Feniksowe Wyprawyblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(37)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy FENIKS.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Z grupką śmiałków.

Dystans całkowity:11124.77 km (w terenie 2945.43 km; 26.48%)
Czas w ruchu:544:28
Średnia prędkość:17.17 km/h
Maksymalna prędkość:78.00 km/h
Suma podjazdów:112029 m
Maks. tętno maksymalne:194 (107 %)
Maks. tętno średnie:155 (86 %)
Suma kalorii:96299 kcal
Liczba aktywności:169
Średnio na aktywność:65.83 km i 4h 05m
Więcej statystyk

Jak się bawić to się bawić ;)).

Niedziela, 28 kwietnia 2013 Kategoria Geocaching, Lajchcik - 0km - 50km, Z grupką śmiałków.
Km: 35.00 Km teren: 4.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 46.00 Temperatura: 8.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze

Pierwsze ognisko i cała prawda o dwóch takich.

Piątek, 26 kwietnia 2013 Kategoria Na luzie 50km - 100km, Pierwszy wyskok z Ryjkiem na ogn, środowe ognisko, Z grupką śmiałków.
Km: 56.30 Km teren: 1.00 Czas: 03:05 km/h: 18.26
Pr. maks.: 51.00 Temperatura: 16.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Wreszcie pogoda dopisała na tyle że można już spokojnie znaleźć w miarę suche drzewo w lesie na ognisko do sabatu czarowników ;)).
Więc udaliśmy się z Ryjkiem w piękne leśne klimaty na mały relaks przy piwku, skwierczącej kiełbasce przy ciepłych płomieniach ogniska.
Jak było to resztę dowiecie się ze zdjęć ;)).

Dzięki Ryjek jak zawsze za super towarzystwo.


Szczytna i znak pokoju to znaczy że będzie się działo ;). © FENIKS

Hotel w Dusznikach na wzgórzu i piękne widoki dokoła niego. © FENIKS

Ryjek testuje koszyki na bidony i jak widać to świetna sprawa ;). © FENIKS

Podczas podjazdu mały odpoczynek na leśnym parkingu. © FENIKS

Coraz bliżej leśnych gąszczy a i zmierzch powoli zapada. © FENIKS

Niebo wskazuje że noc będzie piękna. © FENIKS

Panowie Kasztelanowie też powiadają że noc będzie piękna ;)). © FENIKS

Ryjek wyrywa brzozy z korzeniami żeby ognisko było wielgachne ;). © FENIKS

Co upolujemy na ognisko ;) wybór padł na .................. ;)). © FENIKS

Noc zapadła ognisko rozpalone czas na kiełbaski ;). © FENIKS

Ryjek podrzuca do pieca ;) a za nim robi się lekka zorza. © FENIKS

Rozmowy przy ognisku i plany na ten sezon oj były bardzo różne i niektóre lekko zwariowane ;) to co lubię ;). © FENIKS

Panowie Kasztelanowie zabawa trwa ;). © FENIKS

Jak zawsze na koniec piękny żar tylko ziemniaczków brak. © FENIKS

Gdy księżyc ukazał się w pełni a w oddali było słychać wycie wilkołaków ;) był to znak że trzeba albo wracać do domu albo dołączyć do nich. Wybraliśmy wariant 2 ;). © FENIKS

I znowu niedźwiadek ale jaki ;).

Poniedziałek, 22 kwietnia 2013 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Z grupką śmiałków.
Km: 27.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 36.00 Temperatura: 17.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Tym razem robiłem eskortę dla pewnej Damy ;) też na widzenie do niedźwiadka pogoda dopisała i humorki myślę też.
Do momentu kiedy Feniks złapał kapcia tuż obok puszystego niedźwiedzia i czar prysł ;).
Brak pompki, brak dętki, brak łatki a kurcze nic nie było ;)) więc w drodze powrotnej zatrzymywałem dwa razy rowerzystów i pompkę na minutkę pożyczałem dmuchnięcie w dęteczkę i do domu jakoś nawet bez problemowo się dojechało.




