Wpisy archiwalne w kategorii
Paprsek
Dystans całkowity: | 269.00 km (w terenie 95.00 km; 35.32%) |
Czas w ruchu: | 13:13 |
Średnia prędkość: | 18.46 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.00 km/h |
Suma podjazdów: | 2885 m |
Maks. tętno maksymalne: | 160 (88 %) |
Suma kalorii: | 3446 kcal |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 89.67 km i 6h 36m |
Więcej statystyk |
Paprsek z Patrycją i przygodami ????????
Niedziela, 9 czerwca 2019 Kategoria Czechy, Góry Bialskie, Only we, Paprsek, Pierwsze poty 100km - 200km
Uczestnicy
Km: | 122.00 | Km teren: | 63.00 | Czas: | 07:23 | km/h: | 16.52 |
Pr. maks.: | 60.00 | Temperatura: | 24.0°C | HRmax: | 160160 ( 88%) | HRavg | |
Kalorie: | 3446kcal | Podjazdy: | 1322m | Sprzęt: CANYON NERVE AL 7.9 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Podjazd na przełęcz Suchą © FENIKS" />
Po wjeździe na przełęcz © FENIKS" />
Rumaki odpoczywają © FENIKS" />
Medvedi Bouda następny szczyt © FENIKS" />
Paprsek zdobyty © FENIKS" />
A teraz pora na posiłek © FENIKS" />
Schronisko Paprsek © FENIKS" />
Oj to było dobre © FENIKS" />
Na tle Paprska © FENIKS" />
Nad małym zalewem © FENIKS" />
Lecimy na Gierałtów © FENIKS" />
A gdzie on się zgubił © FENIKS" />
https://ridewithgps.com/trips/43197377
Paprysek wieczorową porą.
Wtorek, 1 września 2015 Kategoria Czechy, Paprsek, Pierwsze poty 100km - 200km, Z grupką śmiałków.
Uczestnicy
Km: | 122.00 | Km teren: | 32.00 | Czas: | 05:50 | km/h: | 20.91 |
Pr. maks.: | 47.00 | Temperatura: | 27.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 1095m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
https://ridewithgps.com/trips/6350035
Góry Bialskie i Rychlebské Hory. Bielice - Chata Paprsek
Niedziela, 8 lutego 2015 Kategoria Czechy, Góry Bialskie, Narty, Z grupką śmiałków., Zimowe szaleństwa, Paprsek
Uczestnicy
Km: | 25.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 27.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 468m | Aktywność: Narciarstwo |
Największy grupowy wypad tego roku na biegówki, zlot grupy w Bielicach gdzie grzecznie parkujemy auta w zaspach żeby po bieganiu na rozgrzewkę której było sporo wypychać wszystkie po kolei na trzy ;)).
Na dzień dobry pogoda powitała nas ostrymi opadami śniegu, można rzec zamiecią gdzie w odległości 10 metrów znikał towarzysz wyprawy. Ale może to i dobrze bo ze strachu że zostanę sam w tej zamieci dorównywałem kroku starym wyjadaczom ( starym w sensie doświadczonym ;)). Plan był prosty schronisko Paprsek, obiadek, piwko chwila nienawiści ;) i powrót. Podczas powrotu osiągnąłem nowy max prędkości na zjeździe, ale to tylko dla tego że hamowanie jeszcze kuleje w moim wydaniu ;). A jak było jak zawsze parę zdjęć pokarze.
Dziękuje wszystkim uczestnikom za świetny wypad
Początek i przygotowanie do wyprawy, Tomek jeszcze poprawia smarowanie oj coś o tym wiem narty dzięki temu jeżdżą tak samo szybko do przodu jak i do tyłu choć mają łuskę ;)))) dzięki Tomku © FENIKS
Ruszamy, jak już pisałem na początku zamieć spora więc trzeba się trzymać reszty oszalałej grupy, choć Ania została na końcu wilkom na pożarcie ;)) bo kombinowała z nartami za mocno ;)). Ale to było tylko na chwilę ;) © FENIKS
Na rozdrożu grupa postanawia się rozdzielić, słabsi biegną na Velky Sengen a mocniejsi na Mały, punkt zborny schronisko © FENIKS
Ostatna fotka pamiątkowa gdyby ktoś gdzieś ze skarpy spadł i został do odwilży © FENIKS
Ja łączę siły z Anią i razem staramy wysunąć się na prowadzenie ;) © FENIKS
Takiego pleneru nie można było ominąć obojętnie © FENIKS
Szybkie studiowanie mapy na rozdrożu. Tak Ania Ty pojedziesz tędy z Feniksem a ja z Tomkiem tą drogą bo musimy być przed wami w schronisku żeby jeszcze jakieś piwko zostało ;)) © FENIKS
I tak też koledzy uczynili i w pośpiechu czmychneli i dzięki temu na piwko się załapali © FENIKS
Na szczycie ukazują nam się piękne widoki, gdzie z Anią postanawiamy przyglądnąć się bliżej bibułce ;)). Wtajemniczeni wiedzą o co kaman ;). Dzięki Aniu © FENIKS
Schronisko Paprsek i piękne widoki nas otaczające © FENIKS
Zasłużona nagroda, kto może ten ma piankę na wąsach ;))) a kto nie to z termosu herbatka z prądem ;) © FENIKS
Po obiedzie i pogaduchach powrót w stronę parkingu, wreszcie to co lubię z góry i z góry choć hamowanie dalej jest w fazie prób ;) © FENIKS
I na końcu jeszcze jeden plener na piękne okolice © FENIKS
Początek i przygotowanie do wyprawy, Tomek jeszcze poprawia smarowanie oj coś o tym wiem narty dzięki temu jeżdżą tak samo szybko do przodu jak i do tyłu choć mają łuskę ;)))) dzięki Tomku © FENIKS
Ruszamy, jak już pisałem na początku zamieć spora więc trzeba się trzymać reszty oszalałej grupy, choć Ania została na końcu wilkom na pożarcie ;)) bo kombinowała z nartami za mocno ;)). Ale to było tylko na chwilę ;) © FENIKS
Na rozdrożu grupa postanawia się rozdzielić, słabsi biegną na Velky Sengen a mocniejsi na Mały, punkt zborny schronisko © FENIKS
Ostatna fotka pamiątkowa gdyby ktoś gdzieś ze skarpy spadł i został do odwilży © FENIKS
Ja łączę siły z Anią i razem staramy wysunąć się na prowadzenie ;) © FENIKS
Takiego pleneru nie można było ominąć obojętnie © FENIKS
Szybkie studiowanie mapy na rozdrożu. Tak Ania Ty pojedziesz tędy z Feniksem a ja z Tomkiem tą drogą bo musimy być przed wami w schronisku żeby jeszcze jakieś piwko zostało ;)) © FENIKS
I tak też koledzy uczynili i w pośpiechu czmychneli i dzięki temu na piwko się załapali © FENIKS
Na szczycie ukazują nam się piękne widoki, gdzie z Anią postanawiamy przyglądnąć się bliżej bibułce ;)). Wtajemniczeni wiedzą o co kaman ;). Dzięki Aniu © FENIKS
Schronisko Paprsek i piękne widoki nas otaczające © FENIKS
Zasłużona nagroda, kto może ten ma piankę na wąsach ;))) a kto nie to z termosu herbatka z prądem ;) © FENIKS
Po obiedzie i pogaduchach powrót w stronę parkingu, wreszcie to co lubię z góry i z góry choć hamowanie dalej jest w fazie prób ;) © FENIKS
I na końcu jeszcze jeden plener na piękne okolice © FENIKS