Kółko po Kotlinie.
Niedziela, 24 marca 2013 Kategoria Samotnie, Lajchcik - 0km - 50km, Góry Bystrzyckie
Km: | 49.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:17 | km/h: | 21.46 |
Pr. maks.: | 51.00 | Temperatura: | -3.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: TREK - X pro 9458 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Małe kółeczko po Kotlinie choć słońce zaświeciło to jednak -3 stopnie i za Bystrzycą spory wiatr skrócił moją trasę kiedy poczułem że stopy zaczynają mi twardnieć na kamyk od mroźnego powiewu.
Ale dzień i tak był dzisiaj ładny.
Przy okazji sprawdziłem nowo założoną tylną przerzutkę Shimano Alivio RD-M410 i wreszcie srebrny rumak ;) śmigał jak należy.
I jak zawsze parę zdjęć.











#lat=50.368284824652&lng=16.597175&zoom=12&maptype=ts_terrain
Ale dzień i tak był dzisiaj ładny.
Przy okazji sprawdziłem nowo założoną tylną przerzutkę Shimano Alivio RD-M410 i wreszcie srebrny rumak ;) śmigał jak należy.
I jak zawsze parę zdjęć.

Na grillowanego pstrąga trzeba będzie jeszcze poczekać ;(.© FENIKS

Widok na Czarną Górę zamiar był dzisiaj ją odwiedzić ale bbrrrrrr zimni w racice ;) i nie poszło.© FENIKS

Próba pozostawienia konika na zasypanym pastwisku ;).© FENIKS

Tego Pana znam tylko z widzenia ;).© FENIKS

Zwierzaki biegały we wszystkie strony przez ulice też.© FENIKS

Czarna Góra coraz bliżej a jednak tak daleko.© FENIKS

Delikatny widok na pasmo gór Bystrzyckich.© FENIKS

Większy widok na pasmo tych samych górek ;).© FENIKS

Rzeka płynie z wolna ale tu raczej łyżwy niż łódka ;).© FENIKS

Mały pejzażyk ale słońce raczej już kończyło swoją kadencję.© FENIKS

Ładna sucha droga, cóż z tego jak nogi podmarzły ;(.© FENIKS
#lat=50.368284824652&lng=16.597175&zoom=12&maptype=ts_terrain
Ups i po wycieczce.
Niedziela, 3 marca 2013 Kategoria Kłodzko-Krosnowice- Żelazno - Oł, Lajchcik - 0km - 50km, Samotnie
Km: | 27.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:18 | km/h: | 20.77 |
Pr. maks.: | 49.00 | Temperatura: | 3.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: TREK - X pro 9458 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Niedziela miałem odrobić straconą sobotę, choć pogoda była mocno pochmurna wybrałem się na planowaną trasę dzień wcześniej która nie wyszła bo nastąpiła usterka wózka w tylnej przerzutce,
a żeby było miło w niedzielę dojechałem do Trzebieszowic i koło zamku na skale skręciłem na Skrzynkę i tu powtórka z rozrywki przy podjeździe w stronę Skrzynki już prawie na samym szczycie przy kościele w Skrzynce zerwałem łańcuch.
Cóż za radość, dobrze że stałem obok kościoła to opanowałem się ze słowami do zdania a niech to szlag, popatrzyłem i tu nie było co kombinować telefon, proszę o zabranie Feniksa ze Skrzynki przyczyna łańcuch poleciał na spacer ale bez roweru.
Myślę że Trek musi jednak trafić na kanał ;)) na parę zmian podzespołów bo coś się sypie.


#lat=50.370697337163996&lng=16.717991328125&zoom=12&maptype=ts_terrain
a żeby było miło w niedzielę dojechałem do Trzebieszowic i koło zamku na skale skręciłem na Skrzynkę i tu powtórka z rozrywki przy podjeździe w stronę Skrzynki już prawie na samym szczycie przy kościele w Skrzynce zerwałem łańcuch.
Cóż za radość, dobrze że stałem obok kościoła to opanowałem się ze słowami do zdania a niech to szlag, popatrzyłem i tu nie było co kombinować telefon, proszę o zabranie Feniksa ze Skrzynki przyczyna łańcuch poleciał na spacer ale bez roweru.
Myślę że Trek musi jednak trafić na kanał ;)) na parę zmian podzespołów bo coś się sypie.

