Wpisy archiwalne w kategorii
Lajchcik - 0km - 50km
Dystans całkowity: | 7580.00 km (w terenie 963.33 km; 12.71%) |
Czas w ruchu: | 330:53 |
Średnia prędkość: | 18.40 km/h |
Maksymalna prędkość: | 77.00 km/h |
Suma podjazdów: | 58299 m |
Maks. tętno maksymalne: | 189 (105 %) |
Maks. tętno średnie: | 150 (83 %) |
Suma kalorii: | 79518 kcal |
Liczba aktywności: | 230 |
Średnio na aktywność: | 32.96 km i 1h 54m |
Więcej statystyk |
Niedzielny objazd włości.
Niedziela, 19 kwietnia 2015 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Na Polanice przez Starkówek., Niedzielny - spacerkiem z osobą, Only we
Uczestnicy
Km: | 47.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:28 | km/h: | 19.05 |
Pr. maks.: | 47.00 | Temperatura: | 17.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 361m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wrocław od kuchni.
Poniedziałek, 23 marca 2015 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Samotnie, Wrocław
Km: | 29.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 45.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 230m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
We Wrocławiu byłem masę razy i jestem nadal dość często ale zawsze na zakupach lub kinie ;). Tym razem postanowiłem podczas załatwiania spraw służbowych wykorzystać pozostały wolny czas i zabrać ze sobą swojego białego rumaka i zwiedzić trochę te miasto od środka. Nie chcąc narażać się nikomu z Wrocławia i okolic napiszę, swoje zdanie o jeździe po tym pięknym mieście ( sama jazda nie przypadła mi absolutnie do gustu. Miasto jak i jego zabytki które tak lubię są piękne ale jeździć na rowerze to tylko do pracy a i to trzeba uważać bo na ścieżkach rowerowych pełno pieszych którzy próbując odskoczyć w ostatniej chwili wskakują pod rower, przy prędkości 40km/h jest to mały dyskomfort ;). Za to jazda drogą między autami jest świetna i szybka lecz można narazić się Panom w niebieskich mundurkach ;)). Kończąc wstęp ;) same zwiedzanie było bardzo przyjemne choć pewnie jak bym miał jeszcze przewodnika który pokazał by mi więcej tego miasta i jego zabytków np: Ania ;) było by super.
Pierwsza atrakcja turystyczna, most Tumski ( Most Zakochanych ). Niestety ja swojej kłódeczki nie miałem ;) © FENIKS
I jak przeglądałem kłódki miejsca na następne do przypięcia już malutko ;) © FENIKS
Ale za to jest czym przypiąć rower © FENIKS
Most Tumski wybudowano w 1889 roku © FENIKS
Po drodze podskoczyłem na pogawędkę z Julkiem © FENIKS
Widok z drugiej strony Odry na most i katedrę © FENIKS
Tak to ten gość narzeka na ścieżki rowerowe ;))) jak coś to do niego pretensje i niezadowolenia ;)))) © FENIKS
Kieruję się w stronę Placu Kościelnego gdzie znajdują się dwory kanoników, dawny sierociniec, kolegiata św. Krzyża i św. Bartłomieja, archikatedra pw. św. Jana Chrzciciela © FENIKS
Kościół NMP na Piasku i dawny klasztor augustianów, obecnie Biblioteka Uniwersytecka © FENIKS
Pięknie odnowiona ulica w pobliżu rynku © FENIKS
Ulica Więzienna, chyba dobrze napisałem nazwę. Trochę mi przypomina ulicę z Lloret De Mar © FENIKS
A to już rynek i Muzeum Sztuki Mieszczańskiej © FENIKS
Mały odpoczynek oglądając rynek ;) © FENIKS
Dalsza część rynku © FENIKS
Ostatnie spojrzenie na rynku chyba na kościół wojskowo-cywilny pod wezwaniem św. Elżbiety. Choć palca od rękawiczki nie dam sobie obciąć ;))) © FENIKS
A na koniec pożegnanie z jegomościem pod Teatrem Lalek.
