Feniksowe Wyprawyblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(37)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy FENIKS.bikestats.pl

linki

Kraliky- Wojna Cihelna 2014

Sobota, 23 sierpnia 2014 Kategoria Czechy, Pierwsze poty 100km - 200km, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 116.55 Km teren: 5.00 Czas: 05:35 km/h: 20.87
Pr. maks.: 57.00 Temperatura: 21.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1240m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
" Dzień wcześniej " Dzwoni Ryjek - Cześć Feniks jedziemy jutro na wojnę ? Cokolwiek miało to znaczyć ja się piszę. I tak w sobotę o poranku melduję się prawie na baczność w miejscu zbiórki, na miejscu jeszcze bardziej ogarnęła mnie radość, gdy zobaczyłem że do naszego oddziału dołączyła Ania wraz ze swoim nowym pojazdem Canyon AL 8.0 W, który wraz z Anią miał służyć jako rozpoznanie na linii wroga. Po zbiórce plan był prosty, niezauważeni dostać się do Kralik zakupić pociski przeciwpancerne Holba i ruszyć do ataku.
A jak przebiegła dywersja, parę zdjęć pokaże.
Poranna zbiórka i sprawdzenie przez Ryjka czy nowy pojazd Ani jest gotowy do drogi, po krótkich oględzinach i czułych uściskach ;))) ruszamy w drogę
Poranna zbiórka i sprawdzenie przez Ryjka czy nowy pojazd Ani jest gotowy do drogi, po krótkich oględzinach i czułych uściskach ;))) ruszamy w drogę © FENIKSW Bystrzycy na starym rynku, mobilizacja do fotki grupowej
W Bystrzycy na starym rynku, mobilizacja do fotki grupowej © FENIKSDługopole Zdrój i tankowanie baków w rytmie Reggae ;)
Długopole Zdrój i tankowanie baków w rytmie Reggae ;) © FENIKSAnia robi pierwszy przegląd maszyny
Ania robi pierwszy przegląd maszyny © FENIKSDalej lądujemy w Międzylesiu gdzie Ryjek zafundował nam słodką wyżerkę w postaci gniazd z kremem i coś na dokładkę ;)) Dzięki Ryjku
Dalej lądujemy w Międzylesiu gdzie Ryjek zafundował nam słodką wyżerkę w postaci gniazd z kremem i coś na dokładkę ;)) Dzięki Ryjku © FENIKSCosik z bliska, póki jeszcze było co ;)
Cosik z bliska, póki jeszcze było co ;) © FENIKSA to już po zakupie pocisków, udajemy się na tereny manewrowe wroga
A to już po zakupie pocisków, udajemy się na tereny manewrowe wroga © FENIKSNa początek opanujemy kuchnie polowe żeby było co jeść podczas przerw w nalocie ;)
Na początek opanujemy kuchnie polowe żeby było co jeść podczas przerw w nalocie ;) © FENIKSPóźniej wzywamy posiłki ;) były takie cztery maszyny oblatywacze i za pewną opłatą można było jako pasażer oczywiście, polatać nad Kralikami. Atrakcja świetna
Później wzywamy posiłki ;) były takie cztery maszyny oblatywacze i za pewną opłatą można było jako pasażer oczywiście, polatać nad Kralikami. Atrakcja świetna © FENIKSNastępnie opanowujemy transport lądowy nieprzyjaciela
Następnie opanowujemy transport lądowy nieprzyjaciela © FENIKSA ja po cichaczu uprowadzam grubszą maszynę latającą Feniks II. ;))
A ja po cichaczu uprowadzam grubszą maszynę latającą Feniks II. ;)) © FENIKSWreszcie z Ryjkiem po małej dywersji uprowadzamy jednostki lądowe, podczas jazdy mamy najlepszy widok na okolice ;)
Wreszcie z Ryjkiem po małej dywersji uprowadzamy jednostki lądowe, podczas jazdy mamy najlepszy widok na okolice ;) © FENIKSNagle, niewiadomo kiedy oficer niemiecki
Nagle, niewiadomo kiedy oficer niemiecki " Janek " zaatakował nas znienacka i próbował siłą, grożąc bronią uprowadzić naszą Anię. Ale ja wykonując masaż Kuli Kuli paraliżuję na 5 minut gościa ;) co daje nam czas na ucieczkę ;) Dzięki Janek za chwilę rozmowy i historii i Pozdrowienia dla reszty towarzyszy.A dalej to już szło jak z płatka, pojazd za pojazdem ;)
A dalej to już szło jak z płatka, pojazd za pojazdem ;) © FENIKST 34 jako pojazd na grilla ;)
T 34 jako pojazd na grilla ;) © FENIKSA gdy opanowaliśmy już wszystko co wróg miał na stanie, mogliśmy sobie pozwolić na chwilę relaksu, gdzie zresztą Ryjek pozdrawia wszystkich ;))
A gdy opanowaliśmy już wszystko co wróg miał na stanie, mogliśmy sobie pozwolić na chwilę relaksu, gdzie zresztą Ryjek pozdrawia wszystkich ;)) © FENIKSAle radość nie trwała długo, bo po załadowaniu pierwszych pocisków Holba, nagle wróg przypuścił natarcie które szybko zmobilizowało nas do obrony
Ale radość nie trwała długo, bo po załadowaniu pierwszych pocisków Holba, nagle wróg przypuścił natarcie które szybko zmobilizowało nas do obrony © FENIKSWięc ja niezwłocznie wskoczyłem za ciężki karabin maszynowy żeby ostrzelać lewe skrzydło
Więc ja niezwłocznie wskoczyłem za ciężki karabin maszynowy żeby ostrzelać lewe skrzydło © FENIKSAnia wpadła na pomysł żeby zająć wzgórze klasztorne i tam kontynuować obronę ;)
Ania wpadła na pomysł żeby zająć wzgórze klasztorne i tam kontynuować obronę ;) © FENIKSWięc ja szybko wyznaczam trasę dojazdu z czego jak widać Ryjek nie za bardzo był zadowolony i na końcu podjazdu na wzgórze przekazał mi znak pokoju ;)))
Więc ja szybko wyznaczam trasę dojazdu z czego jak widać Ryjek nie za bardzo był zadowolony i na końcu podjazdu na wzgórze przekazał mi znak pokoju ;))) © FENIKSDalej przedzieramy się łąkami do nowego stanowiska dowodzenia, obok klasztoru przy obelisku na szczycie góry
Dalej przedzieramy się łąkami do nowego stanowiska dowodzenia, obok klasztoru przy obelisku na szczycie góry © FENIKSOddział i Kraliky w oddali
Oddział i Kraliky w oddali © FENIKSZbiórka pod obeliskiem, cały oddział w komplecie, cały czas jestem ciekaw co oni z tyłu robili temu jak Ania stwierdziła Panu ;)) że nawet kamień przemówił
Zbiórka pod obeliskiem, cały oddział w komplecie, cały czas jestem ciekaw co oni z tyłu robili temu jak Ania stwierdziła Panu ;)) że nawet kamień przemówił © FENIKSKorzystając z okazji przed nawałnicą jaka zaraz nas miała spotkać. Klasztor w pełnym plenerze
Korzystając z okazji przed nawałnicą jaka zaraz nas miała spotkać. Klasztor w pełnym plenerze © FENIKSW drodze powrotnej zostaliśmy zbombardowani strugami deszczu, prowiant w postaci kiełbas które były przygotowane na nocne ognisko musieliśmy spożyć na przystanku PKSu bez podpiekania, co osłabiło morale jednostki ;)
W drodze powrotnej zostaliśmy zbombardowani strugami deszczu, prowiant w postaci kiełbas które były przygotowane na nocne ognisko musieliśmy spożyć na przystanku PKSu bez podpiekania, co osłabiło morale jednostki ;) Dziękuję Aniu i Ryjku za ten super spędzony dzień z wami jazda w każdych warunkach to przyjemność ;)).


