Karłów z rowerem na ramieniu.
Środa, 23 maja 2012 Kategoria Góry Stołowe, Na luzie 50km - 100km, Samotnie
Km: | 95.00 | Km teren: | 11.00 | Czas: | 04:48 | km/h: | 19.79 |
Pr. maks.: | 59.00 | Temperatura: | 29.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
W tym dniu mój wyjazd miał być tak zwanym spacerkiem po bułki do sklepu, czyli parę kilometrów dla relaksu. Poczyniłem odpowiednie przygotowania czyli wziąłem rower ;) i w drogę.
Udałem się w stronę Szalejewa lubię tamtejsze klimaty, jak już dojechałem do wymienionej wcześniej wioseczki pomyślałem sobie pogoda dopisuje skoczę dalej i udałem się do Batorówka, stojąc już na miejscu pogoda ładna a skoczę jeszcze ze 5km dalej i pojechałem w stronę Batorowa i odbiłem na Karłów. Dokładnie po jakiś 5km jadąc myślałem jeszcze wtedy, zrąbaną drogą, same dziury a skręcę w las i podjadę kawałek leśnym duktem w stronę Dusznik. Po drodze na rozstajach dróg po prawej stronie dostrzegłem wąską ścieżkę wchodzącą w las, mojej żywej nawigacji czyli super kolegi Ryjka nie było to nie określiłem gdzie ona prowadzi ale co mi tam jak już tu jestem !!!. I ruszyłem ścieżka była wąziutka taka dla pieszych po 2km zaczęła powoli obrastać korzeniami aż w pewnym momencie pojawiły się jakieś skalne podejścia uskoki, ale co mi tam gorzej się trafiało. I jechałem czy też próbowałem jechać aż do momentu gdzie spotkałem miłą parkę " pozdrawiam " która widząc mnie jadącego na rowerze machnęli ręką i oznajmili że chyba pomyliłem ścieżkę ( nie drogę ) ;) bo tu z rowerem nikt się nie wciśnie. Prawdę mówiąc ścieżki nie pomyliłem bo i tak jechałem na chybił trafił czyli prosto, uśmiechnąłem ;) się podziękowałem za informacje i pojechałem dalej.
A cha zdjęcia robione komórką bo aparat pożyczyłem tak że jakość trochę inna ;).
A jak skończył się mój wyjazd po bułki, oczywiście zdjęcia pokażą.
Życzę miłego oglądania ;)).







































#lat=50.430091304305996&lng=16.374688549804997&zoom=12&maptype=ts_terrain
Udałem się w stronę Szalejewa lubię tamtejsze klimaty, jak już dojechałem do wymienionej wcześniej wioseczki pomyślałem sobie pogoda dopisuje skoczę dalej i udałem się do Batorówka, stojąc już na miejscu pogoda ładna a skoczę jeszcze ze 5km dalej i pojechałem w stronę Batorowa i odbiłem na Karłów. Dokładnie po jakiś 5km jadąc myślałem jeszcze wtedy, zrąbaną drogą, same dziury a skręcę w las i podjadę kawałek leśnym duktem w stronę Dusznik. Po drodze na rozstajach dróg po prawej stronie dostrzegłem wąską ścieżkę wchodzącą w las, mojej żywej nawigacji czyli super kolegi Ryjka nie było to nie określiłem gdzie ona prowadzi ale co mi tam jak już tu jestem !!!. I ruszyłem ścieżka była wąziutka taka dla pieszych po 2km zaczęła powoli obrastać korzeniami aż w pewnym momencie pojawiły się jakieś skalne podejścia uskoki, ale co mi tam gorzej się trafiało. I jechałem czy też próbowałem jechać aż do momentu gdzie spotkałem miłą parkę " pozdrawiam " która widząc mnie jadącego na rowerze machnęli ręką i oznajmili że chyba pomyliłem ścieżkę ( nie drogę ) ;) bo tu z rowerem nikt się nie wciśnie. Prawdę mówiąc ścieżki nie pomyliłem bo i tak jechałem na chybił trafił czyli prosto, uśmiechnąłem ;) się podziękowałem za informacje i pojechałem dalej.
A cha zdjęcia robione komórką bo aparat pożyczyłem tak że jakość trochę inna ;).
A jak skończył się mój wyjazd po bułki, oczywiście zdjęcia pokażą.
Życzę miłego oglądania ;)).

Droga z Wolan na Batorówek pierwsza fotka na trasie.© FENIKS

Batorówek i rozjazd na Batorów i Skalne Grzyby.© FENIKS

Wspomniana droga z Batorowa na Karłów. I ładna polanka ;).© FENIKS

I tu po 5km odbiłem w lewo na dukt leśny w stronę Dusznik.© FENIKS

Na rozjazdach, Duszniki Karłów Lisia Przełęcz.© FENIKS

Mały plener na stronę Dusznik.© FENIKS

A tu wszystko się zaczęło, czyli ładnie wyglądająca ścieżka ale gdzie prowadzi ??.© FENIKS

A tak prezentowała się po 1 km przejazdu, na moment było nawet szerzej ;).© FENIKS

Jak to się mówi, powoli zaczęły robić się małe schody ;).© FENIKS

Ale za to ujawniały się piękne widoki co też wyciszało moje myśli ( gdzie ja jadę ) ;).© FENIKS

Dwie minuty wcześniej spotkałem opisywaną miłą parę która chciała mnie chyba o tym poinformować ;) obejście skały. Ale co mi tam.© FENIKS

Po przeniesieniu roweru dalej było nawet fajnie bo można było już prowadzić rower ;).© FENIKS