© FENIKS
Pierwsza atrakcja turystyczna, most Tumski ( Most Zakochanych ). Niestety ja swojej kłódeczki nie miałem ;) © FENIKS
I jak przeglądałem kłódki miejsca na następne do przypięcia już malutko ;) © FENIKS
Ale za to jest czym przypiąć rower © FENIKS
Most Tumski wybudowano w 1889 roku © FENIKS
Po drodze podskoczyłem na pogawędkę z Julkiem © FENIKS
Widok z drugiej strony Odry na most i katedrę © FENIKS
Tak to ten gość narzeka na ścieżki rowerowe ;))) jak coś to do niego pretensje i niezadowolenia ;)))) © FENIKS
Kieruję się w stronę Placu Kościelnego gdzie znajdują się dwory kanoników, dawny sierociniec, kolegiata św. Krzyża i św. Bartłomieja, archikatedra pw. św. Jana Chrzciciela © FENIKS
Kościół NMP na Piasku i dawny klasztor augustianów, obecnie Biblioteka Uniwersytecka © FENIKS
Pięknie odnowiona ulica w pobliżu rynku © FENIKS
Ulica Więzienna, chyba dobrze napisałem nazwę. Trochę mi przypomina ulicę z Lloret De Mar © FENIKS
A to już rynek i Muzeum Sztuki Mieszczańskiej © FENIKS
Mały odpoczynek oglądając rynek ;) © FENIKS
Dalsza część rynku © FENIKS
Ostatnie spojrzenie na rynku chyba na kościół wojskowo-cywilny pod wezwaniem św. Elżbiety. Choć palca od rękawiczki nie dam sobie obciąć ;))) © FENIKS
A na koniec pożegnanie z jegomościem pod Teatrem Lalek.
© FENIKS
Zimny ogień.
Wtorek, 17 marca 2015 Kategoria Góry Bardzkie, Kłodzko – Wojciechowice – Lasków, Lajchcik - 0km - 50km, Łaszczowa, Ognisko nie tylko środowe, Z grupką śmiałków.
Uczestnicy
Km: | 39.00 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 02:00 | km/h: | 19.50 |
Pr. maks.: | 57.00 | Temperatura: | 4.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 570m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Rekonesans w stronę Łaszczowej z zimnym ogniskiem na szczycie ;). Jakiś zimny dzień, ognisko nie miało ochoty buchać płomieniami a kiełbaski choć w środku ognia cały czas zimnie ;) jak by płomienie chłodziły zamiast pięknie opiekać, to chyba przez to że miejsce zbyt cywilizowane na ognisko.
Zastosowanie korby jako biedna utracona nóżka © FENIKS
Ryjek na Koloni Gai, pędzący wśród łąk © FENIKS
Powolny zachód nad Kłodzkiem © FENIKS
Przygotowania do biesiady © FENIKS
Próby pieczenia na ogniu który niemiał ochoty na grzanie ;) © FENIKS
Skórka lekko przyrumieniona a w środku zimna że bbrrrrr. Dzięki temu mój Husky miał co w domu jeść ;))) © FENIKS
Próba czarowania ognia ze skutkiem miernym ;) nawet podstawowe zaklęcia jak k..... pal się wreszcie dzisiaj nie działały ;( © FENIKS
Na pocieszenie piękny widok oświetlonej twierdzy w raz z młynem w Kłodzku. Dzięki Ryjek za towarzystwo, na następne ognisko wezmę 2 l benzyny będzie szybciej ;). A kiełbaskę już upieczoną przywiozę w termosie © FENIKS
Zastosowanie korby jako biedna utracona nóżka © FENIKS
Ryjek na Koloni Gai, pędzący wśród łąk © FENIKS
Powolny zachód nad Kłodzkiem © FENIKS
Przygotowania do biesiady © FENIKS
Próby pieczenia na ogniu który niemiał ochoty na grzanie ;) © FENIKS
Skórka lekko przyrumieniona a w środku zimna że bbrrrrr. Dzięki temu mój Husky miał co w domu jeść ;))) © FENIKS
Próba czarowania ognia ze skutkiem miernym ;) nawet podstawowe zaklęcia jak k..... pal się wreszcie dzisiaj nie działały ;( © FENIKS
Na pocieszenie piękny widok oświetlonej twierdzy w raz z młynem w Kłodzku. Dzięki Ryjek za towarzystwo, na następne ognisko wezmę 2 l benzyny będzie szybciej ;). A kiełbaskę już upieczoną przywiozę w termosie © FENIKS
Pierwszy krótki test Felta pierwszy rekord prędkości.
