Feniksowe Wyprawyblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(37)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy FENIKS.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Czechy

Dystans całkowity:6689.61 km (w terenie 1609.00 km; 24.05%)
Czas w ruchu:339:29
Średnia prędkość:17.41 km/h
Maksymalna prędkość:78.00 km/h
Suma podjazdów:88279 m
Maks. tętno maksymalne:179 (99 %)
Maks. tętno średnie:141 (78 %)
Suma kalorii:68993 kcal
Liczba aktywności:72
Średnio na aktywność:92.91 km i 5h 51m
Więcej statystyk

Machov - Broumovske Steny - Amerika

Niedziela, 2 listopada 2014 Kategoria Czechy, Góry Stołowe, Na luzie 50km - 100km, Z grupką śmiałków., Kudowa, Machov, Broumovske Steny, Radków Uczestnicy
Km: 75.00 Km teren: 31.00 Czas: 04:34 km/h: 16.42
Pr. maks.: 55.00 Temperatura: 14.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1260m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
W piękną niedzielę wreszcie robimy małe zgrupowanie ;) i spotykamy sie w Kudowie tworząc ostrą piątkę w składzie wiadomym ;). Na dzień dobry o poranku spotykam się z Anią i Ryjkiem w Kłodzku na PKP skąd ruszamy pociągiem do Kudowy gdzie czeka na nas druga Ania ;) i Bogdan z którymi ruszamy na podbój Machova, Broumovskich Sten i Ameriki. A jak to wyglądało parę zdjęć opowie.O poranku Kłodzko we mgle
O poranku Kłodzko we mgle © FENIKS Spotkanie powitanie na PKP. Jak zawsze rogaliki na twarzy gdy się widzimy ;)))))
Spotkanie powitanie na PKP. Jak zawsze rogaliki na twarzy gdy się widzimy ;))))) © FENIKSPrzytulanki w pociągu ;). Niech chociaż tyle mają z jazdy razem ;))
Przytulanki w pociągu ;). Niech chociaż tyle mają z jazdy razem ;)) © FENIKSPierwsze spotkanie pierwsze granie w Kudowie. Tym razem tylko muzyka poważna ;()
Pierwsze spotkanie pierwsze granie w Kudowie. Tym razem tylko muzyka poważna ;() © FENIKSPark Zdrojowy w Kudowie też jeszcze we mgle
Park Zdrojowy w Kudowie też jeszcze we mgle © FENIKSPodjazd w stronę Czermnej
Podjazd w stronę Czermnej © FENIKSWjazd przed Pstrążną w teren, Bogdan oprowadza nas po klimatycznej leśnej drodze która fajnie prowadzi nad drogą asfaltową którą wcześniej podjeżdżaliśmy
Wjazd przed Pstrążną w teren, Bogdan oprowadza nas po klimatycznej leśnej drodze która fajnie prowadzi nad drogą asfaltową którą wcześniej podjeżdżaliśmy © FENIKSZłoty las, złota jesień
Złoty las, złota jesień © FENIKSTrójkami pod górkę ;)
