Zagłoba między zimą a wiosną.
Wtorek, 20 marca 2012 Kategoria Na luzie 50km - 100km
Km: | 51.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:30 | km/h: | 20.40 |
Pr. maks.: | 72.00 | Temperatura: | 8.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Miał być wypad na drogę 100 zakrętów ale z planów nici śnieg i śnieg a opony nie tolerują takiego podłoża no to zmiana planów i na piwo do Zagłoby na ławeczkę i do wojaka na fajeczkę. Czyli w odwiedziny na nawy sezon. I przy okazji sprawdzenie max prędkości zjazd na Stary Wielisław koło kościoła oj unosiłem się w powietrzu tylko dzika brakowało przechodzącego przez drogę, była by wtedy na prawdę dzika świnia z garażem w tyłku i latający Feniks ;). Temperatura od 12 do 4.
Kłodzko - Szalejów Dolny - Szalejów Górny - Wolany - lekkie odbicie na Karłów śnieg no to - Batorów - Szczytna - Polanica - Starków - Stary Wielisław - Kłodzko.








http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,251290,20120320,i-z-poslizgiem-karlow-batorow-snieg-i-lód-4-stopnie-ciepla-rower-jedzie-bokiem.jpg[/img][/url]












Kłodzko - Szalejów Dolny - Szalejów Górny - Wolany - lekkie odbicie na Karłów śnieg no to - Batorów - Szczytna - Polanica - Starków - Stary Wielisław - Kłodzko.

Wolany podjazd pod górkę i panoramka.© FENIKS

Góry pięknie doliny jeszcze szaro.© FENIKS

Widoczek na góry jak że piękny.© FENIKS

Powoli pnę się ku zamierzonemu celowi.© FENIKS

Przegoniłem myśliwego zajmę miejsce jego.© FENIKS

Coraz bliżej w stronę Karłowa i zima wita a miało być tak pięknie.© FENIKS

Pojawiają się zaspy.© FENIKS

Karłów - Batorów śnieg i lód 4 stopnie ciepła rower jedzie bokiem.© FENIKS
http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,251290,20120320,i-z-poslizgiem-karlow-batorow-snieg-i-lód-4-stopnie-ciepla-rower-jedzie-bokiem.jpg[/img][/url]

A już w Batorowie spotykam dumnego psa prawie jak foka.© FENIKS

Więcej piesków i piękną miłą właścicielkę oj miło było popatrzeć i porozmawiać. Czyli odpoczynek.© FENIKS

A to już rynek Szczytna.© FENIKS

Dojazd do tytułowego Zagłoby.© FENIKS

No i wreszcie Zagłoba i oczekiwane zimne piwko.© FENIKS

Musiałem podpalić fajkę Szwejkowi bo po zimie tytoń wilgotny.© FENIKS

Po odwiedzinach coraz bliżej domu.© FENIKS

Mój ci on mój i nie oddam nikomu tylko białej woalki zabrakło ;)).© FENIKS

Co sezon sprawdzam znajome drzewo.© FENIKS

Zdrowe i piękne.© FENIKS

Jak co rok sprawdzenie powitanie drogowskazu są pewne wspomnienia ;).© FENIKS

No to i wreszcie obiad w Starkówku na świeżym powietrzu. A dookoła tylko głodne wilki.© FENIKS

Ostatnia panorama przed zjazdem na max prędkość. Jeśli wystawiam wpis na bloga to znaczy że dzik nie wyszedł. ;)© FENIKS
Żabi wyjazd do utraty sił.
Niedziela, 18 marca 2012 Kategoria Na luzie 50km - 100km
Km: | 62.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:40 | km/h: | 16.91 |
Pr. maks.: | 59.00 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kłodzko - Krosnowice - Gorzanów - Bystrzyca Kłodzka - Zabłocie - Stary Waliszów - Nowy Waliszów - Romanów - Trzebieszowice - Skrzynka - Droszków - Jaszkowa Górna - Kolonia Gaj - Przełęcz Kłodzka - Jaszkówka - Kłodzko
Dzień wcześniej był pierwszy samotny krótki wyskok no to dzisiaj z Ryjkiem wyskok na ciut dłuższą trasę ale bez śniadania i nic na drogę oj działo się miałem ochotę z głodu na żabie surowe udka.
I oczywiście dzięki Ryjek.