Niedziela, 15 marca 2015 Kategoria Z grupką śmiałków., Lajchcik - 0km - 50km, Góry Bystrzyckie, Polanica
Uczestnicy
Km: | 34.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:40 | km/h: | 20.40 |
Pr. maks.: | 72.00 | Temperatura: | 4.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Choć pogoda dzisiaj była smętna, czyli taka komputerowo growa, Ryjek wyciągnął mnie na rower, mieliśmy wyjechać z rana, ale o poranku jeszcze padało, mokro i do d...... a że wyjazd miał być już białym koniem to życzenie miałem jak na pierwszy raz, żeby choć sucho było, żeby po powrocie do domu od razu na szmacie nie jechać dookoła ramy ;). Co do pierwszych wrażeń same pozytywy, rower toczy się super, na podjazdach jestem bardzo mile zaskoczony fakt rower sam nie wjeżdża ;)ale po przesiadce z Treka o wadze 17kg którym zrobiłem na początku sezonu 300km jako otwarcie i czekanie na Felta, to podjazd na Pokrzywno który zawsze wyciskał mi oczy z miejsc na nie przeznaczone ;)) tym razem było szybko mile i bez zbędnego łapania powietrza uszami ;) czyli bajka.
Co do hamulców to właśnie podczas zjazdu z Pokrzywna Ryjek odczekał na końcu zjazdu chwilę bo na zakręcie przy dość fajnej prędkości zapomniało się Feniksowi że ma 2x 200 i zawisnął pępkiem na kierownicy ;), wstrętne hamulce zabawiają się rowerzystą i próbują przerzucić go przez kierownicę aby trochę asfaltu liznął przed kolacją ;). O kurcze ale się rozpisałem, to chyba pozytyw nowej maszyny ;). Koniec końców zadowolenie straszne w dobrym słowa tego znaczeniu.
I jakieś zdjęcie z przebiegu sytuacji.
Polanica gdzie spotykamy po drodze Sergiusza i po krótkiej rozmowie jedziemy pod źródełko na małe foto, znowu biały na białym i kontrastu brak ;) © FENIKS
Więc stanąłem dla kontrastu ma się rozumieć ;) © FENIKS
Pokrzywno i luźne rozmowy z Ryjkiem o wszystkim i podziwianie jego nowego Cube © FENIKS
Podczas zjazdu zatrzymałem się aby zerknąć czy może by tak nie zamienić koni ;)) © FENIKS
I po drodze dołączamy do grupy saren jakieś 15 sztuk które podążają tam gdzie my czyli na piwko ;))). Dzięki Ryjek za krótki wypad © FENIKS
Polanica gdzie spotykamy po drodze Sergiusza i po krótkiej rozmowie jedziemy pod źródełko na małe foto, znowu biały na białym i kontrastu brak ;) © FENIKS
Więc stanąłem dla kontrastu ma się rozumieć ;) © FENIKS
Pokrzywno i luźne rozmowy z Ryjkiem o wszystkim i podziwianie jego nowego Cube © FENIKS
Podczas zjazdu zatrzymałem się aby zerknąć czy może by tak nie zamienić koni ;)) © FENIKS
I po drodze dołączamy do grupy saren jakieś 15 sztuk które podążają tam gdzie my czyli na piwko ;))). Dzięki Ryjek za krótki wypad © FENIKS
Pierwsze ognisko tego sezonu.
