Wpisy archiwalne w kategorii
Polanica
Dystans całkowity: | 3578.34 km (w terenie 746.00 km; 20.85%) |
Czas w ruchu: | 183:12 |
Średnia prędkość: | 18.00 km/h |
Maksymalna prędkość: | 77.00 km/h |
Suma podjazdów: | 44758 m |
Maks. tętno maksymalne: | 181 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 148 (82 %) |
Suma kalorii: | 42445 kcal |
Liczba aktywności: | 67 |
Średnio na aktywność: | 53.41 km i 3h 00m |
Więcej statystyk |
Czwartkowe ognisko i ostre podjazdy.
Czwartek, 23 kwietnia 2015 Kategoria Bobrowniki, Góry Bystrzyckie, Jamrozowa Polana, Na luzie 50km - 100km, Ognisko nie tylko środowe, Polanica, Poznawanie nowych dróg., Z grupką śmiałków.
Uczestnicy
Km: | 62.00 | Km teren: | 30.00 | Czas: | 03:24 | km/h: | 18.24 |
Pr. maks.: | 61.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 1000m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Rozpoczęcie sezonu przez Patrycję.
Sobota, 11 kwietnia 2015 Kategoria Only we, Polanica
Uczestnicy
Km: | 28.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:30 | km/h: | 18.67 |
Pr. maks.: | 45.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 210m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Rozpoczęcie sezonu przez Patrycję, jazda była pełna uśmiechu, wiem że czekała już na ten wyjazd żeby przegonić dwa kółeczka i spróbować wykończyć Feniksa co zresztą na ostatnim zdjęciu się okaże ;).
Wielisław i opanowanie przystanku z freskami sławnych malarzy ;) © FENIKS
Polanica i gofrowe szaleństwo, próba odciągnięcia uwagi Patrycji od jej gofra i przejęcie go na poczet własnej uciechy ;) © FENIKS
Park zdrojowy i fotka przy jeszcze nieczynnym źródle i już bez goferów ;( © FENIKS
Szlakiem niedźwiadka docieramy do jego mości gdzie ku mojemu zaskoczeniu ;) Patrycja wybiera cementowego niedźwiedzia zamiast mła ;( © FENIKS
Cementowy niedźwiadek wygrał zaloty ;) a Feniks na złagodzenie smutku dostał cementowe buciki i poszedł zwiedzać dno jeziorka ;)) © FENIKS
Wielisław i opanowanie przystanku z freskami sławnych malarzy ;) © FENIKS
Polanica i gofrowe szaleństwo, próba odciągnięcia uwagi Patrycji od jej gofra i przejęcie go na poczet własnej uciechy ;) © FENIKS
Park zdrojowy i fotka przy jeszcze nieczynnym źródle i już bez goferów ;( © FENIKS
Szlakiem niedźwiadka docieramy do jego mości gdzie ku mojemu zaskoczeniu ;) Patrycja wybiera cementowego niedźwiedzia zamiast mła ;( © FENIKS
Cementowy niedźwiadek wygrał zaloty ;) a Feniks na złagodzenie smutku dostał cementowe buciki i poszedł zwiedzać dno jeziorka ;)) © FENIKS
Pierwszy krótki test Felta pierwszy rekord prędkości.
Niedziela, 15 marca 2015 Kategoria Z grupką śmiałków., Lajchcik - 0km - 50km, Góry Bystrzyckie, Polanica
Uczestnicy
Km: | 34.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:40 | km/h: | 20.40 |
Pr. maks.: | 72.00 | Temperatura: | 4.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Choć pogoda dzisiaj była smętna, czyli taka komputerowo growa, Ryjek wyciągnął mnie na rower, mieliśmy wyjechać z rana, ale o poranku jeszcze padało, mokro i do d...... a że wyjazd miał być już białym koniem to życzenie miałem jak na pierwszy raz, żeby choć sucho było, żeby po powrocie do domu od razu na szmacie nie jechać dookoła ramy ;). Co do pierwszych wrażeń same pozytywy, rower toczy się super, na podjazdach jestem bardzo mile zaskoczony fakt rower sam nie wjeżdża ;)ale po przesiadce z Treka o wadze 17kg którym zrobiłem na początku sezonu 300km jako otwarcie i czekanie na Felta, to podjazd na Pokrzywno który zawsze wyciskał mi oczy z miejsc na nie przeznaczone ;)) tym razem było szybko mile i bez zbędnego łapania powietrza uszami ;) czyli bajka.