Dzień wcześniej był pierwszy samotny krótki wyskok no to dzisiaj z Ryjkiem wyskok na ciut dłuższą trasę ale bez śniadania i nic na drogę oj działo się miałem ochotę z głodu na żabie surowe udka.
I oczywiście dzięki Ryjek.

Wierzby wierzby wierzby i pokój na świecie ;)).© FENIKS

Widok na jakże jeszcze szarą okolicę.© FENIKS

Chatka nie puchatka a gargamela.© FENIKS

Przed wejściem do zamku w Trzebieszowicach.© FENIKS

Ryjek i wszystko jasne jam tu Panem ;).© FENIKS

Wzdłuż muru zamkowego na lekkim wirażu.© FENIKS

A na trasie wszędzie sex, sex i tylko sex;).© FENIKS

Czysta nakładka panowie górą;).© FENIKS

W ukryciu przy strumieniu.© FENIKS

Uwaga dojeżdżam już prawie i po żabkach.© FENIKS

Już blisko coraz bliżej domu a jednak nie zmiana planów i poszło.© FENIKS

Mamo przyjedź pomnie Ryjek mnie zostawił ;)).© FENIKS

A wracam do domu bo w tych lasach jeszcze zimno.© FENIKS

Nie ma nikogo z głodu wszyscy popadali.© FENIKS
Kłodzko - Polanica - Kłodzko.
Sobota, 17 marca 2012 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km
Km: | 23.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:55 | km/h: | 25.09 |
Pr. maks.: | 44.00 | Temperatura: | 16.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pierwszy wyjazd w tym roku i to na wieczór ale było całkiem przyjemnie i kondycja OK.

Pierwszy wyjazd w tym roku. Polanica 19.00© FENIKS
Szczytna i gra kolorów " FONTANNA "
Czwartek, 6 października 2011 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km
Km: | 49.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:20 | km/h: | 21.00 |
Pr. maks.: | 46.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kłodzko - Szalejów Dolny - Szalejów Górny - Chocieszów - Wolany - Batorów - Szczytna (Kolorowa Fontanna ) - Polanica Górna - Polanica Dolna - Stary Wielisław - Kłodzko.
Naszła mnie ochota zobaczyć kolorową fontannę w Szczytnej póki jeszcze nie zamknęli dopływu wody, no to rower pod pachę z domku i poszło tak aby na wieczór dojechać do Szczytnej aby efekt był.































Naszła mnie ochota zobaczyć kolorową fontannę w Szczytnej póki jeszcze nie zamknęli dopływu wody, no to rower pod pachę z domku i poszło tak aby na wieczór dojechać do Szczytnej aby efekt był.

Czy na Wrocław czy na Kudowę.© FENIKS

Spojrzenie i zapewne myśl co ty gościu z tym rowerem na mojej łące robisz.© FENIKS

Chocieszów i mały widoczek w stronę Wolan.© FENIKS

Wolany i mały parking na odpoczynek grzecznych rowerzystów.© FENIKS

Pod górkę Wolanami© FENIKS

Ku zachodowi słońca prawie szczyt Wolan.© FENIKS

Przy skalnych grzybach, ten miły owczarek przyniósł mi jabłko w zamian za bułkę z wędlinką i takową dostał za 2 minuty miałem jeszcze 4 jabłka, wprawdzie trochę obślinione ale liczy się gest ;).© FENIKS

Parking i wjazd na skalne grzyby.© FENIKS

Zjazd przez Batorów na Szczytną.© FENIKS

Piękna polana w stronę Karłowa.© FENIKS

Księżyc już wysoko trzeba z lasu umykać nie wiadomo co się do życia budzi ;)© FENIKS

