Feniksowe Wyprawyblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(37)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy FENIKS.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Z grupką śmiałków.

Dystans całkowity:11124.77 km (w terenie 2945.43 km; 26.48%)
Czas w ruchu:544:28
Średnia prędkość:17.17 km/h
Maksymalna prędkość:78.00 km/h
Suma podjazdów:112029 m
Maks. tętno maksymalne:194 (107 %)
Maks. tętno średnie:155 (86 %)
Suma kalorii:96299 kcal
Liczba aktywności:169
Średnio na aktywność:65.83 km i 4h 05m
Więcej statystyk

Velká Deštná na piwko ;).

Niedziela, 8 marca 2015 Kategoria Czechy, Czechy i Góry Orlickie, Narty, Wielka Desna, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 21.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 236m Aktywność: Narciarstwo
Niedzielny wypad z Tomkiem na małe co nieco 12,500 km. Dzisiaj wstęp krótki a niech zdjęcia pokażą jak było.Rozpoczęcie przygody zaczęło się od próby znalezienia miejsca na zaparkowanie, co nie było łatwe, Tomek nawet zaczął rozkręcać znaki zakazu parkowania i to dosłownie ;)
Rozpoczęcie przygody zaczęło się od próby znalezienia miejsca na zaparkowanie, co nie było łatwe, Tomek nawet zaczął rozkręcać znaki zakazu parkowania i to dosłownie ;) © FENIKSDzień zapowiadał się pięknie
Dzień zapowiadał się pięknie © FENIKSI tak było, piękne słońce, świetna temperatura, super atmosfera
I tak było, piękne słońce, świetna temperatura, super atmosfera © FENIKSGdzieś tam za zaspami ukrył się Tomek ;))
Gdzieś tam za zaspami ukrył się Tomek ;)) © FENIKSPo dłuższym czasie poszukiwań odnajduję kolegę a gdzie i co ma kolega do zaoferowania w dniu dzisiejszym ;)). Dzięki Tomku ;0
Po dłuższym czasie poszukiwań odnajduję kolegę a gdzie i co ma kolega do zaoferowania w dniu dzisiejszym ;)). Dzięki Tomku ;0 © FENIKSĆwiczenie łokcia przed następnym zjazdem
Ćwiczenie łokcia przed następnym zjazdem © FENIKSDwóch takich co śniegu się nie lęka ;)
Dwóch takich co śniegu się nie lęka ;) © FENIKSToast na szczycie za wiosnę ;))
Toast na szczycie za wiosnę ;)) © FENIKSBunkrowanie się przed większą imprezką ;))
Bunkrowanie się przed większą imprezką ;)) © FENIKSTomek kieruje ruchem, pierwszeństwo mają ci co piwko u Tomka w plecaku zostawiają ;))
Tomek kieruje ruchem, pierwszeństwo mają ci co piwko u Tomka w plecaku zostawiają ;)) © FENIKSOstatnie żądania Tomka względem łapówki były zbyt wysokie i tyle z chłopaka zostało
Ostatnie żądania Tomka względem łapówki były zbyt wysokie i tyle z chłopaka zostało © FENIKSWidok na otaczający nas a bardziej mnie krajobraz bo kolega przepadł bez śladu
Widok na otaczający nas a bardziej mnie krajobraz bo kolega przepadł bez śladu © FENIKSPonieważ że Tomek znikną postanawiam sam wrócić do domku na piwko ;)
Ponieważ że Tomek znikną postanawiam sam wrócić do domku na piwko ;) © FENIKS

Spotkanie z grupą pościgową na Spalonej.

