Feniksowe Wyprawyblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(37)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy FENIKS.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Samotnie

Dystans całkowity:7331.86 km (w terenie 556.00 km; 7.58%)
Czas w ruchu:336:46
Średnia prędkość:20.90 km/h
Maksymalna prędkość:77.00 km/h
Suma podjazdów:54377 m
Maks. tętno maksymalne:185 (102 %)
Maks. tętno średnie:155 (86 %)
Suma kalorii:64182 kcal
Liczba aktywności:145
Średnio na aktywność:50.56 km i 2h 44m
Więcej statystyk

Kraliky - Hora Matky Boží

Wtorek, 1 kwietnia 2014 Kategoria Czechy, Pierwsze poty 100km - 200km, Samotnie
Km: 124.00 Km teren: 3.00 Czas: 05:40 km/h: 21.88
Pr. maks.: 56.00 Temperatura: 16.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 770m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Miałem straszną ochotę odwiedzić Kraliky i klasztor, zobaczyć co zmieniło się po zimie, czy ukończyli nowy asfalt z Kralik na Dolni Hadeć i może jakieś małe 1,5l piwko ;).
Więc w ten oszukańczy dzień 1 kwietnia ;) wybrałem się zbadać obrane tereny.

A jak było ;).


Jak zawsze ulubione drzewo w drodze na Starków
Jak zawsze ulubione drzewo w drodze na Starków © FENIKSBystrzyca stare miasto przy wyjeździe na Długopole
Bystrzyca stare miasto przy wyjeździe na Długopole © FENIKSMini latarnia w Długopolu
Mini latarnia w Długopolu © FENIKSDługopole i pijalnia wód, żeby napełnić bidon musiałem wyłapywać na zmianę z 4 rurek wodę ;) raz tu poleci a raz tam a wolno leciała, jakieś 5 min na bidon a ja przyjechałem bez wody licząc tylko na te źródełko ;)
Długopole i pijalnia wód, żeby napełnić bidon musiałem wyłapywać na zmianę z 4 rurek wodę ;) raz tu poleci a raz tam a wolno leciała, jakieś 5 min na bidon a ja przyjechałem bez wody licząc tylko na te źródełko ;) © FENIKSMiędzylesie i mały przystanek na fotkę
Międzylesie i mały przystanek na fotkę © FENIKSPrzejście graniczne w Boboszowie, kontrola na całego a ja dowodu zapomniałem ;). Czyli po cichu i boczkiem, boczkiem
Przejście graniczne w Boboszowie, kontrola na całego a ja dowodu zapomniałem ;). Czyli po cichu i boczkiem, boczkiem © FENIKSWidok na klasztor i tam podążam
Widok na klasztor i tam podążam © FENIKSKraliky i wjazd na rynek
Kraliky i wjazd na rynek © FENIKSParę fotek z rynku, jak zawsze pięknie się prezentuje
Parę fotek z rynku, jak zawsze pięknie się prezentuje © FENIKSPo drodze spotkałem jakiegoś gościa ;))) przy fontannie na rynku, ale jeszcze bez wody ;(
Po drodze spotkałem jakiegoś gościa ;))) przy fontannie na rynku, ale jeszcze bez wody ;( © FENIKSI piękny nowy asfalcik którego brakowało w tamtym roku, położony przez jakieś 4 km z wyjazdu z Kralik na Dolni Hadeć
I piękny nowy asfalcik którego brakowało w tamtym roku, położony przez jakieś 4 km z wyjazdu z Kralik na Dolni Hadeć © FENIKSPodjazd na klasztor
Podjazd na klasztor © FENIKSTym razem nie pnę się na wprost gdzie na samym końcu podjazd jest raczej niemożliwy, tylko nową leśną drogą w prawo na Mariansky Pramen która pozwala bez problemu wjechać na sam szczyt
