Feniksowe Wyprawyblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(37)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy FENIKS.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Z grupką śmiałków.

Dystans całkowity:11124.77 km (w terenie 2945.43 km; 26.48%)
Czas w ruchu:544:28
Średnia prędkość:17.17 km/h
Maksymalna prędkość:78.00 km/h
Suma podjazdów:112029 m
Maks. tętno maksymalne:194 (107 %)
Maks. tętno średnie:155 (86 %)
Suma kalorii:96299 kcal
Liczba aktywności:169
Średnio na aktywność:65.83 km i 4h 05m
Więcej statystyk

Dzień drugi Nadajnik Czarna Góra.

Niedziela, 14 października 2012 Kategoria Na luzie 50km - 100km, Z grupką śmiałków.
Km: 58.00 Km teren: 30.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 64.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Napiszę szczerze po nocnym ognisku chyba przeholowałem z trunkami wstałem rano z miłym zaskoczeniem, mała tajemnica, ale oddech moc powalania i słyszę jedziemy na Czarną Górę na nadajnik oj Feniks sprawa jest poważna ale nie ma mowy o odpuszczeniu choć po drodze myślałem o Sokole z Zakopanego który przybywa na ratunek ;), tak źle się czułem na początku ale ekipa mówiła ( dasz radę ;(((((. ). I jakoś to poszło, ale nigdy więcej %%%%%%.

A dalej jak zwykle parę zdjęć.



Przygotowywanie do wyjazdu na Czarną Górę, jak widać Ryjek szaleje tylko ja pytam sie jak mam na imię. © FENIKS

Jak na razie spokojnie przejazd przez Międzygórze było ok. Nawet wyprzedzałem ;)). © FENIKS

Spotkanie całą grupą pod spożywczym w Międzygórzu przed męką na podjazd w stronę nadajnika, jeszcze było OK do momentu ........... oj. © FENIKS

Po dość sporym podjeździe wspaniała fotka, jeszcze jakoś funkcjonowałem, ale to była końcówka proszę o litość ;)). Bo gdybym miał pulsometr to bym napędził całą elektrownię ;((. © FENIKS

I nadajnik na Czarnej Górze, drugie śniadanie a dla mnie drugie proszenie o litość ;)). © FENIKS

Zjazd z Czarnej Góry w stronę szczytu Skowroniej Góry czyli krowiarek. Było już o wiele lepiej. © FENIKS

Skowronia Góra i cudowna atmosfera, ja tak samo odrodziłem się jak Feniks z popiołów ;). © FENIKS

Na Skowroniej poszukiwanie słodkości za pazuchą a było co szukać ;)). Lea miała czarną gorzką czekoladę. © FENIKS

I Kłodzko spotkanie przy ratuszy cała 8ka podziękowania za ten przepiękny wypad i cudowne chwile. I pożegnanie z łzą w oczach, to był piękny wyjazd. © FENIKS

Śnieżnik Grupa Grom.

Sobota, 13 października 2012 Kategoria Na luzie 50km - 100km, Śnieżnik – czerwonym szlakiem –, Z grupką śmiałków.
Km: 67.00 Km teren: 35.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 63.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Grupą Grom czyli ekipa w pełnej wersji. Poranek, spotkanie, zakupy w liczbie 8 i start.
Podbój Śnieżnika czwórka rowerowo i czwórka pieszo ;)).
Gorące podziękowania za nie zapomniany wyjazd dla Ley, Anamaj, Ryjka, Bożeny i Macieja Horbowskich, Aliny, Ani, Kuby i Marcina. Dziękuję wszystkim za tak miło i odlotowo spędzony czas.
Wasze towarzystwo to niezapomniane chwile i prawda o ludziach którzy potrafią zrobić ze zwykłego wyjazdu szaleńczą imprezę. Dziękuję.

A resztę jak zwykle ;)) zdjęcia tylko one mogą przekazać to co się działo.


Spotkanie, ładowanie zakupów i w drogę, oj działo się. © FENIKS

Jakieś 20 km wszyscy uśmiechnięci to znak że będzie sie działo. © FENIKS

Feniks zapomniał o śniadaniu ale gdy je kupił wszyscy zaszaleli ;)). © FENIKS

Po wspólnym śniadaniu wspólna fotka przed najgorszym ;). © FENIKS

Po zdrowym podjeździe na spora górkę odpoczynek, no bo wszystkim się należy. © FENIKS

Wodopój umiłowane miejsce każdego rowerzysty, bidony do pełna proszę. © FENIKS

Dojazd do schroniska Śnieżnik i miłe spotkanie z grupą pieszą ;)). © FENIKS

Spotkanie choć nie planowane przy schronisku Śnieżnik, wszyscy bardzo mile zaskoczeni, to się działo piwko, rozmowy i jedzonko. © FENIKS

Co będziemy ukrywać pragnienie pod schroniskiem było potężne ;)). © FENIKS

Szczyt Śnieżnika i parę pięknych widoków po wdrapywaniu. © FENIKS

Piękny uśmiech Lei i cała grupa śmiałków na szczycie. © FENIKS

Zjazd śmiałków z powrotem w stronę schroniska oj działo się nikt nie odpuszczał po kamolach. © FENIKS

Zjazd ze schroniska do Międzygórza droga była różna ale szybka. © FENIKS

A w Międzygórzu wreszcie wspólne wspaniałe ognisko i pogawędki co i jak i dla czego tak krótko ;)). © FENIKS

Tylko terenowo Stołowe na grząsko.