Niedziela, 1 marca 2015 Kategoria Góry Bystrzyckie, Na luzie 50km - 100km, Spalona, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 72.00 Km teren: 16.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 57.00 Temperatura: 4.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1080m Sprzęt: TREK - X pro 9458 Aktywność: Jazda na rowerze
Na ten dzień Emi wpadła na pomysł żeby zajechać rowerami na Spaloną i wspomóc dopingiem naszą grupę biegaczy którym bardzo gorąco gratuluję za zdobycie świetnych miejsc i żelazek ;)). Trasę po drodze trochę zmienił Ryjek dzięki czemu zdążyliśmy już tylko na wręczenie medali i nagród ;), ale i na opijanie ;)))). A jak było ??. Wyjeżdżamy Emi na spotkanie pod Gołogłowy gdzie witamy ją chlebem i Opatem ;)
Wyjeżdżamy Emi na spotkanie pod Gołogłowy gdzie witamy ją chlebem i Opatem ;) © FENIKSLodowy podjazd z Pokrzywna
Lodowy podjazd z Pokrzywna © FENIKSChwila relaksu po pierwszym spotkaniu w tym roku z Emi i nabranie sił przed drogą Wieczności
Chwila relaksu po pierwszym spotkaniu w tym roku z Emi i nabranie sił przed drogą Wieczności © FENIKSDroga Wieczności, śnieg i lód świetnie się jechało
Droga Wieczności, śnieg i lód świetnie się jechało © FENIKSNa rozjazdach, Pani w lewo w prawo a może prosto ;))
Na rozjazdach, Pani w lewo w prawo a może prosto ;)) © FENIKSO tak tam na górze już czekają na nas z biesiadą
O tak tam na górze już czekają na nas z biesiadą © FENIKSSchronisko Jagodna i nasi championi już po wręczeniu medali, jeszcze raz gratuluję
Schronisko Jagodna i nasi championi już po wręczeniu medali, jeszcze raz gratuluję © FENIKSNam też się coś dostało ;)))
Nam też się coś dostało ;))) © FENIKSTomek dalej był tak szybki że ostrość aparatu nie dawał rady ;)
Tomek dalej był tak szybki że ostrość aparatu nie dawał rady ;) © FENIKSOczywiście stały bywalec schroniska musi być
Oczywiście stały bywalec schroniska musi być © FENIKSPowrót do domu i Ryjek łapie ospę
Powrót do domu i Ryjek łapie ospę © FENIKSOdstawienie Emi na dworzec o wieczorowej porze ;((( smutno mi Emi. Dzięki za szaloną wyprawę i do szybkiego zobaczyska
Odstawienie Emi na dworzec o wieczorowej porze ;((( smutno mi Emi. Dzięki za szaloną wyprawę i do szybkiego zobaczyska © FENIKS

Bobrowniki - Spalona.

Sobota, 21 lutego 2015 Kategoria Góry Bystrzyckie, Na luzie 50km - 100km, Spalona, Z grupką śmiałków., Bobrowniki Uczestnicy
Km: 73.00 Km teren: 19.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 56.00 Temperatura: 6.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 970m Sprzęt: TREK - X pro 9458 Aktywność: Jazda na rowerze
Wyjazd w czwórkę na małe kręcenie, Ryjek, Sergiusz, Arek i moja ;)). Niestety razem dojeżdżamy tylko do Polanicy i Piekiełka gdzie po krótkiej rozmowie nasze drogi się rozchodzą. Ja i Ryjek jedziemy na Bobrowniki a pozostała dwójka w stronę Wolan ? chyba. Udanie się na Bobrowniki było wspaniałym pomysłem, dużo śniegu piękne widoki i niesamowite zdjęcia. A jak to wyglądało jak zawsze parę zdjęć opowie. Polanica jeszcze w komplecie choć nie na zdjęciu ;)
Polanica jeszcze w komplecie choć nie na zdjęciu ;) © FENIKSSzczytna za nami rozpoczęcie podjazdu Bobrowniki
Szczytna za nami rozpoczęcie podjazdu Bobrowniki © FENIKSTeren śnieżny będzie gdzie wypróbować poślizgi ;)
Teren śnieżny będzie gdzie wypróbować poślizgi ;) © FENIKSRyjek i jego nawa strzała
Ryjek i jego nawa strzała © FENIKSStudzenie tyłka po podjeździe 16% ;)
Studzenie tyłka po podjeździe 16% ;) © FENIKSParking dla rowerzystów
Parking dla rowerzystów © FENIKSTrochę śniegu i rumaki na popasie ;)
Trochę śniegu i rumaki na popasie ;) © FENIKSPoślizg w pełni kontrolowany
Poślizg w pełni kontrolowany © FENIKSW oddali Orlice a my zmierzamy na Spaloną
W oddali Orlice a my zmierzamy na Spaloną © FENIKSJak szaleć to szaleć, tylko jak ja te zaspy pokonam, chyba nurkiem na szczupaka ;)
Jak szaleć to szaleć, tylko jak ja te zaspy pokonam, chyba nurkiem na szczupaka ;) © FENIKSMTB kontra biegówki, nasi górą ;))
MTB kontra biegówki, nasi górą ;)) © FENIKSPole namiotowe pod schroniskiem Jagodna
Pole namiotowe pod schroniskiem Jagodna © FENIKSI coś na myśli ;) czyli nagroda za dobre sprawowanie
I coś na myśli ;) czyli nagroda za dobre sprawowanie © FENIKS

Slamenka najlepszy dzień w tym roku na nartach.

