Feniksowe Wyprawyblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(37)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy FENIKS.bikestats.pl

linki

Kołobrzeg i kryształowa czaszka ;).

Niedziela, 9 września 2012 Kategoria Kołobrzeg, Lajchcik - 0km - 50km, Nad morzem
Km: 31.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 44.00 Temperatura: 28.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Part I
A więc tak pierwszy dzień pogoda dopisuje 28 stopni słoneczko, wiadomo Feniks przyjechał pogoda zamówiona ;). Rowerek z domku i na początek wyjazd na rozpoznanie, gdzie coś ciekawego, jakie propozycje dla rowerzystów i co dobrego dają zjeść ;).
Zachwycony opowieściami o ścieżkach rowerowych wbiłem w Grzybowie bo w tej miejscowości zacumowaliśmy 10 km od Kołobrzegu 15 minut jazdy do Kołobrzegu oczywiście rowerkiem, ot takie to ścieżki ;) Żadnych górek, jedyne przewyższenia to wał dzielący plażę od ścieżki ;) to dopiero jazda. Ale nic bardziej mylnego jadąc po ścieżce wytypowanej dla rowerów z prędkością stałą 37km/h cały czas musiałem z daleka krzyczeć uwaga !!! bo ludziska jak za przeproszeniem święte krowy po całej ścieżce idą spacerkiem a tam gdzie wytyczone dla pieszych nikt nie spaceruje bo pewnie za wąsko dla ludzisków. Po 10 minutach jazdy wpadłem w trans i już luz, od mijanych osób słyszałem tylko jedno wariat, porozjeżdża ludzi, ale i tak idą dalej całym środkiem ja tam ograniczeń żadnych nie widziałem dla rowerzystów.
I to pierwsze moje zapoznanie się z nadmorskim klimatem, dalej co będę pisał, jak zwykle.....

Zdjęcia niech opowiedzą początek wojaży po tej pięknej miejscowości.


A o tą czaszeczkę się rozchodziło czyli resztki Czarnobrodego ;). © FENIKS

Początek Kołobrzeg i port i oczywiście zapach ;( świeżo złowionych ryb sprzedawanych na stoiskach. Z tym zapachem to różnie bo ryby były na miejscu patroszone a resztki do wody ;). © FENIKS

Stocznia i remont kutrów jeden to torpedowiec a drugi jat to gość malujący powiedział szperacz czyli zwiadowczy, coś mi się wydaje że gość sam był jako zwiad ;). © FENIKS

źródło wody pitnej mineralizowanej takiej jak u nas w Polanicy © FENIKS

źródło wody pitnej mineralizowanej takiej jak u nas w Polanicy czy w innych zdrojach, oj oj oj łapy złączone w miseczkę woda nalana i potężny łyk ;000 mało nie zlazłem z tego świata taka sól sama sól ludzie gdzie słodka woda, ale na tablice zerknąć się nie chciało ;). Resztę dnia płukałem gardło.
Wjazd na dworzec w Kołobrzegu, sam dworzec malutki jak na takie miasto ;). © FENIKS

No to i jestem molo Kołobrzeskie i słynny deptak a i oczywiście 2,50zł za wejście, zaczynam czuć nadmorski klimacik ;). © FENIKS

Na środku mola na barierce wita się ze mną piękny ptasior, swój ptasior niczego się nie boi to prawie tak jak ja ;)). © FENIKS

Fotka z mola na otaczającą plażę i wygrzewających się urlopowiczów, jutro dołączę do was a Husky zrobi małą dywersję ;). © FENIKS

Goście dowiedzieli się że Feniks już jest to na jacht i na pełne morze. © FENIKS

Kierując się w stronę Perły Bałtyku napotkałem kolegę po fachu jak mnie zobaczył to aż zzieleniał widząc na jakim on rowerze musi się męczyć ;). © FENIKS

Szybszy przejazd mniejszym molem a raczej kładką betonową aby aparatu nie gwizdneli ;) Gdzieś obok Hotelu Marine. © FENIKS

Rower zostawiony w recepcji Hotelu Kombatant ta nazwa była kiedyś teraz Perła Bałtyku i windą na 11 piętro na taras widokowy zrobić jakieś zdjęcia. I widok z tarasu na wiadomo na co ;)). © FENIKS

Jeszcze jedna fotka widok na Kołobrzeg z dość sporego tarasu ;). © FENIKS

A to już Pan Thomas z X Factor jak ktoś oglądał, śpiewał całkiem dobrze aż się chciało piwko kupić oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu. Nawet dostałem autografa dla Feniksa ;). © FENIKS

A to już cypel w drodze na latarnie Kołobrzeską, oczywiście nie w celach zarobkowych. © FENIKS

I małe spojrzenie z deptaku na latarnie którą mam zamiar zdobyć będzie to drugie przewyższenie po Perle w tym dniu ;). © FENIKS

Przed samą latarnią stał Pan kataryniarz i on właśnie zarabiał ;) a papuga jak ktoś dawał monetę brała do dzioba i wrzucała do dzbanka, takie to cwane ptaszysko ;) Feniksowi śmigła 1zł ;). © FENIKS

