Feniksowe Wyprawyblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(37)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy FENIKS.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Lajchcik - 0km - 50km

Dystans całkowity:7580.00 km (w terenie 963.33 km; 12.71%)
Czas w ruchu:330:53
Średnia prędkość:18.40 km/h
Maksymalna prędkość:77.00 km/h
Suma podjazdów:58299 m
Maks. tętno maksymalne:189 (105 %)
Maks. tętno średnie:150 (83 %)
Suma kalorii:79518 kcal
Liczba aktywności:230
Średnio na aktywność:32.96 km i 1h 54m
Więcej statystyk

Przecieranie nowych dróg z Patrycją.

Sobota, 26 lipca 2014 Kategoria Góry Bystrzyckie, Lajchcik - 0km - 50km, Na Polanice przez Starkówek., Only we, Poznawanie nowych dróg.
Km: 35.00 Km teren: 8.00 Czas: 02:19 km/h: 15.11
Pr. maks.: 46.00 Temperatura: 26.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 370m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Ostatnio przejeżdżaliśmy przez Topolice gdzie zobaczyłem ciekawą drogę odbijającą w las, nigdy w ten rejon nie zapuszczałem się bo trasy nie było mi dane jeszcze znać ;). Więc pojechaliśmy dalej znaną mi drogą. Tym razem wyjazd był specjalnie nastawiony na odkrycia, poznanie nowych dróg i ścieżek. A główną drogą do odkrycia była właśnie tajemnicza leśna droga z Topolic gdzieś tam ;)).
Teraz mogę śmiało napisać że ta droga ( gdzieś tam ) jest piękną malowniczą ścieżką która swoim klimatem robi wrażenie. I znowu nasuwa się pytanie ? dla czego jeszcze tam nie byłem ? niby tak blisko a jak zawsze, te najbliższe miejsca są nam mało znane, bo zawsze tylko dalej i wyżej ;)).

A jak trasa wyglądała, jak zawsze ze dwa zdjęcia pokażą.