Park zdrojowy jeszcze nie wiedziałem co nas no bardziej mnie czeka ;)). © FENIKS

Fotka pod kolegą puszystym jeszcze nieświadomy kapucia ;). © FENIKS

Kiedy pewna Pani uśmiechała się mile ja obgryzałem paznokcie najpierw u rąk później nie napiszę gdzie spoglądając na niski stan powietrza w oponce ;)). © FENIKS

100 zakrętów a Ona jedna.

Niedziela, 21 kwietnia 2013 Kategoria Góry Stołowe, Pierwsze poty 100km - 200km, Z grupką śmiałków.
Km: 104.60 Km teren: 0.00 Czas: 05:25 km/h: 19.31
Pr. maks.: 70.00 Temperatura: 16.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Niedziela piękny poranek sms do Ani co porabia i szybka odpowiedź, plany rower trasę wybieramy jednogłośnie na Karłów i 100 zakrętów.
Więc szybkie spotkanie i w góry na śniadanie ;).

Aniu dziękuję za świetnie spędzony dzień i do następnego wyjazdu.

A o wyprawie zdjęcia opowiedzą.


Zjazd w stronę Wambierzyc i pierwsze fotki. © FENIKS

Ania na wojennej ścieżce ;) czyli przed slalomem do Wambierzyc. © FENIKS

Wambierzyce, bazylika i dwoje takich co księżyca jeszcze nie ukradli ;). © FENIKS

Ostatni łyk przed slalomem piękną drogą do Radkowa. © FENIKS

Drzewo drogowskaz z Wambierzyc na Radków. Nie sposób minąć je bez fotki ;). © FENIKS

Po drodze mija nas peleton niezbyt szybkich ;)) kolaży. Z Anią jechaliśmy w przeciwną stronę tak że nie mieliśmy okazji pokazać jaka prędkość jest obowiązkowa ;)). © FENIKS

Radków zalew i przerwa na kanapki w promieniach słońca. © FENIKS

100 zakrętasów czas zacząć. © FENIKS

Strumień płynie znak że roztopy w pełni. © FENIKS

No i oczywiście główna atrakcja podjazdu na Szczeliniec skała na zakręcie. © FENIKS

Po przekotłowaniu się połową zakrętasów wyłania się Szczeliniec no i Ania oczywiście ;). © FENIKS

Gdzieś pod Szczelińcem próba przemytu oscypków. © FENIKS

Jurassic park i dwoje nieustraszonych, jednego dinusia nawet oswoiliśmy. © FENIKS

Podczas oczekiwania na dojazd Ani rodziców których serdecznie pozdrawiam herbatka w szklaneczce pkp ;))) i małe chmielne w miłej knajpeczce. © FENIKS

Zjazd slalomem szybkim jak błyskawica w stronę Błędnych Skał. © FENIKS

I park zdrojowy w Kudowie Ania udaje ze robi zdjęcie a tak na prawdę do zawija śliczne malutkie tulipany. Bardzo nieładnie ;)). Dla mnie żaden nie został. © FENIKS

Trochę wody z konewki i trochę z źródła jajkowego ;). Bardzo smaczna woda. © FENIKS

Zalew w parku zdrojowym a tej Pani co mi pod obiektyw się wcisnęła nie znam ;)). © FENIKS

Wiadukt w Lewinie Kłodzkim jak widać remont odchodzi. © FENIKS

Stacja PKP w Szczytnej jak na razie bida z nędzą czyli wszystko bardzo zaniedbane. © FENIKS

Przed Polanicą spotykamy autsajdera Ryjka no to nie mogło byś inaczej jak zimne piwko i plany na następne wyjazdy, póki jeszcze mało piw wypiliśmy ;)). © FENIKS

Do Kłodzka wracamy już razem choć nie wiem czemu ;)) i sławne drzewo 2. © FENIKS

O zachodzie słońca Ryjek został poświęcony białej sile ;)) a może został bo przeszkadzał ;)). © FENIKS