Wtorek, 10 marca 2015 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Ognisko nie tylko środowe, Pierwszy wyskok z Ryjkiem na ogn, Polanica, Z grupką śmiałków.
Uczestnicy
Km: | 40.00 | Km teren: | 7.00 | Czas: | 02:15 | km/h: | 17.78 |
Pr. maks.: | 55.00 | Temperatura: | 9.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 468m | Sprzęt: TREK - X pro 9458 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Plany co do tego wyjazdu były ?? Jedziemy i zobaczymy co dalej a poszło na całość, noc, las, ognisko pierwsze tego roku i rozmowy co komu zrobimy w tym nowym sezonie ;) kogo sponiewieramy ;) i kto nas sponiewiera ;) na długich wycieczkach. Fakt faktem ognisko wyszło pierwsza klasa.
Spotkanie z mamutem na koniec zimy © FENIKS
Opanowanie pewnej postaci którą Ryjek przykrywa, już nawet nie mam pojęcia czy to był krasnal czy elf ale poległ podczas robienia zdjęcia ;) © FENIKS
Ruszamy w ciemny las na spotkanie przygody i postawienie pierwszego ogniska jakiego jeszcze BS nie widział ;) © FENIKS
W ciemnym lesie strach ma wielkie oczy ;)))) © FENIKS
I poszło pierwsze ognisko tego sezonu © FENIKS
Przy ognisku towarzyszyli nam znajomi z dawnych czasów © FENIKS
Rozmowy o nowym sezonie co jak i gdzie rozgrzewały do czerwoności aż iskry się sypały ;) © FENIKS
A główną atrakcją jak zawsze była kiełbaska " dzięki Ryjek " podpieczona na chrupko ;). I tak ruszył sezon ogniskowy na rok 2015 © FENIKS
Spotkanie z mamutem na koniec zimy © FENIKS
Opanowanie pewnej postaci którą Ryjek przykrywa, już nawet nie mam pojęcia czy to był krasnal czy elf ale poległ podczas robienia zdjęcia ;) © FENIKS
Ruszamy w ciemny las na spotkanie przygody i postawienie pierwszego ogniska jakiego jeszcze BS nie widział ;) © FENIKS
W ciemnym lesie strach ma wielkie oczy ;)))) © FENIKS
I poszło pierwsze ognisko tego sezonu © FENIKS
Przy ognisku towarzyszyli nam znajomi z dawnych czasów © FENIKS
Rozmowy o nowym sezonie co jak i gdzie rozgrzewały do czerwoności aż iskry się sypały ;) © FENIKS
A główną atrakcją jak zawsze była kiełbaska " dzięki Ryjek " podpieczona na chrupko ;). I tak ruszył sezon ogniskowy na rok 2015 © FENIKS
W Nowy Rok nowa radość z jazdy ;).
Sobota, 3 stycznia 2015 Kategoria Samotnie, Poznawanie nowych dróg., Polanica, Na Polanice przez Starkówek., Lajchcik - 0km - 50km
Km: | 35.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:30 | km/h: | 23.33 |
Pr. maks.: | 48.00 | Temperatura: | 6.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 330m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pogoda fajna, opady śniegu zapowiadane dopiero na 17.00 więc na mały obchód terenu można wyskoczyć.
Znaczy się udział sołtysa w robótkach ręcznych ;). Wiadomo na zimę szkoda żeby asfalt się niszczył ;) © FENIKS
Jak było bialutko tak teraz czarno, czyli wiosna Panie sierżancie © FENIKS
Znaczy się udział sołtysa w robótkach ręcznych ;). Wiadomo na zimę szkoda żeby asfalt się niszczył ;) © FENIKS
Jak było bialutko tak teraz czarno, czyli wiosna Panie sierżancie © FENIKS
Świąteczne kółeczko.
Czwartek, 25 grudnia 2014 Kategoria Góry Bardzkie, Lajchcik - 0km - 50km, Łaszczowa, Z grupką śmiałków.
