Tak pięknie jeszcze nie było.
Niedziela, 7 kwietnia 2013 Kategoria Góry Stołowe, Lajchcik - 0km - 50km, Samotnie
Km: | 47.00 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 02:28 | km/h: | 19.05 |
Pr. maks.: | 55.00 | Temperatura: | 2.0°C | HRmax: | 147147 ( 81%) | HRavg | 115( 63%) |
Kalorie: | 984kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: TREK - X pro 9458 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Rano pobudka spojrzenie przez okno, jest słońce będzie fajna pogoda więc szybko śniadanko Huski na spacer i sms do Animaj i Ryjka czy zaszczycą mnie swoim miłym towarzystwem ;) niestety Ania 100 km ode mnie Ryjek lepszy bo 200 km więc nie lubią już Feniksa OK jadę sam ;).
Wybór padł na Polanicę a później coś w stronę Karłowa, po drodze odwiedzę siostrę w Batorowie i zobaczę jej nowy ukończony Hotel dla psów i fakt hotel ful bajka nawet masaże wchodzą w grę ;)) tak że pupili zapraszamy ;). Więc zabrałem swój nowy komputer pokładowy co by informował mnie po drodze ile pączków spaliłem, czy puls mi nie wyskakuje i takie tam.
Do Polanicy było wręcz wiosennie ale im dalej w ( las ) góry tym zima na całego albo nawet gorzej co do jazdy, ale co do widoków to po prostu bajka.
A resztę jak zwykle zdjęcia opowiedzą
#lat=50.423893458515&lng=16.530045&zoom=13&maptype=ts_terrain
Wybór padł na Polanicę a później coś w stronę Karłowa, po drodze odwiedzę siostrę w Batorowie i zobaczę jej nowy ukończony Hotel dla psów i fakt hotel ful bajka nawet masaże wchodzą w grę ;)) tak że pupili zapraszamy ;). Więc zabrałem swój nowy komputer pokładowy co by informował mnie po drodze ile pączków spaliłem, czy puls mi nie wyskakuje i takie tam.
Do Polanicy było wręcz wiosennie ale im dalej w ( las ) góry tym zima na całego albo nawet gorzej co do jazdy, ale co do widoków to po prostu bajka.
A resztę jak zwykle zdjęcia opowiedzą
Wiadukt kolejowy Polanica - Szczytna i pogoda zapowiadała się świetnie prawie wiosennie a to była tylko złuda ;)).© FENIKS
W rzece pstrągów jeszcze nie widać ale już dobrze woda wróży.© FENIKS
No to lekkie odbicie na boczną drogę w stronę Szczytnej wzdłuż torów podrażnić się ze śniegiem ;)).© FENIKS
Deptak w Szczytnej choć prawie wymarły to jednak lekko wiosenny.© FENIKS
Widok na zamek w Szczytnej i okolice z początku podjazdu na Batorów.© FENIKS
300 metrów od skrętu na skrzyżowaniu ze Szczytnej na Batorów koniec radości ;( co to jest śnieg tak sypki jak piasek rower lata na boki i zapada się a gdzie ta wiosna mruczę sobie, jeszcze ;).© FENIKS
A tu zima że hej pies ledwo co wokoło budy ścieżkę wydeptał żeby muc obszczekiwać intruzów ;)© FENIKS
Serpentyny z Batorowa na Batorówek koniec śmiechu na pięć pokręceń pedałów jeden metr do przodu oczywiście przerzutka środkowa żeby nie było ;)).© FENIKS
Podjazd wzdłuż skał przed Batorówkiem spoglądam na swój komputer kalorie jak ślimak lecą a puls jak piorun ale to drugie raczej z nerwów że latam jak pijany zając po drodze z marchewką w tyłku.© FENIKS
Gdyby nie kawałek wystającego murka z boku nie wiedział bym że tu jest już most i zaraz skręt na Skalne Grzyby.© FENIKS
Ostatnie spojrzenie w dół w stronę Batorowa i radość dobrze że podjazd już się skończył ;). Nic bardziej mylnego i złudnego teraz dopiero zaczną się wygibasy jak na torze żużlowym ;O.© FENIKS