4 x SPD

Niedziela, 14 kwietnia 2013 Kategoria Góry Bardzkie, Pierwsze poty 100km - 200km, Z grupką śmiałków.
Km: 105.00 Km teren: 0.00 Czas: 05:16 km/h: 19.94
Pr. maks.: 69.00 Temperatura: 12.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 4130kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Na początku wielkie dzięki Aniu, Ryjku, Januszu i Feniksie ;) za super wyprawę.
A więc tak meldunek i musztra o 10.00 rano podjeżdżam pod punkt zborny i widzę dwie postacie, miała jechać Ania i Ryjek ale patrzę kto to a tu jeszcze dodatkowa osoba do musztrowania ;)) Janusz mówię sobie troje to już coś ale czworo to już banda ;)) w dobrym tego słowa znaczeniu ;).
Przywitanko czekamy jeszcze 3 minuty na Anię i w drogę zrealizować niedzielny plan czyli jakąś seteczkę jako trasę nie mylić z 40% ;).


A resztę zwyczajowo niech zdjęcia opowiedzą.



Podjazd pod Wojciechowice prawie szczyt i dwóch Panów goni Anię ale ja się tylko przyglądam ;) nie wtrącam się póki nic się nie dzieje ;). © FENIKS

W wolnej chwili sprawdzam źródełko czy już normalnie funkcjonuje oczywiście nie spuszczając pogoni z widoku ;). Woda w źródełku leci pełną parą można czerpać zapasy ;). © FENIKS


Szczyt Wojciechowic pogoń zakończona żadnych ofiar czy też uprowadzeń ;). © FENIKS

Rozjazd Bardo - Kamieniec leci Ryjek a za nim ciągną się kłopoty ;)). © FENIKS

Trójca ciśnie w stronę Kamieńca a po drodze chcą zahaczyć zalew Pilce. © FENIKS

Podejście pod wał zalewowy, będzie oglądanie i spożywanie oczywiście kanapek ;). © FENIKS

Żeby nie było że mnie tam nie było ;) I Ani oczywiście też ;). © FENIKS

No dobra wszyscy tam byliśmy i i kanapeczki jedliśmy ale piwka jeszcze nie było ;(. © FENIKS

Po lekkim posiłku dojeżdżamy do Paczkowa a tam dwa rumaki na wypasie ;). © FENIKS

Po wydostaniu się z Paczkowa kierujemy się na jakże piękny Javornik a tam podadzą smaczny obiad i zimne piwko, tak mamy w kontrakcie ;). © FENIKS

W oddali wyłania się piękny zamek w Javorniku i ucieszony Ryjek że obiad to już tuż tuż ;)). © FENIKS

Zamek w całej jego pięknej krasie. © FENIKS

I wreszcie jest odpoczynek i jedzenie o piwie nie wspomnę w bardzo przytulnej knajpce, o placku po węgiersku nie wspomnę ledwo dałem rady ;) łykając ostatni kęs wyszły mi oczy ;) © FENIKS

Po smacznym gorącym posiłku podjazd na przełęcz Lądecką, Ania tylko śmigła dobrze że aparat mam szybki ;). © FENIKS

Prawie kilometr przed szczytem taras widokowy i widok na Javornik czy też jakiegoś Feniksa ;). © FENIKS

Zatrzymaliśmy się przy sklepie aby zrobić jakieś zakupy czyli Czeskie pyszne słodycze i piwko. A za rogu patrzę a tu taki piękny Husky. No to zbliżyłem się i rączka łapka powitanie. © FENIKS

Szczyt w prawo na Borówkową a w dół na Lądek ostatnie grupowe z Januszem o na dole zostawił nas, podobno miał nas już dość ;))) dzięki Janusz było super. © FENIKS

Panorama w stronę Lądka i głośno beczących owiec ale dawały czadu jak w powiedzeniu " jak zarzynane". I zjazd do Lądka. © FENIKS

Ołdrzychowice mała przerwa na opustoszenie plecaków i bidonów, już bez Janusza jak obiecał tak nas zostawił biedne sierotki ;))). © FENIKS

W Krosnowicach mała zmiana trasy i wylądowaliśmy w Starkówku a z Anią w domku babajagi ;) bo nawet Ryjek gdzieś się zgubił pewnie dopadły go wilce ;) gdy zboczył za potrzebą. © FENIKS

Słońce nad Polanicą już powoli zachodzi a my zjeżdżamy na Wielisław pobijając max prędkość jak zawsze z tej pięknej górki. I to by było na tyle z Feniksowych opowieści. © FENIKS

#lat=50.426138036165&lng=16.789935&zoom=11&maptype=ts_terrain

Sezon piwny rozpoczęty.