Szuwarki na miłe rozpoczęcie wycieczki.© FENIKS

I próba przebicia się słońca lecz z mizernym skutkiem. Było bardzo pochmurnie.© FENIKS
#lat=50.370697337163996&lng=16.717991328125&zoom=12&maptype=ts_terrain
A miało być tak pięknie.
Sobota, 2 marca 2013 Kategoria Kłodzko-Krosnowice- Żelazno - Oł, Lajchcik - 0km - 50km, Samotnie
Km: | 16.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:44 | km/h: | 21.82 |
Pr. maks.: | 46.00 | Temperatura: | 4.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: TREK - X pro 9458 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzisiaj pogoda była super, słoneczna i w miarę ciepło więc zabrałem ze stajni jednego z rumaków i wybrałem się w stronę Trzebieszowic przewietrzyć się po tygodniu dość męczącej pracy a później chciałem wrócić przez Jaszkową. Gdy minąłem Krosnowice i już blisko Żelazno nagle mój koń zaczął gubić podkowy ;)) czyli rozkręciła się dolna zębatka w tylnej przerzutce i wysypała się, cugle, stop oglądam o co biega i widzę ramię przerzutki poszło w tył a sama zębatka katurla się z wolna. Ok pozbierałem zabawki przegląd okazało się że pękła śruba w zębatce jak dla mnie to bardzo dziwne ale nie ma co teraz myśleć trzeba to jakoś ogarnąć żeby chociaż do domu dojechać bo prowadzić nie cierpię brrrrrr. Przeszukując skrzętnie rów jak na zawołanie po 5 min widzę piękny drut ;) grubością idealnie pasował do przelotki w zębatce, chwila pomysłu, kulka nad głową ;) z jednej i drugiej strony zawinięcie na tzw. guzła i trzyma, pierwsze metry w stronę domu jest OK i tak wróciłem do domciu z prowizorką która dała radę ;)).
Oczywiście jakieś zdjęcia udało mi się zrobić co by nie było ;).




#lat=50.409529015794995&lng=16.640408666686&zoom=13&maptype=ts_terrain
Oczywiście jakieś zdjęcia udało mi się zrobić co by nie było ;).

Wyjechałem dość późno już lekki zachód.© FENIKS

Fotka na miękkim terenie było troszeczkę przełajowo.© FENIKS

Powolny zachód za Krosnowicami.© FENIKS

2 min przed zgubieniem podkowy ;) a tak fajnie się zapowiadało.© FENIKS
#lat=50.409529015794995&lng=16.640408666686&zoom=13&maptype=ts_terrain
Smrk - 1125m n.p.m. i Brusek biegiem marsz ;).
Sobota, 9 lutego 2013 Kategoria Góry Złote, Z grupką śmiałków.
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po wstępnych rozmowach z Ryjkiem umówiliśmy się na wyjazd, nie na rowery a wreszcie na biegówki poszaleć na białym puchu i w razie czego załatwić sobie parę kg gipsu na wynos ;)).
Oczywiście nie pojechaliśmy bez osoby która w tym temacie jest obeznana i zapoda nam zielonym parę lekcji dobrego wychowania, nie dobrej jazdy po śnieżnym puchu czyli Januszka któremu dziękuję za wyrozumiałość i wszelkie dobre rady jak zjechać i nie rozwalić więcej ( narciarzy) niż to będzie potrzebne i jeszcze lepsze rady jak poderwać Czeszkę na gorącą herbatę ;))) no trochę żartuję z tym ostatnim.
A resztę jak zwykle parę zdjęć w locie pokażą co się działo ;).
















Dziękuję Januszek i Ryjek za ten świetnie spędzony dzień na bieganiu było super.
Po wszelkie dokładne opisy szczytów i wysokości z tej pięknej trasy zapraszam do Ryjka ;).
Oczywiście nie pojechaliśmy bez osoby która w tym temacie jest obeznana i zapoda nam zielonym parę lekcji dobrego wychowania, nie dobrej jazdy po śnieżnym puchu czyli Januszka któremu dziękuję za wyrozumiałość i wszelkie dobre rady jak zjechać i nie rozwalić więcej ( narciarzy) niż to będzie potrzebne i jeszcze lepsze rady jak poderwać Czeszkę na gorącą herbatę ;))) no trochę żartuję z tym ostatnim.
A resztę jak zwykle parę zdjęć w locie pokażą co się działo ;).