La Luna .....© FENIKS

No i udało się uciec z lasów i Szczytna wjazd na rynek.© FENIKS

Pięknie odrestaurowana ulica w Szczytnej aż miło przejeżdżać .© FENIKS

Pięknie odrestaurowana ulica w Szczytnej aż miło przejeżdżać . Dalsza część.© FENIKS

No to i tytułowe fontanny nocą Szczytna.© FENIKS

Fontanny nocą part 2© FENIKS

Fontanny nocą part 3© FENIKS

Fontanny nocą part 4© FENIKS

Fontanny nocą part 5© FENIKS

Mała poza żeby nie było że mnie tam nie było ;))© FENIKS

Najlepsi kumple z wojakiem Szwejkiem.© FENIKS

Zagłoba też na piwko przybył ale piwa zapomniał. I tak to ze szlachtą jest.© FENIKS

Fontanny nocą part 6© FENIKS

Fontanny nocą part 7© FENIKS

Mała kolacja przed dalszą jazdą.© FENIKS

Fontanny nocą part 8© FENIKS

Fontanny nocą part 9© FENIKS

Mały poczęstunek zawsze w towarzystwie milej.© FENIKS

Coraz ciemniej coraz milej .© FENIKS

Fontanny nocą part 10© FENIKS

I na zakończenie przed powrotem do domu, trochę kilometrów zostało czas podziękować za lanie wody ;).© FENIKS
Nie ma jak to żywica.
Środa, 5 października 2011 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km
Km: | 45.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:05 | km/h: | 21.60 |
Pr. maks.: | 57.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kłodzko - Szalejów Dolny - Szalejów Górny - Chocieszów - Wolany - ( odpoczynek na skalnych grzybach )Batorów -Wolany - Szalejów Górny - Szalejów Dolny - Kłodzko.
Wyjazd solo tak żeby się odprężyć i co najważniejsze po obcować z naturą i pokręcić rowerkiem.








Wyjazd solo tak żeby się odprężyć i co najważniejsze po obcować z naturą i pokręcić rowerkiem.

Wodospadzik Szalejów Dolny.© FENIKS

Wodospadzik z innej perspektywy ;)© FENIKS

Szalejów Dolny Kościół przy wodospadzie.© FENIKS

Zawstydzony łabędź. Wolany.© FENIKS

Bo bliższym poznaniu wstyd zniknął.© FENIKS

A co tam walnę jedno Wolany podjazd.© FENIKS

Bardzo świeża i pachnąca wycinka.© FENIKS

Zdjęcie nawiązujące do tytułu wstawki zafascynowany robionym zdjęciem usiadłem na lejącą świeżą żywice nie napiszę co dalej się działo.© FENIKS

I odpoczynek na skalnych grzybach już zmierzch.© FENIKS
Wójtowice - Huta wspinaczka i ognisko w tajemniczym lesie.
Środa, 28 września 2011 Kategoria Na luzie 50km - 100km
Km: | 53.00 | Km teren: | 17.00 | Czas: | 03:15 | km/h: | 16.31 |
Pr. maks.: | 53.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kłodzko - Krosnowice - Starków - Stara Łomnica - Szklarka - Stara
Bystrzyca - Nowa Bystrzyca - Wójtowice - Huta - Droga Stanisława
(początek) - Droga Wieczność (koniec) - Pokrzywno - Polanica Zdrój -
Stary Wielisław - Kłodzko
Wyskok na Hutę i poważny podjazd Wójtowicami było tak stromo i dość ciężko że nawet rozmowa podczas jazdy odpadała aby wytelepkać się na sam szczyt nie zsiadając z roweru. Udało się a w nagrodę droga przez las była tak kamienisto wyboista że rower sam się rozkręcał ;). Ale za to ognisko w bajecznym terenie choć zdjęcia teko nie oddadzą.
I jak zwykle dzięki Ryjek.