W stronę Skalnych Grzybów tylko na biegówkach lub skuterem śnieżnym, nawet bardzo zdesperowany Feniks rowerem tam by się nie zapuścił ;)). No chyba że Ania by tam pojechała ;).© FENIKS
Jakiś profil w razie jak tylko znajdą mój aparat żeby wiadomo kto w lasach zamarzł lub był kolacją dla wilków ;)).© FENIKS
Uwaga Yeti smarkiem zarzucił, lub lodowy nawis ;) co by nie było i tak by bolało.© FENIKS
I zaczęło się zjazd 5 km z górki w stronę Wolan, pierwszy raz w życiu miałem dość zjazdów a to właśnie uwielbiam najbardziej, tylnie koło częściej było z przodu niż przednie taki boczny zjazd ;).© FENIKS
Maksymalna prędkość 15 km/h i to cały czas z gotowością do katapulty bo nieraz przednie koło zazdrościło tylnemu i próbowało je podciąć co ja się miałem z tymi kołami ;).© FENIKS
Czerwony szlak rowerowy raczej głęboko chował się pod śniegiem żeby nie było że tu rowerem można jeździć ;).© FENIKS
Ale za to świeżo ścięte drzewo pachniało lepiej niż w lecie zapach roznosił się na 300 m.© FENIKS
Po 3 km bocznego zjazdu hamulce poinformowały mnie że biorą sobie urlop do wiosny i zaraz udadzą się w sen zimowy, myślę sobie bez żartów bo na przednim to tylko jaskółkę zrobię.© FENIKS
Co by nie było piękne widoki wynagradzały wszystkie wygibasy, kłótnię kół które ma jechać pierwsze i moje tętno 150 od myślenia gdzie zaraz zrobię orzełka lub piruecik.© FENIKS
Na koniec zjazdu można było zabawić się kto się nie schowa ten kryje ;) a raczej odśnieża.© FENIKS
komentarze
Zima w kotlinie to nie to co i "nas"...
Pierwsza fotka bardzo fajna,ciekawe jak tam idą prace przy modernizacji...??? VSV83 - 03:30 wtorek, 9 kwietnia 2013 | linkuj
Pierwsza fotka bardzo fajna,ciekawe jak tam idą prace przy modernizacji...??? VSV83 - 03:30 wtorek, 9 kwietnia 2013 | linkuj
Zdziwiły mnie zdjęcia z mocno ośnieżonych dróg, bo na weekend byłem w okolicach Leszna i tam śniegu już prawie nie ma. Piękne zdjęcia, chociaż pewnie już ostatnie tak mocno ośnieżonych dróg. Fajnie, że kupiłeś pulsometr, przydaje się do tego, żeby trening był jak najbardziej wydajny.
pioter: Ania i ja mamy Garmina Edge, a Feniks Garmina Dakotę, ona nie ma funkcji pulsometru. ryjek - 06:49 poniedziałek, 8 kwietnia 2013 | linkuj
pioter: Ania i ja mamy Garmina Edge, a Feniks Garmina Dakotę, ona nie ma funkcji pulsometru. ryjek - 06:49 poniedziałek, 8 kwietnia 2013 | linkuj
Widoki jakże skrajnie różne od moich ale za to zdjęcia prawdziwie bajkowe.W kwietniu taka sceneria...Mogę tylko pozazdrościć.Lutra ma rację.Dystans w tych warunkach wyborny.
Zdaje się z Ty i Ania macie Garminy a w nich powinny być funkcje mierzenia pulsu. pioter50 - 03:12 poniedziałek, 8 kwietnia 2013 | linkuj
Zdaje się z Ty i Ania macie Garminy a w nich powinny być funkcje mierzenia pulsu. pioter50 - 03:12 poniedziałek, 8 kwietnia 2013 | linkuj
A to się nie poddałeś aurze. :))) Rozumiem, że "Twardym trzeba być a nie miENTkim "(cytat z filmu Kiler) ale czekać do wiosny, żeby pojeździć sobie po śniegu? ;)
Piękny dystans.Z uwagi na warunki jeszcze cenniejszy. lutra - 21:29 niedziela, 7 kwietnia 2013 | linkuj
Piękny dystans.Z uwagi na warunki jeszcze cenniejszy. lutra - 21:29 niedziela, 7 kwietnia 2013 | linkuj
Piękna zima w Kotlinie. Ten wyjazd dostarczył ci adrenaliny na cały tydzień. A czym mierzysz puls ? Do zobaczenia za tydzień na rowerowym szlaku.
anamaj - 19:41 niedziela, 7 kwietnia 2013 | linkuj
Komentuj