Z kim ja się zadaję ;)))))) I za ten tekst, chałupko żegnaj, piwnico witaj ;(
Punkt widokowy prawie z Zieleńca, grzeczny Feniks i diablica ;). Z kim ja się zadaję ;)))))) I za ten tekst, chałupko żegnaj, piwnico witaj ;( © FENIKSDalej w stronę Zieleńca napotykamy tabliczkę z ostrzeżeniem o koleżankach z pracy ;)) i po premii ;)
Dalej w stronę Zieleńca napotykamy tabliczkę z ostrzeżeniem o koleżankach z pracy ;)) i po premii ;) © FENIKSI docieramy do Zieleńca, ja sprawdzam długość ramion a Patrycja
I docieramy do Zieleńca, ja sprawdzam długość ramion a Patrycja © FENIKSA Patrycja długość chusty, albo to co pod nią ;) o rzesz Ty robaczku, jutro przyjadę z piłą spalinowa i po robocie, góralu czy Ci nie żal
A Patrycja długość chusty, albo to co pod nią ;) o rzesz Ty robaczku, jutro przyjadę z piłą spalinowa i po robocie, góralu czy Ci nie żal © FENIKSZieleniec, Janosik i Maryna
Zieleniec, Janosik i Maryna © FENIKSHotel Hanka i Marynka a może Patrycja, kurcze jeszcze żadnego piwka nie było a już mam dylemat kto jest kim ;)
Hotel Hanka i Marynka a może Patrycja, kurcze jeszcze żadnego piwka nie było a już mam dylemat kto jest kim ;) © FENIKSMostowice i odpoczynek przy kamiennym kościółku
Mostowice i odpoczynek przy kamiennym kościółku © FENIKSI przyszedł czas na przekroczenie granicy, oczywiście dowodów a co dopiero paszportów brak, czyli w razie kontroli zostaje piękny uśmiech ;))))
I przyszedł czas na przekroczenie granicy, oczywiście dowodów a co dopiero paszportów brak, czyli w razie kontroli zostaje piękny uśmiech ;)))) © FENIKSW Zahori dalej główna i jedyna knajpka z jedzeniem zamknięta, remont czy cuś, wiec zajeżdżamy do małej izby gdzie podają tylko napoje, ale jakie ;). Patrycja czeka bo nie ma pojęcia co zaraz zostanie podane ;)
W Zahori dalej główna i jedyna knajpka z jedzeniem zamknięta, remont czy cuś, wiec zajeżdżamy do małej izby gdzie podają tylko napoje, ale jakie ;). Patrycja czeka bo nie ma pojęcia co zaraz zostanie podane ;) © FENIKSZa 5 minut radość ogarnia całą okolice ;)
Za 5 minut radość ogarnia całą okolice ;) © FENIKSKorzystając z zamieszania, po cichu, po kryjomu, tylko moje i nie oddam nikomu
Korzystając z zamieszania, po cichu, po kryjomu, tylko moje i nie oddam nikomu © FENIKSPo orzeźwieniu i relaksie ruszamy dalej w stronę Jagodnej, ostatni widok na Zahori
Po orzeźwieniu i relaksie ruszamy dalej w stronę Jagodnej, ostatni widok na Zahori © FENIKSAutostrada Sudecka gdzie łapie nas 5 minutowy deszcz, który nie robi żadnego wrażenia na rowerzystach
Autostrada Sudecka gdzie łapie nas 5 minutowy deszcz, który nie robi żadnego wrażenia na rowerzystach © FENIKSSchronisko Jagodna i łapiemy sie na wesele, przed schroniskiem stoi tandem a do niego przypięty łańcuch o wadze 100 kilo mający mówić, koniec mój kochany, teraz dopiero zaczniesz pedałować ;)))). Czy jak by to brzmiało ;P
Schronisko Jagodna i łapiemy sie na wesele, przed schroniskiem stoi tandem a do niego przypięty łańcuch o wadze 100 kilo mający mówić, koniec mój kochany, teraz dopiero zaczniesz pedałować ;)))). Czy jak by to brzmiało ;P © FENIKSPo krótkich wygibasach ruszamy dalej, widok w stronę Bystrzycy, pogoda dopisuję na 100%
Po krótkich wygibasach ruszamy dalej, widok w stronę Bystrzycy, pogoda dopisuję na 100% © FENIKSZa Starą Bystrzycą stajemy naradzić się co dalej z tak pięknie rozpoczętym dniem, ale za moment dzwonią znajomi i zapraszają na małe co nie co ;). W oddali mała biała kropka to Maria Śnieżna
Za Starą Bystrzycą stajemy naradzić się co dalej z tak pięknie rozpoczętym dniem, ale za moment dzwonią znajomi i zapraszają na małe co nie co ;). W oddali mała biała kropka to Maria Śnieżna © FENIKSWięc szybki powrót drogą płytowa na Krosnowice i na imprezkę czas szykować się zacząć ;). I tak oto sobota minęła jak z bicza strzelił, ale noc dopiero nadchodziła i ?????
Więc szybki powrót drogą płytowa na Krosnowice i na imprezkę czas szykować się zacząć ;). I tak oto sobota minęła jak z bicza strzelił, ale noc dopiero nadchodziła i ????? © FENIKS

Maria Śnieżna i Czarna Góra.

Czwartek, 19 czerwca 2014 Kategoria Na luzie 50km - 100km, Only we
Km: 90.00 Km teren: 7.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 66.00 Temperatura: 22.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1150m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze

Tego pięknego dnia miałem jechać z grupą na Rychleby, lecz wypadły pewne sprawy do załatwienia i musiałem anulować swoją przepustkę ;)).
Ale po załatwieniu wszystkiego, żeby nie było mi smutno ;(Patrycja rzuciła miłą propozycję na mały wyjazd gdzieś w stronę Iglicznej. Dwa razy nie trzeba było mi mówić, rumaki za drzwi ;) i jedziemy.
Było to akurat Boże Ciało więc podczas naszej wycieczki natknęliśmy się na parę procesji, nawet przy pierwszej w Wielisławiu zostaliśmy zatrzymani przez strażaków na czas przejścia procesji żeby czasami nie rozjechać kogoś ;)
A przy okazji prawie w Kłodzku spotykamy Merlina którego pozdrawiam, zamieniliśmy parę zdań, co gdzie i jak :) i udaliśmy się w różnych kierunkach, pewnie Merlin bał się że nie dotrzyma nam tępa ;))).
A jak było, parę zdjęć pokaże.


Stary Wielisław i postój na procesji, ale za to dalej jechaliśmy po płatkach róż ;))
Stary Wielisław i postój na procesji, ale za to dalej jechaliśmy po płatkach róż ;)) © FENIKSPierwsza z wielu fotek przy ołtarzu, już po rozluźnieniu procesji. I urwana pierwsza gałązka, która wylądowała na kierownicy pewnej Pani a do końca trasy miała już całe drzewo ;)
Pierwsza z wielu fotek przy ołtarzu, już po rozluźnieniu procesji. I urwana pierwsza gałązka, która wylądowała na kierownicy pewnej Pani a do końca trasy miała już całe drzewo ;) © FENIKSW drodze na Starkówek, zdjęcie obowiązkowe przy ulubionym drogowskazie
W drodze na Starkówek, zdjęcie obowiązkowe przy ulubionym drogowskazie © FENIKSStarków i następny ołtarz, oczywiście obejrzenie go z bliska i gałązka za kierownicę ;)
Starków i następny ołtarz, oczywiście obejrzenie go z bliska i gałązka za kierownicę ;) © FENIKSWyjazd w stronę Bystrzycy i tu zaczęła się nasza sesja zdjęciowa na pięknie pachnącej łące obok uli i zwariowanych pszczół
Wyjazd w stronę Bystrzycy i tu zaczęła się nasza sesja zdjęciowa na pięknie pachnącej łące obok uli i zwariowanych pszczół © FENIKSNa początek Patrycja rozebrała stojący przy drodze samochód na części drobne
Na początek Patrycja rozebrała stojący przy drodze samochód na części drobne © FENIKS