Bystrzyca - Nowa Bystrzyca - Wójtowice - Huta - Droga Stanisława
(początek) - Droga Wieczność (koniec) - Pokrzywno - Polanica Zdrój -
Stary Wielisław - Kłodzko
Wyskok na Hutę i poważny podjazd Wójtowicami było tak stromo i dość ciężko że nawet rozmowa podczas jazdy odpadała aby wytelepkać się na sam szczyt nie zsiadając z roweru. Udało się a w nagrodę droga przez las była tak kamienisto wyboista że rower sam się rozkręcał ;). Ale za to ognisko w bajecznym terenie choć zdjęcia teko nie oddadzą.
I jak zwykle dzięki Ryjek.

I jak zwykle już standarcik podczas przejazdu w stronę Starej Bystrzycy, ulubione drzewo i oczywiście Ryjek.© FENIKS

Oczywiście ja też nie odpuściłem;)© FENIKS

W oddali kościół Wójtowice, takie jedno zdjątko plenerowe.© FENIKS

Droga na Hutę, to że ciemno to przyjemność ale że oczy podczas jazdy z czaszki wypadały to już nie.© FENIKS

Mały przegląd czy wszystkie śrubki są na miejscu i zęby też ;).© FENIKS

Ryjek sprawdza czy od aparatu nie odpad obiektyw takaż to super droga była.© FENIKS

Przygotowanie kiełbaski na ognisko w naprawdę tajemniczej kniei.© FENIKS

Bez komentarza.© FENIKS

W tym momencie siedziałem obok ogniska kończąc wypieczoną kiełbaskę i piwko i usuwałem myśli że trzeba będzie wracać do domu.© FENIKS
Trójca ale nie święta a zwariowana. Od rana do nocy.
Sobota, 24 września 2011 Kategoria Trójca ale nie święta a zwariowa
Km: | 158.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 09:21 | km/h: | 16.90 |
Pr. maks.: | 57.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Międzylesie - Smreczyna - Boboszów - Kraliky - Cerveny Potok - Vlaske -
Hanusovice - Puste Zibridovice - Pekarov - Tri Kameny - Premyslov -
Loucna nad Desnou - Kouty nad Destnou - Cervenohorske Sedlo - Filipovice
- Bela pod Pradedem - Jesenik - Lipova-Lazne - Vapenna - Zulova - Vlcice
- Uhelna - Javornik - Travna - Przełęcz Lądecka - Lutynia - Lądek Zdrój
- Radochów - Trzebieszowice - Ołdrzychowice Kłodzkie - Żelazno -
Krosnowice - Kłodzko
Witam
Wstawiam dawno obiecaną trasę chyba jedną z najlepszych naszych tras i najbardziej mile wspominaną i jedną z najdłuższych i co najpiękniejsze razem z nami zwykłymi śmiertelnikami jechała wysłanniczka tylko nie wiem czy niebios ;) czy w niektórych momentach piekieł ;) ale za to pokazała nam jak rowerowe wycieczki mają wyglądać. Uwierzcie mi było wybuchowo w dobrym tego słowie znaczeniu.












































































I to cała opowieść o wyprawie szalonej Trójcy było naprawdę świetnie niezapomniany przejazd, sporo ciekawych przygód cudownych widoków świetnego towarzystwa i na koniec zzziiimna.
Mam nadzieję że recenzja wyprawy się podobała.
I oczywiście wielkie dzięki Honoratko i dla Ciebie Ryjek.
Hanusovice - Puste Zibridovice - Pekarov - Tri Kameny - Premyslov -
Loucna nad Desnou - Kouty nad Destnou - Cervenohorske Sedlo - Filipovice
- Bela pod Pradedem - Jesenik - Lipova-Lazne - Vapenna - Zulova - Vlcice
- Uhelna - Javornik - Travna - Przełęcz Lądecka - Lutynia - Lądek Zdrój
- Radochów - Trzebieszowice - Ołdrzychowice Kłodzkie - Żelazno -
Krosnowice - Kłodzko
Witam
Wstawiam dawno obiecaną trasę chyba jedną z najlepszych naszych tras i najbardziej mile wspominaną i jedną z najdłuższych i co najpiękniejsze razem z nami zwykłymi śmiertelnikami jechała wysłanniczka tylko nie wiem czy niebios ;) czy w niektórych momentach piekieł ;) ale za to pokazała nam jak rowerowe wycieczki mają wyglądać. Uwierzcie mi było wybuchowo w dobrym tego słowie znaczeniu.