Poniedziałek, 8 kwietnia 2013 Kategoria Góry Bystrzyckie, Lajchcik - 0km - 50km, Z grupką śmiałków.
Km: 37.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:46 km/h: 20.94
Pr. maks.: 63.00 Temperatura: 2.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: TREK - X pro 9458 Aktywność: Jazda na rowerze
Udało nam się czyli Ryjkowi i mi wyskoczyć po pracy na małe kółeczko rozciągnąć mięśnie i wreszcie napić się dobrego zimnego piwka pod drzewkiem ;) w tym sezonie, lecz z każdym łykiem temperatura spadała w dół prawie do zera stopni i radość z picia piwka przeszła w chęć szybkiego powrotu do ciepłego domku.
Dzięki Ryjek i do następnego.


I jak zawsze jakieś zdjątka.




Gdzieś za Łomnicą i znowu śnieg. © FENIKS

Ryjek gra w polo albo pobiera dopiero nauki ;). © FENIKS

Panorama w stronę zachodzącego słońca. © FENIKS


Jak w tytule ;) pod drzewkiem piasta lano. Ale zimno było że och ;). © FENIKS

Słońce coraz niżej do domu czas wracać. © FENIKS

Czy jednak to już wiosna zielono się robi biały puch znika. © FENIKS

W drodze powrotnej mijamy mój znak drogowy święte drzewo rowerzystów ;). © FENIKS

#lat=50.38978313529601&lng=16.589835&zoom=12&maptype=ts_terrain

TREK VS CUBE

Sobota, 30 marca 2013 Kategoria Góry Bystrzyckie, Na luzie 50km - 100km, Z grupką śmiałków.
Km: 71.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:54 km/h: 18.21
Pr. maks.: 57.00 Temperatura: 5.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: TREK - X pro 9458 Aktywność: Jazda na rowerze
Wreszcie udało nam się czyli ja i Ryjek wybrać na pierwszą trasę razem w tym sezonie bo zawsze coś wypadało i z wyjazdu były nici. A tu Wielka sobota pogoda w miarę dopisała a za to humory na 5 ;)
Więc zabraliśmy rumaki bo jeszcze nie miały okazji razem przejechać trasy i jak zawsze w plener na te kilka km.


A resztę z tej wycieczki jak zwykle parę zdjęć opowie co się działo ;).



Nie mogło być inaczej jak od zdjęcia szczególnego drzewa na Starkowie. © FENIKS

No to i pierwsze zdjęcia Ryjka lecz nie pod drzewem ;)) No to przyjdzie czas później ;). © FENIKS

Stary Waliszów i jazda na czołówkę. Sprawdzian nerw ;). © FENIKS

Wierzby witały na baczność dawnych znajomych bo nie pierwszy raz je mijamy. © FENIKS

Stary Waliszów i chatka jak to Ryjek mówi trzeba strzelić zdjęcie póki jeszcze stoi. Myślę że stoi bo skrzynki ją podpierają ;).. © FENIKS

Ryjek ciśnie w stronę Romanowa zaraz będzie dobry zjazd prosto w kamieniołomy. © FENIKS

Przejazd Romanowo Trzebieszowice i mała wspólna fotka. © FENIKS

W oddali kamieniołomy a my w drugą stronę i nie po szynach bo opony trzeba by było ściągać ;). © FENIKS

Podjazd na Kolonię Gaj a tu zaspy jeszcze królują. Trek odpoczywa właściciel zaginą ;). © FENIKS

Mały plener i słońce ładnie się odbijało no to i fotka, Kolonia Gaj. © FENIKS

3 km przed Podzamkiem super droga, Ryjek wypina SPD a ja spinam się na szaleństwo po śniegu ;). © FENIKS

Widok od strony Podzamka na Czarną Górę a ta strzałeczka w oddali to ;). © FENIKS

Za czaiłem się na Ryjka co by fotkę z ukrycia strzelić ładną ;). © FENIKS

A to już Kukułka i zaraz zjazd slalom na Wojciechowice i do Kłodzka na Święta ;). © FENIKS

#lat=50.37861966343699&lng=16.687398037109997&zoom=12&maptype=ts_terrain

Smrk - 1125m n.p.m. i Brusek biegiem marsz ;).