Później chciała mi opylić dwa ozdobne kołpaki do mojej maszyny ;), lecz gdy usłyszałem cenę za jaką chciała je sprzedać to
Później chciała mi opylić dwa ozdobne kołpaki do mojej maszyny ;), lecz gdy usłyszałem cenę za jaką chciała je sprzedać to © FENIKSTo dałem drapaka w kwiatki, ale jeszcze szybciej z nich wyrwałem gdy stado morderczych pszczół chciało z mojego siedzenia zrobić sitko za pomocą żądełek ;))
To dałem drapaka w kwiatki, ale jeszcze szybciej z nich wyrwałem gdy stado morderczych pszczół chciało z mojego siedzenia zrobić sitko za pomocą żądełek ;)) © FENIKSPo całym zajściu dogoniłem dziewczę dopiero pod Bystrzycą patrząc jak osusza bidon z jakiegoś trunku, którego nie chciała dać nawet spróbować
Po całym zajściu dogoniłem dziewczę dopiero pod Bystrzycą patrząc jak osusza bidon z jakiegoś trunku, którego nie chciała dać nawet spróbować © FENIKSW Bystrzycy robimy najazd na sklep i pod warowną wieżą postanawiamy przekąsić małe co nieco, czyli pełną torbę dobroci ;)
W Bystrzycy robimy najazd na sklep i pod warowną wieżą postanawiamy przekąsić małe co nieco, czyli pełną torbę dobroci ;) © FENIKSPo nabraniu sił ruszamy dalej, Stara Bystrzyca w tle
Po nabraniu sił ruszamy dalej, Stara Bystrzyca w tle © FENIKSA tam się kierujemy, Maria Śnieżna
A tam się kierujemy, Maria Śnieżna © FENIKSW Pławnicy docieramy do następnego ołtarza gdzie oczywiście obowiązkowa fotka
W Pławnicy docieramy do następnego ołtarza gdzie oczywiście obowiązkowa fotka © FENIKSA kawałek dalej następny postój, ale tu już z degustacją ;)) Patrycja wypatrzyła na ołtarzu słodziutkie winogrona i oczywiście nie omieszkała zrobić degustację ;). Był też pachnący bochen chleba ale nie wzięła masła i pomidorka na wkład
A kawałek dalej następny postój, ale tu już z degustacją ;)) Patrycja wypatrzyła na ołtarzu słodziutkie winogrona i oczywiście nie omieszkała zrobić degustację ;). Był też pachnący bochen chleba ale nie wzięła masła i pomidorka na wkład © FENIKSJeszcze tylko 7 km małej wspinaczki, czy ten uśmiech dalej będzie trwał jak dojedziemy na górę ;)
Jeszcze tylko 7 km małej wspinaczki, czy ten uśmiech dalej będzie trwał jak dojedziemy na górę ;) © FENIKSDwa kilometry dalej natrafiamy na bajkę pod tytułem brzydkie kaczątko ;), wszystkie piękne tylko jeden podrzutek jakiś inny, czy to jest łabędź ;))?
Dwa kilometry dalej natrafiamy na bajkę pod tytułem brzydkie kaczątko ;), wszystkie piękne tylko jeden podrzutek jakiś inny, czy to jest łabędź ;))? © FENIKSPowoli wjeżdżamy w leśne tereny gdzie jak się okazało czeka na nas niespodzianka w postaci słodkich smakołyków
Powoli wjeżdżamy w leśne tereny gdzie jak się okazało czeka na nas niespodzianka w postaci słodkich smakołyków © FENIKSCzyli pięknych poziomek które tylko czekały na zarwanie, oj była to uczta ;)
Czyli pięknych poziomek które tylko czekały na zerwanie, oj była to uczta ;) © FENIKSPo poziomkowym szaleństwie czas na kąpiel, ocena ciepłoty wody i czy aby nie ma aligatorów ;)
Po poziomkowym szaleństwie czas na kąpiel, ocena ciepłoty wody i czy aby nie ma aligatorów ;) © FENIKSJa tam nie zastanawiałem się długo i postanowiłem wykonać skok na plecy z podwójnym saltem ala beton
Ja tam nie zastanawiałem się długo i postanowiłem wykonać skok na plecy z podwójnym saltem ala beton © FENIKSPo kąpieli docieramy na szczyt Iglicznej, gdzie raczymy się pięknymi widokami otaczającego nas pleneru
Po kąpieli docieramy na szczyt Iglicznej, gdzie raczymy się pięknymi widokami otaczającego nas pleneru © FENIKSSanktuarium Maria Śnieżna i wszystko wiadomo ;)))
Sanktuarium Maria Śnieżna i wszystko wiadomo ;))) © FENIKSPlener w doborowym towarzystwie, czyli podróż za jeden uśmiech ;)
Plener w doborowym towarzystwie, czyli podróż za jeden uśmiech ;) © FENIKSTak tu żeby odwrócić uwagę knułem już niecny plan ;) mieliśmy zjechać do Międzygórza i dalej na Długopole. Ale ja wdrażałem oszustny plan przejazdu leśnymi duktami na Czarną Górę a co, jak szaleć to szaleć ;)
Tak tu żeby odwrócić uwagę knułem już niecny plan ;) mieliśmy zjechać do Międzygórza i dalej na Długopole. Ale ja wdrażałem oszustny plan przejazdu leśnymi duktami na Czarną Górę a co, jak szaleć to szaleć ;) © FENIKSGdy Patrycja wyniuchała ;) co się kroi, wykonała telefon do przyjaciela ;), ale gdy przyjaciel dowiedział się że jedzie z Feniksem od razu udał że ma słaby zasięg i nic nie słyszy ;))) I tak ma być ;)
Gdy Patrycja wyniuchała ;) co się kroi, wykonała telefon do przyjaciela ;), ale gdy przyjaciel dowiedział się że jedzie z Feniksem od razu udał że ma słaby zasięg i nic nie słyszy ;))) I tak ma być ;) © FENIKSPlan wdrożony, więc zaczynamy dalszą trasę w stronę Czarnej Góry, a zdjęcie to polana za ogrodem bajek, początek niebieskiego szlaku i dalszych przygód ;)
Plan wdrożony, więc zaczynamy dalszą trasę w stronę Czarnej Góry, a zdjęcie to polana za ogrodem bajek, początek niebieskiego szlaku i dalszych przygód ;) © FENIKSZ czasem nowy plan przyjęty z uśmiechem, w oddali nadajnik na Czarnej Górze
Z czasem nowy plan przyjęty z uśmiechem, w oddali nadajnik na Czarnej Górze © FENIKSDalej było tylko gorzej, ale tylko dla mnie, okazało się że mój podstęp był niczym a Patrycja wdrożyła swój plan, pojechała jak szalona zostawiając mnie samego w lesie z uśmiechem na ustach. Czyli dopiero się rozgrzewała ;0
Dalej było tylko gorzej, ale tylko dla mnie, okazało się że mój podstęp był niczym a Patrycja wdrożyła swój plan, pojechała jak szalona zostawiając mnie samego w lesie z uśmiechem na ustach. Czyli dopiero się rozgrzewała ;0 © FENIKSDogoniłem ją na przełęczy gdzie wyglądała jak by dopiero wybierała się na wycieczkę a ja zwijałem swój jęzor ciągnący się 3 metry ze zmęczenia, teraz to ja wyciągam telefon i dzwonię do przyjaciela ;))
Dogoniłem ją na przełęczy gdzie wyglądała jak by dopiero wybierała się na wycieczkę a ja zwijałem swój jęzor ciągnący się 3 metry ze zmęczenia, teraz to ja wyciągam telefon i dzwonię do przyjaciela ;)) © FENIKSGdy zobaczyła telefon, obiecała że mnie więcej nie zostawi, moja reakcja była natychmiastowa, hura i lewitacja z radości ;)
Gdy zobaczyła telefon, obiecała że mnie więcej nie zostawi, moja reakcja była natychmiastowa, hura i lewitacja z radości ;) © FENIKSMoja radość jednak była krótka, cholera gdzie ogórki i wódka ;(, znowu mnie zostawiła i po obietnicach. Ach te dziewczyny ;)
Moja radość jednak była krótka, cholera gdzie ogórki i wódka ;(, znowu mnie zostawiła i po obietnicach. Ach te dziewczyny ;) © FENIKSJednak po małej pogoni lądujemy w Puchaczówce gdzie w ramach rekompensaty w moje łapy ;) trafia zimniutkie czeskie piwko Zamberecky Kanec, który od razu pozwala mi zapomnieć o minionych podstępach i ucieczkach ;)
Jednak po małej pogoni lądujemy w Puchaczówce gdzie w ramach rekompensaty w moje łapy ;) trafia zimniutkie czeskie piwko Zamberecky Kanec, który od razu pozwala mi zapomnieć o minionych podstępach i ucieczkach ;) © FENIKSGdy padło pytanie a co Ty pijesz ? Wybór jak widać był prosty ;))))
Gdy padło pytanie a co Ty pijesz ? Wybór jak widać był prosty ;)))) © FENIKSPo nawodnieniu zjeżdżamy a raczej wręcz ktoś leci pobijając prędkość dźwięku, co oni dodają do tej kawy na tej Puchaczówce ;((??
Po nawodnieniu zjeżdżamy a raczej wręcz ktoś leci pobijając prędkość dźwięku, co oni dodają do tej kawy na tej Puchaczówce ;((?? © FENIKSKtoś tak się rozpędził że zatrzymujemy się dopiero w Lądku Zdroju na starym rynku, gdzie leci fotka
Ktoś tak się rozpędził że zatrzymujemy się dopiero w Lądku Zdroju na starym rynku, gdzie leci fotka © FENIKSPo drodze udajemy się do Zamku na Skale gdzie leci mała sesja, zaczynając od kwiatków a kończąc
Po drodze udajemy się do Zamku na Skale gdzie leci mała sesja, zaczynając od kwiatków a kończąc © FENIKSA kończąc na !!!! I tu urywa mi się film ;)) czyż bym dostał znienacka cegłóweczką w główeczkę ;(. Nigdy więcej betonu ;))
A kończąc na !!!! I tu urywa mi się film ;)) czyż bym dostał znienacka cegłóweczką w główeczkę ;(. Nigdy więcej betonu ;)) © FENIKSPrawie o zachodzie lądujemy w Ołdrzychowicach gdzie czekamy na Pendolino
Prawie o zachodzie lądujemy w Ołdrzychowicach gdzie czekamy na Pendolino © FENIKSA zamiast tego podjeżdża super ekspres o zawrotnej prędkości 10km/h z super wygodnymi przedziałami pierwszej klasy, gdzie siedzą same grubasy ;)) o krówkach nie wspomnę i nie były to ciągutki ;)
A zamiast tego podjeżdża super ekspres o zawrotnej prędkości 10km/h z super wygodnymi przedziałami pierwszej klasy, gdzie siedzą same grubasy ;)) o krówkach nie wspomnę i nie były to ciągutki ;) © FENIKSI to by było koniec mojej opowieści. Pozdrowienia dla wszystkich odwiedzających i nie tylko ;)
I to by było koniec mojej opowieści. Pozdrowienia dla wszystkich odwiedzających i nie tylko ;) © FENIKS