Niedziela, 30 września 2012 Kategoria Góry Stołowe, Na luzie 50km - 100km, Z grupką śmiałków.
Km: 83.00 Km teren: 60.00 Czas: 05:17 km/h: 15.71
Pr. maks.: 52.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
W tym dniu pogoda powitała nas idealnie, słońce w miarę ciepło i po wczorajszych opadach nie było tak źle na leśnych ścieżkach. Ja podrzuciłem pomysł z kierunkiem w którym możemy się udać a Ryjek jak zwykle zaplanował wariacką trasę, oczywiście trafioną w 10kę.
W Pasterce nasz wypad nabrał smaczku przy ciemnym Opacie i dobrym obiadku a dalej to już poleciało.
Ryjek jak zwykle podziękowania.

A dalej co będę pisał jak zwykle parę zdjęć ;).


Dojazd do Polanicy, szybka rundka w szachy i w las. © FENIKS

Przed podjazdem szlakiem niedźwiadka mała panorama na Polanicę. © FENIKS

Ryjek podbija ścieżki Polanickie w stronę Piekiełka. © FENIKS

W tym szałasie byłem już nie raz z płcią piękną ;) ale teraz musiałem znieść towarzystwo Ryjka ;))). Oczywiście jak zwykle lekki żart Ryjek co by nie było że Feniks wredny ;). © FENIKS

A to już wyjazd z lasu przy Piekiełku koniec piekielnej pętli, ale za to jeszcze dogasało ognisko oj działo się tutaj w nocy. Pozostał tylko lekki żar i puste butelki ;)). © FENIKS

Skalne grzyby i zabawa w chowanego ;)) Ryjek kryje ;). © FENIKS

Podbój skalnych grzybów i parę fotek. © FENIKS

Przejazd przepiękną łąką w stronę schroniska Pasterka. © FENIKS

Schronisko Pasterka mały odpoczynek i zdrówko ;). © FENIKS

No i oczywiście smaczny posiłek przy ciemnym Opacie i Kvaśnicy i dobrym towarzystwie ;)). © FENIKS

Na drogę nazbierałem trochę smacznych grzybków aby Ryjkowi dobre danie w Machovie zrobić. © FENIKS

Pięknymi lasami w stronę Machova. Jesień idzie nie ubłaganie. © FENIKS

Świetny zjazd leśnym duktem o mały włos razem z Ryjkiem nie rozjechaliśmy starszej Pani załatwiającej potrzebę za zakrętem na środku drogi oj było trochę śmiechu ;). © FENIKS

Słońce przebijało się przez korony drzew ale temperatura trochę spadła. © FENIKS

Oj Feniks rozjechał żabkę i co żaba na to nic ale Ryjek pełna radość będą żabie udka na zalewie grzybowej ;)). © FENIKS

Już prawie Machov jeszcze tylko zjazd z świetnej górki, no wreszcie było gdzie się rozpędzić. © FENIKS

I Machov super orkiestra Panowie dawali ostro po strunach. Totalnie Czeski klimacik. © FENIKS

Jak imprezka to i piwka może i tańce ;) Ryjek po wypiciu dwóch recytował Ode do młodości do momentu kiedy zaczął podśpiewywać ;). © FENIKS

A po tym wszystkim miałem Ryjka w garści. © FENIKS

Po imprezie wyjazd z Machova piękną dość górską polaną. © FENIKS

Na szczycie zastaliśmy sad z takimi smacznymi jabłkami że pychota. © FENIKS

Po prostu musiałem tak zaczarowanego drzewa dawno nie widziałem. Brakowało tylko Alicji i króliczka ;). © FENIKS

Widok z błędnych skał w stronę Dusznik. Tam właśnie się kierowaliśmy jak zwykle lasami. © FENIKS

Szczytna i park zdrojowy i to co zostało z Feniksa i Ryjka po zjedzeniu grzybów ;)). © FENIKS



A na koniec mała twórczość filmowa z zabawy w Machovie.
&feature=plcp

Pierwsze ognisko po małej przerwie.

Środa, 26 września 2012 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, środowe ognisko, Z grupką śmiałków.
Km: 26.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:25 km/h: 18.35
Pr. maks.: 65.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze

Bajkowo przez świat.