Uczestnicy
Km: | 47.00 | Km teren: | 6.00 | Czas: | 02:40 | km/h: | 17.62 |
Pr. maks.: | 56.00 | Temperatura: | 5.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 690m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
W pierwszy dzień świąt o poranku w moje okna zawitało piękne słońce, pierwsza myśl, choć małe kółeczko ale muszę bo pogoda super. Jak się okazało Ryjek miał dokładnie taką samą myśl wyrwania się i spalenia parę kalorii po Wigilijnej kolacji. Więc szybka decyzja, spotkanie za 30 minut i jedziemy.
Trasę obrałem w kierunku mojej ulubionej Łaszczowej i leśny super błotny przejazd na Kolonię i dalej.
A jak było ?.
Łaszczowa w wolnej chwili czekając na Ryjka, nauka szermierki kijem do smażenia kiełbasek ;) © FENIKS
Wymachiwanie kijem przerywa Ryjek ;) © FENIKS
Ruszamy dalej w stronę Podzamka, jak zawsze świetny widok z Łaszczowej w stronę zalewu © FENIKS
Ten sam widok i dwóch takich co w święta dzików szukają ;) © FENIKS
Takiego dzika Feniks widziałem ;). Tyle kiełbasek przez drogę przebiegało ;) © FENIKS
Nadchodzą czarne chmury, droga Jaszkowa Ołdrzychowice © FENIKS
A wraz z chmurami nadchodzi Ryjek ;) © FENIKS
Ciemno coraz ciemniej © FENIKS
I ktoś na górze prawie zgasił światło. Dzięki Ryjku za towarzystwo i do następnego © FENIKS
Łaszczowa w wolnej chwili czekając na Ryjka, nauka szermierki kijem do smażenia kiełbasek ;) © FENIKS
Wymachiwanie kijem przerywa Ryjek ;) © FENIKS
Ruszamy dalej w stronę Podzamka, jak zawsze świetny widok z Łaszczowej w stronę zalewu © FENIKS
Ten sam widok i dwóch takich co w święta dzików szukają ;) © FENIKS
Takiego dzika Feniks widziałem ;). Tyle kiełbasek przez drogę przebiegało ;) © FENIKS
Nadchodzą czarne chmury, droga Jaszkowa Ołdrzychowice © FENIKS
A wraz z chmurami nadchodzi Ryjek ;) © FENIKS
Ciemno coraz ciemniej © FENIKS
I ktoś na górze prawie zgasił światło. Dzięki Ryjku za towarzystwo i do następnego © FENIKS
Mariańska i Kłodzka góra. Czyli pchanie przez spadanie ;).
Niedziela, 23 listopada 2014 Kategoria Geocaching, Góry Bardzkie, Kłodzko – Boguszyn, lasem z Bogu, Lajchcik - 0km - 50km, Łaszczowa, Z grupką śmiałków.
Uczestnicy
Km: | 42.00 | Km teren: | 30.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 49.00 | Temperatura: | 7.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 1310m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po długim czasie wreszcie znowu spotykamy się w większej grupie jak za dawnych czasów, o niecnych planach informuje mnie Ania z Kudowy, dzięki ;). Jednak o przebiegu trasy nic mi nie wiadomo prócz tego że jedziemy w moje ulubione strony, czyli Kukułka, Łaszczowa, Wojciechowice, gdzieś tam, ale dokładny przebieg trasy jest mi obcy co dodawało pikanterii ;).
Więc oddałem się całkowicie ;) naszej przewodniczce Emi i podążałem tam gdzie ona wskazała a co z tego wyszło ?. Jak zawsze parę zdjęć pokaże.
Dzięki wszystkim za świetnie spędzony dzień i za błotno przełajowe atrakcje jakich mi brakowało ;)).