Małe skalne zejścia gdzie nawet spokojnie udało mi się zjechać.© FENIKS

Aż do momentu gdzie powiedziałem o k......... no to mamy schody ale i piękne widoki. Ale nie wiedziałem jeszcze że schody dopiero będą ;).© FENIKS

Jak to się mówi jeśli głowa przejdzie to reszta też ale czy kierownica do tego się zalicza ;).© FENIKS

Jak się okazało wylądowałem w rezerwacie wielkich torfowisk Batorowskich. Ale z to po drewnianej kładce jechało się jak po szkle ;).© FENIKS

Ale gdzie by Feniks pomyślał że prawdziwe schody dopiero się zaczną ;)).© FENIKS

I dokładnie tu z rowerkiem był mały kłopocik trzeba było zeskoczyć z ładnej skałki oczywiście trzymając rower na ramieniu. Ale bywało gorzej ;)).© FENIKS

A tak zejście wyglądało patrząc z dołu, wszystko poszło super. " Pamiętaj nigdy nie skacz z językiem na wierzchu bo możesz go odgryźć ;)).© FENIKS

Podczas chwilowego odprężenia i włożenia wspomnianego języka na swoje miejsce mała fotka otaczających mnie skał.© FENIKS

I wreszcie po małej przeprawie trochę równiny ale nie za dużo. Był jeszcze wybór na Lisią Przełęcz ;) ale po korzeniach pojechałem w dół na Karłów.© FENIKS

Po paru kilometrach leśnymi korzeniami wyjechałem na piękny ;) asfalt 3km od Szczelińca. To była rozgrzewka to nie do domu a już dalej.© FENIKS

Podjechałem zrobić fotkę Szczelińca pogoda ładna to po masło do bułek na Błędne Skały bo się rozkręciłem ;)).© FENIKS

Gdy podjechałem pod wjazd na Błędne spytałem się Pana czy rowerem muszę kupić bilet Pan powiedział że i tak rowerem na skały nie wjadę i puścił za darmo ;)). Mylił się. ;)© FENIKS

Już na szczycie, ale tu pustka ludzi brak. Zrobię fotkę wezmę masło ;) i pojadę do Kudowy po nuż do smarowania a co ;).© FENIKS

Jedna fotka z Błędnych Skał i w drogę bo smarować nie ma czym.© FENIKS

Drogą 100 zakrętów tylko w dół poprawiłem utraconą między skałami średnią ;). I Kudowa.© FENIKS

Park Zdrojowy Kudowa, nuż już jest to co, to coś do picia by się przydało, czyli do źródełka w parku. Tak woda nie piwko, piwko tylko przy ognisku ;)).© FENIKS

Jak miło popatrzeć na chłodzące się dziewczęta przy fontannie ;).© FENIKS

Jeszcze jedna fotka na palmiarnie.© FENIKS

I prosto do źródełka lekkim slalomem między kuracjuszami ;). A tu ? a Pan co na tym rowerze - nic jadę - a tu tylko dla ludzi - a ja to co słoń. Taki dialog z kuracjuszem ;)).© FENIKS

I naprawdę bardzo a to bardzo upragnione źródełko, fakt trochę siarką i jajkami woda daje ;) wtajemniczeni wiedzą o co chodzi. Ale za to zimna i gazowana.© FENIKS

A to już sztuczny zalewik na końcu parku Zdrojowego. Chłodny powiew od wody bezcenny za mruczenie kuracjuszy zapłacisz kartą kredytową ;).© FENIKS

Jeszcze mała panoramka zalewu wraz z otoczeniem.© FENIKS

Jeszcze jedna i co do domu ? Nie jak już tu jestem to pojadę do naszych czeskich sąsiadów po keczup i to pikantny ;)).© FENIKS

Dojechałem do Malej Cermnej ale sklepów brak oj to nie ładnie to wracam do Polski tam wszystko otwarte i to 24h ;).© FENIKS

To jak się rozpędziłem to wylądowałem w Lewinie a co mała fotka dla bikestatowców ;).© FENIKS

Jeszcze mała panorama Lewina za dnia mało kiedy mam tą okazję za dnia i w kierunku domu. O kurcze podjazd pod Ludową czeka shit....shit.....shit.....© FENIKS

Jak się rozpędziłem pod Ludową to zatrzymałem się dopiero w Kłodzku i ostatnia fotka Gladiator czyli łany zboża się kłaniają. A tam do domu piwko czeka ;)).© FENIKS
#lat=50.430091304305996&lng=16.374688549804997&zoom=12&maptype=ts_terrain
komentarze
Świetna wycieczka, Góry Stołowe pomimo małej powierzchni kryją wiele tajemnic, które często zaskakują mnie samego :)
ryjek - 21:18 niedziela, 27 maja 2012 | linkuj
Ja tam uwielbiam takie ścieżki a zwłaszcza wyraz twarzy ludzi (bezcenne), którzy ledwo idą a tu kolo na rowerku jak gdyby nigdy nic pomyka. Świetna traska i fotki. Ja żeby tam być muszę do sierpnia doczekać.
rtut (out) - 06:49 sobota, 26 maja 2012 | linkuj
Drogi,dróżki i bezdroża...Planujesz trasy czy improwizujesz?
Świetne relacja,piękne zdjęcia.
Wiadukt w Lewinie i łan zboża z niebem,odlotowe. lutra - 04:34 sobota, 26 maja 2012 | linkuj
Komentuj
Świetne relacja,piękne zdjęcia.
Wiadukt w Lewinie i łan zboża z niebem,odlotowe. lutra - 04:34 sobota, 26 maja 2012 | linkuj