Po pozostawieniu ośmiu kółek na parkingu w Bielicach czas na zapoznanie się z biegówkami.© FENIKS

Ale póki to nastąpi musimy przedostać się choć przez piękny krajobraz wyrębu ale nie zdatny do jazdy za biegówkach do miejsca Start ;).© FENIKS

Po drodze znajdujemy lekko legalne miejsce wytwarzania 60% trunku dla zmarzniętych turystów ;)).© FENIKS

Po drodze też spotykamy bardzo pięknego pociągowego konia który rozprowadza ten trunek w wyższych partiach gór ;)).© FENIKS

No ta żarty się skończyły a zacznie się prawdziwy podjazd czyli na Start gotowi. Po przejściu 2km dochodzimy do miejsca gdzie zakładamy biegówki bo ślad jest idealny.© FENIKS

Po pewnej odległości którą przebiegliśmy nasza droga łączy się z inną bardziej uczęszczaną bo trwają na niej zawody i stajemy na chwilę Januszek i Ryjek dają fory zawodnikom jakieś 2 min ;).© FENIKS

Pierwszy większy i właśnie cały czas chcę napisać podjazd a to nie rowery czyli podejście zawodnicy się zastanawiają a tu już Januszek z Ryjkiem dobiegają, oj będzie się działo.© FENIKS

I tak jak pisałem wcześniej Januszek i Ryjek doganiają rozsypany peleton. Nie wiem czy wcześniej konia z trunkiem na tym podjeździe nie było ;))))).© FENIKS

Po pokonaniu podejścia napiszę tylko że nie była to mała góreczka Ryjek uśmiechnięty, czyli paru zawodników wykluczonych lub dalej koń gdzieś tu był ;)).© FENIKS

Pierwszy odpoczynek na gorącą herbatę i jakąś bułeczkę na nabranie energii na dalszy bieg, znowu chciałem napisać przejazd. 2,5 km w stronę Paprsek ale my zmierzamy w stronę Bruska.© FENIKS

Dobiegamy z Januszkiem do pięknego pleneru zasypanych choinek nagle Januszek znika robiąc sesję zdjęciową.© FENIKS

Brusek i przygotowanie na pierwszy choć krótki to pochyły zjazd. Ryjek sprawdza ręczny.© FENIKS

Wreszcie docieramy do przełęczy Trzech Granic - Smrk Hranicnik a tu sporo biegaczy.© FENIKS

Żeby nie było że mnie tu nie było ;)) szczyt Smrka zamglony i pusty. Piękny klimat.© FENIKS

I zaczyna się czyli szykujemy się do zjazdu w stronę parkingu, czyli powrót i prawie cały czas z górki no to sobie poszaleję ;)). Gips namaczać czas zacząć ;)© FENIKS

Lekki szus w stronę fotoreportera a może ucieczka przed wygłodniałym niedźwiadkiem.© FENIKS
Dziękuję Januszek i Ryjek za ten świetnie spędzony dzień na bieganiu było super.
Po wszelkie dokładne opisy szczytów i wysokości z tej pięknej trasy zapraszam do Ryjka ;).
Na Polanicę i Starą Łomnicę takie tam.
Wtorek, 5 lutego 2013 Kategoria Góry Bystrzyckie, Lajchcik - 0km - 50km, Samotnie
Km: | 35.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:39 | km/h: | 21.21 |
Pr. maks.: | 51.00 | Temperatura: | 6.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: TREK - X pro 9458 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Gdy byłem w pracy to słoneczko super świeciło ale ja śmigałem samochodem więc po pracy myślę sobie jest w miarę czasowo krótki wyjazd nie zaszkodzi 6 stopni ciepła no to rower i na Polanicę a później przez Starą Łomnicę i Starków ale gdy dojeżdżałem do Polanicy jak zwykle pogoda dowiedziała się że Feniks się zbliża no to poszło deszcz spory wiatr i po radości z jazdy ;(.