Niedziela, 15 lutego 2015 Kategoria Czechy, Z grupką śmiałków., Slamenka Uczestnicy
Km: 18.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 30.00 Temperatura: 8.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Narciarstwo
Był to najlepszy dzień na nartach w tym roku co chodzi o moją osobę, pogoda była przepiękna trasy świetnie przygotowane, klimat cudny. Dowodem tego że był to wyjazd jedyny w swoim rodzaju było przywiezienie 250 zdjęć a wszystkie były super, że ciężko mi było coś wybrać dla was w selekcji bo chciało by się wstawić wszystkie ;)). Tego pięknego dnia wybraliśmy się z Tomkiem za co dziękuję na Slamenkę, po drodze były różne plany a może tu pojedziemy a może jednak tam aż zajechaliśmy do Slamenki co jak się później okazało było strzałem w dziesiątkę. Chciało by się napisać że dawno nie pamiętam takiego dnia co chodzi o narty, ale to był pierwszy dzień w takich klimatach. Począwszy od smacznego piwka w cenie kosmos ;)) po super trasę, nową prędkość max tym razem zakończoną zakotwiczeniem w zaspie miałem do wyboru, rozjechać psa, wylądować w źródełku lub zaliczyć ładną zaspę ;). Cóż będę dalej opisywał, postaram się to zobrazować zdjęciami.Początek przygody, Tomek kupuje bilety na wyciąg, nie było by tu nic dziwnego tylko że poprosił jeden normalny a jeden ulgowy dla dziecka ;)) wskazując w moją stronę gadzina jedna, Pani z kasy miała pełen ubaw i my też
Początek przygody, Tomek kupuje bilety na wyciąg, nie było by tu nic dziwnego tylko że poprosił jeden normalny a jeden ulgowy dla dziecka ;)) wskazując w moją stronę gadzina jedna, Pani z kasy miała pełen ubaw i my też © FENIKSRozpoczęcie podjazdu, o ja cię pierniczę po chwili załapałem że na końcu będę musiał zeskoczyć z siedzenia z przypiętymi nartami i od razu mam zjazd w dół ;((( czyli stara metoda okrzyk [ z drogi bo pozabijam ] i na miejscu ;)
Rozpoczęcie podjazdu, o ja cię pierniczę po chwili załapałem że na końcu będę musiał zeskoczyć z siedzenia z przypiętymi nartami i od razu mam zjazd w dół ;((( czyli stara metoda okrzyk [ z drogi bo pozabijam ] i na miejscu ;) © FENIKSWięc wspinamy się do góry
Więc wspinamy się do góry © FENIKSCzy to radość czy przemyślenia o ja cię co ja zrobię jak będziemy już na szczycie !!!
Czy to radość czy przemyślenia o ja cię co ja zrobię jak będziemy już na szczycie !!! © FENIKSJak widać na załączonym zdjęciu przetrwałem ;)) więc czas na piwko
Jak widać na załączonym zdjęciu przetrwałem ;)) więc czas na piwko © FENIKSCzy trzeba to opisywać ;)
Czy trzeba to opisywać ;) © FENIKSToast za super rozpoczęcie dnia
Toast za super rozpoczęcie dnia © FENIKSA tak poza konkurencją, widzicie z kim ja muszę się zadawać ;)))))
A tak poza konkurencją, widzicie z kim ja muszę się zadawać ;))))) © FENIKSOstatnia fotka pamiątkowa w razie gdyby Tomek gdzieś zaginą ;), oczywiście fotkę wysłał do Asi
Ostatnia fotka pamiątkowa w razie gdyby Tomek gdzieś zaginą ;), oczywiście fotkę wysłał do Asi " Cześć jestem z Feniksem jak bym nie powrócił to wszystko jego sprawka ". ;)) © FENIKSI po wysłaniu MMsa Tomek dostał będzki i tyle go widziano ;)))