Zmierzamy do Topolic obok rancza które wygląda całkiem zacnie, tylko szkoda że jest ogrodzone i nie można tam zarzucić kiełbaski na ognisko o piwku nie wspomnę. Patrycja wyraża gestem że to wszystko dookoła jest jej ;))
Zmierzamy do Topolic obok rancza które wygląda całkiem zacnie, tylko szkoda że jest ogrodzone i nie można tam zarzucić kiełbaski na ognisko o piwku nie wspomnę. Patrycja wyraża gestem że to wszystko dookoła jest jej ;)) © FENIKSGdy potwierdziłem że cała miedza jest jej ;) to i ja załapałem się na zdjęcie ;)
Gdy potwierdziłem że cała miedza jest jej ;) to i ja załapałem się na zdjęcie ;) © FENIKSŚwięty Ambroży w Topolicach, wcześniej mieliśmy okazję zapoznać się z tym Panem jak jechaliśmy jeszcze z Anią którą Pozdrawiamy. Do zdjęcia usłyszałem
Święty Ambroży w Topolicach, wcześniej mieliśmy okazję zapoznać się z tym Panem jak jechaliśmy jeszcze z Anią którą Pozdrawiamy. Do zdjęcia usłyszałem "chwyć go za laskę ! " niezbyt mi się spodobała ta propozycja ;P © FENIKSChwila relaksu na zwodzonym moście, Patrycja stała a ja zwodziłem ;))), że nowa trasa będzie piękna i tak było
Chwila relaksu na zwodzonym moście, Patrycja stała a ja zwodziłem ;))), że nowa trasa będzie piękna i tak było © FENIKSWięc ruszamy w nieznane, po przejechaniu lasu wyjeżdżamy na otwarty teren, gdzie roztaczają się piękne widoki na otaczającą nas okolicę. Oczywiście po drodze minęliśmy jeden domek gdzie trzy ciapki z wrednie
Więc ruszamy w nieznane, po przejechaniu lasu wyjeżdżamy na otwarty teren, gdzie roztaczają się piękne widoki na otaczającą nas okolicę. Oczywiście po drodze minęliśmy jeden domek gdzie trzy ciapki z wrednie wyszczerzonymi zębami chciały nas przywitać ;( albo raczej pokazać kto na tych rejonach rządzi. Ja przyzwyczajony jadę dalej, ale Patrycja zatrzymuje się i akcja, więc ruszam na odsiecz ;) widząc to właścicielka, szybko zmierza ku nam, wołając wredne szczekacze i jednocześnie twierdząc że te dwa nic nie zrobią a za trzeciego nie ręczy !!!!! super pocieszenie, od razu jest mi raźniej. Ale jako super bohater zastawiłem rowerem i własnym ciałem Patrycję i wydając jeszcze gorsze odgłosy niż sierściuszki, ruszamy dalej ;)).A dalej w nagrodę czekają piękne widoki na nowo poznawanej trasie, jedziemy drogą której w pewnym momencie prawie nie widać, czyli super dziko, co ja oczywiście bardzo lubię
A dalej w nagrodę czekają piękne widoki na nowo poznawanej trasie, jedziemy drogą której w pewnym momencie prawie nie widać, czyli super dziko, co ja oczywiście bardzo lubię © FENIKSDamy zawsze puszczam przodem ;)) jak jakaś żmijka na drodze będzie się wygrzewać to wiadomo kto ją obudzi ;)
Damy zawsze puszczam przodem ;)) jak jakaś żmijka na drodze będzie się wygrzewać to wiadomo kto ją obudzi ;) © FENIKSZłociste przed pokosem a na ziemi uwijają się myszki podgryzając łodyżki
Złociste przed pokosem a na ziemi uwijają się myszki podgryzając łodyżki © FENIKSI tymi polnymi drogami docieramy pod pasmo gór Bystrzyckich, gdzie zaczyna się sesja zdjęciowa
I tymi polnymi drogami docieramy pod pasmo gór Bystrzyckich, gdzie zaczyna się sesja zdjęciowa © FENIKSNo to jak zdjęcia to zdjęcia, tym razem to ja byłem głównym obiektem zainteresowania ;)). Czy będzie tak u wszystkich Pań ? ;))
No to jak zdjęcia to zdjęcia, tym razem to ja byłem głównym obiektem zainteresowania ;)). Czy będzie tak u wszystkich Pań ? ;)) © FENIKSNa polanie widzę świetne miejsce do fotki, ale znowu przekonałem się że pastuchy nie są na 24v tylko chyba ktoś je podłączył do gniazdka 220v ale masaż miałem za darmo że aż włosy stanęły ;)) tam i ówdzie ;)
Na polanie widzę świetne miejsce do fotki, ale znowu przekonałem się że pastuchy nie są na 24v tylko chyba ktoś je podłączył do gniazdka 220v ale masaż miałem za darmo że aż włosy stanęły ;)) tam i ówdzie ;) © FENIKSAle gdy już się przedostałem, to przyleciał do Feniksa piękny motylek żeby pocieszyć i powiedzieć że to nic takiego, że zawsze mogło być gorzej i stanąć mogło co innego niż tylko włosy ;)
Ale gdy już się przedostałem, to przyleciał do Feniksa piękny motylek żeby pocieszyć i powiedzieć że to nic takiego, że zawsze mogło być gorzej i stanąć mogło co innego niż tylko włosy ;) © FENIKSA dalej to już sama przyjemność, no tak miało być, do momentu kiedy został uprowadzony mój Waść Kasztelan i musiałem ostro pertraktować żeby go uwolnić ze złych rąk ;)). Prawie doszło do modlitewnika ;)
A dalej to już sama przyjemność, no tak miało być, do momentu kiedy został uprowadzony mój Waść Kasztelan i musiałem ostro pertraktować żeby go uwolnić ze złych rąk ;)). Prawie doszło do modlitewnika ;) Moja ty Panienko, oddaj te piweczko bo będę musiał Cię spalić na stosie za herezję którą czynisz ;P.Jak widać wysiłki zakończyły się sukcesem, znowu kumple ;)))))
Jak widać wysiłki zakończyły się sukcesem, znowu kumple ;))))) © FENIKSA na koniec przyleciał jeszcze jeden koleżka, próbujący załapać się na Kasztelana lub na Leszka. A może co innego mu w głowie siedziało ?. Co do nowej trasy choć krótka to bardzo malownicza i spokojnie mogę polecić
A na koniec przyleciał jeszcze jeden koleżka, próbujący załapać się na Kasztelana lub na Leszka. A może co innego mu w głowie siedziało ?. Co do nowej trasy choć krótka to bardzo malownicza i spokojnie mogę polecić © FENIKS

Kapeć w kapeć.