Cała Trójca na starcie i suszenie jeszcze mokrych ubrań.© FENIKS

Jeszcze uśmiechnięci bo nie wiemy co nam zafunduje Ryjek.© FENIKS

Międzylesie pierwsze uzgodnienia i przemyślenia co do trasy.© FENIKS

Zajazd Byczy Róg i radość na twarzy z myślą o piwku.© FENIKS

Nie napiszę co się stało z osobą która została wskazana.© FENIKS

Pierwszy odpoczynek w Kralikach i małe zakupy.© FENIKS

Mortal Combat czyli gdzie mój chomik. ;)© FENIKS

Wyjazd z Kralik i mała kontuzja kolanka. .....© FENIKS

Prawidłowy odstęp między rowerzystami.© FENIKS

Elegancko położony kościół.© FENIKS

Gdy Ryjek bronił się przed pszczołą ja cykałem małe co nieco.© FENIKS

Potok płynący cały czas wzdłuż drogi, świetny widoczek.© FENIKS

Na skróty pod górką.© FENIKS

Mała przerwa na małe co nieco© FENIKS

Uchwyceni z ukrycia.© FENIKS

Piekarnia ok ale ktoś musi zarobić na paluchy.© FENIKS

I mamy chętnego zbieram na paluchy, chleb i bułeczki. ;))© FENIKS

Wstawaj głuptasie postawię Ci obiad co będziesz suche bułeczki jadł. ;)© FENIKS

Mały plenerek part 1.© FENIKS

Mały plenerek part 2.© FENIKS

Miły uśmiech i wszystko jasne zostawiamy Feniksa i w drogę.© FENIKS

Śliwko branie.© FENIKS

Każdy cyka to co mu umyka. ;).© FENIKS

Widok bezcenny za wszystko inne zapłacą moi koledzy.© FENIKS

No fakt dawno mnie nie było ;).© FENIKS

Przepiękny plener autorstwa Pani Honoraty.© FENIKS

I jeszcze jeden plenerek ( wiadomo kto miał aparat z bajerami ) ;)© FENIKS


Jedno małe na poze. ;)© FENIKS

Ryjek & Widoki© FENIKS

Feniks i parcie na szkło ;)© FENIKS

Grzybobranie na asfalcie. Piękny widok....© FENIKS

Grzybobrania część dalsza i poza na leniucha.© FENIKS

Niech będzie że też na grzybach byłem.© FENIKS

I wyższa półka widoków pięknych.© FENIKS

Jak zwykle on czyli ja ;) Naprawdę było bardzo pięknie i wysoko.© FENIKS

Na wysokościach i spocone ręce ;)© FENIKS

Jeden z piękniejszych widoków w naszej trasie.© FENIKS

Trzecie śniadanie na łonie natury czyli 5 łyków wody odtłuszczonej.© FENIKS

Uszczeleni na 1/4 mili© FENIKS

I to miejsce było najważniejsze czy piwko regionalne ale dalej czy ze sklepu ale krócej.© FENIKS

Ten widok prowadził do piwa regionalnego i wiadomo gdzie wybór trasy padł.© FENIKS

Gdy Ryjek przeleciał jak strzała ja z Honoratą poznaliśmy miłą parkę.© FENIKS

Za kawałek palucha robiły pompki i przysiady.© FENIKS

Czyż nie jest to wdzięczny widok, jak to mówią bezcenny.© FENIKS

Ale niestety kto miał więcej bułeczek ten rządził ;))© FENIKS

I właśnie knajpka z piwem regionalnym zapełniona i musieliśmy zadowolić się tradycyjnym oj pech ;((© FENIKS