I po wysłaniu MMsa Tomek dostał będzki i tyle go widziano ;))) © FENIKSA teraz na poważnie, oj u mnie na poważnie to bardzo poważny problem ;))) czyli zaczynamy szaleństwa
A teraz na poważnie, oj u mnie na poważnie to bardzo poważny problem ;))) czyli zaczynamy szaleństwa © FENIKSJa uciekam a Tomek ????
Ja uciekam a Tomek ???? © FENIKSA Tomek próbuje dogonić kolegę, chyba mu się pozycja uciekającego spodobała ;)))) Tomek sorki poniosło mnie ;)
A Tomek próbuje dogonić kolegę, chyba mu się pozycja uciekającego spodobała ;)))) Tomek sorki poniosło mnie ;) © FENIKSI tak się zakończył pościg, kolega gdzieś tam na dole wylądował i liczy gwiazdki ;))
I tak się zakończył pościg, kolega gdzieś tam na dole wylądował i liczy gwiazdki ;)) © FENIKSI czas na plenerki a było co podziwiać
I czas na plenerki a było co podziwiać © FENIKSŚladami Runcajsa i Żwirka
Śladami Runcajsa i Żwirka © FENIKSZaczyna robić się tłoczno, czas na manewr wymijający, czyli z łokcia i uups przepraszam ;))
Zaczyna robić się tłoczno, czas na manewr wymijający, czyli z łokcia i uups przepraszam ;)) © FENIKSPiękny trawers w całej okazałości
Piękny trawers w całej okazałości © FENIKSPo minie szaleńca ;))) widać zadowolenie, czyli że dzień jest super
Po minie szaleńca ;))) widać zadowolenie, czyli że dzień jest super © FENIKSZabawy ciąg dalszy
Zabawy ciąg dalszy © FENIKSDzień dobry czy widział Pan kolegę Tomka ? A gdzież tam nie znam faceta ;)
Dzień dobry czy widział Pan kolegę Tomka ? A gdzież tam nie znam faceta ;) © FENIKSNo cóż widoki piękne ;0
No cóż widoki piękne ;0 © FENIKSTen odcinek trawersu był pokonany w zawrotnym tempie, oczywiście po zrobieniu zdjęcia ;)
Ten odcinek trawersu był pokonany w zawrotnym tempie, oczywiście po zrobieniu zdjęcia ;) © FENIKSA tu jakiś gość wcisną mi się na pierwszy plan ;)
A tu jakiś gość wcisną mi się na pierwszy plan ;) © FENIKSPo dniu śnieżnych szaleństw czas na porządny obiad, w górach złapaliśmy jakieś ptaszysko które wylądowało na naszych talerzach ;)
Po dniu śnieżnych szaleństw czas na porządny obiad, w górach złapaliśmy jakieś ptaszysko które wylądowało na naszych talerzach ;) © FENIKSPowrót wyciągiem, po minie widać wszystko jak przebiegał dzień. A ponieważ że można było mieć narty w ręce podczas zjazdu to i ja byłem w pełni szczęśliwy że na dole nikogo nie stratuję
Powrót wyciągiem, po minie widać wszystko jak przebiegał dzień. A ponieważ że można było mieć narty w ręce podczas zjazdu to i ja byłem w pełni szczęśliwy że na dole nikogo nie stratuję © FENIKSNo to z buta ;))))) Jeszcze raz dzięki Tomku za ten wariacki dzień, do tego stopnia byłem naładowany pozytywnie że nawigację wyłączyłem dopiero w domu czyli max prędkość na biegówkach 128 km ;)))))
No to z buta ;))))) Jeszcze raz dzięki Tomku za ten wariacki dzień, do tego stopnia byłem naładowany pozytywnie że nawigację wyłączyłem dopiero w domu czyli max prędkość na biegówkach 128 km ;))))) © FENIKS