Ognisko Karłów - Batorówek.

Niedziela, 8 czerwca 2014 Kategoria Góry Stołowe, Na luzie 50km - 100km, Ognisko nie tylko środowe, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 61.00 Km teren: 26.00 Czas: 03:30 km/h: 17.43
Pr. maks.: 67.00 Temperatura: 18.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 760m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
W niedzielę postanowiłem zadzwonić do Ryjka i zapytać się ojego samopoczucie i chęć wyrwania się gdzieś na przewietrzenie roweru ;).Odpowiedź była krótka i oczywista ( spadaj Feniks nigdzie nie jadę ) ;))))).Oczywiście mały żarcik, czyli za godzinkę tam gdzie zawsze. Po spotkaniu szybki jakiś plan przejazdu, padło na Karłów, więc w drogę. Przed samą Polanicą wyprzedził nas jakiś gość na szosie ;0, co mnie !!! nigdy i w setne sekundy ;) ruszyłem w pościg, po drodze mijając jakąś fajną dziewczynę jadącą na rowerze i cwanego szosowca, oczywiście ulżyło mi ;))) nikt nie będzie wyprzedzał Feniksa.
Dojeżdżając do Zdrojowej czekam grzecznie na kolegę i w oddali widzę jedzie Ryjek, ale cóż to jedzie razem z dziewczyną którą w pośpiechu minąłem, zostawić tylko na minutę Ryjka samego i proszę ;).
Jednak gdy już podjechali, okazało się że to Iwonka którą nie poznałem, no cóż pościg górą.
Jak się okazało Iwonka jechała do Polanicy na mały spacer więc przyłączyła się na chwil kilka do nas.
A jak było ?????.

Park Zdrojowy i oczywiście obowiązkowa fotka grupowa przy źródełku
Park Zdrojowy i oczywiście obowiązkowa fotka grupowa przy źródełku © FENIKSDalej jedziemy do niedźwiadka gdzie Iwonka postanawia podrapać miśka za uchem, a że między nimi rozwinęła się nagle jakaś większa przyjaźń Iwonka postanawia nas zostawić i resztę dnia spędzić z futrzakiem ;)
Dalej jedziemy do niedźwiadka gdzie Iwonka postanawia podrapać miśka za uchem, a że między nimi rozwinęła się nagle jakaś większa przyjaźń Iwonka postanawia nas zostawić i resztę dnia spędzić z futrzakiem ;) © FENIKSW dalszą trasę Praskim Traktem ruszamy już tylko z Ryjkiem, te niedźwiedzie mają dobrze ;))
W dalszą trasę Praskim Traktem ruszamy już tylko z Ryjkiem, te niedźwiedzie mają dobrze ;)) © FENIKSPrawie przed samym Batorówkiem kończy się nasza droga, ale Ryjek na ochotnika postanawia resztę zasypanej drogi rozgarnąć na płasko łyżką do ściągania opon ;)). Podobno do dzisiaj rozgarnia ;)
Prawie przed samym Batorówkiem kończy się nasza droga, ale Ryjek na ochotnika postanawia resztę zasypanej drogi rozgarnąć na płasko łyżką do ściągania opon ;)). Podobno do dzisiaj rozgarnia ;) © FENIKSPo ciężkiej i mozolnej pracy rozgarniania dojeżdżamy do Karłowa gdzie Ryjek robi zaopatrzenie na nie planowane ognisko, czyli będzie impreza. YUPI
Po ciężkiej i mozolnej pracy rozgarniania dojeżdżamy do Karłowa gdzie Ryjek robi zaopatrzenie na nie planowane ognisko, czyli będzie impreza. YUPI © FENIKSPrzed ogniskiem wpadamy do parku dinozaurów może jakiś jaszczur się jeszcze dołączy, zawsze to parę setek kg mięska więcej na ognisko ;)
Przed ogniskiem wpadamy do parku dinozaurów może jakiś jaszczur się jeszcze dołączy, zawsze to parę setek kg mięska więcej na ognisko ;) © FENIKSAle jaszczury miały już inne plany, obiad sam do nich zawitał więc nie było więcej chętnych na ognisko. Może to i dobrze bo piwka było tylko na dwóch
Ale jaszczury miały już inne plany, obiad sam do nich zawitał więc nie było więcej chętnych na ognisko. Może to i dobrze bo piwka było tylko na dwóch © FENIKSWięc ruszamy w stronę Sroczego zakrętu i Praskim Traktem na ognisko do Batorówka. Po drodze Ryjek pokazuje mi gdzie znajomi pędzą siwuchę
Więc ruszamy w stronę Sroczego zakrętu i Praskim Traktem na ognisko do Batorówka. Po drodze Ryjek pokazuje mi gdzie znajomi pędzą siwuchę © FENIKSGdy docieramy do Batorówka ognisko już na nas czeka, dzięki turyści ;)). Czyli zostaje nam oddać się najmilszej rzeczy, jedzenie i picie ;))))
Gdy docieramy do Batorówka ognisko już na nas czeka, dzięki turyści ;)). Czyli zostaje nam oddać się najmilszej rzeczy, jedzenie i picie ;)))) © FENIKSAle żeby smacznie zjeść trzeba najpierw upiec, soczystą, kruchą, śląską kiełbaskę na wolnym ogniu, schładzając się co jakiś czas zimnym piwkiem
Ale żeby smacznie zjeść trzeba najpierw upiec, soczystą, kruchą, śląską kiełbaskę na wolnym ogniu, schładzając się co jakiś czas zimnym piwkiem © FENIKSPo jedzeniu trzeba trochę odpocząć, wszak przeżuwanie może być męczące ;))
Po jedzeniu trzeba trochę odpocząć, wszak przeżuwanie może być męczące ;)) © FENIKSPo nabraniu sił przyszedł czas na strachy na lachy ;)). Czyli AAAAUUUUUUU wszyscy turyści do domu
Po nabraniu sił przyszedł czas na strachy na lachy ;)). Czyli AAAAUUUUUUU wszyscy turyści do domu © FENIKSW pewnym momencie na nas przyszła też pora, więc udajemy się w stronę zachodzącego słońca. I tak oto spędziło się niedzielę. Dzięki Ryjek za towarzystwo i kupę śmiechu. Do szybkiego następnego
W pewnym momencie na nas przyszła też pora, więc udajemy się w stronę zachodzącego słońca. I tak oto spędziło się niedzielę. Dzięki Ryjek za towarzystwo i kupę śmiechu. Do szybkiego następnego © FENIKS