Dzisiejszą przygodę rozpoczynamy od odbicia z asfaltu na Mariańskiej i wspinaczką na Górę Mariańską pod wieżę widokową, którą i tak mijamy w odległości 20m. Podejście było tak śliskie że o podjeździe nie było mowy ;) © FENIKS
Nawet same wepchanie roweru na szczyt stawiało wyzwanie, które pobudzało słownictwo o którym nie wspomnę ( cenzura dla dorosłych ) ;). O .......;) © FENIKS
Wieża na szczycie którą jak wcześniej pisałem omijamy choć szkoda bo skarb w niej ukryty rozluźnił by sytuację ;))) © FENIKS
Dwa warianty po podjeździe, Zibi sprawdza jak tam szadź pod pachą od wspinania ;)) lub jak udało mu się rozciągnąć łańcuch ;). Wersja do wyboru © FENIKS
Po wyjaśnieniu sprawy ruszamy dalej w stronę Kłodzkiej Góry, oczywiście szybciutko pchając ;))). Jak się później okaże trasa na 30% pchania 15% wywalania 5% spadania i 50% jechania ;)) było zacnie © FENIKS
Gdy już dotarłem na Kłodzką Górę to pierwsza fotka to nie chęć pokazania się na tle tabliczki oznajmiającej że to już Kłodzka Góra, tylko oparcie się o drzewo i rower żeby pozostać w pozycji stojącej ;) a nie leżącej embrionalnej ;))) © FENIKS
Emi zasłaniając twarz próbuje odwrócić uwagę od czegoś cennego schowanego w lewej ręce ;)) Co ta góra robi z ludźmi ;))) © FENIKS
Gdy już prawie jesteśmy w komplecie ja po cichu oddalam się od grupy żeby ?? © FENIKS
Żeby odkopać Geocaching, czyli ukrytą skrzyneczkę ze skarbami ;) © FENIKS
Po krótkim odpoczynku, zjedzeniu, napojeniu ruszamy buczynowym lasem w stronę Łaszczowej © FENIKS
Ale żeby nie było tak pięknie trochę skoków przez drzewka też się przyda, w końcu była to jazda, bieg przełajowy z przeszkodami ;) © FENIKS
Wreszcie docieramy na parking na Łaszczowej gdzie po chwili odpoczynku ruszamy w stronę Barda i super atrakcji podjazdu na szczyt drogi krzyżowej do kaplicy, może nie tyle podjazdu co spacerku ;) © FENIKS
Opisywany wcześniej podjazd do kaplicy ;)) © FENIKS
Już na szczycie robimy grupową fotkę lecz bez Ani i Ryjka którzy pojechali trochę inną drogą a w zamian za nich dostaliśmy innego rowerzystę który i tak nawet w 10% nie zastąpił nam naszej dwójki ;( © FENIKS
Po wspólnych fotach zaczynamy ostry zjazd po wyłomach skalnych w stronę odnowionego tarasu widokowego u podstawy krzyża © FENIKS
I grupowe zdjęcie na tarasie widokowym, odnowionym z pięknym widokiem na Bardo © FENIKS
I widok na Bardo © FENIKS
Dalej lądujemy z Emi w źródełku © FENIKS
Gdzie po nabraniu płynów do pełna otworzył się zawór zwrotny ;)). A w oddali Zibi walczy z kapciem i otrzymuje pełną pomoc wzrokową od wszystkich uczestników wyprawy ;) © FENIKS
Wreszcie zasłużony odpoczynek w fajnej Pizzerii w Bardzie i wyżerka ile się tylko da i mokrych energetykach o szlachetnym smaku © FENIKS
Po napełnieniu żołądeczków ;) podjeżdżamy czerwonym szlakiem na Łaszczową a tam rzucam propozycję o przejechaniu myślę że bardzo atrakcyjną drogą w stronę Owczej Góry gdzie witają nas piękne widoki © FENIKS
I ostatnie grupowe przed zjechaniem ulicą Wiejską bo tam różne rzeczy się dzieją ;)) znikają rowery jak i sami rowerzyści ;))). Jeszcze raz dziękuję wszystkim za super spędzony czas i do następnego © FENIKS
Dzisiejszą przygodę rozpoczynamy od odbicia z asfaltu na Mariańskiej i wspinaczką na Górę Mariańską pod wieżę widokową, którą i tak mijamy w odległości 20m. Podejście było tak śliskie że o podjeździe nie było mowy ;) © FENIKS
Nawet same wepchanie roweru na szczyt stawiało wyzwanie, które pobudzało słownictwo o którym nie wspomnę ( cenzura dla dorosłych ) ;). O .......;) © FENIKS