Środa, 29 sierpnia 2012 Kategoria Z grupką śmiałków., środowe ognisko, Pierwsze poty 100km - 200km, Góry Bystrzyckie
Km: 105.00 Km teren: 15.00 Czas: 06:05 km/h: 17.26
Pr. maks.: 50.00 Temperatura: 27.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Ten wyjazd na początku miał inny cel naszego przelotu ale po pewnym czasie nastąpiła pełna modyfikacja trasy to chyba w momencie kiedy Ryjek zjadł jabłko z zaczarowanego drzewa ;) albo kiedy Feniks zaczął odczuwać jakieś niedobory w organizmie, ale coś było na rzeczy. Jednak cały wyjazd był odkrywczy i zaskakujący bo dalsze przejazdy były wymyślane na bieżąco.


A resztę jak to u mnie bywa zdjęcia opowiedzą ;).


Po przejechaniu jakiś 30 km Ryjkowi zaczęło robić sie gorąco choć ja myślę że raczej kiedy minęliśmy pewne blondynki to Ryjek zaczął zrzucać odzienie ;). © FENIKS

Gdy rozbiór dobiegł końca podjechaliśmy pod kapliczkę aby w ciszy ostudzić Ryjka zamiary ;). © FENIKS

Ale i tak po krótkiej chwili Ryjek po zapoznaniu się z instrukcją zrywania jabłka z drzewa Adama zerwał cały tuzin żeby nabić do przodu nieczystych uczynków. © FENIKS

Gdy w Wilkanowie zobaczyliśmy kolegę po fachu z puszeczką piwa Ryjek miał tylko jedno w głowie zimne piwko, ja zresztą też ;). Tak też udaliśmy sie w stronę chłodnego napoju. © FENIKS

A tak też się stało Międzygórze i zimna Holba przed atakiem na ogród bajek, jak mnie pamięć nie myli to chyba na jednej się nie skończyło to te jabłka kusiły ;)). © FENIKS

Po odpoczynku i nasmarowaniu rowerów a może raczej przełyków ;) atak na ogród bajek. © FENIKS

Tak się zawsze dzieje gdy znajdujemy się na pewnej wysokości ( ciśnienie ) a może Ryjek zobaczył małą myszkę ;). © FENIKS

Tak zdecydowanie była to myszka strach przed takim agresorem robi straszne rzeczy ;). Czerwone kółeczko !!!. © FENIKS

Po uderzeniu adrenaliny docieramy do opisanego wcześniej ogrodu bajek, uśmiech na twarzy zawitał małe dzieci jak w domu ;)) tu smok tam rusałka a w rogu krasnal popijający leszka ;) myślę że nie czytają tego małe dzieci ;). © FENIKS

Po wizycie w ogrodzie udaliśmy się dalej w góry, naczekałem się na kolegę zdążyłem zrobić grilla ;)). © FENIKS

W drodze na ognisko w oddali ukazuje się Jagodna. © FENIKS

Ochłoda w strumyku była marzeniem woda rześka zimna mokra ;) i pijaweczka na zaczepkę ;). © FENIKS

Droga która prowadziła nie tyle ku słońcu co w stronę ogniska i sabatu czarowników ;). © FENIKS

A tak wygląda Ryjek gdy padł tekst że piwka na ognisko zostały w sklepie ;)). © FENIKS

I piękny plener z miejsca planowanego ogniska i smażonej kiełbaski. © FENIKS

Chwila odpoczynku i moment zadumy przed pierwszym zwolnieniem zawleczki w puszce. © FENIKS

Prawie jak GHOST RIDER tylko łańcuchów brak ;) Ale za to kapeć był. © FENIKS

A tak odbywa się chłodzenie paliwa na ognisko. © FENIKS

A to już Polanica w drodze powrotnej do domu z super wycieczki. © FENIKS

A to skutki schłodzonego piwka na ognisku czyli Zdrojowy w Polanicy ;). © FENIKS

A tych gości to chyba znacie ;)) to oni zwodzą na zła drogę ;)). © FENIKS

Napełnianie butelki na drogę, niestety to tylko gazowana woda ;). © FENIKS

Wyskok na pogaduchy.

Środa, 22 sierpnia 2012 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Z grupką śmiałków.
Km: 31.50 Km teren: 0.00 Czas: 01:32 km/h: 20.54
Pr. maks.: 59.00 Temperatura: 26.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Wyskok z Ryjkiem do Polanicy na pogaduchy i jakieś piwko, ustalanie nowych planów na wyjazdy i wspomnienia starych, o taki mały przejazd.


Miłe miejsce na odpoczynek piwko i rozmowy ;). © FENIKS

Droga która jest tak blisko ale jeszcze nie zbadana ;). © FENIKS

kategorie bloga

Moje rowery

Giant Toughroad slr 1. 2021 6271 km
BESTIA 2276 km
Czarna Strzała 91 km
FOREST 1528 km
TREK - X pro 9458 1123 km
CRATELLI SPEED 706 km
Euro Bike
Felt mtb Q900 23589 km
MERIDA REACTO 400 LAMPRE REPLICA 2017 1080 km
CANYON NERVE AL 7.9 5923 km

szukaj

archiwum