ZŁOTO GOBLINÓW

Sobota, 7 czerwca 2014 Kategoria Góry Bardzkie, Góry Złote, Kłodzko – Wojciechowice – Lasków, Na luzie 50km - 100km, Only we
Km: 80.00 Km teren: 11.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 52.00 Temperatura: 30.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1030m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Patrycja dostała cynk że gdzieś w Złotym Stoku w opuszczonych kopalniach zamieszkują bardzo stare Gobliny i ukrywają wielkie bryły złotej rudy, po mojemu złoto ;) czyli dużo pieniążków ;))).
Więc nocą zabraliśmy się za plany w których uwzględniliśmy wypożyczenie od Panów Goblinów parę sztabek złota na wieczne nieoddanie. Plany były bardzo precyzyjne, jak głębokość ukrycia złota w grotach kopalni, ilość Goblinów i opór na jaki możemy trafić gdyby doszło do naszego wykrycia ;)).
Plany zawierały też skryty przejazd, tak aby nikt ze znajomych BS nas po drodze nie widział, im mniej świadków tym bezpieczniej dla naszego jeszcze nie zajumanego ;) złota. Ale jak się później okazało ledwo po wyruszeniu i przejechaniu paru kilometrów napotykamy pierwszą osobę z naszej grupy znajomych BS Arka którego Pozdrawiamy, ale musieliśmy jakoś delikatnie spławić gościa ;)))) żeby było jak najmniej świadków i oczywiście minimum do podziału łupów. Po paru miłych uśmiechach i konwenansach " cokolwiek miałoby to znaczyć " namawiamy kolegę na zjazd do Barda a my szybko udajemy się w stronę Laskówki, zrobić złoty skok i liczyć na to że nikogo więcej ze znajomych;)))) po drodze nie spotkamy ;), ale to było tylko pobożne życzenie ;) bo Tych BSwców jest teraz wszędzie pełno ;))).
Ale do rzeczy, wdrażam plan Patrycji i do akcji.
A jak było zdjęcia najlepszego kronikarza i fotoreportera;)) opowieść posnują.
Plan przejazdu zaczyna się w Kłodzku, no inaczej nie może być ;) i prowadzi przez moje piękne strony Wojciechowic. Na przełęcz Łaszczową
Plan przejazdu zaczyna się w Kłodzku, no inaczej nie może być ;) i prowadzi przez moje piękne strony Wojciechowic. Na przełęcz Łaszczową © FENIKSOstatni kilometr przed źródełkiem na przełęczy
Ostatni kilometr przed źródełkiem na przełęczy © FENIKSI gdy już miało być tak pięknie;)), nagle spotykamy Arka, więc fotka i podjazd 200m do parkingu na Łaszczowej gdzie
I gdy już miało być tak pięknie;)), nagle spotykamy Arka, więc fotka i podjazd 200m do parkingu na Łaszczowej gdzie © FENIKSGdzie dochodzi do małego odpoczynku i cichego planu pozbycia się dodatkowej osoby do podziału jeszcze nie zdobytych łupów ;))
Gdzie dochodzi do małego odpoczynku i cichego planu pozbycia się dodatkowej osoby do podziału jeszcze nie zdobytych łupów ;)) © FENIKSA więc grupowe zdjęcie, wymiana uśmiechów i po krótkiej rozmowie, odesłanie Arka w stronę Barda, tak my tam dojedziemy ;)) a gdy tylko kolega znikną z radarów, szybko ruszyliśmy w stronę Laskówki
A więc grupowe zdjęcie, wymiana uśmiechów i po krótkiej rozmowie, odesłanie Arka w stronę Barda, tak my tam dojedziemy ;)) a gdy tylko kolega zniknął z radarów, szybko ruszyliśmy w stronę Laskówki © FENIKSPanorama na zamek w Kamieńcu ze szczytu Łaszczowej
Panorama na zamek w Kamieńcu ze szczytu Łaszczowej © FENIKSW Laskówce okazuje się że tak pociskaliśmy z góry, że mój rower pojechał bez swojego właściciela a właściciel kłusem musiał go gonić ;). Z czego jak widać pewna dziewczyna była bardzo zadowolona
W Laskówce okazuje się że tak pociskaliśmy z góry, że mój rower pojechał bez swojego właściciela a właściciel kłusem musiał go gonić ;). Z czego jak widać pewna dziewczyna była bardzo zadowolona © FENIKSDzięki temu zajściu Patrycja zostaje sama i liczy już łupy które trafią tylko w jej łapki, gdzie tu sprawiedliwość i wiążące umowy między wspólnikami ;P
Dzięki temu zajściu Patrycja zostaje sama i liczy już łupy które trafią tylko w jej łapki, gdzie tu sprawiedliwość i wiążące umowy między wspólnikami ;P © FENIKSPo dorwaniu swojego roweru ruszam w pościg i kieruję się za uciekinierką która próbuje zatrzeć ślady jadąc polami w stronę Mąkolna. Ale nie zemną te numery proszę Panny ;)))
Po dorwaniu swojego roweru ruszam w pościg i kieruję się za uciekinierką która próbuje zatrzeć ślady jadąc polami w stronę Mąkolna. Ale nie zemną te numery proszę Panny ;))) © FENIKSW pewnym momencie tracę z oczu Damę i widzę tylko zamek w Ząbkowicach w którym straszę na pół etatu a nieraz na cały ;)
W pewnym momencie tracę z oczu Damę i widzę tylko zamek w Ząbkowicach w którym straszę na pół etatu a nieraz na cały ;) © FENIKSPo ostrym pościgu, wypatruję ukrytą Damę która jak to kobiety, pięknym uśmiechem w śród kwiatów udaje że nic się nie stało, że to tylko niewinny żarcik i cóż mężczyźni ulegają na widok takiego uśmiechu. Ale nie ja ;)))
Po ostrym pościgu, wypatruję ukrytą Damę która jak to kobiety, pięknym uśmiechem w śród kwiatów udaje że nic się nie stało, że to tylko niewinny żarcik i cóż mężczyźni ulegają na widok takiego uśmiechu. Ale nie ja ;)))  gdy chodzi o fortunę w złocie Panna przodem proszę.Niestety parę kilometrów dalej ulegam i ja, nawet kot w Shreku wymięka ;)
Niestety parę kilometrów dalej ulegam i ja, nawet kot w Shreku wymięka ;) © FENIKSW Mąkolnie jednak czuję podstęp, maślane oczki, słodki uśmiech, wszystko było by OK ale nagle dostrzegam w oddali boćka a jak bociek to tylko jedno w głowie ;))))
W Mąkolnie jednak czuję podstęp, maślane oczki, słodki uśmiech, wszystko było by OK ale nagle dostrzegam w oddali boćka a jak bociek to tylko jedno w głowie ;)))) © FENIKSGadzina był tak wysoko że nie mogłem go spłoszyć ni dogadać się z pierzastym żeby na parę minut poszedł kółka w powietrzu pokręcić, najlepiej z dala od zasięgu wzroku ;))
Gadzina był tak wysoko że nie mogłem go spłoszyć ni dogadać się z pierzastym żeby na parę minut poszedł kółka w powietrzu pokręcić, najlepiej z dala od zasięgu wzroku ;)) © FENIKSW końcu gdy pozbyłem się boćka, sama Dama znalazła miejsce na nowe gniazdko ;))) Ciekawe co na to myśliwi ;))
W końcu gdy pozbyłem się boćka, sama Dama znalazła miejsce na nowe gniazdko ;))) Ciekawe co na to myśliwi ;)) © FENIKSMyśliwo może i nic by na to nie zdziałali, ale podpiłowanie dolnych żerdzi zdziała cuda ;))))
Myśliwo może i nic by na to nie zdziałali, ale podpiłowanie dolnych żerdzi zdziała cuda ;)))) © FENIKSJak by nie patrzeć, zwycięstwo, ambona cała moja a teras posłuchajcie drodzy wierni, ruszamy dalej na podbój kopalni, koniec i kropka
Jak by nie patrzeć, zwycięstwo, ambona cała moja a teraz posłuchajcie drodzy wierni, ruszamy dalej na podbój kopalni, koniec i kropka © FENIKSDalej zadrzewioną drogą ruszamy do Złotego Stoku który jest już na wyciągnięcie ręki
Dalej zadrzewioną drogą ruszamy do Złotego Stoku który jest już na wyciągnięcie ręki © FENIKSJeszcze pokazanie nastawienia do moich poczynań ;)) na tle gór Bardzkich
Jeszcze pokazanie nastawienia do moich poczynań ;)) na tle gór Bardzkich © FENIKSI witamy w Złotym, grupowe zdjęcie, bo dwoje to już grupa ;) czyż nie
I witamy w Złotym, grupowe zdjęcie, bo dwoje to już grupa ;) czyż nie © FENIKSRynek Złotego Stoku. I teraz się zacznie, czas na bogactwa
Rynek Złotego Stoku. I teraz się zacznie, czas na bogactwa © FENIKSZnajdujemy ukryte pod bluszczem wejście do kopalni złota i nory cwanych Goblinów. Pora na ukryte i ciche rozeznanie co robią poczwary Gobliny i gdzie są
Znajdujemy ukryte pod bluszczem wejście do kopalni złota i nory cwanych Goblinów. Pora na ukryte i ciche rozeznanie co robią poczwary Gobliny i gdzie są © FENIKSJednego widzimy jak łowi ryby, czyli jest zajęty, czas na szukanie złota
Jednego widzimy jak łowi ryby, czyli jest zajęty, czas na szukanie złota © FENIKSDrugi który strzeże pociąg, nie spodziewa się nawet że zaraz ktoś mu ukręci złoty łepek ;)
Drugi który strzeże pociąg, nie spodziewa się nawet że zaraz ktoś mu ukręci złoty łepek ;) © FENIKSPo likwidacji straży przybocznej, uprowadzamy z dna kopalni pociąg wypełniony po czubki bryłami złota, wyjeżdżając na powierzchnie, nagle zauważam że na jednym z wagonów ukrył sie przebrzydły ;) Goblin i robi straszny raban