Co do hamulców to właśnie podczas zjazdu z Pokrzywna Ryjek odczekał na końcu zjazdu chwilę bo na zakręcie przy dość fajnej prędkości zapomniało się Feniksowi że ma 2x 200 i zawisnął pępkiem na kierownicy ;), wstrętne hamulce zabawiają się rowerzystą i próbują przerzucić go przez kierownicę aby trochę asfaltu liznął przed kolacją ;). O kurcze ale się rozpisałem, to chyba pozytyw nowej maszyny ;). Koniec końców zadowolenie straszne w dobrym słowa tego znaczeniu.
I jakieś zdjęcie z przebiegu sytuacji.
Polanica gdzie spotykamy po drodze Sergiusza i po krótkiej rozmowie jedziemy pod źródełko na małe foto, znowu biały na białym i kontrastu brak ;) © FENIKS
Więc stanąłem dla kontrastu ma się rozumieć ;) © FENIKS
Pokrzywno i luźne rozmowy z Ryjkiem o wszystkim i podziwianie jego nowego Cube © FENIKS
Podczas zjazdu zatrzymałem się aby zerknąć czy może by tak nie zamienić koni ;)) © FENIKS
I po drodze dołączamy do grupy saren jakieś 15 sztuk które podążają tam gdzie my czyli na piwko ;))). Dzięki Ryjek za krótki wypad © FENIKS
Polanica gdzie spotykamy po drodze Sergiusza i po krótkiej rozmowie jedziemy pod źródełko na małe foto, znowu biały na białym i kontrastu brak ;) © FENIKS
Więc stanąłem dla kontrastu ma się rozumieć ;) © FENIKS
Pokrzywno i luźne rozmowy z Ryjkiem o wszystkim i podziwianie jego nowego Cube © FENIKS
Podczas zjazdu zatrzymałem się aby zerknąć czy może by tak nie zamienić koni ;)) © FENIKS
I po drodze dołączamy do grupy saren jakieś 15 sztuk które podążają tam gdzie my czyli na piwko ;))). Dzięki Ryjek za krótki wypad © FENIKS
Pierwsze ognisko tego sezonu.
Wtorek, 10 marca 2015 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Ognisko nie tylko środowe, Pierwszy wyskok z Ryjkiem na ogn, Polanica, Z grupką śmiałków.
Uczestnicy
Km: | 40.00 | Km teren: | 7.00 | Czas: | 02:15 | km/h: | 17.78 |
Pr. maks.: | 55.00 | Temperatura: | 9.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 468m | Sprzęt: TREK - X pro 9458 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Plany co do tego wyjazdu były ?? Jedziemy i zobaczymy co dalej a poszło na całość, noc, las, ognisko pierwsze tego roku i rozmowy co komu zrobimy w tym nowym sezonie ;) kogo sponiewieramy ;) i kto nas sponiewiera ;) na długich wycieczkach. Fakt faktem ognisko wyszło pierwsza klasa.
Spotkanie z mamutem na koniec zimy © FENIKS
Opanowanie pewnej postaci którą Ryjek przykrywa, już nawet nie mam pojęcia czy to był krasnal czy elf ale poległ podczas robienia zdjęcia ;) © FENIKS
Ruszamy w ciemny las na spotkanie przygody i postawienie pierwszego ogniska jakiego jeszcze BS nie widział ;) © FENIKS
W ciemnym lesie strach ma wielkie oczy ;)))) © FENIKS
I poszło pierwsze ognisko tego sezonu © FENIKS
Przy ognisku towarzyszyli nam znajomi z dawnych czasów © FENIKS
Rozmowy o nowym sezonie co jak i gdzie rozgrzewały do czerwoności aż iskry się sypały ;) © FENIKS
A główną atrakcją jak zawsze była kiełbaska " dzięki Ryjek " podpieczona na chrupko ;). I tak ruszył sezon ogniskowy na rok 2015 © FENIKS
Spotkanie z mamutem na koniec zimy © FENIKS
Opanowanie pewnej postaci którą Ryjek przykrywa, już nawet nie mam pojęcia czy to był krasnal czy elf ale poległ podczas robienia zdjęcia ;) © FENIKS
Ruszamy w ciemny las na spotkanie przygody i postawienie pierwszego ogniska jakiego jeszcze BS nie widział ;) © FENIKS
W ciemnym lesie strach ma wielkie oczy ;)))) © FENIKS
I poszło pierwsze ognisko tego sezonu © FENIKS
Przy ognisku towarzyszyli nam znajomi z dawnych czasów © FENIKS
Rozmowy o nowym sezonie co jak i gdzie rozgrzewały do czerwoności aż iskry się sypały ;) © FENIKS
A główną atrakcją jak zawsze była kiełbaska " dzięki Ryjek " podpieczona na chrupko ;). I tak ruszył sezon ogniskowy na rok 2015 © FENIKS
W Nowy Rok nowa radość z jazdy ;).