Wielisławiu a nie w Pacanowie kozy kują lub pasą ;).© FENIKS

Polanica i pogoda robi kwaśną minę.© FENIKS

Pamiętne drzewo przy drodze Starków - Wielisław. Co one fotek już nazbierało.© FENIKS

Spoglądanie w niebo czy może być jeszcze gorzej ? tak prócz deszczu może do pary odezwać się burza ;). Chociaż w lutym ??© FENIKS
Rozpoznanie wraz z rozpoczęciem . Czyli wracamy do gry ;)
Środa, 30 stycznia 2013 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Na Polanice przez Starkówek., Samotnie
Km: | 27.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:10 | km/h: | 23.14 |
Pr. maks.: | 45.00 | Temperatura: | 7.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: TREK - X pro 9458 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pogoda choć dzisiaj marudna bo deszcz bo mokro i błoto ( a może ja trochę marudzę ;)) )
Ale do rzeczy temperaturka 7 stopni i ta chęć rozpoczęcia nowego sezonu choć parę kilometrów nawet w deszcz i po pracy mały kęs na drogę i Trek pod rękę, sprawdzimy koleżko jak sytuacja wygląda. Na trasie dopadły mnie wspomnienia z tamtego sezonu bo przejeżdżałem w miejscach gdzie z Ryjkiem planowałem rozpoczęcie sezonu a i z Anamaj na koniec sezonu wracaliśmy ciemną porą i nikomu nie chciało się nawet latarki wyciągnąć o taki leń był gdy sezon 2012 się kończył.
A tu już 2013 i zaczynamy.
A resztę jak zwykle parę choć marniutkich bo robionych w deszczu i po zmroku zdjęć opowie.







#lat=50.402636443399004&lng=16.580170000000002&zoom=13&maptype=ts_terrain
Ale do rzeczy temperaturka 7 stopni i ta chęć rozpoczęcia nowego sezonu choć parę kilometrów nawet w deszcz i po pracy mały kęs na drogę i Trek pod rękę, sprawdzimy koleżko jak sytuacja wygląda. Na trasie dopadły mnie wspomnienia z tamtego sezonu bo przejeżdżałem w miejscach gdzie z Ryjkiem planowałem rozpoczęcie sezonu a i z Anamaj na koniec sezonu wracaliśmy ciemną porą i nikomu nie chciało się nawet latarki wyciągnąć o taki leń był gdy sezon 2012 się kończył.
A tu już 2013 i zaczynamy.
A resztę jak zwykle parę choć marniutkich bo robionych w deszczu i po zmroku zdjęć opowie.

Wielisław i sprawdzanie poziomu wód podczas roztopów.© FENIKS

Po drodze przy remizie strażackiej jeszcze stoi pięknie ozdobiona choinka no fakt i stać będzie bo rośnie, nie wycieli na szczęście ;)© FENIKS

A tu przy wyjeździe z Polanicy na Starkówek robiliśmy z Ryjkiem plany na nowy sezon, tym razem sam zaplanowałem pozycję do zdjęcia ;) tylko nie zauważyłem że jakieś paluchy mi wystają.© FENIKS

Po małym rozmyślaniu udałem się lasem z Polanicy na Starkówek, myślałem że będzie więcej śniegu i trochę poszaleję ale więcej to było ciapy, po wyjechaniu na asfalt wyglądałem jak .... nie napiszę.© FENIKS

I moje ulubione drzewo znak drogowy które zawsze kiedy tylko tędy przejeżdżam musi być na fotce, zdjęcie robione z naświetleniem bo było już dość ciemno.© FENIKS

Prosta przed dojazdem do ulubionego zjazdu na Wielisław z którego ustanawiam nowe prędkości ;) tym razem było za ciemno i ślisko żeby pojechać więcej niż 45 km/h.© FENIKS

A to już powrót Wielisławiem w stronę Kłodzka złapała ciemność a ja oczywiście oświetlenia brak i tu przypomniała mi się Anamaj tylko wtedy mieliśmy kilka latarek ale nikomu nie chciało się wyciągnąć ;).© FENIKS
#lat=50.402636443399004&lng=16.580170000000002&zoom=13&maptype=ts_terrain
Na długie zimowe wieczory.
Sobota, 22 grudnia 2012 Kategoria Samotnie, Z grupką śmiałków.
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 49.00 | Temperatura: | 22.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1200kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Żeby utrzymać w miarę kondycję choć ruchu w pracy mi nie brakuje ;)) zawitał w domu nowy sprzęt na kręcenie przy dobrym filmiku.
Buffalo Magnetic
Rama aluminium
kaseta 12
komputer pokazujący wszystko co się da nawet przerwę na piwko ;).
Teraz przy minus 20 kręcenie nie straszne.
Buffalo Magnetic
Rama aluminium
kaseta 12
komputer pokazujący wszystko co się da nawet przerwę na piwko ;).
Teraz przy minus 20 kręcenie nie straszne.

Wyciskacz potu, wspiera pragnienie piwne ;)). A można bo na postoju ;).© FENIKS
Ostra Góra na Fula.
Niedziela, 2 grudnia 2012 Kategoria Góry Bardzkie, Lajchcik - 0km - 50km, Samotnie
Km: | 26.00 | Km teren: | 8.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 49.00 | Temperatura: | -5.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: TREK - X pro 9458 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pogoda dzisiaj była ładna -5 stopni to w lesie na pewno wszystko zamarznięte więc ciapy nie będzie, więc zabrałem świeżego Treka na sprawdzian jak sobie poradzi w terenie na śniegu lodzie i czym tylko się da, żadnej litości.
Wybrałem się na Wojciechowice aby przejechać się lasami moją ulubioną drogą przez Ostrą Górę w stronę Kukułki i oczekiwania zostały spełnione leśne dukty sam śnieg lód ;)) oblodzone kamienie, korzenie wszystko to na czyn rowerek ma się wykazać a ja z nim ;).
Jak by to napisać ? wszystko poszło zgodnie z planem.
A resztę jak zwykle parę zdjęć opowiedzą.














#lat=50.455868967755&lng=16.696360000000002&zoom=14&maptype=ts_terrain
Wybrałem się na Wojciechowice aby przejechać się lasami moją ulubioną drogą przez Ostrą Górę w stronę Kukułki i oczekiwania zostały spełnione leśne dukty sam śnieg lód ;)) oblodzone kamienie, korzenie wszystko to na czyn rowerek ma się wykazać a ja z nim ;).
Jak by to napisać ? wszystko poszło zgodnie z planem.
A resztę jak zwykle parę zdjęć opowiedzą.

Koniec Wojciechowic podjazd przy źródełku.© FENIKS

Zabawę czas zacząć wjazd na leśną drogę w stronę Ostrej Góry.© FENIKS

Droga idealna zamarznięta ośnieżona, zabawę czas zacząć.© FENIKS

Delikatna prosta na której zobaczymy jak oponki się sprawują.© FENIKS

Momentami przebijało się piękne słońce aż pocieplało ;).© FENIKS

Mała fotka do albumu rodzinnego ;).© FENIKS

Podjazd na Ostrą Górę zaraz będą piękne widoki.© FENIKS

Widok z Ostrej Góry w stronę Wojciechowic.© FENIKS

Plener w stronę kanionu tak to nazywam na Wojciechowice bajeczny widok czy w lecie czy w zimie, zawsze. Moje ulubione miejsce na tej trasie.© FENIKS

Zjazd z Ostrej tu trochę przeholowałem na końcu ledwo się zmieściłem w zakręt za ślisko, ale za to od razu zrobiło mi się gorąco nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;)).© FENIKS

Szybka fotka przy podjeździe, gdzieś słyszałem w tle odgłos rogu.© FENIKS

I trafiłem z polowania wracali myśliwi ze 15stu ich było, zdjęcie nie ostre bo podczas jazdy cyknięte.© FENIKS

Mała przeszkoda na drodze przed samym zjazdem na Kukułkę.© FENIKS

Widok na Kłodzko ze szczytu nad Kukułką.© FENIKS
#lat=50.455868967755&lng=16.696360000000002&zoom=14&maptype=ts_terrain
Śniegowy Trek
Piątek, 30 listopada 2012 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Samotnie
Km: | 4.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 2.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Krótka jazda do pracy świeżym zakupem na jesienno zimowe dni ;).