Po likwidacji straży przybocznej, uprowadzamy z dna kopalni pociąg wypełniony po czubki bryłami złota, wyjeżdżając na powierzchnie, nagle zauważam że na jednym z wagonów ukrył sie przebrzydły ;) Goblin i robi straszny raban, Czyli woła o pomoc do reszty uszatych braci.Gdzieś przed grotą przesiewał złoto jeden z brzydali, słysząc raban ruszył do akcji i wraz z resztą kumpli po fachu ;) łapią, najpierw Patrycje a po dłuższej pogoni i mnie ;((. A gdzie jest miejsce złoczyńców, czyli złodziejaszków
Gdzieś przed grotą przesiewał złoto jeden z brzydali, słysząc raban ruszył do akcji i wraz z resztą kumpli po fachu ;) łapią, najpierw Patrycję, a po dłuższej pogoni i mnie ;((. A gdzie jest miejsce złoczyńców, czyli złodziejaszków © FENIKSTak trafiamy zakuci w dyby na główny rynek, a za mną kat Goblin ustawia tz. dupochlast, którym jako kara wstępna, dokładnie wybijają Feniksowi myśl o złotym runie ;))
Tak trafiamy zakuci w dyby na główny rynek, a za mną kat Goblin ustawia tz. dupochlast, którym jako kara wstępna, dokładnie wybijają Feniksowi myśl o złotym runie ;)) © FENIKSŻeby nie było dla dziewczyn też nie ma litości, ale jak widać, kara jakoś przyjęta z uśmiechem na ustach, czyżby rodzaj kary raczej sprawiał przyjemność ;))))
Żeby nie było dla dziewczyn też nie ma litości, ale jak widać, kara jakoś przyjęta z uśmiechem na ustach, czyżby rodzaj kary raczej sprawiał przyjemność ;)))) © FENIKSPo odbyciu kary w połowie ;), Patrycja przekupuje starszego rodem Goblina i mówi że to już się nie powtórzy. A on po obstawieniu pięciu bronków przez Feniksa, łaskawie puszcza nas wolno, czyli grzecznie powiedział wynocha ;)
Po odbyciu kary w połowie ;), Patrycja przekupuje starszego rodem Goblina i mówi że to już się nie powtórzy. A on po obstawieniu pięciu bronków przez Feniksa, łaskawie puszcza nas wolno, czyli grzecznie powiedział wynocha ;) © FENIKSNie kusząc losu, z pustymi kieszeniami ;( uciekamy w stronę parku rozrywki, czyli małpi gai, gdzie rządy Goblinów się kończą
Nie kusząc losu, z pustymi kieszeniami ;( uciekamy w stronę parku przygody, czyli małpi gaj, gdzie rządy Goblinów się kończą © FENIKSDalej starymi uliczkami dojeżdżamy do kościoła w Złotym Stoku, aby wyspowiadać swoje grzechy i ułożyć nowy plan zajumania złota, bo tak łatwo Gobliną nie odpuścimy ;))
Dalej starymi uliczkami dojeżdżamy do kościoła w Złotym Stoku, aby wyspowiadać swoje grzechy i ułożyć nowy plan zajumania złota, bo tak łatwo Goblinom nie odpuścimy ;)) © FENIKSKościół Niepokalanego Poczęcia N.M.P Obecny kościół parafialny, murowany, został wzniesiony w 1877 r. w stylu neogotyckim jako ewangelicki. Jest on jednonawowy, posiada wyodrębnione prezbiterium. Wyposażenie pochodzi z 2. poł. XIX w
Kościół Niepokalanego Poczęcia N.M.P Obecny kościół parafialny, murowany, został wzniesiony w 1877 r. w stylu neogotyckim jako ewangelicki. Jest on jednonawowy, posiada wyodrębnione prezbiterium. Wyposażenie pochodzi z 2. poł. XIX w © FENIKSWnętrze kościoła
Wnętrze kościoła © FENIKSBardzo smutny, bo nikt nie chciał zrobić mu zdjęcia pod kościołem jak prosił o monetę na poczet nowej mapy tuneli w kopalni złota ;))
Bardzo smutny, bo nikt nie chciał zrobić mu zdjęcia pod kościołem jak prosił o monetę na poczet nowej mapy tuneli w kopalni złota ;)) © FENIKSDobry płacz zdziała cuda ;)) i fotka jest ;)
Dobry płacz zdziała cuda ;)) i fotka jest ;) © FENIKSDalej ruszamy jedną z pięciu druk przez Park Śnieżnicki, oczywiście snując nowy plan następnych odwiedzin naszych ulubionych znajomych Goblinów
Dalej ruszamy jedną z pięciu dróg przez Park Śnieżnicki, oczywiście snując nowy plan następnych odwiedzin naszych ulubionych znajomych Goblinów © FENIKSPodczas podjazdu ze Złotego Stoku na Lądek Zdrój natrafiamy na wiewiórkę, Patrycja mówi że to miła wiewióreczka a ja twierdzę że to szpieg Goblinów, taki rudy donosiciel ;)
Podczas podjazdu ze Złotego Stoku na Lądek Zdrój natrafiamy na wiewiórkę, Patrycja mówi że to miła wiewióreczka a ja twierdzę że to szpieg Goblinów, taki rudy donosiciel ;) © FENIKSDalej jedziemy przez buczynowy las gdzie atmosfera robi się lekko tajemnicza, Pewnie trafimy zaraz na jakieś wróżki lub elfy, ale one złota na pewno nie mają ;(
Dalej jedziemy przez buczynowy las gdzie atmosfera robi się lekko tajemnicza, Pewnie trafimy zaraz na jakieś wróżki lub elfy, ale one złota na pewno nie mają ;( © FENIKSNa szczycie, nieopodal Wielkiego Javornika, widoki cudne, rekompensata za utracony towar ;))
Na szczycie, nieopodal Wielkiego Javornika, widoki cudne, rekompensata za utracony towar ;)) © FENIKSDalej trafiamy na źródło z wodą młodości, co tłumaczy ten uśmiech na twarzy ;))))
Dalej trafiamy na źródło z wodą młodości, co tłumaczy ten uśmiech na twarzy ;)))) © FENIKSOczywiście ja to nie tylko wypić, ale i wetrzeć i nasączyć, czyli cofkę do niemowlaka proszę;)))
Oczywiście ja to nie tylko wypić, ale i wetrzeć i nasączyć, czyli cofkę do niemowlaka proszę;))) © FENIKSZjazd serpentynami do Orłowca, było ostro
Zjazd serpentynami do Orłowca, było ostro © FENIKSOlaboga a ja zostawiłam kanapki pod pręgierzem a do domu jeszcze tak daleko ;)) Feniksie co masz w plecaczku
Olaboga a ja zostawiłam kanapki pod pręgierzem a do domu jeszcze tak daleko ;)) Feniksie co masz w plecaczku © FENIKSLustrzane odbicie rowerzystów pewnych ;)
Lustrzane odbicie rowerzystów pewnych ;) © FENIKSZ ostrego zjazdu wpadamy do Lądka Zdroju gdzie udaje mi się tylko jedną fotkę strzelić na starym rynku
Z ostrego zjazdu wpadamy do Lądka Zdroju gdzie udaje mi się tylko jedną fotkę strzelić na starym rynku © FENIKSRadochów i wyścig z cieniem, nie mogłem dogonić ni Patrycji ni cienia ;)
Radochów i wyścig z cieniem, nie mogłem dogonić ni Patrycji ni cienia ;) © FENIKSI wreszcie spełnienie marzeń ;), to nie ja tylko Patrycja łapie kapcia, hura ;))), chwila ale kto go będzie robił ?? I koniec radości ;)
I wreszcie spełnienie marzeń ;), to nie ja tylko Patrycja łapie kapcia, hura ;))), chwila ale kto go będzie robił ?? I koniec radości ;) © FENIKSGdy ja ciężko dmuchałem ;)))) to takie wsparcie otrzymywałem. Zabawa z kółeczkiem
Gdy ja ciężko dmuchałem ;)))) to takie wsparcie otrzymywałem. Zabawa z kółeczkiem © FENIKSA żeby było milej niewiadomo skąd podjeżdża Ania i po serdecznym przywitaniu, zamiast pomóc koledze to zaczyna razem z Patrycją kibicować z uśmiechem na ustach ;))) Ach te dziewczyny
A żeby było milej nie wiadomo skąd podjeżdża Ania i po serdecznym przywitaniu, zamiast pomóc koledze to zaczyna razem z Patrycją kibicować z uśmiechem na ustach ;))) Ach te dziewczyny © FENIKSPo załataniu szkodnika w dętce, czyli dziury ;), ruszamy już razem, oj jejku znowu ja i tylko dziewczyny ;))). Jedziemy do Zamku na Skale na miłe, grupowe zdjęcie i pogaduchy o dzisiejszym przejeździe. Kto gdzie był i jak było ;)
Po załataniu szkodnika w dętce, czyli dziury ;), ruszamy już razem, oj jejku znowu ja i tylko dziewczyny ;))). Jedziemy do Zamku na Skale na miłe, grupowe zdjęcie i pogaduchy o dzisiejszym przejeździe. Kto gdzie był i jak było ;) Dzięki Aniu za te parę kilometrów towarzystwa, było jak zawsze super i do zobaczenia. A propo znajomych z BS wszędzie są ;))) dobrze że wracaliśmy bez złota, bo podział by się zwiększył ;)).Na skrzyżowaniu Skrzynka Trzebieszowice, żegnamy Anię która jedzie podobno prosto do domu ;)) oj jakoś nie wieżę ;). A my udajemy się jeszcze do Skrzynki na małe odwiedziny
Na skrzyżowaniu Skrzynka Trzebieszowice, żegnamy Anię która jedzie podobno prosto do domu ;)) oj jakoś nie wierzę ;). A my udajemy się jeszcze do Skrzynki na małe odwiedziny © FENIKSI po zachodzie słońca postanawiamy udać się w kierunku domostwa, ale po drodze jeszcze przystanek na małe kanapeczki z roztopionym żółtym serem jak w tostach, tak ciepło było. A po złoto i tak pojadę za tydzień ;))
I po zachodzie słońca postanawiamy udać się w kierunku domostwa, ale po drodze jeszcze przystanek na małe kanapeczki z roztopionym żółtym serem jak w tostach, tak ciepło było. A po złoto i tak pojadę za tydzień ;)) © FENIKS

Zieleniec - Orlicke Zahori.

Środa, 4 czerwca 2014 Kategoria Czechy i Góry Orlickie, Góry Bystrzyckie, Na luzie 50km - 100km, Na Polanice przez Starkówek., Samotnie
Km: 84.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:50 km/h: 21.91
Pr. maks.: 73.00 Temperatura: 17.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1200m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Ostatnią sobotę weekendu popsuło mi wredne zatrucie i nie mogłem wybrać się z super ekipą BS na jak zawsze wspaniałe doznania we wspólnej jeździe ;(.Niestety przez dwa dni tak odchorowałem że, ( trochę wyszło na dobre bo schudłem całe 2kg przez 2 dni ) ale i osłabiłem się dość mocno. Więc musiałem parę dni dojść do ładu. W środę już nie wytrzymałem i postanowiłem przejechać się choć kawałek, sprawdzić czy waciane nóżki ;) mają już jakąś siłę, więc zabrałem worek papieru toaletowego w razie powtórki z rozrywki ;) i pojechałem w stronę kurortu Polanica uzupełnić niedobory wody w organizmie, nie kojarzyć z piwkiem ;(.
A jak sytuacja przebiegała, parę zdjęć opowie.

W Polanicy choć to środek tygodnia i w miarę młoda godzina, fontanna chodzi na całego, czyli fotka i dalej. Ruszając w górę do źródełka pierwszy raz widzę na terenie zdroju policjantów na rowerach a tam zakaz jest ;) Nie znają przepisów czy
W Polanicy choć to środek tygodnia i w miarę młoda godzina, fontanna chodzi na całego, czyli fotka i dalej. Ruszając w górę do źródełka pierwszy raz widzę na terenie zdroju policjantów na rowerach a tam zakaz jest ;) Nie znają przepisów czy co. © FENIKSPo zatankowaniu bidonu, czas sprawdzić czy w razie nagłych problemów żołądkowych warunki  będą odpowiednie do ukrycia się. Paprocie zdały by relację maskującą
Po zatankowaniu bidonu, czas sprawdzić czy w razie nagłych problemów żołądkowych warunki będą odpowiednie do ukrycia się. Paprocie zdały relację maskującą © FENIKSPonieważ wszystko było jak należy postanowiłem pozwiedzać trochę kurort i podjechać na torowy zjazd szybkich wagoników, ale nic ciekawego się nie działo, czyli brak zainteresowania. Już chciałem sam po cichu śmignąć w rynnie rowerem
Ponieważ wszystko było jak należy postanowiłem pozwiedzać trochę kurort i podjechać na torowy zjazd szybkich wagoników, ale nic ciekawego się nie działo, czyli brak zainteresowania. Już chciałem sam po cichu śmignąć w rynnie rowerem © FENIKSPo krótkim namyśle i przeliczeniu sił na zamiary, postanowiłem udać się w stronę Dusznik
Po krótkim namyśle i przeliczeniu sił na zamiary, postanowiłem udać się w stronę Dusznik © FENIKSA że było OK to dalej z Dusznik na Zieleniec, targając prócz plecaka wór papieru, zaczynam podjazd na szczyt Zieleńca a w oddali piękne Duszniki
A że było OK to dalej z Dusznik na Zieleniec, targając prócz plecaka wór papieru, zaczynam podjazd na szczyt Zieleńca a w oddali piękne Duszniki © FENIKSNa szczycie, czemu nie fotka z dziadem i babą obowiązkowa, dla bardziej reaktywnych z Panią i Panem ;), gazda i gaździna, góral i góralka, gad i gadzina
Na szczycie, czemu nie fotka z dziadem i babą obowiązkowa, dla bardziej reaktywnych z Panią i Panem ;), gazda i gaździna, góral i góralka, gad i gadzina © FENIKSAle sam Zieleniec jakiś zaspany, pusty, tylko starszy Pan ze starszym psem na spacerku pomykał a raczej wolno przebierał nogami
Ale sam Zieleniec jakiś zaspany, pusty, tylko starszy Pan ze starszym psem na spacerku pomykał a raczej wolno przebierał nogami © FENIKSZ Zieleńca miałem już zamiar zjechać na Duszniki i w stronę domu, ale nogi dalej wyginały się w odpowiednim kierunku, czyli kolana do przodu i w górę, nie do tyłu i w dół ;) więc postanowiłem pojechać na Orlicke Zahori
Z Zieleńca miałem już zamiar zjechać na Duszniki i w stronę domu, ale nogi dalej wyginały się w odpowiednim kierunku, czyli kolana do przodu i w górę, nie do tyłu i w dół ;) więc postanowiłem pojechać na Orlicke Zahori © FENIKSI tak dotarłem do granic, ale nie wytrzymałości  organizmu, a Państwa, skąd już za dużego wyboru nie miałem i czy tak czy tak do domu trzeba dojechać. Odpoczynek zaplanowałem na Spalonej pod Jagodną
I tak dotarłem do granic, ale nie wytrzymałości organizmu, a Państwa, skąd już za dużego wyboru nie miałem i czy tak czy tak do domu trzeba dojechać. Odpoczynek zaplanowałem na Spalonej pod Jagodną © FENIKSOstatnia panoramka na Czeskie okolice i po cichutku w las w stronę Spalonej. Autostrada Sudecka w tamtym roku była już dziurawa, lepsza od sera, ale teraz to już lej na dziurze i dziura na leju, jazda tylko na fullu jest wskazana ;)
Ostatnia panoramka na Czeskie okolice i po cichutku w las w stronę Spalonej. Autostrada Sudecka w tamtym roku była już dziurawa, lepsza od sera, ale teraz to już lej na dziurze i dziura na leju, jazda tylko na fullu jest wskazana ;) © FENIKSPod schroniskiem leżaki jak by specjalnie czekały na zdrożonego Feniksa ;), więc nie zastanawiając się ni sekundy, śmig tyłkiem na deseczki i w promieniach słońca odpoczynek lekki a podczas odpoczynku pierwsze miękkie kolana się odezwały
Pod schroniskiem leżaki jak by specjalnie czekały na zdrożonego Feniksa ;), więc nie zastanawiając się ni sekundy, śmig tyłkiem na deseczki i w promieniach słońca odpoczynek lekki a podczas odpoczynku pierwsze miękkie kolana się odezwały © FENIKSPo małym burmuszeniu, wiedziałem że czekał mnie super zjazd na Starą Bystrzycę i nie wydam na to zbyt dużo energii ;), może tylko na wykładki w zakrętach, lub po przekroczeniu granicy przyczepności wykładkę w krzakach
Po małym burmuszeniu, wiedziałem że czekał mnie super zjazd na Starą Bystrzycę i nie wydam na to zbyt dużo energii ;), może tylko na wykładki w zakrętach, lub po przekroczeniu granicy przyczepności wykładkę w krzakach © FENIKSSpadając w dół zobaczyłem lukę między drzewami a w oddali widok na   Sanktuarium Matki Bożej Przyczyny Naszej Radości na Górze Iglicznej Maria Śnieżna, więc postanowiłem zrobić zdjęcie bo przejrzystość była całkiem dobra,
Spadając w dół zobaczyłem lukę między drzewami a w oddali widok na Sanktuarium Matki Bożej Przyczyny Naszej Radości na Górze Iglicznej Maria Śnieżna, więc postanowiłem zrobić zdjęcie bo przejrzystość była całkiem dobra, © FENIKS ale zoom w mojej super lustrzance ;) wypadł dość słabo tego dnia, no cóż każdy ma zły dzień ;).