Bozanov Radków. Wreszcie rowerkiem ;).

Sobota, 14 lutego 2015 Kategoria Czechy, Na luzie 50km - 100km, Radków, Z grupką śmiałków., Bozanov Uczestnicy
Km: 68.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:30 km/h: 19.43
Pr. maks.: 54.00 Temperatura: 6.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 740m Sprzęt: TREK - X pro 9458 Aktywność: Jazda na rowerze
Wreszcie wypad z chłopakami na Walentynki ;) [ ciekawe jak to zabrzmiało ;) ] rowerem, trasa w stronę Radkowa i na prosiaczka i piwko do Bozanova. A jak było parę zdjęć pokaże.Poranek, podczas czekania na chłopaków, mała fotka Treka bo on będzie mi towarzyszył przez parę wyjazdów do czasu pojawienia się nowego Black & White
Poranek, podczas czekania na chłopaków, mała fotka Treka bo on będzie mi towarzyszył przez parę wyjazdów do czasu pojawienia się nowego Black & White © FENIKSWambierzyce i fotka pod bazyliką, oczywiście Ryjek pokazuje gdzie ma to zdjęcie ;(. A gdzie reszta ekipy
Wambierzyce i fotka pod bazyliką, oczywiście Ryjek pokazuje gdzie ma to zdjęcie ;(. A gdzie reszta ekipy © FENIKS A Sergiusz z Arkiem zacinają tz śniadanie pod sklepem, czyli batonik zagryzany bananem i popijany pi........?
A Sergiusz z Arkiem zacinają tz śniadanie pod sklepem, czyli batonik zagryzany bananem i popijany pi........? © FENIKSPo śniadaniu i paru fotkach ruszamy w stronę Radkowa, jak widać Panowie zadowoleni z śniadania ;)
Po śniadaniu i paru fotkach ruszamy w stronę Radkowa, jak widać Panowie zadowoleni z śniadania ;) © FENIKSZalew w Radkowie, wytrwały wędkarz całą zimę przesiedział żeby złapać małego okonia a jedyne co złapał to katar ;)
Zalew w Radkowie, wytrwały wędkarz całą zimę przesiedział żeby złapać małego okonia a jedyne co złapał to katar ;) © FENIKSDalej ruszamy do Bozanova, po znakach wskazywanych przez Ryjka wiadomo że szykuje się mocna impreza
Dalej ruszamy do Bozanova, po znakach wskazywanych przez Ryjka wiadomo że szykuje się mocna impreza © FENIKSI tak lądujemy w Bozanovie gdzie walentynki idą na całego, jak widać ktoś nie przetrwał próby czasu ;). Ale za to smaczna była na 100% ;)
I tak lądujemy w Bozanovie gdzie walentynki idą na całego, jak widać ktoś nie przetrwał próby czasu ;). Ale za to smaczna była na 100% ;) © FENIKSRyjek bardziej od prosiaczka upodobał sobie niedźwiadka ;))
Ryjek bardziej od prosiaczka upodobał sobie niedźwiadka ;)) © FENIKSPod wieprzowinkę najlepsze piwko w dobrym gronie znajomych
Pod wieprzowinkę najlepsze piwko w dobrym gronie znajomych © FENIKSW drodze powrotnej dostrzegam że jednak jakaś świnka przetrwała tą imprezę, pewnie była tak szybka w ucieczce jak Feniks na rowerze ;))
W drodze powrotnej dostrzegam że jednak jakaś świnka przetrwała tą imprezę, pewnie była tak szybka w ucieczce jak Feniks na rowerze ;)) © FENIKSW oddali ciężkie chmury zbliżają się jak burza piaskowa, czas śmigać w stronę domu
W oddali ciężkie chmury zbliżają się jak burza piaskowa, czas śmigać w stronę domu © FENIKSRyjek ładuje baterie na sam koniec
Ryjek ładuje baterie na sam koniec © FENIKS

