Feniksowe Wyprawyblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(37)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy FENIKS.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Czechy

Dystans całkowity:6689.61 km (w terenie 1609.00 km; 24.05%)
Czas w ruchu:339:29
Średnia prędkość:17.41 km/h
Maksymalna prędkość:78.00 km/h
Suma podjazdów:88279 m
Maks. tętno maksymalne:179 (99 %)
Maks. tętno średnie:141 (78 %)
Suma kalorii:68993 kcal
Liczba aktywności:72
Średnio na aktywność:92.91 km i 5h 51m
Więcej statystyk

Masarykova Chata - Velka Destna w piękną pogodę.

Wtorek, 3 listopada 2015 Kategoria Czechy, Czechy i Góry Orlickie, Na luzie 50km - 100km, Poznawanie nowych dróg., Samotnie, Spalona, Wielka Desna, Zieleniec
Km: 94.00 Km teren: 30.00 Czas: 04:55 km/h: 19.12
Pr. maks.: 66.00 Temperatura: 11.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1645m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Dzisiaj pogoda była tak zachęcająca na rower że dużo nie myślałem tylko szybkie przebranie i w drogę.
Plan rodził się po drodze aż w końcu wylądowałem jak w tytule i trochę dalej. Co prawda po drodze spotkałem tylko trzech rowerzystów może to przez temperaturę, która po drodze wahała się od 5 do nawet 18 stopni ;).
Klimat jadąc na Masaryka jak zawsze piękny a widoki !!!
Co ja tu będę dalej pisał, niech zdjęcia się wypowiedzą.





Lipovské stezky z ekipą.

Sobota, 31 października 2015 Kategoria Czechy, Z grupką śmiałków., Lipovské stezky Uczestnicy
Km: 37.00 Km teren: 37.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 47.00 Temperatura: 14.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 900m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Świetny wypad na Lipovské stezky z ekipą. Prócz Gregera dla reszty uczestników był to dziewiczy ;)))) to co najpiękniejsze ;)))) start na tych jak że świetnych ścieżkach do rowerowych szaleństw.
Jest pięć różnych ścieżek z których trzy znajdujące się na polanie, czy jak kto woli łące, dwie oznaczone kolorem niebieskim i jedna czarnym. Niebieskie są łagodne w zjazdach nadające się dla każdego, czyli dla wariatów i dzieci od 2 do 90 lat ;)) poniżej jak i po wyżej tego wieku raczej jeszcze i już, zjazdy są nie wykonalne ponieważ przeszkadza dodatkowa pielucha ;). Ścieżka czarna jest trochę bardziej wybredna i już trzeba dość mocno trzymać kierownicę jak i pewnie siedzieć w siodle to ostatnie to akurat tyczy się dobrego kolegi Gregera;)))) który na końcu zjazdu pokazał nam jak nie należy zjeżdżać ;))). A przyznam że był to pouczający wykład ;).
 Dwie następne ścieżki, czwarta i piąta są trochę na uboczu gdzie żeby dostać się do nich trzeba podjechać lasem i są to oczywiście według mnie najlepsze zjazdowe Lipovske ścieżki. Jedna jest krótsza co za tym idzie podjazd do jej początku jest krótszy a druga jak z tego opisu ;) wynika jest dłuższa i trzeba trochę na wiosłować żeby dojechać na szczyt skąd oczywiście rozlega się bardzo piękny widok na otaczające nas okolice. Żeby życie miało smaczek krótsza ścieżynka ma więcej skocznych pagórków na których można unieść się w chmury jak i przy okazji stracić ząbki, zrobić jajęcznicę, czy też obić inne części ciała o Paniach nie wypada mi pisać ;))). Ale gdy już wykonamy z trzy zjazdy i poznamy gdzie można pozbyć się roweru podczas skoku a gdzie wejść w zakręt prawie na leżąco dalej jednak jadąc na swoim rumaku, można przystąpić do pełnej radości zjazdu i terroru osób jadących przed tobą, ale jeszcze nie poznawszy dobrze ścieżki lub gdy czują się jeszcze trochę nieswojo;)) czyli robić presję ;))) Aniu Pozdrawiam ;).
Co mogę dodać, wyjazd ten był w całości świetnym wypadem na nowe ścieżki z super ludźmi, gdzie od początku do końca śmiechu nie było końca ;), wszyscy przetrwali, ścieżki poznali i skocznią i zakrętom się nie dali, czyli do domu powrócili cali.
Podziękowania dla wszystkich za ten jakże mile spędzony dzień i do szybkiego następnego.
I jak zawsze co było i co się działo parę zdjęć pokaże ;).

Na dzień dobry jako wkupne Tomek częstuje wszystkich smacznym sernikiem na zimno.