Trójkami pod górkę ;) © FENIKSWreszcie lądujemy na łące z której zawsze rozpościera się piękny widok i którą ruszamy w stronę Machova na piweczko
Wreszcie lądujemy na łące z której zawsze rozpościera się piękny widok i którą ruszamy w stronę Machova na piweczko © FENIKSMachov i opis zbędny ;)))
Machov i opis zbędny ;))) © FENIKSA tak zadziałał na nas trunek chłodzący w Machovie ;))
A tak zadziałał na nas trunek chłodzący w Machovie ;)) © FENIKSGdy już odzyskaliśmy pełną sprawność ruchową ;) i jeszcze ważniejszą umysłową ;))) auć;), ruszamy dalej
Gdy już odzyskaliśmy pełną sprawność ruchową ;) i jeszcze ważniejszą umysłową ;))) auć;), ruszamy dalej © FENIKSPelovka na rozdrożu dróg
Pelovka na rozdrożu dróg © FENIKSBroumovske Steny i popisowe zjazdy Ani i Bogdana
Broumovske Steny i popisowe zjazdy Ani i Bogdana © FENIKSBroumovske Steny i popisowe ślizgi między telewizorami ;)))
Broumovske Steny i popisowe ślizgi między telewizorami ;))) © FENIKSPo zaliczeniu zjazdów i ślizgów kierujemy się do Ameriki na obiadek
Po zaliczeniu zjazdów i ślizgów kierujemy się do Ameriki na obiadek © FENIKSŚwinka biegnie ślinka cieknie ;)) czyli posiłek w dobrym stylu ;)
Świnka biegnie ślinka cieknie ;)) czyli posiłek w dobrym stylu ;) © FENIKSDalej ruszamy w stronę Radkowa
Dalej ruszamy w stronę Radkowa © FENIKSRadków i zalew, ostatnie widoki w stronę Czech
Radków i zalew, ostatnie widoki w stronę Czech © FENIKSAnię dopada nostalgia zdjęć o zachodzie słońca
Anię dopada nostalgia zdjęć o zachodzie słońca © FENIKSOstatnie grupowe zdjęcie na pożegnanie nad zalewem, tu Ania i Bogdan rozstają się z nami i uderzają w stronę Karłowa a nasza trójca w stronę piwka do Kłodzka ;)
Ostatnie grupowe zdjęcie na pożegnanie nad zalewem, tu Ania i Bogdan rozstają się z nami i uderzają w stronę Karłowa a nasza trójca w stronę piwka do Kłodzka ;) © FENIKSBędzie szybko i zimno, czyli o uszy trzeba dbać ;))). W Młodych Wilkach tekst szedł trochę inaczej ;))))
Będzie szybko i zimno, czyli o uszy trzeba dbać ;))). W Młodych Wilkach tekst szedł trochę inaczej ;)))) © FENIKSDroga na Wambierzyce, pożegnanie Radkowa, tak bym nazwał te zdjęcie. Dzięki całej ekipie za świetnie spędzony dzień i dużą dawkę uśmiechu i do szybkiego zobaczyska ludziska ;)))
Droga na Wambierzyce, pożegnanie Radkowa, tak bym nazwał te zdjęcie. Dzięki całej ekipie za świetnie spędzony dzień i dużą dawkę uśmiechu i do szybkiego zobaczyska ludziska ;))) © FENIKS