Góry Bialskie i Rychlebské Hory. Bielice - Chata Paprsek

Niedziela, 8 lutego 2015 Kategoria Czechy, Góry Bialskie, Narty, Z grupką śmiałków., Zimowe szaleństwa, Paprsek Uczestnicy
Km: 25.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 27.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 468m Aktywność: Narciarstwo
Największy grupowy wypad tego roku na biegówki, zlot grupy w Bielicach gdzie grzecznie parkujemy auta w zaspach żeby po bieganiu na rozgrzewkę której było sporo wypychać wszystkie po kolei na trzy ;)). Na dzień dobry pogoda powitała nas ostrymi opadami śniegu, można rzec zamiecią gdzie w odległości 10 metrów znikał towarzysz wyprawy. Ale może to i dobrze bo ze strachu że zostanę sam w tej zamieci dorównywałem kroku starym wyjadaczom ( starym w sensie doświadczonym ;)). Plan był prosty schronisko Paprsek, obiadek, piwko chwila nienawiści ;) i powrót. Podczas powrotu osiągnąłem nowy max prędkości na zjeździe, ale to tylko dla tego że hamowanie jeszcze kuleje w moim wydaniu ;). A jak było jak zawsze parę zdjęć pokarze. Dziękuje wszystkim uczestnikom za świetny wypad Początek i przygotowanie do wyprawy, Tomek jeszcze poprawia smarowanie oj coś o tym wiem narty dzięki temu jeżdżą tak samo szybko do przodu jak i do tyłu choć mają łuskę ;)))) dzięki Tomku
Początek i przygotowanie do wyprawy, Tomek jeszcze poprawia smarowanie oj coś o tym wiem narty dzięki temu jeżdżą tak samo szybko do przodu jak i do tyłu choć mają łuskę ;)))) dzięki Tomku © FENIKSRuszamy, jak już pisałem na początku zamieć spora więc trzeba się trzymać reszty oszalałej grupy, choć Ania została na końcu wilkom na pożarcie ;)) bo kombinowała z nartami za mocno ;)). Ale to było tylko na chwilę ;)
Ruszamy, jak już pisałem na początku zamieć spora więc trzeba się trzymać reszty oszalałej grupy, choć Ania została na końcu wilkom na pożarcie ;)) bo kombinowała z nartami za mocno ;)). Ale to było tylko na chwilę ;) © FENIKSNa rozdrożu grupa postanawia się rozdzielić, słabsi biegną na Velky Sengen a mocniejsi na Mały, pumkt zborny schronisko
Na rozdrożu grupa postanawia się rozdzielić, słabsi biegną na Velky Sengen a mocniejsi na Mały, punkt zborny schronisko © FENIKSOstatni fotka pamiątkowa gdyby ktoś gdzieś ze skarpy spadł i został do odwilży
Ostatna fotka pamiątkowa gdyby ktoś gdzieś ze skarpy spadł i został do odwilży © FENIKSJa łączę siły z Anią i razem staramy wysunąć się na prowadzenie ;)
Ja łączę siły z Anią i razem staramy wysunąć się na prowadzenie ;) © FENIKSTakiego pleneru nie można było ominąć obojętnie
Takiego pleneru nie można było ominąć obojętnie © FENIKSSzybkie studiowanie mapy na rozdrożu. Tak Ania Ty pojedziesz tędy z Feniksem a ja z Tomkiem tą drogą bo musimy być przed wami w schronisku żeby jeszcze jakieś piwko zostało ;))
Szybkie studiowanie mapy na rozdrożu. Tak Ania Ty pojedziesz tędy z Feniksem a ja z Tomkiem tą drogą bo musimy być przed wami w schronisku żeby jeszcze jakieś piwko zostało ;)) © FENIKSI tak też koledzy uczynili i w pośpiechu czmychneli i dzięki temu na piwko się załapali
I tak też koledzy uczynili i w pośpiechu czmychneli i dzięki temu na piwko się załapali © FENIKSNa szczycie ukazują nam się piękne widoki, gdzie z Anią postanawiamy przyglądnąć się bliżej bibułce ;)). Wtajemniczeni wiedzą o co kaman ;). Dzięki Aniu
Na szczycie ukazują nam się piękne widoki, gdzie z Anią postanawiamy przyglądnąć się bliżej bibułce ;)). Wtajemniczeni wiedzą o co kaman ;). Dzięki Aniu © FENIKSSchronisko Paprsek i piękne widoki nas otaczające
Schronisko Paprsek i piękne widoki nas otaczające © FENIKSZasłużona nagroda, kto może ten ma piankę na wąsach ;))) a kto nie to z termosu herbatka z prądem ;)
Zasłużona nagroda, kto może ten ma piankę na wąsach ;))) a kto nie to z termosu herbatka z prądem ;) © FENIKSPo obiedzie i pogaduchach powrót w stronę parkingu, wreszcie to co lubię z góry i z góry choć hamowanie dalej jest w fazie prób ;)
Po obiedzie i pogaduchach powrót w stronę parkingu, wreszcie to co lubię z góry i z góry choć hamowanie dalej jest w fazie prób ;) © FENIKSI na końcu jeszcze jeden plener na piękne okolice
I na końcu jeszcze jeden plener na piękne okolice © FENIKS

Spalona i świeże smarowanie.