Wieża na szczycie którą jak wcześniej pisałem omijamy choć szkoda bo skarb w niej ukryty rozluźnił by sytuację ;))) © FENIKS
Dwa warianty po podjeździe, Zibi sprawdza jak tam szadź pod pachą od wspinania ;)) lub jak udało mu się rozciągnąć łańcuch ;). Wersja do wyboru © FENIKS
Po wyjaśnieniu sprawy ruszamy dalej w stronę Kłodzkiej Góry, oczywiście szybciutko pchając ;))). Jak się później okaże trasa na 30% pchania 15% wywalania 5% spadania i 50% jechania ;)) było zacnie © FENIKS
Gdy już dotarłem na Kłodzką Górę to pierwsza fotka to nie chęć pokazania się na tle tabliczki oznajmiającej że to już Kłodzka Góra, tylko oparcie się o drzewo i rower żeby pozostać w pozycji stojącej ;) a nie leżącej embrionalnej ;))) © FENIKS
Emi zasłaniając twarz próbuje odwrócić uwagę od czegoś cennego schowanego w lewej ręce ;)) Co ta góra robi z ludźmi ;))) © FENIKS
Gdy już prawie jesteśmy w komplecie ja po cichu oddalam się od grupy żeby ?? © FENIKS
Żeby odkopać Geocaching, czyli ukrytą skrzyneczkę ze skarbami ;) © FENIKS
Po krótkim odpoczynku, zjedzeniu, napojeniu ruszamy buczynowym lasem w stronę Łaszczowej © FENIKS
Ale żeby nie było tak pięknie trochę skoków przez drzewka też się przyda, w końcu była to jazda, bieg przełajowy z przeszkodami ;) © FENIKS
Wreszcie docieramy na parking na Łaszczowej gdzie po chwili odpoczynku ruszamy w stronę Barda i super atrakcji podjazdu na szczyt drogi krzyżowej do kaplicy, może nie tyle podjazdu co spacerku ;) © FENIKS
Opisywany wcześniej podjazd do kaplicy ;)) © FENIKS
Już na szczycie robimy grupową fotkę lecz bez Ani i Ryjka którzy pojechali trochę inną drogą a w zamian za nich dostaliśmy innego rowerzystę który i tak nawet w 10% nie zastąpił nam naszej dwójki ;( © FENIKS
Po wspólnych fotach zaczynamy ostry zjazd po wyłomach skalnych w stronę odnowionego tarasu widokowego u podstawy krzyża © FENIKS
I grupowe zdjęcie na tarasie widokowym, odnowionym z pięknym widokiem na Bardo © FENIKS
I widok na Bardo © FENIKS
Dalej lądujemy z Emi w źródełku © FENIKS
Gdzie po nabraniu płynów do pełna otworzył się zawór zwrotny ;)). A w oddali Zibi walczy z kapciem i otrzymuje pełną pomoc wzrokową od wszystkich uczestników wyprawy ;) © FENIKS
Wreszcie zasłużony odpoczynek w fajnej Pizzerii w Bardzie i wyżerka ile się tylko da i mokrych energetykach o szlachetnym smaku © FENIKS
Po napełnieniu żołądeczków ;) podjeżdżamy czerwonym szlakiem na Łaszczową a tam rzucam propozycję o przejechaniu myślę że bardzo atrakcyjną drogą w stronę Owczej Góry gdzie witają nas piękne widoki © FENIKS
I ostatnie grupowe przed zjechaniem ulicą Wiejską bo tam różne rzeczy się dzieją ;)) znikają rowery jak i sami rowerzyści ;))). Jeszcze raz dziękuję wszystkim za super spędzony czas i do następnego © FENIKS
Malutki wypad na Benediktina
Niedziela, 26 października 2014 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Na Polanice przez Starkówek., Polanica
Uczestnicy
Km: | 35.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:41 | km/h: | 20.79 |
Pr. maks.: | 58.00 | Temperatura: | 7.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Króciutki wypad po okolicy z Ryjkiem na małe co nieco. Po drodze do Polanicy mijamy się z Anią w kierunkach przeciwnych ;) lecz Ania tym razem podąża szybszym pojazdem niż rower ;) Pozdrawiam. A my lądujemy na deptaku w Polanicy a później w lasku na pogaduchach, pogoda ładna choć na koniec temperatura spada do 7 stopni i czas do domku ;).