Sobota, 3 stycznia 2015 Kategoria Samotnie, Poznawanie nowych dróg., Polanica, Na Polanice przez Starkówek., Lajchcik - 0km - 50km
Km: | 35.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:30 | km/h: | 23.33 |
Pr. maks.: | 48.00 | Temperatura: | 6.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 330m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pogoda fajna, opady śniegu zapowiadane dopiero na 17.00 więc na mały obchód terenu można wyskoczyć.
Znaczy się udział sołtysa w robótkach ręcznych ;). Wiadomo na zimę szkoda żeby asfalt się niszczył ;) © FENIKS
Jak było bialutko tak teraz czarno, czyli wiosna Panie sierżancie © FENIKS
Znaczy się udział sołtysa w robótkach ręcznych ;). Wiadomo na zimę szkoda żeby asfalt się niszczył ;) © FENIKS
Jak było bialutko tak teraz czarno, czyli wiosna Panie sierżancie © FENIKS
5000 Wieczności.
Sobota, 13 grudnia 2014 Kategoria Góry Bystrzyckie, Na luzie 50km - 100km, Polanica, Poznawanie nowych dróg., Samotnie
Km: | 53.00 | Km teren: | 21.00 | Czas: | 02:57 | km/h: | 17.97 |
Pr. maks.: | 49.00 | Temperatura: | 2.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 771m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ostatnie dwa tygodnie przez wzgląd na pracę nie pozwalały nawet na myśl o rowerze, ale wreszcie się udało, wolna sobota i niech się góry walą ale ja musze oj muszę ;) na rower wyskoczyć.
Jest to dla mnie jeszcze bardziej oczekiwany wyjazd, moment, bo przekraczam dystans tegoroczny 5000km, co oczywiście sprawiło mi wielką radość ;))). Na główny cel tego wyjazdu obieram drogę Wieczności i spotkanie ze strażnikiem Wieczności ;). Wiem że w tamtych okolicach jest już śnieg i trochę bałem się o sprawowanie mojej tylnej opony bo jest już gładka jak pupa niemowlęcia ;) ale jak się okazało w praniu poślizgi bokiem z góry dawały jeszcze więcej frajdy na tym wypadzie.
Żeby życie miało smaczek po przejechaniu Wieczności, dalszą drogę wybrałem całkowicie nieznanym mi szlakiem żółtym od Wójtowskiej Równiny, niby w stronę Bystrzycy, który wyprowadził mnie na piękną polanę z super widokiem i tam pożegnał mnie cichutko ;( czyli skończył się i dalszą drogę wytyczałem sobie na chybił trafił bo jak będę jechał ku zachodzącemu słońcu na pewno gdzieś wyjadę ;))). Bardzo lubię odkrywać nowe nieznane drogi przez gąszcz lasu, ale raczej w porach letnich gdzie zgubienie się nie robi większego wrażenia bo jest ciepło i mam czas na znalezienie jakiegoś wyjazdu ;) a buty nie okuwają się cienkim lodem ;).
A jak było i jak się skończyło ? Jak zawsze parę zdjęć pokaże.
Dojazd do głównego celu czyli drogi Wieczności od samego początku za Pokrzywnem dostarczał wiele radości poczynając od lodu kończąc na pośniegowym błocie i rozpryskach ;) © FENIKS
Początek drogi Wieczności, klimat super, więc ślizgamy na przód © FENIKS
Po przejechaniu 3km o ja pierdzielę ;) trafiam na super marchewkowe pole w środku lasu, środku zimy ;). No to czas na konsumpcję ;) wraz z leśnymi mieszkańcami, myślę że się podzielą ;) © FENIKS
Dalej bardzo znany rozjazd na którym zawsze fajnie fotka wychodzi © FENIKS
W stronę strażnika mam zrobione dwa ślady lecz jednak lepiej jedzie się środkiem bo ślady po samochodzie świetnie zamarzły i taniec na szkle ;) © FENIKS
Po dotarciu do znajomego, czułe powitanie ;) uściski i tym podobne ;) © FENIKS
Dalej dojeżdżam do Wójtowskiej Równiny gdzie obieram żółty szlak, bo nigdy nim nie jechałem i czas się zapoznać a kieruje na Starą Bystrzycę to mi pasuje © FENIKS
Po jakimś czasie kręcenia kończy się las, bynajmniej na chwilę i moim pięknym oczą ;) ukazuje sie super widok na polanę i okolice. Więc postój i focimy ;) © FENIKS
Podczas robienia zdjęć rower grzecznie stoi bez podpórki ;) i też podziwia widoki © FENIKS