Niedziela, 1 lutego 2015 Kategoria Narty, Z grupką śmiałków., Zimowe szaleństwa, Spalona Uczestnicy
Km: 7.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 114m Aktywność: Narciarstwo
Ponieważ ostatnia wyprawa zakończyła się orką bo do nart lepił się śnieg jak dziewczyny do Tomka ;))) więc Tomek był tak miły i nasmarował mi narty na gorąco przed tym wypadem, za co bardzo dziękuję. Ale gadzina tak mi narty nasmarowała że dzisiaj nauczyłem sie lepiej jeździć do tyłu niż przed siebie ;). Do tego stopnia że już na początku jazdy rozjechaliśmy sie z Tomkiem w dwie różne strony bo podejście pod górę kończyło sie dziesięć razy szybszym zejściem do tyłu ;). Więc obraliśmy każdy inną drogę i pojechali. Na prostej lub z góry miałem super frajdę bo narty szły jak zjazdówki, nawet ścinanie chudszych drzew moją osobą nie stanowiło większego problemu ;) przy pewnej prędkości. Na szczęście z każdym kilometrem było coraz lepiej i już doszedłem do wprawy że załatwiałem tylko starszych Panów znajdujących się na moim torze jazdy, takie tam walnięcie i fruwanie w powietrzu. I parę zdjęć z wyprawy. Delikatna poza na początek ;) Pani jadąca z tyłu aż omdlała z wrażenia ;))
Delikatna poza na początek ;) Pani jadąca z tyłu aż omdlała z wrażenia ;)) © FENIKSRozjeżdżamy się i ja udaję się w stronę Orlicy a Tomek ? Kto go wie ?
Rozjeżdżamy się i ja udaję się w stronę Orlicy a Tomek ? Kto go wie ? © FENIKSWynajęty prywatny fotograf na szlaku ;)
Wynajęty prywatny fotograf na szlaku ;) © FENIKSRozjazd można było biec wzdłuż Autostrady Sudeckiej lub na Międzylesie
Rozjazd można było biec wzdłuż Autostrady Sudeckiej lub na Międzylesie © FENIKSChyba wybrałem bardziej dziki szlak bo po drodze spotkałem tylko jedną osobę i nie była to miła blondyneczka ;)
Chyba wybrałem bardziej dziki szlak bo po drodze spotkałem tylko jedną osobę i nie była to miła blondyneczka ;) © FENIKSPo pewnym czasie telefon i Tomek daje znać że już dał sobie w kość i możemy skoczyć na jakiś obiadek na Spalonej, jestem za póki mam jeszcze wszystkie ząbki na swoim miejscu, to będzie czym gryźć ;)
Po pewnym czasie telefon i Tomek daje znać że już dał sobie w kość i możemy skoczyć na jakiś obiadek na Spalonej, jestem za póki mam jeszcze wszystkie ząbki na swoim miejscu, to będzie czym gryźć ;) © FENIKSFeniks na lodowym szlaku ;)
Feniks na lodowym szlaku ;) © FENIKSI zasłużony obiadek choć o kiszonej kapuście nie wspomnę, pierwszy raz dowiedziałem się że kapusta może tak śmierdzieć ;(( Tomek odniósł Panu swoją z najlepszymi życzeniami a ja zostawiłem dla następnego głodnego klienta ;)
I zasłużony obiadek choć o kiszonej kapuście nie wspomnę, pierwszy raz dowiedziałem się że kapusta może tak śmierdzieć ;(( Tomek odniósł Panu swoją z najlepszymi życzeniami a ja zostawiłem dla następnego głodnego klienta ;) © FENIKS

Knizeci Cesta w zadymce.

Sobota, 31 stycznia 2015 Kategoria Czechy, Z grupką śmiałków., Zieleniec, Narty, Zimowe szaleństwa Uczestnicy
Km: 15.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 201m Aktywność: Narciarstwo
Szybki wypad z Tomkiem do Zieleńca, szybka decyzja, jedziemy? jedziemy i już przedzieramy się zaśnieżonymi szlakami w poszukiwaniu nowej zdobyczy ;). Niestety pogoda bardzo szybko się zmieniła z przyjemnej na zadymę na całego i do tego jeszcze świeży śnieg zrobił mi pługi na spodach nart co skutkowało robieniem nowych śladów o głębokości 10cm ;) i opóźnienie powrotu aż złapało nas zaciemnienie ;). I parę zdjęć.Rozpoczęcie biegu przetrwania, ni jakieś dziwne spojrzenie ze strony Tomka ;(
Rozpoczęcie biegu przetrwania, i jakieś dziwne spojrzenie ze strony Tomka ;( © FENIKS W oddali Tomek zauważył swoje pierwsze ofiary. Szatynkę z blondynką ;))))) Asiu tylko ja byłem grzeczny ;))
W oddali Tomek zauważył swoje pierwsze ofiary. Szatynkę z blondynką ;))))) Asiu tylko ja byłem grzeczny ;)) © FENIKSMałe co nieco na tle wyciągu i knajpki którą można zaliczyć wracając z Lewina rowerem
Małe co nieco na tle wyciągu i knajpki którą można zaliczyć wracając z Lewina rowerem © FENIKSNagle niewiadomo skąd zjawia się casteczkowy potwór ;) i wymiata całą zawartość. Nie pamiętam czy udało mi się choć jedno ciacho zwinąć ;)
Nagle niewiadomo skąd zjawia się casteczkowy potwór ;) i wymiata całą zawartość. Nie pamiętam czy udało mi się choć jedno ciacho zwinąć ;) © FENIKSCihalka i zaczynają robić się lekkie opady
Cihalka i zaczynają robić się lekkie opady © FENIKSAle widoki są piękne więc cisnę dalej
Ale widoki są piękne więc cisnę dalej © FENIKSKnizeci Cesta i tu zaczyna sypać już zdrowo więc bynajmniej ja robię nawrót i staram się wrócić przed zmierzchem do auta a Tomek jeszcze pociska dalej, ach te dziewczyny ;))
Knizeci Cesta i tu zaczyna sypać już zdrowo więc bynajmniej ja robię nawrót i staram się wrócić przed zmierzchem do auta a Tomek jeszcze pociska dalej, ach te dziewczyny ;)) © FENIKSGdy obklejam się śniegiem robi się ciemno i za późno by wołać o pomoc, więc ryję dalej w stronę samochodu zlepionym śniegiem pod nartami
Gdy obklejam się śniegiem robi się ciemno i za późno by wołać o pomoc, więc ryję dalej w stronę samochodu zlepionym śniegiem pod nartami © FENIKSNie tak dawno było tu tyle ludzi a teraz tylko wygłodniałe wilki biegają bo Tomek oczywiście już w aucie 0.5 żubrówki kończy a Feniks co tam na odstrzał ;)
Nie tak dawno było tu tyle ludzi a teraz tylko wygłodniałe wilki biegają bo Tomek oczywiście już w aucie 0.5 żubrówki kończy a Feniks co tam na odstrzał ;). Dzięki Tomku że poczekałeś na kolegę ;).