komentarze
Świetna wycieczka!
Teraz Ty i Twój biały Felt pięknie się w oczy rzucacie przy tych wszystkich piekielnych rowerowych czerniach :)
lea
- 07:40 czwartek, 28 sierpnia 2014 | linkuj
Oj, pan z pieskiem był bardzo miły i w dobrym nastroju. Wyglądało na to, iż wraca z imprezy i chyba było mu już obojetne, że pada deszcz.
Mnie zresztą w drodze powrotnej już też było to obojętne, bo i tak wszystko miałam mokre. Świetnie się cisnęło z chłopakami po kałużach do Kłodzka. W ciemności, bo się lampek nie chciało wyciągać.
anamaj
- 11:27 środa, 27 sierpnia 2014 | linkuj
Ani opisywała u siebie konieczność ewakuacji z pola walki, z kolei Ty Feniksie opisujesz tylko zmiany centrum dowodzenia :). Bardzo "czeskie" to Wasze wojowanie. Trzeba poczekać na wojenną kronikę Ryjka, żeby wyrobić sobie zdanie o tej wojnie :)

A czy ja dobrze widzę w tej ulewie na ostatnim zdjęciu jakiegoś pana na spacerze z pieskiem? Pozdrawiam!
Greger
- 08:11 środa, 27 sierpnia 2014 | linkuj
Dzięki za super wypad. Pogoda pokrzyżowała plany, ale i tak bawiłam się super !! A na łące przy obelisku mogłabym siedzieć godzinami. pozdrawiam
anamaj
- 06:21 środa, 27 sierpnia 2014 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa mawia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Giant Toughroad slr 1. 2021 5018 km
BESTIA 1213 km
Czarna Strzała 91 km
FOREST 1335 km
TREK - X pro 9458 1123 km
CRATELLI SPEED 706 km
Euro Bike
Felt mtb Q900 23589 km
MERIDA REACTO 400 LAMPRE REPLICA 2017 1080 km
CANYON NERVE AL 7.9 5128 km

szukaj

archiwum