A więc ruszamy.




Jeszcze nie zaczęli zjeżdżać, ale już zaczęli pić ;) co to za ekipa ;)))).


No to pojechali, grupie przewodniczy najstarszy uczestnik tych ścieżek, którego w ramach zazdrości za całkiem niezłą jazdę Bogdan stratował na cacy, po prostu była czołówka ;) i nie było co zbierać ;).






Ostatnie zdjęcie grupowe bez gipsu i bandaży u nie których uczestników ;)))

Gdy w pewnym momencie jakiś Żwirek a może Muchomorek wlazł przed obiektyw i zniweczył piękną fotkę;))).

No to i poszli czy tam pojechali ;).

Muchomorek wysuwa się na prowadzenie, ale to tylko do czasu ;).

Do czasu gdy pojawia się ten gość i teraz wszystko się może zdarzyć ;)).

Ania też nie jest dłużna i nie odpuszcza ;).



Po dłuższym szaleństwie czas na obiad.

Smacznego życzę ;).


A po obiedzie Greger dalej jedzie ;)).


I tak jeździli aż wieczór nadszedł i do domu trzeba było wracać ;((. Dzięki wszystkim za ten wypad.
Jakieś zdjęcia które zostały tu okazane a nie podpisane zostały Pani Ani M. podwędzone ;).

Jesienna Borówkowa.

Środa, 7 października 2015 Kategoria Borówkowa, Czechy, Góry Bardzkie, Góry Złote, Javornik, Kłodzko – Wojciechowice – Lasków, Łaszczowa, Pierwsze poty 100km - 200km, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 103.00 Km teren: 25.00 Czas: 05:30 km/h: 18.73
Pr. maks.: 67.00 Temperatura: 16.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1439m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Kierunek jazdy miał być na Pokrzywno i drogę Wieczności, ale jak mnie słuchy doszły Tomek jeszcze nie był na Borówkowej;). Więc szybka zmiana planów i kierunek Javornik, Borówkowa.
A jak było parę zdjęć opowie.




Tak było o poranku na Łaszczowej, mglisto i chłodno, ale na szczycie spotykamy dwoje turystów którzy rozgrzewają się smacznym samogonem;) i też zostaliśmy zaproszeni do degustacji i oczywiście zaproszenie to przyjmujemy. Po wychyleniu małego kubeczka rozmowa kto gdzie, jedzie, idzie, robimy jeszcze małe co nieco na rozchodne i ruszamy w dalszą drogę.













Widok z Borówkowej a raczej jego brak  ;)).








Paprysek wieczorową porą.

Wtorek, 1 września 2015 Kategoria Czechy, Paprsek, Pierwsze poty 100km - 200km, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 122.00 Km teren: 32.00 Czas: 05:50 km/h: 20.91
Pr. maks.: 47.00 Temperatura: 27.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1095m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
https://ridewithgps.com/trips/6350035

Pasterka - Machov - Broumovske Steny - Amerika i dalej.

Sobota, 29 sierpnia 2015 Kategoria Batorówek, Broumovske Steny, Czechy, Góry Stołowe, Machov, Na luzie 50km - 100km, Only we, Polanica, Poznawanie nowych dróg., Radków Uczestnicy
Km: 100.00 Km teren: 56.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 58.00 Temperatura: 24.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1640m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze

Złoty Stok - Javornik- Czarna i Skowronia Góra.

Środa, 12 sierpnia 2015 Kategoria Borówkowa, Czarna Góra, Czechy, Góry Bardzkie, Javornik, Kłodzko – Wojciechowice – Lasków, Łaszczowa, Pierwsze poty 100km - 200km, Samotnie, Złoty Stok
Km: 104.00 Km teren: 34.00 Czas: 05:50 km/h: 17.83
Pr. maks.: 59.00 Temperatura: 43.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1830m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Plan - objazd kotliny 200km. Na Spalonej ma dołączyć Tomek i ciśniemy dalej, lecz pogoda nie do końca się sprawdziła 43 stopnie na twarz rozwaliły mnie i odebrały mi głos. Przy takich temperaturach wyłączył mi się komputer a głowa zamieniła w gwizdek parowozu. Porażka ;(( .
