Jamrozowa Polana

Piątek, 16 stycznia 2015 Kategoria Z grupką śmiałków., Jamrozowa Polana, Zimowe szaleństwa, Narty Uczestnicy
Km: 0.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Narciarstwo
Wieczorkiem po pracy wypad z Tomkiem na Jamrozową pobiegać trochę przy światłach jupiterów ;).Rozpoznanie terenu co i jak
Rozpoznanie terenu co i jak © FENIKSPowitanie w terenie podczas zjazdu najazdu ;)
Powitanie w terenie podczas zjazdu najazdu ;) © FENIKSPrędkość była tak potężna że tylko kijki zostawały na trasie ;). Oczywiście moje ;)
Prędkość była tak potężna że tylko kijki zostawały na trasie ;). Oczywiście moje ;) © FENIKS

Świąteczne kółeczko.

Czwartek, 25 grudnia 2014 Kategoria Góry Bardzkie, Lajchcik - 0km - 50km, Łaszczowa, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 47.00 Km teren: 6.00 Czas: 02:40 km/h: 17.62
Pr. maks.: 56.00 Temperatura: 5.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 690m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
W pierwszy dzień świąt o poranku w moje okna zawitało piękne słońce, pierwsza myśl, choć małe kółeczko ale muszę bo pogoda super. Jak się okazało Ryjek miał dokładnie taką samą myśl wyrwania się i spalenia parę kalorii po Wigilijnej kolacji. Więc szybka decyzja, spotkanie za 30 minut i jedziemy. Trasę obrałem w kierunku mojej ulubionej Łaszczowej i leśny super błotny przejazd na Kolonię i dalej. A jak było ?.Łaszczowa w wolnej chwili czekając na Ryjka, nauka szermierki kijem do smażenia kiełbasek ;)
Łaszczowa w wolnej chwili czekając na Ryjka, nauka szermierki kijem do smażenia kiełbasek ;) © FENIKS Wymachiwanie kijem przerywa Ryjek ;)
Wymachiwanie kijem przerywa Ryjek ;) © FENIKSRuszamy dalej w stronę Podzamka, jak zawsze świetny widok z Łaszczowej w stronę zalewu
Ruszamy dalej w stronę Podzamka, jak zawsze świetny widok z Łaszczowej w stronę zalewu © FENIKSTen sam widok i dwóch takich co w święta dzików szukają ;)
Ten sam widok i dwóch takich co w święta dzików szukają ;) © FENIKSTakiego dzika Feniks widziałem ;). Tyle kiełbasek przez drogę przebiegało ;)
Takiego dzika Feniks widziałem ;). Tyle kiełbasek przez drogę przebiegało ;) © FENIKSNadchodzą czarne chmury, droga Jaszkowa Ołdrzychowice
Nadchodzą czarne chmury, droga Jaszkowa Ołdrzychowice © FENIKSA wraz z chmurami nadchodzi Ryjek ;)
A wraz z chmurami nadchodzi Ryjek ;) © FENIKSCiemno coraz ciemniej
Ciemno coraz ciemniej © FENIKSI ktoś na górze prawie zgasił światło. Dzięki Ryjku za towarzystwo i do następnego
I ktoś na górze prawie zgasił światło. Dzięki Ryjku za towarzystwo i do następnego © FENIKS

kategorie bloga

Moje rowery

Giant Toughroad slr 1. 2021 6271 km
BESTIA 2276 km
Czarna Strzała 91 km
FOREST 1528 km
TREK - X pro 9458 1123 km
CRATELLI SPEED 706 km
Euro Bike
Felt mtb Q900 23589 km
MERIDA REACTO 400 LAMPRE REPLICA 2017 1080 km
CANYON NERVE AL 7.9 5923 km

szukaj

archiwum