Dalej ruszam wzdłuż linii elektrycznej kawałkiem jeszcze żółtego szlaku przez fajne polany, aby dojechać do lasu gdzie koniec szlaku i drogi ;( i tu zaczyna się własna improwizacja może tędy a może tamtędy ;) © FENIKS
Po 3km znajduję ciekawy kamienisty zjazd obrośnięty z dwóch stron krzaczorami, pewnie na wiosnę jest tu całkiem zacnie ;) i podskakując pruję w dół, bo każda droga gdzieś prowadzi a ta ku zachodowi słońca © FENIKS
Gdzie po jakiś 2km dostrzegam w oddali jakiś pozorny asfalt i okazuje sie że wylądowałem w Zalesiu a stąd to już do domciu szybko na grzane piwko z sokiem ;) uczcić 5 tysi ;) i wysuszyć buty które bez mojej zgody przepuściły wodę ;) © FENIKS
Dojazd do głównego celu czyli drogi Wieczności od samego początku za Pokrzywnem dostarczał wiele radości poczynając od lodu kończąc na pośniegowym błocie i rozpryskach ;) © FENIKS
Początek drogi Wieczności, klimat super, więc ślizgamy na przód © FENIKS
Po przejechaniu 3km o ja pierdzielę ;) trafiam na super marchewkowe pole w środku lasu, środku zimy ;). No to czas na konsumpcję ;) wraz z leśnymi mieszkańcami, myślę że się podzielą ;) © FENIKS
Dalej bardzo znany rozjazd na którym zawsze fajnie fotka wychodzi © FENIKS
W stronę strażnika mam zrobione dwa ślady lecz jednak lepiej jedzie się środkiem bo ślady po samochodzie świetnie zamarzły i taniec na szkle ;) © FENIKS
Po dotarciu do znajomego, czułe powitanie ;) uściski i tym podobne ;) © FENIKS
Dalej dojeżdżam do Wójtowskiej Równiny gdzie obieram żółty szlak, bo nigdy nim nie jechałem i czas się zapoznać a kieruje na Starą Bystrzycę to mi pasuje © FENIKS
Po jakimś czasie kręcenia kończy się las, bynajmniej na chwilę i moim pięknym oczą ;) ukazuje sie super widok na polanę i okolice. Więc postój i focimy ;) © FENIKS
Podczas robienia zdjęć rower grzecznie stoi bez podpórki ;) i też podziwia widoki © FENIKS
Dalej ruszam wzdłuż linii elektrycznej kawałkiem jeszcze żółtego szlaku przez fajne polany, aby dojechać do lasu gdzie koniec szlaku i drogi ;( i tu zaczyna się własna improwizacja może tędy a może tamtędy ;) © FENIKS
Po 3km znajduję ciekawy kamienisty zjazd obrośnięty z dwóch stron krzaczorami, pewnie na wiosnę jest tu całkiem zacnie ;) i podskakując pruję w dół, bo każda droga gdzieś prowadzi a ta ku zachodowi słońca © FENIKS
Gdzie po jakiś 2km dostrzegam w oddali jakiś pozorny asfalt i okazuje sie że wylądowałem w Zalesiu a stąd to już do domciu szybko na grzane piwko z sokiem ;) uczcić 5 tysi ;) i wysuszyć buty które bez mojej zgody przepuściły wodę ;) © FENIKS
Malutki wypad na Benediktina
Niedziela, 26 października 2014 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Na Polanice przez Starkówek., Polanica
Uczestnicy
Km: | 35.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:41 | km/h: | 20.79 |
Pr. maks.: | 58.00 | Temperatura: | 7.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Króciutki wypad po okolicy z Ryjkiem na małe co nieco. Po drodze do Polanicy mijamy się z Anią w kierunkach przeciwnych ;) lecz Ania tym razem podąża szybszym pojazdem niż rower ;) Pozdrawiam. A my lądujemy na deptaku w Polanicy a później w lasku na pogaduchach, pogoda ładna choć na koniec temperatura spada do 7 stopni i czas do domku ;).
Zjazdy i podjazdy, czyli szukanie jedzenia ;) © FENIKS
Pierwszy przystanek na małe co nieco © FENIKS
Zamyślony Ryjek, oj czy to już idzie zima ;) a może oj jakie to chłodne © FENIKS
Widoczek w drodze na Krosnowice © FENIKS
Ryjkowy zachód słońca ;) © FENIKS
Zjazdy i podjazdy, czyli szukanie jedzenia ;) © FENIKS
Pierwszy przystanek na małe co nieco © FENIKS
Zamyślony Ryjek, oj czy to już idzie zima ;) a może oj jakie to chłodne © FENIKS
Widoczek w drodze na Krosnowice © FENIKS
Ryjkowy zachód słońca ;) © FENIKS