Sobota, 9 lutego 2013 Kategoria Góry Złote, Z grupką śmiałków.
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Po wstępnych rozmowach z Ryjkiem umówiliśmy się na wyjazd, nie na rowery a wreszcie na biegówki poszaleć na białym puchu i w razie czego załatwić sobie parę kg gipsu na wynos ;)).
Oczywiście nie pojechaliśmy bez osoby która w tym temacie jest obeznana i zapoda nam zielonym parę lekcji dobrego wychowania, nie dobrej jazdy po śnieżnym puchu czyli Januszka któremu dziękuję za wyrozumiałość i wszelkie dobre rady jak zjechać i nie rozwalić więcej ( narciarzy) niż to będzie potrzebne i jeszcze lepsze rady jak poderwać Czeszkę na gorącą herbatę ;))) no trochę żartuję z tym ostatnim.


A resztę jak zwykle parę zdjęć w locie pokażą co się działo ;).

Po pozostawieniu ośmiu kółek na parkingu w Bielicach czas na zapoznanie się z biegówkami. © FENIKS

Ale póki to nastąpi musimy przedostać się choć przez piękny krajobraz wyrębu ale nie zdatny do jazdy za biegówkach do miejsca Start ;). © FENIKS

Po drodze znajdujemy lekko legalne miejsce wytwarzania 60% trunku dla zmarzniętych turystów ;)). © FENIKS

Po drodze też spotykamy bardzo pięknego pociągowego konia który rozprowadza ten trunek w wyższych partiach gór ;)). © FENIKS

No ta żarty się skończyły a zacznie się prawdziwy podjazd czyli na Start gotowi. Po przejściu 2km dochodzimy do miejsca gdzie zakładamy biegówki bo ślad jest idealny. © FENIKS

Po pewnej odległości którą przebiegliśmy nasza droga łączy się z inną bardziej uczęszczaną bo trwają na niej zawody i stajemy na chwilę Januszek i Ryjek dają fory zawodnikom jakieś 2 min ;). © FENIKS

Pierwszy większy i właśnie cały czas chcę napisać podjazd a to nie rowery czyli podejście zawodnicy się zastanawiają a tu już Januszek z Ryjkiem dobiegają, oj będzie się działo. © FENIKS

I tak jak pisałem wcześniej Januszek i Ryjek doganiają rozsypany peleton. Nie wiem czy wcześniej konia z trunkiem na tym podjeździe nie było ;))))). © FENIKS

Po pokonaniu podejścia napiszę tylko że nie była to mała góreczka Ryjek uśmiechnięty, czyli paru zawodników wykluczonych lub dalej koń gdzieś tu był ;)). © FENIKS

Pierwszy odpoczynek na gorącą herbatę i jakąś bułeczkę na nabranie energii na dalszy bieg, znowu chciałem napisać przejazd. 2,5 km w stronę Paprsek ale my zmierzamy w stronę Bruska. © FENIKS

Dobiegamy z Januszkiem do pięknego pleneru zasypanych choinek nagle Januszek znika robiąc sesję zdjęciową. © FENIKS

Brusek i przygotowanie na pierwszy choć krótki to pochyły zjazd. Ryjek sprawdza ręczny. © FENIKS

Wreszcie docieramy do przełęczy Trzech Granic - Smrk Hranicnik a tu sporo biegaczy. © FENIKS

Żeby nie było że mnie tu nie było ;)) szczyt Smrka zamglony i pusty. Piękny klimat. © FENIKS

I zaczyna się czyli szykujemy się do zjazdu w stronę parkingu, czyli powrót i prawie cały czas z górki no to sobie poszaleję ;)). Gips namaczać czas zacząć ;) © FENIKS

Lekki szus w stronę fotoreportera a może ucieczka przed wygłodniałym niedźwiadkiem. © FENIKS

Dziękuję Januszek i Ryjek za ten świetnie spędzony dzień na bieganiu było super.
Po wszelkie dokładne opisy szczytów i wysokości z tej pięknej trasy zapraszam do Ryjka ;).