No i latarnia w Kołobrzegu tu miałem problem z rowerem .... © FENIKS

No i latarnia w Kołobrzegu tu miałem problem z rowerem przy kasie nie było gdzie zostawić bo za mało miejsca na szczęście obok stała Pani i sprzedawała pamiątki no to ładnie się uśmiechnąłem i postawiłem obok, nikt się nie oprze Feniksowi ;).
A to już widok z latarni na brzeg i wygłodniałe mewy czy rybitwy ? czekające na atak jak z filmu Alfreda Hitchcocka ;). © FENIKS

Widok na port i okolice Kołobrzegu, oczywiście z latarni, bez zarobku ma się rozumieć ;). © FENIKS

Przystań i czekający na turystów statek wycieczkowy jak się później dowiedziałem taki rejs to 30zł całkiem do przyjęcia. © FENIKS

A to już powracający chyba Viking z rejsu z turystami wymiotującymi na lewo i prawo ;) jak przygoda to przygoda. © FENIKS

A to już wychodząca w morze dalsza część przystani portowej, niestety nie pojechałem na koniec tego pięknego deptaku bo zobaczyłem zakaz jazdy rowerem ;(( a prowadzić rower to nie tędy droga. © FENIKS

I wspominany Viking już bez turystów, na sprzątali się pokład to i mieli pewnie dość atrakcji. A sam statek całkiem zacny. © FENIKS

Był też okręt wojenny na którym można było się przepłynąć koszt 25zł i rower można było wziąć na pokład za darmo, czyli lubią rowerzystów albo ich dukaty ;). © FENIKS

Po małym rozpoznaniu Kołobrzegu, gdzie warto podjechać co zwiedzić przerwa na piwo i zamiana koników ;). © FENIKS

Po zjedzeniu pierwszej rybki i wypiciu zimnego piwka bo sól ze źródła cały czas mnie gryzła powrót i parę zdjęć morskiego zachodu. © FENIKS

Jeszcze jedno tak o centymetr niżej było słoneczko ;)). © FENIKS

Jeszcze jedno tak o centymetry 3 niżej było słoneczko ;)). © FENIKS


I to by było na tyle z pierwszego dnia rozpoznania rowerowych ścieżek Kołobrzegu i jego pięknych widoków, na ścieżce rowerowej ucierpiał tylko jeden rowerzysta przestraszony moim mijaniem bo aż zeskoczył z roweru za co z góry przepraszam ;).
Dalsze recenzje w przygotowaniu.
CDN.........................

komentarze
Dlatego właśnie omijam ścieżki rowerowe szerokim łukiem. Raczej mam spokojne usposobienie, ale gdy mi ktoś uparcie ze ścieżki zejść nie chce to się we mnie diabeł odzywa:/
Zupełnie niespotykane zdjęcia na tym blogu, miła odmiana, choć wiesz, że góry kocham nad życie :)
Łyka wody nie zazdroszczę, podejrzewam, że długo nieprzyjemny smaczek w ustach miałeś.
lea
- 12:33 wtorek, 25 września 2012 | linkuj
VSV83 - Pierwsze 3 dni było na prawdę gorąco świadczy o tym fakt że ludzie spokojnie się kąpali, a Kołobrzeg ma swój klimat jest na prawdę ładnym miejscem.

kdk - Jak bym sprawdził jak papuga radzi sobie z papierkami to pewnie po 5 minutach sam bym stał obok kataryniarza i próbował zarobić na dalszy pobyt ;).

Anamaj - Co do morskiej bryzy to za 3 wstawki opiszę jak mnie dorwała prawdziwa morska bryza ulewa podczas powrotu właśnie z krótkiego szlaku wzdłuż latarni morskich.
A bez Felta nie ma zabawy ;).
FENIKS
- 10:45 wtorek, 25 września 2012 | linkuj
Gdzie Feniks tam i jego przyjaciel Felt. Coś pięknego poczuć wiatr od morza jadąc na rowerze. Planuję w następnym roku przejechać Szlakiem Latarni Morskich - też poczuję te klimaty.
anamaj
- 06:20 wtorek, 25 września 2012 | linkuj
Trzeba było sprawdzić jak papuga radzi sobie z banknotami.
kdk
- 05:34 wtorek, 25 września 2012 | linkuj
Nad morzem było zdecydowanie cieplej niż u nas w centrum w tym dniu.
Całkiem ładny ten Kołobrzeg,a zachody słońca nad morzem zawsze są klimatyczne...
VSV83
- 03:29 wtorek, 25 września 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa araca
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Giant Toughroad slr 1. 2021 5093 km
BESTIA 1213 km
Czarna Strzała 91 km
FOREST 1335 km
TREK - X pro 9458 1123 km
CRATELLI SPEED 706 km
Euro Bike
Felt mtb Q900 23589 km
MERIDA REACTO 400 LAMPRE REPLICA 2017 1080 km
CANYON NERVE AL 7.9 5128 km

szukaj

archiwum