Piątek, 25 lipca 2014 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 33.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:46 km/h: 18.68
Pr. maks.: 48.00 Temperatura: 26.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Cały tydzień było sporo pracy i na rower nie było zbytnio kiedy się wyrwać, ale już w piątek musowo, choć parę kilometrów. A żeby nie było samotnie umówiłem się z kolegą Krzyśkiem a może bardziej jego żoną Lucynką;))). Spotkanie parę minut po 18stej. Stawiam się w wyznaczonym miejscu, ale znajomych brak, czekam, ale szkoda stać więc postanawiam szybko parę kilometrów przejechać sam i wrócić, tak na przewietrzenie. Po 20 min w oddali widzę są, ale stoją o wiele dalej niż się umówiliśmy, ok podjeżdżam a tu niespodzianka, 2km od domu Krzysiek łapie kapcia, w takich pancernych oponkach jak mu to się udało ??. Rower na plecki i szybka robótka, łatka, wszystko na miejsce, pompka i co i nic pompu pompu a flaczek dalej ok. Plecki, dętka na wierzch, okazuje się że jest jeszcze jedna dziura, ale i sama dętka daje wiele do życzenia,rozchodzi się. Nie ma co się bawić, Krzysiek norma dętki zapasowej brak więc proszę Feniks odda swoją ;). Szybka robótka rower na koła pompu pompu, jest ok jedziemy. Po 6km zatrzymujemy sie na coś zimnego i mokrego, bo przy kapciach człowiek się odwodnił ;)). Na ławeczce w słoneczku powoli łyczek za łyczkiem i jest super, koniec jedziemy. Krzysiek na rower i co kapeć ;)) o w mordę nowiutka dętka gdzie ja drugą taką dostanę ;)).
No dobra, rower, plecki, dętka na wierzch i jest piękna nowa dziurka ;O. Co jest? okazało się że opaska na kole jest tak stara że rozeszła się i szprycha tnie dętkę, ok łatka jak do ciągnika czyli łata na dętkę i opaskę, szybkie złożenie, pompu pompu, gra i buczy ;) no to pojechali. 33km w 4 godziny jest bajecznie. Ale się rozpisałem jak nigdy ;0.
I parę zdjęć z tej potężnej eskapady.
Pierwsza robótka na drutach, po chwili musiałem przejąć pałeczkę żeby więcej dziur nie wyszło ;))
Pierwsza robótka na drutach, po chwili musiałem przejąć pałeczkę żeby więcej dziur nie wyszło ;)) © FENIKSPo łatkowaniu jedziemy dalej i dziewczyna i to nie jedna jedzie z nami na zimne małe co nie co, ale mamy szczęście ;)
Po łatkowaniu jedziemy dalej i dziewczyna i to nie jedna jedzie z nami na zimne małe co nie co, ale mamy szczęście ;) © FENIKSZasłużony odpoczynek po ciężkiej pracy ;) ale gdzie druga dziewczyna uciekła ?
Zasłużony odpoczynek po ciężkiej pracy ;) ale gdzie druga dziewczyna uciekła ? © FENIKSPo zrobieniu następnego kapcia, zasłużona następna nagroda ;) i parę rogów, gdy Dama nie widzi ;))
Po zrobieniu następnego kapcia, zasłużona następna nagroda ;) i parę rogów, gdy Dama nie widzi ;)) © FENIKSTak zaczęliśmy wypłacać sobie smaczne nagrody za ciężką pracę że nawet nie wiadomo kiedy zapadł wieczór i czas wracać do domu, ale już bez niespodzianek w dętce ;). Dzięki wam za te mile spędzone popołudnie z kapuciami ;))
Tak zaczęliśmy wypłacać sobie smaczne nagrody za ciężką pracę że nawet nie wiadomo kiedy zapadł wieczór i czas wracać do domu, ale już bez niespodzianek w dętce ;). Dzięki wam za te mile spędzone popołudnie z kapuciami ;)) © FENIKS

Krakonos zrobił swoje.