Zjazdy i podjazdy, czyli szukanie jedzenia ;) © FENIKS
Pierwszy przystanek na małe co nieco © FENIKS
Zamyślony Ryjek, oj czy to już idzie zima ;) a może oj jakie to chłodne © FENIKS
Widoczek w drodze na Krosnowice © FENIKS
Ryjkowy zachód słońca ;) © FENIKS
Zjazdy i podjazdy, czyli szukanie jedzenia ;) © FENIKS
Pierwszy przystanek na małe co nieco © FENIKS
Zamyślony Ryjek, oj czy to już idzie zima ;) a może oj jakie to chłodne © FENIKS
Widoczek w drodze na Krosnowice © FENIKS
Ryjkowy zachód słońca ;) © FENIKS
Łaszczowa i ulewa siecze.
Niedziela, 21 września 2014 Kategoria Góry Bardzkie, Lajchcik - 0km - 50km, Only we
Uczestnicy
Km: | 35.00 | Km teren: | 7.00 | Czas: | 01:50 | km/h: | 19.09 |
Pr. maks.: | 57.00 | Temperatura: | 19.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 522m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Szybki wyjazd z powodu ulewy, plany były na objechanie trochę kotlinki ale, po 60% trasy ciemne chmury nad Kłodzkiem szybko skróciły nam trasę, choć do domu to i tak tylko komórka sucha dojechała i to nie do końca ;).
I jakieś zdjęcie z tego pięknego dnia.
Początek podjazdu żółtym szlakiem na Łaszczowej w stronę Podzamka © FENIKS
Tak pogoda dopisuje jak i humory też © FENIKS
Oczywiście o widokach nie wspomnę ;) © FENIKS
Żeby nie było tak milutko ;) © FENIKS
Taki widoczek piękny i jedno suche na środku, jutro tutaj z piłą uderzam ;) © FENIKS
Polną ścieżką przez ogródek .........;) © FENIKS
Kolonia Gai i czas na małe co nie co ;) © FENIKS
Czyli kanapeczka ale, gdzie do diaska piweczko ;(( © FENIKS
I spojrzenie na Kłodzko, oj tak tam jest już mokro ;) do tego stopnia że płyną rzeki po ulicach, oj kurcze ale my też w tamtym kierunku ;) © FENIKS
Co mam suche ???? Bidon w środku ;)) © FENIKS
Początek podjazdu żółtym szlakiem na Łaszczowej w stronę Podzamka © FENIKS
Tak pogoda dopisuje jak i humory też © FENIKS
Oczywiście o widokach nie wspomnę ;) © FENIKS
Żeby nie było tak milutko ;) © FENIKS
Taki widoczek piękny i jedno suche na środku, jutro tutaj z piłą uderzam ;) © FENIKS
Polną ścieżką przez ogródek .........;) © FENIKS
Kolonia Gai i czas na małe co nie co ;) © FENIKS
Czyli kanapeczka ale, gdzie do diaska piweczko ;(( © FENIKS
I spojrzenie na Kłodzko, oj tak tam jest już mokro ;) do tego stopnia że płyną rzeki po ulicach, oj kurcze ale my też w tamtym kierunku ;) © FENIKS
Co mam suche ???? Bidon w środku ;)) © FENIKS