Tym razem nie pnę się na wprost gdzie na samym końcu podjazd jest raczej niemożliwy, tylko nową leśną drogą w prawo na Mariansky Pramen która pozwala bez problemu wjechać na sam szczyt © FENIKSDroga jak i podjazd dla mnie nowy ale wręcz super
Droga jak i podjazd dla mnie nowy ale wręcz super © FENIKSPo paru podjazdach i serpentynkach ukazuje się klasztor
Po paru podjazdach i serpentynkach ukazuje się klasztor © FENIKSZejście do Klalik od klasztoru, początek miły ale dalej ;)
Zejście do Klalik od klasztoru, początek miły ale dalej ;) © FENIKSWejście do klasztoru, musowo do środka zrobić parę zdjęć, tam gdzie wolno i tam gdzie zakazano ;)
Wejście do klasztoru, musowo do środka zrobić parę zdjęć, tam gdzie wolno i tam gdzie zakazano ;) © FENIKSGłówny hol prowadzący w stronę zakazaną, czyli otwarty tylko w niedzielę
Główny hol prowadzący w stronę zakazaną, czyli otwarty tylko w niedzielę © FENIKSOłtarz gdzie jest leciutki zakaz robienia fotek, czyli po kryjomu ;) na szpiega
Ołtarz gdzie jest leciutki zakaz robienia fotek, czyli po kryjomu ;) na szpiega © FENIKSWidok na klasztor z miejsca widokowego gdzie zawsze chciałem podjechać, obok człowieka zrobionego z piaskowca
Widok na klasztor z miejsca widokowego gdzie zawsze chciałem podjechać, obok człowieka zrobionego z piaskowca © FENIKSWidok na Kraliky i okolice
Widok na Kraliky i okolice © FENIKSI główny powód mojego przejazdu przez pola chyba trochę nie tędy co było można, bo pewien Czech w ciągniku strasznie kiwał głową ;). Człowiek z piaskowca Kochající se člověk s klášterem v pozadí
I główny powód mojego przejazdu przez pola chyba trochę nie tędy co było można, bo pewien Czech w ciągniku strasznie kiwał głową ;). Człowiek z piaskowca Kochající se člověk s klášterem v pozadí © FENIKSPanorama na Śnieżnik i pasmo gór. Widok z tego miejsca jest na prawdę super
Panorama na Śnieżnik i pasmo gór. Widok z tego miejsca jest na prawdę super © FENIKSWidok na klasztor z wylotu z Kralik, gdzie dojechałem świetną drogą podobną do naszych stu zakrętów na Kudowę, choć tam było tylko 10 ale jakich ;) ostro w dół
Widok na klasztor z wylotu z Kralik, gdzie dojechałem świetną drogą podobną do naszych stu zakrętów na Kudowę, choć tam było tylko 10 ale jakich ;) ostro w dół © FENIKSJeszcze jeden widoczek w stronę Cierveny Potok
Jeszcze jeden widoczek w stronę Cierveny Potok © FENIKSPowrót do domu przez Polanicę zjazd od strony Pokrzywna. Słońce ku zachodowi ;)
Powrót do domu przez Polanicę zjazd od strony Pokrzywna. Słońce ku zachodowi ;) © FENIKS

Czarna i Ostra Góra.

Wtorek, 11 marca 2014 Kategoria Na luzie 50km - 100km, Samotnie
Km: 100.00 Km teren: 7.00 Czas: 05:06 km/h: 19.61
Pr. maks.: 61.00 Temperatura: 14.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Pogoda od samego świtu zapowiadała się świetnie, ciepło 15 stopni słońce aż do nocy ;) więc czas i ochota, wyskoczyć na jakieś kółeczko po okolicy.


A jak było, jak zawsze parę zdjęć pokaże.