Piątek, 11 lipca 2014 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 38.00 Km teren: 1.00 Czas: 02:00 km/h: 19.00
Pr. maks.: 61.00 Temperatura: 21.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: CRATELLI SPEED Aktywność: Jazda na rowerze
Miało być krótko i spokojnie, do Polanicy, później nad staw pod Szczytnikiem na jedno piwko i szybko i dość wcześnie powrót do domu. A było całkowicie na odwrót że nawet nie których rzeczy nie opiszę ;).
Ale skończyło sie tak że Ryjek spotkał kolegę z którym nie widział sie 11 lat i poszły konie po betonie a raczej rowerzyści po chodniku;))).
Zaczęło się w parku zdrojowym, gdy szacowny Kolega Ryjek mając super humor podjął próbę ubliżania mojej czerwonej maszynie ;). Żeby było mi to ostatni raz ;)
Zaczęło się w parku zdrojowym, gdy szacowny Kolega Ryjek mając super humor podjął próbę ubliżania mojej czerwonej maszynie ;). Żeby było mi to ostatni raz ;) © FENIKSDalej udajemy się ku zachodowi słońca nad staw
Dalej udajemy się ku zachodowi słońca nad staw © FENIKSJak widać nastawienie na 5 ;)
Jak widać nastawienie na 5 ;) © FENIKSNa stawach czas na zemstę i rozkręcenie koledze trochę tego i trochę tamtego ;), oczywiście przy zimnym napoju
Na stawach czas na zemstę i rozkręcenie koledze trochę tego i trochę tamtego ;), oczywiście przy zimnym napoju © FENIKSDalej przenosimy imprezkę do Piekiełka
Dalej przenosimy imprezkę do Piekiełka © FENIKSA później na małe co nieco na deptak i tu się zaczęło ;))
A później na małe co nieco na deptak i tu się zaczęło ;)) © FENIKSPodczas posiłku podszedł bardzo miły szczeniak który wyglądał tak niewinnie ;)
Podczas posiłku podszedł bardzo miły szczeniak który wyglądał tak niewinnie ;) © FENIKSŻeby w jednej chwili zacząć zjadać moją rękę palec po palcu, kostkę po kostce ;), taki to cudny urwis był
Żeby w jednej chwili zacząć zjadać moją rękę palec po palcu, kostkę po kostce ;), taki to cudny urwis był © FENIKSPo kolacji przyszedł czas na deser ;)) i tu zjawia sie kolega Ryjka po 11 latach ;))) który zaprasza nas na cudne piwko Krakonosz 11 stkę
Po kolacji przyszedł czas na deser ;)) i tu zjawia sie kolega Ryjka po 11 latach ;))) który zaprasza nas na cudne piwko Krakonosz 11 stkę © FENIKSGdzie dalej zabawa przy świecach trwa i trwa i ????. Dzięki Ryjek
Gdzie dalej zabawa przy świecach trwa i trwa i ????. Dzięki Ryjek © FENIKS

Do pracki.

Środa, 9 lipca 2014 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Samotnie
Km: 3.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: TREK - X pro 9458 Aktywność: Jazda na rowerze

Do pracki.

Wtorek, 8 lipca 2014 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Samotnie
Km: 3.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: TREK - X pro 9458 Aktywność: Jazda na rowerze

Do pracki.

Poniedziałek, 7 lipca 2014 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Samotnie
Km: 3.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: TREK - X pro 9458 Aktywność: Jazda na rowerze

Próba wykończenia znajomych ;).