Uderzenie 15stki.

Sobota, 24 maja 2014 Kategoria Góry Bardzkie, Na luzie 50km - 100km, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 69.00 Km teren: 35.00 Czas: 04:25 km/h: 15.62
Pr. maks.: 54.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
To był jak do tej pory największy zlot grupy BS. W Kłodzku zebrało się aż piętnaście zwariowanych rowerzystów i wszyscy razem wyruszyliśmy na podbój moich ulubionych stron. Przełęczy Łaszczowej, Wojciechowic, Barda i okolic a działo się jak nigdy, im więcej osób tym więcej kapci i wywrotek, tym więcej uśmiechów, żartów i pogryzień przez leśne stwory ;).
A jak było, parę zdjęć opowie.

Poranne spotkanie pod stacja PKP chowając się przed lekkim deszczem, pierwsze grupowe
Poranne spotkanie pod stacja PKP chowając się przed lekkim deszczem, pierwsze grupowe © FENIKSKukułka, Ania i widok na Kłodzko. Pierwsze podjazdy za nami, czyli po rozgrzewce
Kukułka, Ania i widok na Kłodzko. Pierwsze podjazdy za nami, czyli po rozgrzewce © FENIKSPrzejazd żółtym szlakiem w stronę Łaszczowej, mój ulubiony widok w stronę Wojciechowic
Przejazd żółtym szlakiem w stronę Łaszczowej, mój ulubiony widok w stronę Wojciechowic © FENIKSPierwszy kapeć, funduje nam Bogdan i pierwsze różki funduje mi i Ani Tripsurfer ;))
Pierwszy kapeć, funduje nam Bogdan i pierwsze różki funduje mi i Ani Tripsurfer ;)) © FENIKSSzczyt Łaszczowa, Wojciechowice. Cała grupa w komplecie, czyli zdjęcie rodzinne ;)
Szczyt Łaszczowa, Wojciechowice. Cała grupa w komplecie, czyli zdjęcie rodzinne ;) © FENIKSWidok na Bardo z miejsca widokowego obok krzyża
Widok na Bardo z miejsca widokowego obok krzyża © FENIKSZjeżdżając do Barda po drodze napotykam trzy aniołki czekające podobno na Feniksa ;)). Z radości byłem w siódmym niebie ;))
Zjeżdżając do Barda po drodze napotykam trzy aniołki czekające podobno na Feniksa ;)). Z radości byłem w siódmym niebie ;)) © FENIKSBardo, cumujemy przy spływie pontonowym na pierwsze napoje, aby uzupełnić elektrolity
Bardo, cumujemy przy spływie pontonowym na pierwsze napoje, aby uzupełnić elektrolity © FENIKSPo małym odpoczynku ruszamy przez most kamienny postawiony w 1589r do rezerwatu cisów
Po małym odpoczynku ruszamy przez most kamienny postawiony w 1589r do rezerwatu cisów © FENIKSDalej to już odpoczynek co 20km przez kapciuszki, Najpierw ja łapię flaczka gdzie przy zmianie pomaga mi Ania z Kudowy zasilając moje akumulatory krówkami ;) i Greger trzymając mojego rumaka na uwięzi ;)))) jak by to nie brzmiało
Dalej to już odpoczynek co 20km przez kapciuszki, Najpierw ja łapię flaczka gdzie przy zmianie pomaga mi Ania z Kudowy zasilając moje akumulatory krówkami ;) i Greger trzymając mojego rumaka na uwięzi ;)))) jak by to nie brzmiało © FENIKSA  po zmianie przejeżdżamy może 2 km i witamy resztę ekipy gdzie jest podejmowana próba wymiany paru dętek w rowerze 29er ;) a to już trwało trochę dłużej ;).Gdy już załatane zostało wszystko co tylko było można załatać, dojeżdżamy znowu do Barda, tym razem na smaczny posiłek pod namiotem
Gdy już załatane zostało wszystko co tylko było można załatać, dojeżdżamy znowu do Barda, tym razem na smaczny posiłek pod namiotem © FENIKSDalej ruszamy na Przełęcz Łaszczową a z Przełęczy na Kolonie Gai z której widok na Kłodzko ukazuje nam małe zawirowania deszczu a może nawet większe niż się wydawało
Dalej ruszamy na Przełęcz Łaszczową a z Przełęczy na Kolonie Gai z której widok na Kłodzko ukazuje nam małe zawirowania deszczu a może nawet większe niż się wydawało © FENIKSJuż w Jaszkowej łapie nas lekki deszcz, gdzie w Kłodzku przechodzi do ostrego ataku ulewy i postanawia nas wykąpać wcześniej niż to mieliśmy w planie ;). Wielkie dzięki dla wszystkich uczestników i do zobaczenia
Już w Jaszkowej łapie nas lekki deszcz, gdzie w Kłodzku przechodzi do ostrego ataku ulewy i postanawia nas wykąpać wcześniej niż to mieliśmy w planie ;). Wielkie dzięki dla wszystkich uczestników i do zobaczenia © FENIKS

Wyprawa na Szczytnik i małe max speed.

Piątek, 23 maja 2014 Kategoria Na luzie 50km - 100km, Samotnie
Km: 51.00 Km teren: 1.00 Czas: 02:20 km/h: 21.86
Pr. maks.: 75.00 Temperatura: 24.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: CRATELLI SPEED Aktywność: Jazda na rowerze
Chciałem zobaczyć jak tam kwiatostan w parku zdrojowym w Polanicy czy już kwitnie i jak nowy hotel za niedźwiedziem czy juz skończyli budować.
Więc na rowerek i na Polanicę a przy okazji na Szczytnik i okolice.
I jakieś fotki też się znalazły.
Wielisław, no i pozbyłem się reszty rodzinki ;)
Wielisław, no i pozbyłem się reszty rodzinki ;) © FENIKSPolanica, park i koleżka co podobno w Kłodzku mieszka
Polanica, park i koleżka co podobno w Kłodzku mieszka © FENIKSCo do kwiatów ( chyba Azalie ) tak kwitną już pięknie, tak że kto lubi te piękne klimaty, czas jest odpowiedni na odwiedzenie
Co do kwiatów ( chyba Azalie ) tak kwitną już pięknie, tak że kto lubi te piękne klimaty, czas jest odpowiedni na odwiedzenie © FENIKSAlejka do źródełka gdzie woda smaczna płynie
Alejka do źródełka gdzie woda smaczna płynie © FENIKSPowitanie niedźwiedzia a w tle nowy hotel, który kończą budować
Powitanie niedźwiedzia a w tle nowy hotel, który kończą budować © FENIKSStaw w drodze na Szczytnik
Staw w drodze na Szczytnik © FENIKSWidok z tarasu widokowego ze Szczytnika. Tam zaraz Feniks będzie dalej pomykał
Widok z tarasu widokowego ze Szczytnika. Tam zaraz Feniks będzie dalej pomykał © FENIKSPrzy zameczku gdzie z oddali dochodziły mnie nawoływania kuracjuszy. Kto wtajemniczony ten wie o co chodzi ;)
Przy zameczku gdzie z oddali dochodziły mnie nawoływania kuracjuszy. Kto wtajemniczony ten wie o co chodzi ;) © FENIKSW drodze powrotnej przez Starkówek stała pozycja, nie moja tylko chodzi o drzewko drogowskaz
W drodze powrotnej przez Starkówek stała pozycja, nie moja tylko chodzi o drzewko drogowskaz © FENIKS

Sienna - Przełęcz Puchaczówka z Patrycją.

Sobota, 10 maja 2014 Kategoria Na luzie 50km - 100km, Only we
Km: 77.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 65.00 Temperatura: 15.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 806m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Ponieważ że Patrycja w tym sezonie ma już za sobą rozpoczęcie ;) to zaproponowałem na sobotę wyjazd na Przełęcz Puchaczówkę,którą na koniec minionego sezonu nie udało nam się podbić ze względu rajdu samochodowego ;( kierowcy aut bali się że będziemy lepsi na zakrętach od nich i nie przepuszczono nas dalej 300m przed szczytem.
Tym razem wszystko odbyło się bez najmniejszych blokad ;).
Tuż przed samym szczytem Czarnej Góry podczas sesji zdjęciowej zauważyliśmy jak jakiś rowerzysta jedzie ku nam wyprzedzając samochody ;)) oczywiście pod górę też w stronę przełęczy, przez chwilę mała konsternacja kto to a to Bogdano w lekkich podskokach ciśnie robiąc nową średnią, spotkanie, chwila rozmowy i pocisnął dalej.
Więc my też żeby nie było ruszamy na podbój dalszej części góry i trasy. Pogoda tego dnia dopisała na 5, nie było stresu tematem deszcz czy pioruny ;).
A jak dalej to wyglądało ? Wiadomo parę zdjęć opowie i może ja dodam coś od siebie ;).
Dzień zapowiadał się pięknie, Czarna Góro przybywamy ;)
Dzień zapowiadał się pięknie, Czarna Góro przybywamy ;) © FENIKSKrosnowice, znany mostek w którym próba podcięcia kilku deseczek skończyła się niepowodzeniem ;)). Może to i dobrze, szkoda by było takiej dziewczyny ;)
Krosnowice, znany mostek w którym próba podcięcia kilku deseczek skończyła się niepowodzeniem ;)). Może to i dobrze, szkoda by było takiej dziewczyny ;) © FENIKSW Żelaźnie mijamy piękny, ale nie rwący strumień koło którego zawsze gdy jadę sam przelatuje nawet nie wiedząc że takowy tu płynie ;)
W Żelaźnie mijamy piękny, ale nie rwący strumień koło którego zawsze gdy jadę sam przelatuje nawet nie wiedząc że takowy tu płynie ;) © FENIKSPróba przymierzenia się do jazdy po torze a rusz coś z tego wyjdzie np. buba na kolanach ;)
Próba przymierzenia się do jazdy po torze a rusz coś z tego wyjdzie np. buba na kolanach ;) © FENIKSDalej piękna droga w stronę Mielnika, gdy ja zaczynam rajd szutrową drogą, to w tym momencie, podczas mojej nieuwagi
Dalej piękna droga w stronę Mielnika, gdy ja zaczynam rajd szutrową drogą, to w tym momencie, podczas mojej nieuwagi © FENIKSPodczas nieuwagi pewna Pani zmniejsza racje żywnościowe ;) tylko czemu trafiło na moje ?. Mój szybki nawrót w obronie racji żywnościowej nic nie dał, bo gdy dojechałem to zobaczyłem ;()
Podczas nieuwagi pewna Pani zmniejsza racje żywnościowe ;) tylko czemu trafiło na moje ?. Mój szybki nawrót w obronie racji żywnościowej nic nie dał, bo gdy dojechałem to zobaczyłem ;() © FENIKSTo zobaczyłem tylko uśmiech i padły słowa
To zobaczyłem tylko uśmiech i padły słowa " na razie Feniksie ;) ". Ostatni raz jadę z Tą Panią na wycieczkę ;)))) © FENIKSGdy dojeżdżamy do Lądka to w ramach rozluźnienia sytuacji ;) po lodzie, jak by to nie zabrzmiało ;). Oczywiście w lodziarni powołując się na znajomości z Zibim nic mi to nie dało a wręcz przeciwnie, Pan skasował podwójnie ;(
Gdy dojeżdżamy do Lądka to w ramach rozluźnienia sytuacji ;) po lodzie, jak by to nie zabrzmiało ;). Oczywiście w lodziarni powołując się na znajomości z Zibim nic mi to nie dało a wręcz przeciwnie, Pan skasował podwójnie ;( © FENIKSDalej trochę drużkami leśnymi
Dalej trochę drużkami leśnymi © FENIKSA trochę na skróty ćwicząc równowagę ;)
A trochę na skróty ćwicząc równowagę ;) © FENIKSPo zabawach ruszamy na podbój przełęczy, choć ja lubię zabawy ;))
Po zabawach ruszamy na podbój przełęczy, choć ja lubię zabawy ;)) © FENIKSA jak się bawić to na całego, tylko że to doprowadziło do zniknięcia Patrycji i dogoniłem ją dopiero na Czarnej Górze pod Puchaczówką
A jak się bawić to na całego, tylko że to doprowadziło do zniknięcia Patrycji i dogoniłem ją dopiero na Czarnej Górze pod Puchaczówką © FENIKSGdzie zostałem dość zauważalnie wyśmiany za drugie, czyli ostatnie miejsce a ostatni jak nagle pada nowe uzgodnienie stawia posiłek ;( o co tu chodzi ;))
Gdzie zostałem dość zauważalnie wyśmiany za drugie, czyli ostatnie miejsce a ostatni jak nagle pada nowe uzgodnienie stawia posiłek ;( o co tu chodzi ;)) © FENIKSW oczekiwaniu na Panią kelnerkę ;)) może to mi trochu zrekompensuje zaistniałą sytuację ;). Oj będzie bolało po przeczytaniu niektórych wpisów, piwnico przybywam ;(
W oczekiwaniu na Panią kelnerkę ;)) może to mi trochu zrekompensuje zaistniałą sytuację ;). Oj będzie bolało po przeczytaniu niektórych wpisów, piwnico przybywam ;( © FENIKSSłowo się rzekło, do stołu podano w jednym talerzu pizze a w drugim dla Feniksa siano ;)). No może aż tak źle nie było
Słowo się rzekło, do stołu podano w jednym talerzu pizze a w drugim dla Feniksa siano ;)). No może aż tak źle nie było © FENIKSPo naładowaniu baterii pora ruszać dalej na szczyt gdzie czekają na nas jak zawsze piękne widoki. Na podjazdach, serpentynach myślałem że zrobię jakąś małą dywersję a tu nic, ktoś cały czas mnie śledzi, kroku nie odpuszcza
Po naładowaniu baterii pora ruszać dalej na szczyt gdzie czekają na nas jak zawsze piękne widoki. Na podjazdach, serpentynach myślałem że zrobię jakąś małą dywersję a tu nic, ktoś cały czas mnie śledzi, kroku nie odpuszcza © FENIKSPo drodze ujawnia się widok miejsca gdzie kilka dni wcześniej grupa BS robiła imprezkę ;)))
Po drodze ujawnia się widok miejsca gdzie kilka dni wcześniej grupa BS robiła imprezkę ;))) © FENIKSA my docieramy do kapliczki gdzie jak widać po pierwszych spojrzeniach, ujawniają się wspaniałe widoki
A my docieramy do kapliczki gdzie jak widać po pierwszych spojrzeniach, ujawniają się wspaniałe widoki © FENIKSMałe spojrzenie obiektywem w dal
Małe spojrzenie obiektywem w dal © FENIKSGdy ja cykam fotki, ktoś w tym momencie próbuje urwać się z peletonu ;). Oj nie ładnie
Gdy ja cykam fotki, ktoś w tym momencie próbuje urwać się z peletonu ;). Oj nie ładnie © FENIKSA na szczycie po udanej ucieczce, triumf ;)))
A na szczycie po udanej ucieczce, triumf ;))) © FENIKSPo foto relacji udajemy sie w stronę Idzikowa gdzie natrafiamy na milczenie owiec ! Czy to w ogóle jest  możliwe ? milczenie owiec ;)
Po foto relacji udajemy sie w stronę Idzikowa gdzie natrafiamy na milczenie owiec ! Czy to w ogóle jest możliwe ? milczenie owiec ;) © FENIKSZjazdy z naliczaniem nowej prędkości
Zjazdy z naliczaniem nowej prędkości © FENIKSŹródełko, choć przyda się dopiero w bardziej upalne dni, kiedy znając życie wody będzie brak ;))
Źródełko, choć przyda się dopiero w bardziej upalne dni, kiedy znając życie wody będzie brak ;)) © FENIKSKu zachodzącemu słońcu
Ku zachodzącemu słońcu © FENIKS

kategorie bloga

Moje rowery

Giant Toughroad slr 1. 2021 6271 km
BESTIA 2276 km
Czarna Strzała 91 km
FOREST 1528 km
TREK - X pro 9458 1123 km
CRATELLI SPEED 706 km
Euro Bike
Felt mtb Q900 23589 km
MERIDA REACTO 400 LAMPRE REPLICA 2017 1080 km
CANYON NERVE AL 7.9 5923 km

szukaj

archiwum