Żeby nie było pusto jedno małe zdjęcie po pracy w śnieżnych opadach nowego delikwenta ;).© FENIKS
Szczytnik Niedźwieć i Geocaching.
Niedziela, 25 listopada 2012 Kategoria Samotnie, Lajchcik - 0km - 50km, Geocaching
Km: | 46.00 | Km teren: | 8.00 | Czas: | 02:10 | km/h: | 21.23 |
Pr. maks.: | 56.00 | Temperatura: | 5.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Felt mtb Q900 | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pogoda dzisiaj w miarę choć zimno 5 stopni, to wybrałem się na krótki wypad na Szczytnik pod zamek na poszukiwanie nowej skrzyneczki Geocachingu. Na początek podjechałem do Polanicy zobaczyć nowy park z niedźwiedziem zawsze tam były tylko chaszcze i biedny samotny niedźwiedź teraz las ładnie wykarczowany porobione świetne ścieżki z kamienia przez cały park ławeczki wysepki aż miło wpaść w odwiedziny do niedźwiadka. A z parku niedźwiadka pojechałem na Piekiełko na małe piwko bo zimno i dalej na Szczytnik szukać skrzynki. Niestety buty SPD wybiły mi z głowy możliwość dojścia do ukrytej skrzynki na skale parę poślizgów i powrót na twardy grunt. Przyjadę po skarb już w normalnych butach ;).
A poza tym w leśnym mokrym terenie miałem dzisiaj mniejsze zaufanie do SPD przy zjeżdżaniu i paru przeskokach tak że póki nie wymyślę zamiast plastikowych nakładek jakieś robione może znajomy mi dorobi cienkie metalowe stabilne nakładki to na wyprawy w mokre leśne tereny wrócę do zwykłych pedałów.
I parę zdjęć jak zwykle ;).




















#lat=50.405485352991&lng=16.54867&zoom=13&maptype=ts_terrain
A poza tym w leśnym mokrym terenie miałem dzisiaj mniejsze zaufanie do SPD przy zjeżdżaniu i paru przeskokach tak że póki nie wymyślę zamiast plastikowych nakładek jakieś robione może znajomy mi dorobi cienkie metalowe stabilne nakładki to na wyprawy w mokre leśne tereny wrócę do zwykłych pedałów.
I parę zdjęć jak zwykle ;).

Polanicki park zdrojowy cisza i pusto oj jak pięknie.© FENIKS

Źródełko i tu miałem napełnić pusty bidon ale dopływ świeżej wody odcięty ;)) i dalej na sucho to mi się trafiło.© FENIKS

Początek nowej ścieżki prowadzącej do niedźwiedzia, świetnie się po tych nowych ścieżkach jeździ.© FENIKS

Mostki ławeczki świetne oświetlenie teraz wygląda to bardzo zacnie aż chce się tu przyjeżdżać.© FENIKS

I jeszcze jedna fotka na niedźwiedzia z epoki lodowca.© FENIKS

Podjazd od strony domków pod Pawiami na Piekiełko.© FENIKS

Piekiełko tutaj cumuję na małe piwko i po krótkim rozgrzaniu w ciepłym pensjonacie dalej w drogę.© FENIKS

Widok z Piekiełka w stronę Szczytnika i zaraz wielkie połowy ryb ;).© FENIKS

Pogoda dopisała Panowie wędkarze moczą kijki wszyscy jednakowo ;).© FENIKS

W lesie przed samym podjazdem na Szczytnik nawet władza grzyby zbiera a może coś lepiej.© FENIKS

No i jest Górska Kalwaria gdzieś tu jest ukryty skarb starych Indian.© FENIKS

Piękna szopka Bożonarodzeniowa i zaproszenie dla wszystkich odwiedzających.© FENIKS

Wejście na skałę widokową i piękny widok na Szczytną i okolice bardzo dalekie okolice.© FENIKS

A ten Pan miał parcie na szkło to musiałem zdjęcie zrobić ;)).© FENIKS

Skalne podboje, przejazdy i podejścia czyli na widokową.© FENIKS

Piękna panorama na Szczytną i okolice.© FENIKS

Piękna panorama na zamek ukryty za drzewami z tamtego miejsca podszedł kuracjusz tak to nazwę i spytał się czy cytuję - bozie są piękne i czy może tam poleżeć w net załapałem że chodzi o szopkę.© FENIKS

I jeszcze jedna panorama na Szczytną i okolicę.© FENIKS

Widok na Felta ;) no nie żartowałem widok na zamek na Szczytniku.© FENIKS

W drodze powrotnej wieczorową porą odwiedziłem jeszcze raz niedźwiadka, stał dostojnie ale sam to podrapałem za uchem i dalej so domu bo 2 stopnie na nosie grają.© FENIKS
#lat=50.405485352991&lng=16.54867&zoom=13&maptype=ts_terrain