Z Wielisławia na Starków, ulubiony znak przy drodze
Z Wielisławia na Starków, ulubiony znak przy drodze © FENIKSBystrzyca, stare miasto, po drodze na Czarną Górę
Bystrzyca, stare miasto, po drodze na Czarną Górę © FENIKSPo drodze przez parę metrów, oczywiście ze strachu uciekając ;)), towarzyszyły mi strasznie krzykate, chyba perliczki
Po drodze przez parę metrów, oczywiście ze strachu uciekając ;)), towarzyszyły mi strasznie krzykate, chyba perliczki © FENIKSPoczątek podjazdu w stronę Czarnej
Początek podjazdu w stronę Czarnej © FENIKSStrumień dla spragnionych rowerzystów ruszył pełną parą, czyli lody puściły
Strumień dla spragnionych rowerzystów ruszył pełną parą, czyli lody puściły © FENIKSPierwszy plener na serpentynach
Pierwszy plener na serpentynach © FENIKSDroga na Skowronią Górę, ale to innym razem
Droga na Skowronią Górę, ale to innym razem © FENIKSNa szczycie od strony zjazdu na Bystrzycę rozbudowują się małe Krupówki
Na szczycie od strony zjazdu na Bystrzycę rozbudowują się małe Krupówki © FENIKSNa przełęczy Puchaczówka, jakaś mała plenerkowa fota
Na przełęczy Puchaczówka, jakaś mała plenerkowa fota © FENIKS


Śnieg a raczej jego resztki pod wyciągiem
Śnieg a raczej jego resztki pod wyciągiem © FENIKSKarczma Hubertus i małe co nieco ;) Czyli Żwirek i Muchomorek
Karczma Hubertus i małe co nieco ;) Czyli Żwirek i Muchomorek © FENIKSJeszcze ktoś pomyka na nartach, trochę po śniegu trochę po błocie, ale pomyka ;)
Jeszcze ktoś pomyka na nartach, trochę po śniegu trochę po błocie, ale pomyka ;) © FENIKSLądek i Rynek, Zibiego brak
Lądek i Rynek, Zibiego brak © FENIKSWidok z Koloni Gai na Jaszkową, już słońce coraz niżej
Widok z Koloni Gai na Jaszkową, już słońce coraz niżej © FENIKSMały plener na stronę Kłodzka
Mały plener na stronę Kłodzka © FENIKSA ja udaję się na Podzamek i w stronę Łaszczowej
A ja udaję się na Podzamek i w stronę Łaszczowej © FENIKSPrzed wjazdem w las na Podzamku słońce mówi, to nara Feniks ;)
Przed wjazdem w las na Podzamku słońce mówi, to nara Feniks ;) © FENIKSTo już wieczorny podjazd od strony Kłodzkiej Góry
To już wieczorny podjazd od strony Kłodzkiej Góry © FENIKSŁaszczowa i piękna noc to co Feniksy lubią najbardziej. A dalej to już pokazowy slalom w stronę Kłodzka z noktowizorem w oczach ;)))
Łaszczowa i piękna noc to co Feniksy lubią najbardziej. A dalej to już pokazowy slalom w stronę Kłodzka z noktowizorem w oczach ;))) © FENIKS
Miałem sporo zrobionych zdjęć nową zabawką typu panorama i sferyczne, lecz żaden program nie puszcza ich na serwer bo zdjęcia są za długie tu kiszka ;(.
Może coś z tym zrobię i wrzucę jak się uda.
Pozdrawiam wszystkich.

Walentynkowe Kółeczko.

Piątek, 14 lutego 2014 Kategoria Góry Bystrzyckie, Lajchcik - 0km - 50km, Na Polanice przez Starkówek., Samotnie
Km: 36.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:38 km/h: 22.04
Pr. maks.: 65.00 Temperatura: 4.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 485m Sprzęt: CRATELLI SPEED Aktywność: Jazda na rowerze
Pogoda ładna choć czasu trochę mało bo trzeba Walentynki przyszykować żeby łask dostąpić ;)) aby w sobotę na dalszą trasę się wybrać ;).
Więc taki krótki wyskok w plener, rozgrzać mięśnie ;)) przed dalszą częścią dnia.
A jak było ? Parę zdjęć opowie.

Z 13 km wreszcie widać moją chatkę ;), tak drzewa przy drodze Polanica Bystrzyca wycieli bo po ostatniej wichurze trochę połamało
Z 13 km wreszcie widać moją chatkę ;), tak drzewa przy drodze Polanica Bystrzyca wycieli bo po ostatniej wichurze trochę połamało © FENIKSSzaro dookoła, tylko rower kolorów nadaje ;)
Szaro dookoła, tylko rower kolorów nadaje ;) © FENIKSChoć klimat jakiś jest
Choć klimat jakiś jest © FENIKSNie mogło być inaczej jak tylko zdjęcie pod ulubionym drzewem, rozpoznawalnym znakiem drogowym ;)
Nie mogło być inaczej jak tylko zdjęcie pod ulubionym drzewem, rozpoznawalnym znakiem drogowym ;) © FENIKSW pewnym momencie zrobiło się pochmurno, czy to deszcz idzie i pioruny będą masować kręgosłup ;)
W pewnym momencie zrobiło się pochmurno, czy to deszcz idzie i pioruny będą masować kręgosłup ;) © FENIKSGóry Bystrzyckie i resztka śniegu
Góry Bystrzyckie i resztka śniegu © FENIKSResztka śniegu, bo tu wiosna idzie nam pełną parą i tak ma być. Nie lubię gdy w bidonie mój ulubiony napój zamarza ;)
Resztka śniegu, bo tu wiosna idzie nam pełną parą i tak ma być. Nie lubię gdy w bidonie mój ulubiony napój zamarza ;) © FENIKSPodjazd od Starkowa w stronę Wielisławia, też szkody były
Podjazd od Starkowa w stronę Wielisławia, też szkody były © FENIKSA już po za konkursem, po powrocie do domu, jak w opisie przygotowanie przepustki Walentynkowej ;))
A już po za konkursem, po powrocie do domu, jak w opisie przygotowanie przepustki Walentynkowej ;)) © FENIKSPrzepustka na sobotę część 2 ;))
Przepustka na sobotę część 2 ;)) © FENIKS I gorące Życzenia dla wszystkich Par i Parek ;))). Pozdrawiam.

Zaśnieżona Łaszczowa.

Piątek, 31 stycznia 2014 Kategoria Samotnie, Ognisko nie tylko środowe, Lajchcik - 0km - 50km, Góry Bardzkie
Km: 26.00 Km teren: 9.00 Czas: 01:43 km/h: 15.15
Pr. maks.: 51.00 Temperatura: 4.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: TREK - X pro 9458 Aktywność: Jazda na rowerze
O poranku mój husky zabrał mnie na spacer,tak spacerując zobaczyłem że świeci jakieś słoneczko i warto to wykorzystać,więc czas spaceru skrócony do minimum ;) i szybko zimowy Trek i w las.
Udałem się na swoją ulubioną trasę, Wojciechowice, przełęcz Łaszczowa i w stronę Kukułki.
Uwielbiam te tereny i z chęcią tam zawsze jeżdżę.

A jak było parę zdjęć opowie.
Koniec podjazdu pod szczyt Wojciechowic. Droga super w sam raz na sprawdzenie nowych opon
Koniec podjazdu pod szczyt Wojciechowic. Droga super w sam raz na sprawdzenie nowych opon © FENIKSZjazd przed źródełkiem, pięknie biało
Zjazd przed źródełkiem, pięknie biało © FENIKSŁaszczowa żółtym szlakiem w stronę Kukułki, przeprawę czas zacząć ;))
Łaszczowa żółtym szlakiem w stronę Kukułki, przeprawę czas zacząć ;)) © FENIKSKlimat był piękny z każdej strony z drzew sypało śniegiem
Klimat był piękny z każdej strony z drzew sypało śniegiem © FENIKSOczywiście zawsze jakaś przeszkoda musi byś, jak nie wygłodniałe wilki to zwalone drzewo ;))
Oczywiście zawsze jakaś przeszkoda musi byś, jak nie wygłodniałe wilki to zwalone drzewo ;)) © FENIKSW środku lasu słońce ledwo się przebijało
W środku lasu słońce ledwo się przebijało © FENIKSAle jakoś się przebijało ;) sprawdzałem czy rzucam cień ;))
Ale jakoś się przebijało ;) sprawdzałem czy rzucam cień ;)) © FENIKSDelikatny podjazd gdzie musiałem ostro wiosłować ;)
Delikatny podjazd gdzie musiałem ostro wiosłować ;) © FENIKSI super szybki zjazd gdzie rozglądałem się za gipsem w razie WW ;))
I super szybki zjazd gdzie rozglądałem się za gipsem w razie WW ;)) © FENIKSJak zima i las to bez ogniska nie ma jazdy tak to z Feniksem jest ;))
Jak zima i las to bez ogniska nie ma jazdy tak to z Feniksem jest ;)) © FENIKSMały problem z hamulcami a może od początku ich nie było, tak rower zaśnieżyło ;))
Mały problem z hamulcami a może od początku ich nie było, tak rower zaśnieżyło ;)) © FENIKSTak a tam trzeba wrócić przed nocą, czyli do domu a może jeszcze do piwnicy ;))
Tak a tam trzeba wrócić przed nocą, czyli do domu a może jeszcze do piwnicy ;)) © FENIKSPanowie pomyśleli o zbłąkanych rowerzystach i jedzenia było w brud ;)
Panowie pomyśleli o zbłąkanych rowerzystach i jedzenia było w brud ;) © FENIKSTen kawałek był kontrastowy, zieleń i biel na żywo było cudnie
Ten kawałek był kontrastowy, zieleń i biel na żywo było cudnie © FENIKSA na koniec słońce zaszło i tępo trzeba było zwiększyć, bo wichura w lesie się rozdmuchała że rowerem podrzucało ;)
A na koniec słońce zaszło i tępo trzeba było zwiększyć, bo wichura w lesie się rozdmuchała że rowerem podrzucało ;) © FENIKS

Pierwszy wyjazd w nowym roku

Piątek, 3 stycznia 2014 Kategoria Samotnie, Lajchcik - 0km - 50km, Góry Bystrzyckie
Km: 50.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:15 km/h: 22.22
Pr. maks.: 50.00 Temperatura: 6.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 227kcal Podjazdy: m Sprzęt: CRATELLI SPEED Aktywność: Jazda na rowerze
Miałem zaprogramowane w pierwszy dzień nowego roku zrobić krótkie otwarcie czyli przejechać jakieś 20 km ;) i to był priorytet ;). Ale gdy o poranku powróciłem z Sylwestra do świata żywych jedynym moim wysiłkiem jaki mogłem wykonać jaki jeszcze był właśnie zaprogramowany to wyprostowanie ręki w łokciu ;) i podjąć próbę ściągnięcie Sprite z ławy żeby uzupełnić płyny stanu zerowego % ;(, po trzech próbach zwycięstwo ale mało co mnie butelka nie przygniotła ;). Więc wiadomo wyjazd w ten dzień nie wchodzi pod uwagę no chyba że taksówką z rowerem w bagażniku. Dzień następny dokładny przegląd ale nie roweru tylko własnej osoby czy wszystko jest po staremu ;))). Dopiero dzisiaj czyli 03.01. postanowiłem przywitać nowy rok na kółkach co zresztą odbyło się bez najmniejszych utrudnień ;).


A resztę jak zwykle parę zdjęć opowie.


To już wiosna zimy nie będzie ;)
To już wiosna zimy nie będzie ;) © FENIKS
W szuwarach słychać żaby też są jeszcze po Sylwestrze ;)
W szuwarach słychać żaby też są jeszcze po Sylwestrze ;) © FENIKS
Słońce robiło piękny klimat w pewnych momentach nie mogłem się zdecydować którą drogę wybrać, wszystkie kusiły ;)
Słońce robiło piękny klimat w pewnych momentach nie mogłem się zdecydować którą drogę wybrać, wszystkie kusiły ;) © FENIKS
Zacząłem stawiać wróżbę ze szprych ;) czy na lewo czy na prawo się udać ;) gdybym jechał na MTB pewnie pojechał bym prosto taka bestia jest z młaa ;))
Zacząłem stawiać wróżbę ze szprych ;) czy na lewo czy na prawo się udać ;) gdybym jechał na MTB pewnie pojechał bym prosto taka bestia jest z młaa ;)) © FENIKS
Po drodze zobaczyłem że inni mieli jeszcze bardziej uderzającego Sylwestra ;( szkoda bo ładny dzikun
Po drodze zobaczyłem że inni mieli jeszcze bardziej uderzającego Sylwestra ;( szkoda bo ładny dzikun © FENIKS
Po wyjeździe z Romanowa dalej próby wybrania trasy czy na Bystrzycę czy na Lądek ;)
Po wyjeździe z Romanowa dalej próby wybrania trasy czy na Bystrzycę czy na Lądek ;) © FENIKS
Wiadomo co wygrało ! I czy tu ktoś jeździ ? ;)
Wiadomo co wygrało ! I czy tu ktoś jeździ ? ;) © FENIKS
Powoli słońce próbuje uciekać za horyzont
Powoli słońce próbuje uciekać za horyzont © FENIKS
Gdy nadchodzi zachód wraz z nim pojawiają się
Gdy nadchodzi zachód wraz z nim pojawiają się © FENIKS
Pojawiają się jakieś wampiry na pół etatu ;))
Pojawiają się jakieś wampiry na pół etatu ;)) © FENIKS
I nadchodzi piękny wieczór aaauuuuuuuu bbrrrryyy. ;))))
I nadchodzi piękny wieczór aaauuuuuuuu bbrrrryyy. ;)))) © FENIKS



Asfaltowo po okolicy.

Środa, 18 grudnia 2013 Kategoria Góry Bystrzyckie, Na luzie 50km - 100km, Samotnie
Km: 53.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:10 km/h: 24.46
Pr. maks.: 60.00 Temperatura: -2.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: CRATELLI SPEED Aktywność: Jazda na rowerze
Dzień w miarę ładny gdzieś tam słońce się przebija więc postanowiłem wyskoczyć na typowo szosowy przejazd a jak tylko szosa no to tylko Cratelli bo ostatnio trochę go zaniedbałem na spacery prawie go nie brałem ;).
Więc wyskoczyłem na Polanicę a później Bystrzycę i mój najgorszy błąd pojechałem przez Gorzanów do Krosnowic, zapomniałem że w Gorzanowie droga jest gorsza od leśnych, ba obraził bym leśne drogi ;) brak słów i tak jak wyprzedzałem z Polanicy na Bystrzycę wszystko co na drodze napotkałem, czyli ciągniki babcie na wózkach inwalidzkich i o kulach i oczywiście mój główny cel małą dziewczynkę na hulajnodze ;)) po prostu brałem jak popadło to w Gorzanowie umarł w butach boczkiem piaseczkiem i 10km/h max przy włączonej blokadzie czyli największa zębatka z tyłu i najmniejsza z przodu mogłem korblować jak dziki a i tak prędkość 10 ;).
Ale przed samymi Krosnowicami pokazał się piękny asfalcik i obudziła się we mnie dzika bestia ;)) do tego stopnia że po zmianie przerzutek zjechałem na pobocze i postanowiłem wessać pączusia który zalegał w kufrze ;)).

I jak zawsze jakieś zdjęcie się zrobiło ;).



Widok na góry Bystrzyckie ale wszędzie szaro i smutno gdzie ten śnieg ? © FENIKS

Gdzieś słońce próbowało się przebić ale jakoś leniwie a może to smog ;) bo chwilę wcześniej przejechał gościu na komarku ;)) © FENIKS

Ścigacz na planie przyrody czyli zimowej orki ;) © FENIKS

Droga na Starą Bystrzycę w mikro zdjęciu ;). Lubię tą drogę bo klimat jest fajny a i nieopodal dwa sklepy z podwawelską i kasztelankiem ale to nie dzisiaj © FENIKS

Most nad przejazdem kolejowym Bystrzyca - Krosnowice też szaro © FENIKS

Ruiny zamku Grafenort w Gorzanowie, szkoda że wszystko się sypie bo zamek warowny zacny © FENIKS

Nocna Łaszczowa i Wilkołaki ;).

Wtorek, 5 listopada 2013 Kategoria Samotnie, Nocny wypad na Wojciechowice., Lajchcik - 0km - 50km, Góry Bardzkie
Km: 34.00 Km teren: 7.00 Czas: 01:49 km/h: 18.72
Pr. maks.: 48.00 Temperatura: 5.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze

Oj ta praca.

Środa, 14 sierpnia 2013 Kategoria Do pracy, Lajchcik - 0km - 50km, Samotnie
Km: 6.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: TREK - X pro 9458 Aktywność: Jazda na rowerze

Oj znowu praca ;)

Piątek, 9 sierpnia 2013 Kategoria Do pracy, Samotnie, Lajchcik - 0km - 50km
Km: 30.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: TREK - X pro 9458 Aktywność: Jazda na rowerze
Czyli do i z pracy ;)

Poszukiwany cowboy na rodeo.

Poniedziałek, 5 sierpnia 2013 Kategoria Góry Bardzkie, Na luzie 50km - 100km, Samotnie
Km: 52.00 Km teren: 14.00 Czas: 02:32 km/h: 20.53
Pr. maks.: 63.00 Temperatura: 28.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
W poniedziałek dowiedziałem sie że jest poszukiwany jeździec na rodeo, oczywiście bez chwili wahania wsiadłem na białą maszynę i podążyłem jak już dawno zauważyłem moją ulubioną trasą na Wojciechowice a później przez przełęcz Łaszczową czerwonym szlakiem obok Kłodzkiej Góry na Podzamek i Kolonię, Jaszkową, Skrzynkę itd ;).
Uwielbiam jeździć lasami z Wojciechowic na Podzamek jak dla mnie są jakieś inne magiczne, tajemnicze.
OK więc jechałem aby zgłosić się na rodeo.

A przebieg trasy i jak poszło na zawodach mała fotorelacja opowie ;).


Po drodze prawie u szczytu Wojciechowic spotykam małego wijca co na drugą stronę ulicy chciał się przeprawić. Oczywiście pomogłem taki ze mnie dobroczyńca ;) © FENIKS

Szczyt Wojciechowic i początek przełęczy © FENIKS

Widok trochę na Bardo a trochę na Kamieniec. Nie mogę się zdecydować ;)) © FENIKS

Czerwony szlak i początek magicznego lasu © FENIKS

Czerwony szlak i dalsza część magicznego, tajemniczego lasu © FENIKS

Widok z czerwonego szlaku na zalew Pilce i Kamieniec © FENIKS

Mały dylemat ? którędy jechać ? w prawo czy lewo ? © FENIKS

Wybrana droga szybki szutrowy zjazd gdzieś na 50km/h ;) © FENIKS

Jedna fotka na plener a moja osoba to tylko do kontrastu ;) © FENIKS

Początek drogi na Kolonię, ale ktoś mi zajumał białą maszynę więc przechodzę w styl żurawia i w © FENIKS

I w pogoń za złoczyńcą aż mi postać rozmywa taką prędkość miałem ;))) © FENIKS

Po odzyskaniu maszyny;) jeszcze jedna fotka już na spokojnie z Koloni na przełęcz i Kłodzką Górę © FENIKS

I wreszcie zgłaszając się w umówione miejsce dosiadam jako cowboy Ognistą Błyskawicę i cisnę na zawody rodeo. O przebiegu i finale zawodów w następnym numerze zwariowanego Feniksa ;)) © FENIKS

kategorie bloga

Moje rowery

Giant Toughroad slr 1. 2021 6271 km
BESTIA 2276 km
Czarna Strzała 91 km
FOREST 1528 km
TREK - X pro 9458 1123 km
CRATELLI SPEED 706 km
Euro Bike
Felt mtb Q900 23589 km
MERIDA REACTO 400 LAMPRE REPLICA 2017 1080 km
CANYON NERVE AL 7.9 5923 km

szukaj

archiwum