Ale obiadek za to był całkiem całkiem.© FENIKS

Najedzeni rozleniwieni oj nie chciało się dalej jechać.© FENIKS

Ale za to kawałek dalej trafiliśmy na zlot całkiem fajnych wiekowych maszyn.© FENIKS

A tego w prezencie za dobre sprawowanie dostał Ryjek. Do dziś kręci bączki. ;)© FENIKS

Loucna i tu się zaczęło jakieś 10km cały czas góra i góra i góra i zero na dół.© FENIKS

Szybka fotka podczas podjazdu nie mogłem się oprzeć widokowi.© FENIKS

Uwaga tłumaczę " nigdy więcej z nimi na wycieczkę nigdy ". To w połowie podjazdu.© FENIKS

I oczywiście po zatruciu źródełka Ryjek zaprosił nas na degustację. Jego plan na pozbycie się znajomych.© FENIKS

Widok prawie z samego szczytu nic dodać nic ująć.© FENIKS

Gdy my dojeżdżaliśmy do końca szczytu Ryjek zdążył już się opalić.© FENIKS

Już prawie prawie na szczycie.© FENIKS

( Tłumaczę ) Ty Feniks przyjechałeś ostatni to tam po piwko dla nas.© FENIKS

Cervenohorske Sedlo i upragniony odpoczynek przed dalszą drogą.© FENIKS

Prezenty za dobre sprawowanie ;)© FENIKS

Cervenohorske Sedlo i zdrowie Honoraty z anielską duszą i krwią diablicy. ( Na pewno za to mi się dostanie) ;(© FENIKS

W blasku zachodzącego słońca.© FENIKS

Ptysie dwa ( oj za to już na pewno mi się dostanie ale nie mogłem się powstrzymać ) ;))© FENIKS

Przygotowani do naprawdę szybkiego zjazdu - Filipovice© FENIKS

A to nasza droga zjazdowa ze szczytu super asfalcik i prędkość spora.© FENIKS

I tu znowu pada zdanie '' kto ostatni na dole ten stawia cole ". No i poszło.© FENIKS

Noc ale miło zobaczyć że gdzieś tam jest Polska.© FENIKS

Nocna kolacja i odpoczynek na kanale temperaturka 12 stopni.© FENIKS

Herbatka w czeskiej knajpce na rozgrzanie, miejscowość chyba Uhelna a jaki klimat. Ale co najważniejsze pozwolono nam wejść razem z rowerami. Bo noc późno i złowieszczo.© FENIKS

A to już Javornik i coraz bliżej domu jeszcze jakieś 50km. A przed nami zamek Jánský Vrch© FENIKS

Jánský Vrch w pełnym nocnym oświetleniu na prawdę ładnie się prezentuje.© FENIKS

I proszę asfaltowe oglądanie gwiazd gdzieś między Javornikiem a Travną. Gdyby nie flesz to ciemno że własnej ręki nie było widać.© FENIKS

Przełęcz Lądecka - Lutynia i nieczyste myśli ( zastrzelić naszego przewodnika, podpalić upozorować napad agresywnych wilków ).© FENIKS

I wreszcie CPN Orlen Lądek Zdrój i marzenie tylko czy o gorącej czekoladzie czy tego zestawu widocznego na zdjęciu. Ale wygrała gorąca czekoladka - tylko bez niecnych domysłów ;)© FENIKS

