Feniksowe Wyprawyblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(37)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy FENIKS.bikestats.pl

linki

A miało być tak pięknie.

Sobota, 2 marca 2013 Kategoria Kłodzko-Krosnowice- Żelazno - Oł, Lajchcik - 0km - 50km, Samotnie
Km: 16.00 Km teren: 0.00 Czas: 00:44 km/h: 21.82
Pr. maks.: 46.00 Temperatura: 4.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: TREK - X pro 9458 Aktywność: Jazda na rowerze
Dzisiaj pogoda była super, słoneczna i w miarę ciepło więc zabrałem ze stajni jednego z rumaków i wybrałem się w stronę Trzebieszowic przewietrzyć się po tygodniu dość męczącej pracy a później chciałem wrócić przez Jaszkową. Gdy minąłem Krosnowice i już blisko Żelazno nagle mój koń zaczął gubić podkowy ;)) czyli rozkręciła się dolna zębatka w tylnej przerzutce i wysypała się, cugle, stop oglądam o co biega i widzę ramię przerzutki poszło w tył a sama zębatka katurla się z wolna. Ok pozbierałem zabawki przegląd okazało się że pękła śruba w zębatce jak dla mnie to bardzo dziwne ale nie ma co teraz myśleć trzeba to jakoś ogarnąć żeby chociaż do domu dojechać bo prowadzić nie cierpię brrrrrr. Przeszukując skrzętnie rów jak na zawołanie po 5 min widzę piękny drut ;) grubością idealnie pasował do przelotki w zębatce, chwila pomysłu, kulka nad głową ;) z jednej i drugiej strony zawinięcie na tzw. guzła i trzyma, pierwsze metry w stronę domu jest OK i tak wróciłem do domciu z prowizorką która dała radę ;)).


Oczywiście jakieś zdjęcia udało mi się zrobić co by nie było ;).


Wyjechałem dość późno już lekki zachód. © FENIKS

Fotka na miękkim terenie było troszeczkę przełajowo. © FENIKS

Powolny zachód za Krosnowicami. © FENIKS

2 min przed zgubieniem podkowy ;) a tak fajnie się zapowiadało. © FENIKS

#lat=50.409529015794995&lng=16.640408666686&zoom=13&maptype=ts_terrain

komentarze
Lutra - Akurat leżał drut to i skręciłem do kupy i do domu wytrzymało taką usterkę dałem rady ;).
Januszek - Dokładnie o czymś trzeba w przyszłości poopowiadać ;)).
Aniu - Sezon rozpoczęty już w styczniu tylko było leniwie ;) bo zimno.
Pioter - Dzięki za te budujące słowa ale to raczej nie była poważna usterka tak że dałem rady to ogarnąć i co najważniejsze wrócić do domciu, ale bardzo miło się czyta takie wpisy.
Toomp - Fakt nie zrobiłem zdjęcia ale to tylko dla tego że miałem w głowie jedno jakoś to sklecić i do domu dojechać a o zdjęciach już nie myślałem.
FENIKS
- 19:19 poniedziałek, 4 marca 2013 | linkuj
Toomp, brak mi czasu na dyskusję.Napiszę tylko, że jestem przygotowany na złamaną ramę, lub widelec.Było to jedno z najważniejszych pytań, jakie zadałem sobie dawno temu.
pioter50
- 16:45 poniedziałek, 4 marca 2013 | linkuj
Feniks, jak widzę jesteś prawdziwym rowerzystą, który radzi sobie w trudnych, awaryjnych sytuacjach.Dzisiaj coraz więcej osób potrafi jedynie zadzwonić telefonem, żeby ktoś ich ściągnął samochodem z trasy.W rowerze zawsze może zdarzyć się awaria.Zepsuć może się każdy element roweru.Dobrze jest więc nie tylko umieć sobie radzić w takich sytuacjach ale też mieć ze sobią parę niezbędnych rzeczy.Zwłaszcza jak się odjeżdża trochę dalej od domu.Dobrze jest przed wyjazdem umieć odpowiedzieć sobie na kilkanaście pytań, które zaczynają się do słów: „Co zrobię jeśli zdarzy się...?”.Jeżdżenie rowerem to nie tylko ciśnięcie pod górę, czy szaleńcze zjazdy.
pioter50
- 10:44 niedziela, 3 marca 2013 | linkuj
Sezon rozpoczęty :)
anamaj
- 10:16 niedziela, 3 marca 2013 | linkuj
O czym by potem prawdziwi mężczyźni pisali a być może opowiadali wnukom.
januszek44
- 08:04 niedziela, 3 marca 2013 | linkuj
Umiesz sobie radzić.Lubię ludzi którym w takich sytuacjach, na widok kawałka drutu pojawia się błysk w oczach.;))
lutra
- 07:25 niedziela, 3 marca 2013 | linkuj
Ryjek To fakt szkoda było do domu wracać ale myślę że jutro to sobie odbiję. A co do usterki to nie kaseta a druga rolka prowadząca łańcuch wyleciała ale po powrocie do domu usterka została naprawiona wymieniona nowa śruba na miejsce drutu jak że profesjonalnie skręconego ;)).
FENIKS
- 22:29 sobota, 2 marca 2013 | linkuj
Współczuję przerwanej wycieczki, na szczęście kasety nie są drogie :)
ryjek
- 22:22 sobota, 2 marca 2013 | linkuj
Prowizorki podobno sprawdzają się najlepiej :)
lukasz78
- 20:41 sobota, 2 marca 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ciwka
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Giant Toughroad slr 1. 2021 5018 km
BESTIA 1213 km
Czarna Strzała 91 km
FOREST 1335 km
TREK - X pro 9458 1123 km
CRATELLI SPEED 706 km
Euro Bike
Felt mtb Q900 23589 km
MERIDA REACTO 400 LAMPRE REPLICA 2017 1080 km
CANYON NERVE AL 7.9 5203 km

szukaj

archiwum