Na długie zimowe wieczory.

Sobota, 22 grudnia 2012 Kategoria Samotnie, Z grupką śmiałków.
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 49.00 Temperatura: 22.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1200kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Żeby utrzymać w miarę kondycję choć ruchu w pracy mi nie brakuje ;)) zawitał w domu nowy sprzęt na kręcenie przy dobrym filmiku.

Buffalo Magnetic
Rama aluminium
kaseta 12
komputer pokazujący wszystko co się da nawet przerwę na piwko ;).
Teraz przy minus 20 kręcenie nie straszne.


Wyciskacz potu, wspiera pragnienie piwne ;)). A można bo na postoju ;). © FENIKS

Geocaching Bożków. Sobotni skarb.

Sobota, 10 listopada 2012 Kategoria Geocaching, Góry Bardzkie, Na luzie 50km - 100km, Z grupką śmiałków.
Km: 69.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:52 km/h: 17.84
Pr. maks.: 61.00 Temperatura: 7.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Na poszukiwanie następnej skrzynki ze skarbami udało mi się namówić, zresztą jak widziałem z wielkim entuzjazmem Anię i Ryjka i Ryjka nowego Cube ;) za co wam dziękuję. Był to dzień w którym każdy miał coś nowego związanego z rowerem jakiś nowy nabytek nie wspomnę o rowerze Ryjka który można było nawet po dotykać ;)) ale maszynka zacna.
Pogoda dopisała jak i humorki a i skarb trafiony.

A resztę jak zwykle parę zdjęć opowie.


Pierwszy postój na zdjęcie na przełęczy Łaszczowa. © FENIKS

Zjazd do Dzbanowa i uśmiechnięta Ania czyli nowe slicki się sprawują ;). © FENIKS

Mała fotka na prostej drodze z Dzbanowa do Barda. © FENIKS

Kawka rano Żubr wieczorem ;) tak to chyba szło, najlepiej smakuje z przyjaciółmi. © FENIKS

Spojrzenie na szare pasmo gór Bardeckich jednak jesień to jesień. © FENIKS

Uśmiechy bezcenne za wszystko resztę zapłacisz kartą kredytową Ryjka ;)). © FENIKS

Pasmo gór Bardeckich z oddali widok zacny. © FENIKS

Wszystkie aparaty skierowane na nowego Cube ;). © FENIKS

I wreszcie jest zamek w Bożkowie to czas na włączenie prócz nawigacji z punktem ukrycia skrzyneczki do włączenia wyobraźni gdzie twoja ;) jest ukryta. © FENIKS

Radość niezmierna ;) po 5 min poszukiwań i przekopaniu ściółki leśnej, włożeniu łapki do ciemnej mokrej jamy ;) jest trafiona no to zebranie i wpis. © FENIKS

Dzięki Pysiek za tą jak że małą ale bardzo ciekawą skrzyneczkę Pozdrawiam. © FENIKS

Po zakopaniu skarbów na swoje miejsce jeszcze jedna fotka na trochę zaniedbany pałac Bożkowa i w drogę dalej ku przygodzie. © FENIKS

Polanica i mały rekonesans piwka ;) czyli złapanie trochę ciepła w przytulnej kawiarence przed powrotem do Kłodzka, dzięki Aniu i Ryjku za tą mile spędzoną sobotę. © FENIKS

#lat=50.458456788539&lng=16.656165&zoom=12&maptype=ts_terrain

kategorie bloga

Moje rowery

Giant Toughroad slr 1. 2021 6271 km
BESTIA 2276 km
Czarna Strzała 91 km
FOREST 1528 km
TREK - X pro 9458 1123 km
CRATELLI SPEED 706 km
Euro Bike
Felt mtb Q900 23589 km
MERIDA REACTO 400 LAMPRE REPLICA 2017 1080 km
CANYON NERVE AL 7.9 5923 km

szukaj

archiwum