Niedziela, 6 lipca 2014 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 40.00 Km teren: 6.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 48.00 Temperatura: 26.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 987m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Zdzwoniłem się z moim kolegą Krzyśkiem, że może wyskoczymy gdzieś na małą przejażdżkę, odpowiedź, pewnie. A żeby było bardzo milutko ;)) w wypadzie towarzyszyły nam dwie piękne dziewczyny, które zawsze mogliśmy wymienić na smaczne gofry ;)))) pewnie zabiją mnie za ten wpis ;P. Szybka zbiórka, umówiony punkt zborny i jedziemy. Miało być bardzo leciutko, bo kolega Krzysiek jak i jego żonka dopiero zaczynają temat rowerowy i rozwijanie kondycji, więc ułożyłem trasę delikatną do Polanicy a później na taras widokowy na Szczytniku. A tam wpadłem na pomysł że z powrotem do Polanicy wrócimy terenem na Piekiełko, trasa terenowa wydawała mi się delikatna, ale brałem to pod siebie ;)) i tu troszeczkę przegiąłem ;0 a może bardziej niż troszeczkę.
Ale jak było jak zawsze parę zdjęć opowie.
A więc początek i pierwsze zdjęcie w Wielisławiu, wreszcie komplet rodzinny na plakacie ;), i niesforne dzieci w fotelikach
A więc początek i pierwsze zdjęcie w Wielisławiu, wreszcie komplet rodzinny na plakacie ;), i niesforne dzieci w fotelikach © FENIKSW Polanicy nagroda za dobre zachowanie, choć były próby odebrania mi słodkiej zdobyczy, oczywiście nieudane ;)
W Polanicy nagroda za dobre zachowanie, choć były próby odebrania mi słodkiej zdobyczy, oczywiście nieudane ;) © FENIKSNa dodatek załapujemy się na świetny występ w Parku Zdrojowym pięknych Czerwonych Kapturków ;) gdzie postanowiłem odstać swoje i pozwolić w spokoju zjeść moim towarzyszą gofry a nawet kupić dokładkę jak by co ;))
Na dodatek załapujemy się na świetny występ w Parku Zdrojowym pięknych Czerwonych Kapturków ;) gdzie postanowiłem odstać swoje i pozwolić w spokoju zjeść moim towarzyszą gofry a nawet kupić dokładkę jak by co ;)) © FENIKSJednak kiedyś przyjemność się kończy ;))) i czas wracać do rzeczywistości ;), dostanie mi się na 100% ;0. Czyli zbiórka pod niedźwiadkiem
Jednak kiedyś przyjemność się kończy ;))) i czas wracać do rzeczywistości ;), dostanie mi się na 100% ;0. Czyli zbiórka pod niedźwiadkiem © FENIKSGdy już niedźwiadek został ugłaskany ;) jedziemy nad staw przed Szczytnikiem na chwilę relaksu i wspomnień Krzyśka o wygodnym fotelu z kastą piwka ;))). A tu trzeba dalej jechać ;)
Gdy już niedźwiadek został ugłaskany ;) jedziemy nad staw przed Szczytnikiem na chwilę relaksu i wspomnień Krzyśka o wygodnym fotelu z kastą piwka ;))). A tu trzeba dalej jechać ;) © FENIKSNawet kaczucha spoglądała spod oka na naszą ekipę, czy to wina gofrów czy czerwonych kapturków
Nawet kaczucha spoglądała spod oka na naszą ekipę, czy to wina gofrów czy czerwonych kapturków © FENIKSDalej moja fundacja ufundowała podjazd na Szczytnik i sie zaczęło ;), jedni jadą drudzy troszeczkę prowadzą z myślami, Feniks żeby Cię ........i tak dalej ;) a może nawet gorzej ;)
Dalej moja fundacja ufundowała podjazd na Szczytnik i sie zaczęło ;), jedni jadą drudzy troszeczkę prowadzą z myślami, Feniks żeby Cię ........i tak dalej ;) a może nawet gorzej ;) © FENIKSA gdy już co niektórzy dotarli na szczyt szczytów ;) umarli z uśmiechem na ustach ;)))