I wreszcie Żelazno Ryjek otrzymał piękny znak od Honoraty a ja zmieniam piosenki w mp4. Do domu jakieś 10km. A zimno było że uchch.© FENIKS
I to cała opowieść o wyprawie szalonej Trójcy było naprawdę świetnie niezapomniany przejazd, sporo ciekawych przygód cudownych widoków świetnego towarzystwa i na koniec zzziiimna.
Mam nadzieję że recenzja wyprawy się podobała.
I oczywiście wielkie dzięki Honoratko i dla Ciebie Ryjek.
Szybki przelot Jaszkowa - Skrzynka.
Środa, 21 września 2011 Kategoria Na luzie 50km - 100km, Szybki przelot Jaszkowa - Skrzyn
Km: | 54.00 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 03:00 | km/h: | 18.00 |
Pr. maks.: | 48.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kłodzko - Jaszkowa Dolna - Jaszkowa Górna - Kolonia Gaj - Chwalisław - Skrzynka - Ołdrzychowice Kłodzkie - Żelazno - Krosnowice - Kłodzko
Była to króciutka wyprawa taka na rozgrzewkę, pogoda też była słabiutka szaro to i zdjęć tylko parę.
Ale zawsze coś choć zjazd lasem do Skrzynki po zmroku z dość sporą prędkością rozgrzał krew.







Zdjęć mało bo i pogoda nie dopisała ale w następnej wstawce która prawie jest już gotowa będzie szaleństwo.
Była to króciutka wyprawa taka na rozgrzewkę, pogoda też była słabiutka szaro to i zdjęć tylko parę.
Ale zawsze coś choć zjazd lasem do Skrzynki po zmroku z dość sporą prędkością rozgrzał krew.

Droga z Jaszkowej na Kolonię Gaj.© FENIKS

Ta sama droga tylko profil anfas© FENIKS

Widok na kolonię.© FENIKS

Mały wyręb, to tylko Szanowny Ryjek z nudów siekierką pomachał.© FENIKS

Agroturystyka Zacisze położona w środku lasu.© FENIKS

Wreszcie ja czekam aby zrobić zdjęcie ;))).© FENIKS

I oczywiście rytualnie na koniec ognisko, zimne piwo i gorąca........© FENIKS
Zdjęć mało bo i pogoda nie dopisała ale w następnej wstawce która prawie jest już gotowa będzie szaleństwo.
Only we
Sobota, 17 września 2011 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Only we, Spacerkiem z moją Panią.
Km: | 25.00 | Km teren: | 10.00 | Czas: | 02:00 | km/h: | 12.50 |
Pr. maks.: | 56.00 | Temperatura: | 28.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kłodzko - Wojciechowice – Laskówka - Ostrą Góra - Gajnik - Kłodzka Góra - Trzy Granice – Jedlak - Owcze Zbocze - Obszerna – Kostra, mała cola na Kukułce i Wojciechowice – Kłodzko.
Romantyczny przejazd lasami, pogoda dopisała widoki jak widać były super.


















Romantyczny przejazd lasami, pogoda dopisała widoki jak widać były super.

W połowie Wojciechowic mały przystanek na łyczek wody.© FENIKS


Prawie na szczycie Wojciechowic brak zmęczenia humor dopisuje.© FENIKS

Dalej w górę ku przygodzie ;)© FENIKS

Opancerzony uczestnik dróg.© FENIKS

Duktem leśnym po aparacie.© FENIKS

Paparazzi z ukrycia dopóki dzik nie popsuł sesji.© FENIKS


My i pejzaż z ostrej góry na Wojciechowice.© FENIKS


Widok z Gajnika.© FENIKS

Chwila zadumy, jest nad czym© FENIKS

Tam czerwony kapturek wilka wyczesał.© FENIKS

Zjazd z trzech granic© FENIKS


Żwirowy zjazd czas na małe prowadzenie.© FENIKS

Dalszy ciąg całkiem fajnej drogi.© FENIKS

Widoczek z Kostry.© FENIKS

Nowa droga z kukułki na Wojciechowice i do domciu.© FENIKS
Na Polanice przez Starkówek.
Niedziela, 4 września 2011 Kategoria Na Polanice przez Starkówek.
Km: | 32.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:00 | km/h: | 16.00 |
Pr. maks.: | 46.00 | Temperatura: | 26.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |