Wpisy archiwalne w kategorii
Z grupką śmiałków.
Dystans całkowity: | 11124.77 km (w terenie 2945.43 km; 26.48%) |
Czas w ruchu: | 544:28 |
Średnia prędkość: | 17.17 km/h |
Maksymalna prędkość: | 78.00 km/h |
Suma podjazdów: | 112029 m |
Maks. tętno maksymalne: | 194 (107 %) |
Maks. tętno średnie: | 155 (86 %) |
Suma kalorii: | 96299 kcal |
Liczba aktywności: | 169 |
Średnio na aktywność: | 65.83 km i 4h 05m |
Więcej statystyk |
Jak się bawić to się bawić ;)).
Niedziela, 28 kwietnia 2013 Kategoria Geocaching, Lajchcik - 0km - 50km, Z grupką śmiałków.
Km: | 35.00 | Km teren: | 4.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 46.00 | Temperatura: | 8.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Niedziela krótka rozmowa z Ryjkiem i mały wypad w stronę Polanicy, dzisiaj dzień zabawy i wariacji, czyli jak szaleć to szaleć.
Recenzja dozwolona od LAT 18.
A całą zabawę zdjęcia pokażą ;).
Recenzja dozwolona od LAT 18.
A całą zabawę zdjęcia pokażą ;).
Zaczynamy jazdę trasą Niedźwiadka Ryjek jak się przyznał odwiedzi niedźwiedzia z narnii pierwszy raz.© FENIKS
A w dalszym planie była trasa MTB Piekielna Pętla.© FENIKS
Gdy tylko Ryjek zobaczył niedźwiedzia z Narnii zaraz pędził na nim z prędkością dźwięku ;)).© FENIKS
Piekiełko Ryjek po szarży na niedźwiedziu zmienia ciuchy bo jazda była ostra.© FENIKS
Szlak MTB Piekielna Pętla czas zacząć, bo ostatniego niedźwiedzia ktoś zajeździł. Biedaka na śmierć ;).© FENIKS
Zmierzamy w stronę tarasu widokowego gdzie widok rozciąga się na całą Polanicę.© FENIKS
Po drodze znajdujemy szałas Żwirka i Muchomorka, Panowie dostali eksmisję.© FENIKS
Panorama na Polanicę choć pogoda była deszczowa to widok był bardzo przyzwoity.© FENIKS
Zdjęcie na zarządce chatką Żwirka i poskramiacza niedźwiedzi.© FENIKS
Pierwszy geocaching w tym sezonie ale juz wcześniej go odwiedzałem, same dobrocie.© FENIKS
Dalej lądujemy w Polanickich kamieniołomach i tu układamy plany na temat prehistorycznego ogniska.© FENIKS
A w tym momencie od strony Dusznik nadciąga coś więcej niż tylko lekki deszczyk. Czyli jaki to znak ? Czas kierować się w stronę domciu ;) A niedźwiedzia już więcej nie widziani ;).© FENIKS
Pierwsze ognisko i cała prawda o dwóch takich.
Piątek, 26 kwietnia 2013 Kategoria Na luzie 50km - 100km, Pierwszy wyskok z Ryjkiem na ogn, środowe ognisko, Z grupką śmiałków.
Km: | 56.30 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 03:05 | km/h: | 18.26 |
Pr. maks.: | 51.00 | Temperatura: | 16.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wreszcie pogoda dopisała na tyle że można już spokojnie znaleźć w miarę suche drzewo w lesie na ognisko do sabatu czarowników ;)).
Więc udaliśmy się z Ryjkiem w piękne leśne klimaty na mały relaks przy piwku, skwierczącej kiełbasce przy ciepłych płomieniach ogniska.
Jak było to resztę dowiecie się ze zdjęć ;)).
Dzięki Ryjek jak zawsze za super towarzystwo.
Więc udaliśmy się z Ryjkiem w piękne leśne klimaty na mały relaks przy piwku, skwierczącej kiełbasce przy ciepłych płomieniach ogniska.
Jak było to resztę dowiecie się ze zdjęć ;)).
Dzięki Ryjek jak zawsze za super towarzystwo.
Szczytna i znak pokoju to znaczy że będzie się działo ;).© FENIKS
Hotel w Dusznikach na wzgórzu i piękne widoki dokoła niego.© FENIKS
Ryjek testuje koszyki na bidony i jak widać to świetna sprawa ;).© FENIKS
Podczas podjazdu mały odpoczynek na leśnym parkingu.© FENIKS
Coraz bliżej leśnych gąszczy a i zmierzch powoli zapada.© FENIKS
Niebo wskazuje że noc będzie piękna.© FENIKS
Panowie Kasztelanowie też powiadają że noc będzie piękna ;)).© FENIKS
Ryjek wyrywa brzozy z korzeniami żeby ognisko było wielgachne ;).© FENIKS
Co upolujemy na ognisko ;) wybór padł na .................. ;)).© FENIKS
Noc zapadła ognisko rozpalone czas na kiełbaski ;).© FENIKS
Ryjek podrzuca do pieca ;) a za nim robi się lekka zorza.© FENIKS
Rozmowy przy ognisku i plany na ten sezon oj były bardzo różne i niektóre lekko zwariowane ;) to co lubię ;).© FENIKS
Panowie Kasztelanowie zabawa trwa ;).© FENIKS
Jak zawsze na koniec piękny żar tylko ziemniaczków brak.© FENIKS
Gdy księżyc ukazał się w pełni a w oddali było słychać wycie wilkołaków ;) był to znak że trzeba albo wracać do domu albo dołączyć do nich. Wybraliśmy wariant 2 ;).© FENIKS
I znowu niedźwiadek ale jaki ;).
Poniedziałek, 22 kwietnia 2013 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Z grupką śmiałków.
Km: | 27.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 36.00 | Temperatura: | 17.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Tym razem robiłem eskortę dla pewnej Damy ;) też na widzenie do niedźwiadka pogoda dopisała i humorki myślę też.
Do momentu kiedy Feniks złapał kapcia tuż obok puszystego niedźwiedzia i czar prysł ;).
Brak pompki, brak dętki, brak łatki a kurcze nic nie było ;)) więc w drodze powrotnej zatrzymywałem dwa razy rowerzystów i pompkę na minutkę pożyczałem dmuchnięcie w dęteczkę i do domu jakoś nawet bez problemowo się dojechało.
Do momentu kiedy Feniks złapał kapcia tuż obok puszystego niedźwiedzia i czar prysł ;).
Brak pompki, brak dętki, brak łatki a kurcze nic nie było ;)) więc w drodze powrotnej zatrzymywałem dwa razy rowerzystów i pompkę na minutkę pożyczałem dmuchnięcie w dęteczkę i do domu jakoś nawet bez problemowo się dojechało.
Park zdrojowy jeszcze nie wiedziałem co nas no bardziej mnie czeka ;)).© FENIKS
Fotka pod kolegą puszystym jeszcze nieświadomy kapucia ;).© FENIKS
Kiedy pewna Pani uśmiechała się mile ja obgryzałem paznokcie najpierw u rąk później nie napiszę gdzie spoglądając na niski stan powietrza w oponce ;)).© FENIKS
100 zakrętów a Ona jedna.
Niedziela, 21 kwietnia 2013 Kategoria Góry Stołowe, Pierwsze poty 100km - 200km, Z grupką śmiałków.
Km: | 104.60 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:25 | km/h: | 19.31 |
Pr. maks.: | 70.00 | Temperatura: | 16.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Niedziela piękny poranek sms do Ani co porabia i szybka odpowiedź, plany rower trasę wybieramy jednogłośnie na Karłów i 100 zakrętów.
Więc szybkie spotkanie i w góry na śniadanie ;).
Aniu dziękuję za świetnie spędzony dzień i do następnego wyjazdu.
A o wyprawie zdjęcia opowiedzą.
Więc szybkie spotkanie i w góry na śniadanie ;).
Aniu dziękuję za świetnie spędzony dzień i do następnego wyjazdu.
A o wyprawie zdjęcia opowiedzą.
Zjazd w stronę Wambierzyc i pierwsze fotki.© FENIKS
Ania na wojennej ścieżce ;) czyli przed slalomem do Wambierzyc.© FENIKS
Wambierzyce, bazylika i dwoje takich co księżyca jeszcze nie ukradli ;).© FENIKS
Ostatni łyk przed slalomem piękną drogą do Radkowa.© FENIKS
Drzewo drogowskaz z Wambierzyc na Radków. Nie sposób minąć je bez fotki ;).© FENIKS
Po drodze mija nas peleton niezbyt szybkich ;)) kolaży. Z Anią jechaliśmy w przeciwną stronę tak że nie mieliśmy okazji pokazać jaka prędkość jest obowiązkowa ;)).© FENIKS
Radków zalew i przerwa na kanapki w promieniach słońca.© FENIKS
100 zakrętasów czas zacząć.© FENIKS
Strumień płynie znak że roztopy w pełni.© FENIKS
No i oczywiście główna atrakcja podjazdu na Szczeliniec skała na zakręcie.© FENIKS
Po przekotłowaniu się połową zakrętasów wyłania się Szczeliniec no i Ania oczywiście ;).© FENIKS
Gdzieś pod Szczelińcem próba przemytu oscypków.© FENIKS
Jurassic park i dwoje nieustraszonych, jednego dinusia nawet oswoiliśmy.© FENIKS
Podczas oczekiwania na dojazd Ani rodziców których serdecznie pozdrawiam herbatka w szklaneczce pkp ;))) i małe chmielne w miłej knajpeczce.© FENIKS
Zjazd slalomem szybkim jak błyskawica w stronę Błędnych Skał.© FENIKS
I park zdrojowy w Kudowie Ania udaje ze robi zdjęcie a tak na prawdę do zawija śliczne malutkie tulipany. Bardzo nieładnie ;)). Dla mnie żaden nie został.© FENIKS
Trochę wody z konewki i trochę z źródła jajkowego ;). Bardzo smaczna woda.© FENIKS
Zalew w parku zdrojowym a tej Pani co mi pod obiektyw się wcisnęła nie znam ;)).© FENIKS
Wiadukt w Lewinie Kłodzkim jak widać remont odchodzi.© FENIKS
Stacja PKP w Szczytnej jak na razie bida z nędzą czyli wszystko bardzo zaniedbane.© FENIKS
Przed Polanicą spotykamy autsajdera Ryjka no to nie mogło byś inaczej jak zimne piwko i plany na następne wyjazdy, póki jeszcze mało piw wypiliśmy ;)).© FENIKS
Do Kłodzka wracamy już razem choć nie wiem czemu ;)) i sławne drzewo 2.© FENIKS
O zachodzie słońca Ryjek został poświęcony białej sile ;)) a może został bo przeszkadzał ;)).© FENIKS
4 x SPD
Niedziela, 14 kwietnia 2013 Kategoria Góry Bardzkie, Pierwsze poty 100km - 200km, Z grupką śmiałków.
Km: | 105.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:16 | km/h: | 19.94 |
Pr. maks.: | 69.00 | Temperatura: | 12.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 4130kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Na początku wielkie dzięki Aniu, Ryjku, Januszu i Feniksie ;) za super wyprawę.
A więc tak meldunek i musztra o 10.00 rano podjeżdżam pod punkt zborny i widzę dwie postacie, miała jechać Ania i Ryjek ale patrzę kto to a tu jeszcze dodatkowa osoba do musztrowania ;)) Janusz mówię sobie troje to już coś ale czworo to już banda ;)) w dobrym tego słowa znaczeniu ;).
Przywitanko czekamy jeszcze 3 minuty na Anię i w drogę zrealizować niedzielny plan czyli jakąś seteczkę jako trasę nie mylić z 40% ;).
A resztę zwyczajowo niech zdjęcia opowiedzą.
#lat=50.426138036165&lng=16.789935&zoom=11&maptype=ts_terrain
A więc tak meldunek i musztra o 10.00 rano podjeżdżam pod punkt zborny i widzę dwie postacie, miała jechać Ania i Ryjek ale patrzę kto to a tu jeszcze dodatkowa osoba do musztrowania ;)) Janusz mówię sobie troje to już coś ale czworo to już banda ;)) w dobrym tego słowa znaczeniu ;).
Przywitanko czekamy jeszcze 3 minuty na Anię i w drogę zrealizować niedzielny plan czyli jakąś seteczkę jako trasę nie mylić z 40% ;).
A resztę zwyczajowo niech zdjęcia opowiedzą.
Podjazd pod Wojciechowice prawie szczyt i dwóch Panów goni Anię ale ja się tylko przyglądam ;) nie wtrącam się póki nic się nie dzieje ;).© FENIKS
W wolnej chwili sprawdzam źródełko czy już normalnie funkcjonuje oczywiście nie spuszczając pogoni z widoku ;). Woda w źródełku leci pełną parą można czerpać zapasy ;).© FENIKS
Szczyt Wojciechowic pogoń zakończona żadnych ofiar czy też uprowadzeń ;).© FENIKS
Rozjazd Bardo - Kamieniec leci Ryjek a za nim ciągną się kłopoty ;)).© FENIKS
Trójca ciśnie w stronę Kamieńca a po drodze chcą zahaczyć zalew Pilce.© FENIKS
Podejście pod wał zalewowy, będzie oglądanie i spożywanie oczywiście kanapek ;).© FENIKS
Żeby nie było że mnie tam nie było ;) I Ani oczywiście też ;).© FENIKS
No dobra wszyscy tam byliśmy i i kanapeczki jedliśmy ale piwka jeszcze nie było ;(.© FENIKS
Po lekkim posiłku dojeżdżamy do Paczkowa a tam dwa rumaki na wypasie ;).© FENIKS
Po wydostaniu się z Paczkowa kierujemy się na jakże piękny Javornik a tam podadzą smaczny obiad i zimne piwko, tak mamy w kontrakcie ;).© FENIKS
W oddali wyłania się piękny zamek w Javorniku i ucieszony Ryjek że obiad to już tuż tuż ;)).© FENIKS
Zamek w całej jego pięknej krasie.© FENIKS
I wreszcie jest odpoczynek i jedzenie o piwie nie wspomnę w bardzo przytulnej knajpce, o placku po węgiersku nie wspomnę ledwo dałem rady ;) łykając ostatni kęs wyszły mi oczy ;)© FENIKS
Po smacznym gorącym posiłku podjazd na przełęcz Lądecką, Ania tylko śmigła dobrze że aparat mam szybki ;).© FENIKS
Prawie kilometr przed szczytem taras widokowy i widok na Javornik czy też jakiegoś Feniksa ;).© FENIKS
Zatrzymaliśmy się przy sklepie aby zrobić jakieś zakupy czyli Czeskie pyszne słodycze i piwko. A za rogu patrzę a tu taki piękny Husky. No to zbliżyłem się i rączka łapka powitanie.© FENIKS
Szczyt w prawo na Borówkową a w dół na Lądek ostatnie grupowe z Januszem o na dole zostawił nas, podobno miał nas już dość ;))) dzięki Janusz było super.© FENIKS
Panorama w stronę Lądka i głośno beczących owiec ale dawały czadu jak w powiedzeniu " jak zarzynane". I zjazd do Lądka.© FENIKS
Ołdrzychowice mała przerwa na opustoszenie plecaków i bidonów, już bez Janusza jak obiecał tak nas zostawił biedne sierotki ;))).© FENIKS
W Krosnowicach mała zmiana trasy i wylądowaliśmy w Starkówku a z Anią w domku babajagi ;) bo nawet Ryjek gdzieś się zgubił pewnie dopadły go wilce ;) gdy zboczył za potrzebą.© FENIKS
Słońce nad Polanicą już powoli zachodzi a my zjeżdżamy na Wielisław pobijając max prędkość jak zawsze z tej pięknej górki. I to by było na tyle z Feniksowych opowieści.© FENIKS
#lat=50.426138036165&lng=16.789935&zoom=11&maptype=ts_terrain
Sezon piwny rozpoczęty.
Poniedziałek, 8 kwietnia 2013 Kategoria Góry Bystrzyckie, Lajchcik - 0km - 50km, Z grupką śmiałków.
Km: | 37.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:46 | km/h: | 20.94 |
Pr. maks.: | 63.00 | Temperatura: | 2.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: TREK - X pro 9458 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Udało nam się czyli Ryjkowi i mi wyskoczyć po pracy na małe kółeczko rozciągnąć mięśnie i wreszcie napić się dobrego zimnego piwka pod drzewkiem ;) w tym sezonie, lecz z każdym łykiem temperatura spadała w dół prawie do zera stopni i radość z picia piwka przeszła w chęć szybkiego powrotu do ciepłego domku.
Dzięki Ryjek i do następnego.
I jak zawsze jakieś zdjątka.
#lat=50.38978313529601&lng=16.589835&zoom=12&maptype=ts_terrain
Dzięki Ryjek i do następnego.
I jak zawsze jakieś zdjątka.
Gdzieś za Łomnicą i znowu śnieg.© FENIKS
Ryjek gra w polo albo pobiera dopiero nauki ;).© FENIKS
Panorama w stronę zachodzącego słońca.© FENIKS
Jak w tytule ;) pod drzewkiem piasta lano. Ale zimno było że och ;).© FENIKS
Słońce coraz niżej do domu czas wracać.© FENIKS
Czy jednak to już wiosna zielono się robi biały puch znika.© FENIKS
W drodze powrotnej mijamy mój znak drogowy święte drzewo rowerzystów ;).© FENIKS
#lat=50.38978313529601&lng=16.589835&zoom=12&maptype=ts_terrain
TREK VS CUBE
Sobota, 30 marca 2013 Kategoria Góry Bystrzyckie, Na luzie 50km - 100km, Z grupką śmiałków.
Km: | 71.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:54 | km/h: | 18.21 |
Pr. maks.: | 57.00 | Temperatura: | 5.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: TREK - X pro 9458 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wreszcie udało nam się czyli ja i Ryjek wybrać na pierwszą trasę razem w tym sezonie bo zawsze coś wypadało i z wyjazdu były nici. A tu Wielka sobota pogoda w miarę dopisała a za to humory na 5 ;)
Więc zabraliśmy rumaki bo jeszcze nie miały okazji razem przejechać trasy i jak zawsze w plener na te kilka km.
A resztę z tej wycieczki jak zwykle parę zdjęć opowie co się działo ;).
#lat=50.37861966343699&lng=16.687398037109997&zoom=12&maptype=ts_terrain
Więc zabraliśmy rumaki bo jeszcze nie miały okazji razem przejechać trasy i jak zawsze w plener na te kilka km.
A resztę z tej wycieczki jak zwykle parę zdjęć opowie co się działo ;).
Nie mogło być inaczej jak od zdjęcia szczególnego drzewa na Starkowie.© FENIKS
No to i pierwsze zdjęcia Ryjka lecz nie pod drzewem ;)) No to przyjdzie czas później ;).© FENIKS
Stary Waliszów i jazda na czołówkę. Sprawdzian nerw ;).© FENIKS
Wierzby witały na baczność dawnych znajomych bo nie pierwszy raz je mijamy.© FENIKS
Stary Waliszów i chatka jak to Ryjek mówi trzeba strzelić zdjęcie póki jeszcze stoi. Myślę że stoi bo skrzynki ją podpierają ;)..© FENIKS
Ryjek ciśnie w stronę Romanowa zaraz będzie dobry zjazd prosto w kamieniołomy.© FENIKS
Przejazd Romanowo Trzebieszowice i mała wspólna fotka.© FENIKS
W oddali kamieniołomy a my w drugą stronę i nie po szynach bo opony trzeba by było ściągać ;).© FENIKS
Podjazd na Kolonię Gaj a tu zaspy jeszcze królują. Trek odpoczywa właściciel zaginą ;).© FENIKS
Mały plener i słońce ładnie się odbijało no to i fotka, Kolonia Gaj.© FENIKS
3 km przed Podzamkiem super droga, Ryjek wypina SPD a ja spinam się na szaleństwo po śniegu ;).© FENIKS
Widok od strony Podzamka na Czarną Górę a ta strzałeczka w oddali to ;).© FENIKS
Za czaiłem się na Ryjka co by fotkę z ukrycia strzelić ładną ;).© FENIKS
A to już Kukułka i zaraz zjazd slalom na Wojciechowice i do Kłodzka na Święta ;).© FENIKS
#lat=50.37861966343699&lng=16.687398037109997&zoom=12&maptype=ts_terrain
Smrk - 1125m n.p.m. i Brusek biegiem marsz ;).
Sobota, 9 lutego 2013 Kategoria Góry Złote, Z grupką śmiałków.
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po wstępnych rozmowach z Ryjkiem umówiliśmy się na wyjazd, nie na rowery a wreszcie na biegówki poszaleć na białym puchu i w razie czego załatwić sobie parę kg gipsu na wynos ;)).
Oczywiście nie pojechaliśmy bez osoby która w tym temacie jest obeznana i zapoda nam zielonym parę lekcji dobrego wychowania, nie dobrej jazdy po śnieżnym puchu czyli Januszka któremu dziękuję za wyrozumiałość i wszelkie dobre rady jak zjechać i nie rozwalić więcej ( narciarzy) niż to będzie potrzebne i jeszcze lepsze rady jak poderwać Czeszkę na gorącą herbatę ;))) no trochę żartuję z tym ostatnim.
A resztę jak zwykle parę zdjęć w locie pokażą co się działo ;).
Dziękuję Januszek i Ryjek za ten świetnie spędzony dzień na bieganiu było super.
Po wszelkie dokładne opisy szczytów i wysokości z tej pięknej trasy zapraszam do Ryjka ;).
Oczywiście nie pojechaliśmy bez osoby która w tym temacie jest obeznana i zapoda nam zielonym parę lekcji dobrego wychowania, nie dobrej jazdy po śnieżnym puchu czyli Januszka któremu dziękuję za wyrozumiałość i wszelkie dobre rady jak zjechać i nie rozwalić więcej ( narciarzy) niż to będzie potrzebne i jeszcze lepsze rady jak poderwać Czeszkę na gorącą herbatę ;))) no trochę żartuję z tym ostatnim.
A resztę jak zwykle parę zdjęć w locie pokażą co się działo ;).
Po pozostawieniu ośmiu kółek na parkingu w Bielicach czas na zapoznanie się z biegówkami.© FENIKS
Ale póki to nastąpi musimy przedostać się choć przez piękny krajobraz wyrębu ale nie zdatny do jazdy za biegówkach do miejsca Start ;).© FENIKS
Po drodze znajdujemy lekko legalne miejsce wytwarzania 60% trunku dla zmarzniętych turystów ;)).© FENIKS
Po drodze też spotykamy bardzo pięknego pociągowego konia który rozprowadza ten trunek w wyższych partiach gór ;)).© FENIKS
No ta żarty się skończyły a zacznie się prawdziwy podjazd czyli na Start gotowi. Po przejściu 2km dochodzimy do miejsca gdzie zakładamy biegówki bo ślad jest idealny.© FENIKS
Po pewnej odległości którą przebiegliśmy nasza droga łączy się z inną bardziej uczęszczaną bo trwają na niej zawody i stajemy na chwilę Januszek i Ryjek dają fory zawodnikom jakieś 2 min ;).© FENIKS
Pierwszy większy i właśnie cały czas chcę napisać podjazd a to nie rowery czyli podejście zawodnicy się zastanawiają a tu już Januszek z Ryjkiem dobiegają, oj będzie się działo.© FENIKS
I tak jak pisałem wcześniej Januszek i Ryjek doganiają rozsypany peleton. Nie wiem czy wcześniej konia z trunkiem na tym podjeździe nie było ;))))).© FENIKS
Po pokonaniu podejścia napiszę tylko że nie była to mała góreczka Ryjek uśmiechnięty, czyli paru zawodników wykluczonych lub dalej koń gdzieś tu był ;)).© FENIKS
Pierwszy odpoczynek na gorącą herbatę i jakąś bułeczkę na nabranie energii na dalszy bieg, znowu chciałem napisać przejazd. 2,5 km w stronę Paprsek ale my zmierzamy w stronę Bruska.© FENIKS
Dobiegamy z Januszkiem do pięknego pleneru zasypanych choinek nagle Januszek znika robiąc sesję zdjęciową.© FENIKS
Brusek i przygotowanie na pierwszy choć krótki to pochyły zjazd. Ryjek sprawdza ręczny.© FENIKS
Wreszcie docieramy do przełęczy Trzech Granic - Smrk Hranicnik a tu sporo biegaczy.© FENIKS
Żeby nie było że mnie tu nie było ;)) szczyt Smrka zamglony i pusty. Piękny klimat.© FENIKS
I zaczyna się czyli szykujemy się do zjazdu w stronę parkingu, czyli powrót i prawie cały czas z górki no to sobie poszaleję ;)). Gips namaczać czas zacząć ;)© FENIKS
Lekki szus w stronę fotoreportera a może ucieczka przed wygłodniałym niedźwiadkiem.© FENIKS
Dziękuję Januszek i Ryjek za ten świetnie spędzony dzień na bieganiu było super.
Po wszelkie dokładne opisy szczytów i wysokości z tej pięknej trasy zapraszam do Ryjka ;).
Na długie zimowe wieczory.
Sobota, 22 grudnia 2012 Kategoria Samotnie, Z grupką śmiałków.
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 49.00 | Temperatura: | 22.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1200kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Żeby utrzymać w miarę kondycję choć ruchu w pracy mi nie brakuje ;)) zawitał w domu nowy sprzęt na kręcenie przy dobrym filmiku.
Buffalo Magnetic
Rama aluminium
kaseta 12
komputer pokazujący wszystko co się da nawet przerwę na piwko ;).
Teraz przy minus 20 kręcenie nie straszne.
Buffalo Magnetic
Rama aluminium
kaseta 12
komputer pokazujący wszystko co się da nawet przerwę na piwko ;).
Teraz przy minus 20 kręcenie nie straszne.
Wyciskacz potu, wspiera pragnienie piwne ;)). A można bo na postoju ;).© FENIKS
Geocaching Bożków. Sobotni skarb.
Sobota, 10 listopada 2012 Kategoria Geocaching, Góry Bardzkie, Na luzie 50km - 100km, Z grupką śmiałków.
Km: | 69.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:52 | km/h: | 17.84 |
Pr. maks.: | 61.00 | Temperatura: | 7.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Na poszukiwanie następnej skrzynki ze skarbami udało mi się namówić, zresztą jak widziałem z wielkim entuzjazmem Anię i Ryjka i Ryjka nowego Cube ;) za co wam dziękuję. Był to dzień w którym każdy miał coś nowego związanego z rowerem jakiś nowy nabytek nie wspomnę o rowerze Ryjka który można było nawet po dotykać ;)) ale maszynka zacna.
Pogoda dopisała jak i humorki a i skarb trafiony.
A resztę jak zwykle parę zdjęć opowie.
#lat=50.458456788539&lng=16.656165&zoom=12&maptype=ts_terrain
Pogoda dopisała jak i humorki a i skarb trafiony.
A resztę jak zwykle parę zdjęć opowie.
Pierwszy postój na zdjęcie na przełęczy Łaszczowa.© FENIKS
Zjazd do Dzbanowa i uśmiechnięta Ania czyli nowe slicki się sprawują ;).© FENIKS
Mała fotka na prostej drodze z Dzbanowa do Barda.© FENIKS
Kawka rano Żubr wieczorem ;) tak to chyba szło, najlepiej smakuje z przyjaciółmi.© FENIKS
Spojrzenie na szare pasmo gór Bardeckich jednak jesień to jesień.© FENIKS
Uśmiechy bezcenne za wszystko resztę zapłacisz kartą kredytową Ryjka ;)).© FENIKS
Pasmo gór Bardeckich z oddali widok zacny.© FENIKS
Wszystkie aparaty skierowane na nowego Cube ;).© FENIKS
I wreszcie jest zamek w Bożkowie to czas na włączenie prócz nawigacji z punktem ukrycia skrzyneczki do włączenia wyobraźni gdzie twoja ;) jest ukryta.© FENIKS
Radość niezmierna ;) po 5 min poszukiwań i przekopaniu ściółki leśnej, włożeniu łapki do ciemnej mokrej jamy ;) jest trafiona no to zebranie i wpis.© FENIKS
Dzięki Pysiek za tą jak że małą ale bardzo ciekawą skrzyneczkę Pozdrawiam.© FENIKS
Po zakopaniu skarbów na swoje miejsce jeszcze jedna fotka na trochę zaniedbany pałac Bożkowa i w drogę dalej ku przygodzie.© FENIKS
Polanica i mały rekonesans piwka ;) czyli złapanie trochę ciepła w przytulnej kawiarence przed powrotem do Kłodzka, dzięki Aniu i Ryjku za tą mile spędzoną sobotę.© FENIKS
#lat=50.458456788539&lng=16.656165&zoom=12&maptype=ts_terrain