A gdy już co niektórzy dotarli na szczyt szczytów ;) umarli z uśmiechem na ustach ;))) © FENIKSAle nie żyją i mają się dobrze a może za dobrze, ja sam a tu kolega Krzysiek z dwiema dziewczynami ;((. OK Krzysiek dalej droga będzie tylko pod górę 22%, słysząc te słowa przebieg sytuacji się zmienił na
Ale nie, żyją i mają się dobrze a może za dobrze, ja sam a tu kolega Krzysiek z dwiema dziewczynami ;((. OK Krzysiek dalej droga będzie tylko pod górę 22%, słysząc te słowa przebieg sytuacji się zmienił na © FENIKSNa to że dziewczyny na bok i Ty mój najlepszy kolego Feniksie czy będzie dalej z górki ;) obiecałem że tak, ale nie powiedziałem że tylko 300 metrów a dalej podjazdy po kamieniach jak ta lala ;)))
Na to że dziewczyny na bok i Ty mój najlepszy kolego Feniksie czy będzie dalej z górki ;) obiecałem że tak, ale nie powiedziałem że tylko 300 metrów a dalej podjazdy po kamieniach jak ta lala ;))) © FENIKSJeszcze jeden widok na Szczytną i otaczające ją okolice i czas w drogę
Jeszcze jeden widok na Szczytną i otaczające ją okolice i czas w drogę © FENIKSOstatnia miła grupowa fotka pod zameczkiem i zacznie się ;))
Ostatnia miła grupowa fotka pod zameczkiem i zacznie się ;)) © FENIKSZamiast z górki pod górkę, miało być gładko było po kamolach, a ja trzymałem odpowiednią odległość na rzut kamieniem ;). Ale chyba wredny nie jestem ;) bo może troszeczkę mi się trasa łagodniejsza wydawała i tu koniec z przytulankami ;)
Zamiast z górki pod górkę, miało być gładko było po kamolach, a ja trzymałem odpowiednią odległość na rzut kamieniem ;). Ale chyba wredny nie jestem ;) bo może troszeczkę mi się trasa łagodniejsza wydawała i tu koniec z przytulankami ;) © FENIKSAle jak się okazało później, można, można, nie wiem tak do końca czy to już nabyta wprawa zjazdów, czy próba złapania mnie i uduszenia w ramach rewanżu
Ale jak się okazało później, można, można, nie wiem tak do końca czy to już nabyta wprawa zjazdów, czy próba złapania mnie i uduszenia w ramach rewanżu © FENIKSJednak gdy docieramy do Piekiełka wszystko wraca do normy, chyba dalej mnie lubią ;)) choć spoglądając teraz na rękę kolegi nie był bym tego taki pewien ;(
Jednak gdy docieramy do Piekiełka wszystko wraca do normy, chyba dalej mnie lubią ;)) choć spoglądając teraz na rękę kolegi nie był bym tego taki pewien ;( © FENIKSPo wspólnej fotce doszło do podziękowań i jazdy dalej, ale już beze mnie, ja leżałem pod ławką z zawiązanymi nogami wokół szyi ;(
Po wspólnej fotce doszło do podziękowań i jazdy dalej, ale już beze mnie, ja leżałem pod ławką z zawiązanymi nogami wokół szyi ;( © FENIKSA że jestem w miarę giętki udało mi się wysupłać i dogonić drużynę która w szałasie uzgadniała jednak plan powrotu po moją osobę i dla pewności zrzucenia mnie ze skarpy pod pędzący pociąg ;(
A że jestem w miarę giętki udało mi się wysupłać i dogonić drużynę która w szałasie uzgadniała jednak plan powrotu po moją osobę i dla pewności zrzucenia mnie ze skarpy pod pędzący pociąg ;( I bądź tu dobrym przewodnikiem, miłym kolegą ;).Co dalej się działo nie napiszę, zostało mi pokazać widok plenerowy na Polanicę który cykłem lecąc w dół za rowerem
Co dalej się działo nie napiszę, zostało mi pokazać widok plenerowy na Polanicę który cykłem lecąc w dół za rowerem Wielkie dzięki Lucynko, Patrycjo i Krzyśku za towarzystwo, obiecuję że następną trasę zaplanuje króciutką i cały czas z górki. Pozdrawiam.