Kraliky i troje takich co pampuchy lubią ;)

Sobota, 1 sierpnia 2015 Kategoria Czechy, Pierwsze poty 100km - 200km, Trójca ale nie święta a zwariowa, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 113.00 Km teren: 2.00 Czas: 06:30 km/h: 17.38
Pr. maks.: 59.00 Temperatura: 28.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1151m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze

Utopieni na torfowiskach - spaleni na Masarykovej Chacie - rozsypani na Vielkiej Destnie

Piątek, 3 lipca 2015 Kategoria Bobrowniki, Czechy, Czechy i Góry Orlickie, Góry Bystrzyckie, Na luzie 50km - 100km, Polanica, Poznawanie nowych dróg., Wielka Desna, Z grupką śmiałków., Zieleniec Uczestnicy
Km: 80.00 Km teren: 50.00 Czas: 04:55 km/h: 16.27
Pr. maks.: 67.00 Temperatura: 30.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1300m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Utopieni na torfowiskach - spaleni na Masarykovej Chacie - rozsypani na Vielkiej Destnie - zbłąkani na drodze Zbłąkanych Wędrowców. Tak przedstawia się w wielkim skrócie dzisiejszy wypad ;))). 33 stopnie na głowę ;) Do domu wróciłem świecąc na 5 metrów z zarumienioną, przypaloną chrupiącą skórką ;). Było w dechę ;P Podstawowy plan był ułożony lecz od pierwszych kilometrów non stop modyfikowany, robiony plan z planu ;) czyli co chwilę coś nowego, od walki z robaczkami które starały się ugryźć jak największy kęs mięska na nogach po zatopienie rowerów na torfowiskach ;) do przegrzania chłodnicy na Vielkiej Destnie ;). A jak było jak zwykle parę zdjęć przedstawi.

Podjazd na Bobrowniki i małe owieczki pochowane w trawie, pewnie miały zimne piwko ;).


Na rozjazdach chwila relaksu ;)

Przeganianie żmij z trawy ;()


Jeszcze blady ;) ale to szybko się zmieniło na skórkę kurczaka tylko nie przyprawioną choć słoną ;)))).


Oni dwaj ;) a jaj jaj ;).


Masarykova w oddali.

Chłodzenie napojów i częstowanie pijawek ;)

A czy tędy dojedziemy na torfowiska ???.

Raczej kolego nie, no chyba że w pław.


Po krótkim objeździe udało się, torfowiska pod Zieleńcem.







A tu dopiero się zaczęło, wpadliśmy na wspaniały pomysł przejechać !! gdzie przejechać przeprowadzić ?? gdzie przeprowadzić, przenieść rowery ;))) zielonym szlakiem przez torfowiska na niebieski w stronę Zieleńca. I od połamanych belek po zatonięcia rowerów do straty 0,5 litra, ale nie piwa a krwi bo jakieś chadziuki ssały jak najęte ;))))) wbijając swoje głodne dzioby w moją łydkę ;(((.









Luzik nie jest ciasno damy rady ;).

Feniks wiesz co ja to pierdzielę, idę do domu, mam gdzieś jazdę z tobą po tak miłych i pięknych plenerach ;))))).

Spoko to tylko drzewka ;)) poskaczemy, po czołgamy i ...................;(.. a ła możesz pomóc wstać koledze ;))).


Jak widać Tomek przeżył i ma się dobrze ;)))))))).

Żeby było miło dalej już tylko wspinaczka do Masarykovej;)).


Otwarty teren 30 stopni na kark, czego jeszcze można pragnąć;))).




Chyba tylko tego można pragnąć ;)))). Piwko leczy rany ;).


Po orzeźwieniu ruszamy dalej na Vielką Destne.














Dalej jedziemy drogą Zbłąkanych Wędrowców nad zalew obok Adamówki.



Jak widać po łapkach skórka na chrupiąco ;)) co będzie wieczorkiem ;)).




Dzięki Tomek że zrezygnowałeś z taksówki ;)))) i dojechałeś do domu własnym pojazdem ;))).












Wieczności, Zbłąkanych Wędrowców, Orlice, Spalona

Sobota, 16 maja 2015 Kategoria Only we, Na Polanice przez Starkówek., Na luzie 50km - 100km, Góry Bystrzyckie, Czechy i Góry Orlickie, Czechy Uczestnicy
Km: 80.00 Km teren: 25.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 58.00 Temperatura: 19.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1240m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze

Javornik & Borówkowa

Sobota, 9 maja 2015 Kategoria Borówkowa, Czechy, Góry Bardzkie, Javornik, Kłodzko – Wojciechowice – Lasków, Na luzie 50km - 100km, Only we Uczestnicy
Km: 90.00 Km teren: 17.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 56.00 Temperatura: 19.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1300m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze

kategorie bloga

Moje rowery

Giant Toughroad slr 1. 2021 6271 km
BESTIA 2276 km
Czarna Strzała 91 km
FOREST 1528 km
TREK - X pro 9458 1123 km
CRATELLI SPEED 706 km
Euro Bike
Felt mtb Q900 23589 km
MERIDA REACTO 400 LAMPRE REPLICA 2017 1080 km
CANYON NERVE AL 7.9 5923 km

szukaj

archiwum