Przed Śnieżnikiem.

Piątek, 4 lipca 2014 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Samotnie
Km: 40.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:42 km/h: 23.53
Pr. maks.: 44.00 Temperatura: 23.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
W sobotę umówiłem się z Ryjkiem na wypad w stronę Śnieżnika od Czeskiej strony i jak później wyszło i od Polskiej, ale żeby tak dobrze nie było to postanowiłem dzień wcześniej wyskoczyć do ulubionej Skrzynki na małe co nie co i wrócić późno w nocy po fajnej imprezie. Dzień następny to dzień (dajcie pić ). Zdjęć nie robiłem bo, bo, bo ? Bo inne zajęcia były ;).
A jak było na wypadzie na Śnieżnik, już zaczynam składać zdjęcia.
Pozdrowienia dla wszystkich.

Wreszcie kolega na rowerze ;).

Środa, 2 lipca 2014 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Na Polanice przez Starkówek., Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 33.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 73.00 Temperatura: 23.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Pierwszy wyjazd po wielu latach z moim bardzo dobrym kolegą Krzyśkiem.
Przejazd był rozpoznawczy ;) czyli czy kolega nie zejdzie po podjeździe na pierwszą większą górkę ;)).
Ale gdzie, wszystko było na najwyższym poziomie, trasa jak na wypad wystarczająca, obeszło się bez pomocy ekipy medycznej ;) w ilości trzech Pań które biegnąc mocno wspierały kolegę na podjeździe.
Dzięki Krzychu za wypadzik i myślę że jeszcze po pląsamy po ścieżkach ;).

Odpoczynek w Wielisławiu, przy chłodnym napoju który uświęcił pierwszy triumf ;). Zdjęcia robione najnowszą lustrzanką o nazwie super blade fire ;)
Odpoczynek w Wielisławiu, przy chłodnym napoju który uświęcił pierwszy triumf ;). Zdjęcia robione najnowszą lustrzanką o nazwie super blade fire ;) © FENIKS

Też dostałem napój, mój ulubiony. Stąd ten rogalik ;)
Też dostałem napój, mój ulubiony. Stąd ten rogalik ;) © FENIKS

Z Ryjkiem na piwko.

Czwartek, 26 czerwca 2014 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 39.00 Km teren: 4.00 Czas: 02:07 km/h: 18.43
Pr. maks.: 42.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Krótki wyskok z Ryjkiem na Szczytnik na degustacje zimnego piwka na tarasie widokowym, po drodze spotykamy Beatkę, którą Pozdrawiam, która już wraca z wycieczki do domu. Nasze próby namówienia jej na jeszcze parkę kilometrów w towarzystwie dwóch przystojniaków ;)) nie wyszły, podobno za wolno jeździmy.
Może uda nam się następnym razem wyciągnąć koleżankę na małą przejażdżkę ;).
Spotkanie na trasie z Beatką, która mijając nas nawet nie chciała sie zatrzymać ;). Tylko szybka pogoń zmieniła sytuację że udało nam się dogonić rowerzystkę
Spotkanie na trasie z Beatką, która mijając nas nawet nie chciała sie zatrzymać ;). Tylko szybka pogoń zmieniła sytuację że udało nam się dogonić rowerzystkę © FENIKSKoniec Wielisławia i rodzinna fotka ;)) mama i córeczka ;)))
Koniec Wielisławia i rodzinna fotka ;)) mama i córeczka ;))) © FENIKSPolanica i pompowanie super wody do bidonu, do pełna proszę
Polanica i pompowanie super wody do bidonu, do pełna proszę © FENIKSDroga na Szczytnik
Droga na Szczytnik © FENIKSWidok z tarasu widokowego na Szczytną i okolice a w łapkach odważniki dla równowagi ;)
Widok z tarasu widokowego na Szczytną i okolice a w łapkach odważniki dla równowagi ;) © FENIKSWspólne biesiadowanie, szkoda że nie przy ognisku, ale da się to szybko naprawić ;). Dzięki Ryjek za towarzystwo i jak zawsze za pogaduchy i do następnego
Wspólne biesiadowanie, szkoda że nie przy ognisku, ale da się to szybko naprawić ;). Dzięki Ryjek za towarzystwo i jak zawsze za pogaduchy i do następnego © FENIKS

kategorie bloga

Moje rowery

Giant Toughroad slr 1. 2021 6271 km
BESTIA 2276 km
Czarna Strzała 91 km
FOREST 1528 km
TREK - X pro 9458 1123 km
CRATELLI SPEED 706 km
Euro Bike
Felt mtb Q900 23589 km
MERIDA REACTO 400 LAMPRE REPLICA 2017 1080 km
CANYON NERVE AL 7.9 5923 km

szukaj

archiwum