Łaszczowa - Javornik - Borówkowa.

Sobota, 4 października 2014 Kategoria Czechy, Góry Bardzkie, Na luzie 50km - 100km, Only we, Łaszczowa, Złoty Stok, Javornik, Borówkowa Uczestnicy
Km: 87.00 Km teren: 23.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 51.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1330m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Na ten wyjazd plan miałem zacny ;) na dzień dobry podjechać na Łaszczową na rozgrzewkę palców w prawej nodze ;), później przez Złoty Stok do Javornika na rozgrzewkę palców w lewej nodze ;). A jako wisienkę na torcie i nie napiszę na rozgrzewkę czego ;))) podjazd z samego Javornika terenem na Borówkową. Taka mała niespodzianka dla Patrycji ;). Myślałem że po zjedzeniu tej że wisienki na szczycie Borówkowej, Patrycja powie coś w stylu " wiesz co Feniks spadaj niech Cię więcej moje piękne oczy ;)) nie widzą ". Ale nie, jakie było moje zdziwienie na ostatnich dwóch końcowych podjazdach przed Borówkową gdzie jest się wykazać nawet mojej skromnej osobie ;) a Patrycja podjechała na spokojnie i jedyne co słyszałem to skrzeczące pedały z mojego Crateliego przykręcone do Lycana na czas zastępstwa i idącego gościa który na ostatnim podjeździe coś tam rzekł że nie ma Pani szans tu na podjazd ;)) uchacha i jaka była jego konsternacja i zdziwienie gdy Patrycja zatrzymała się, ale na szczycie przy ławeczkach gdzie żartobliwie opierając rower spytała się czy to wszystko ;) ?. Pogoda Na początku nas nie rozpieszczała na Łaszczową wjeżdżamy we mgle i tak samo zjeżdżamy do Laskówki. Przez pola w stronę Mąkolna też było szaro i pochmurnie. Ale równo z przekroczeniem granicy po stronie Czeskiej powitało nas piękne słońce i tu zaczęła sie jazda. A jak było no tu z pięć zdjęć dodałem ;). Poranek i podjazd na Łaszczową, cały czas towarzyszy nam mgł
Poranek i podjazd na Łaszczową, cały czas towarzyszy nam mgła © FENIKSNo może nie był to taki poranek bo z Kłodzka wyjechaliśmy jakoś po 10tej ;). To już norma ;)
No może nie był to taki poranek bo z Kłodzka wyjechaliśmy jakoś po 10tej ;). To już norma ;) © FENIKSNa szczycie radość, w końcu to moje tereny ;)
Na szczycie radość, w końcu to moje tereny ;) © FENIKSGdy ja cykam fotki Patrycja znika we mgle
Gdy ja cykam fotki Patrycja znika we mgle © FENIKSDo Laskówki dojeżdżamy jeszcze z mgłą, ale już na polach w stronę Mąkolna mgła znika ale szarość i pochmurno dalej nam towarzyszy
Do Laskówki dojeżdżamy jeszcze z mgłą, ale już na polach w stronę Mąkolna mgła znika ale szarość i pochmurno dalej nam towarzyszy © FENIKSJak widać wszędzie szaro w oddali mgliście a gdzie te obiecane słoneczko ;)
Jak widać wszędzie szaro w oddali mgliście a gdzie te obiecane słoneczko ;) © FENIKSDla rozjaśnienia dnia, coś białego coś jasnego ;))
Dla rozjaśnienia dnia, coś białego coś jasnego ;)) © FENIKSI coś rogatego, ale jak się okazało nie za bardzo pokojowo nastawionego ;(. Rogacz, czyli chyba daniel próbował sforsować siatkę żeby Feniksa pod lewe żeberko zapodać z prawego rogu, taki koleś ;(
I coś rogatego, ale jak się okazało nie za bardzo pokojowo nastawionego ;(. Rogacz, czyli chyba daniel próbował sforsować siatkę żeby Feniksa pod lewe żeberko zapodać z prawego rogu, taki koleś ;( © FENIKSDalej mijamy kościół w Złotym Stoku
Dalej mijamy kościół w Złotym Stoku © FENIKSA przez sam Złoty Stok przelatujemy dzisiaj nie zajeżdżając do kopalni złota i Goblinów, no, ale czas nagli do Czeskiego piwka ;))
A przez sam Złoty Stok przelatujemy dzisiaj nie zajeżdżając do kopalni złota i Goblinów, no, ale czas nagli do Czeskiego piwka ;)) © FENIKSGdy tylko przekraczamy granicę to może po 4 minutach wita nas Czeskie ;) słońce gdzie towarzyszy nam już prawie do samej Borówkowej
Gdy tylko przekraczamy granicę to może po 4 minutach wita nas Czeskie ;) słońce gdzie towarzyszy nam już prawie do samej Borówkowej © FENIKSWięc przychodzi czas na biesiadę i odpoczynek z Waść Kasztelanem ;)
Więc przychodzi czas na biesiadę i odpoczynek z Waść Kasztelanem ;) © FENIKSNo wreszcie się go pozbyłam ;) to strzelę sobie fotkę bez gadziny ;)))
No wreszcie się go pozbyłam ;) to strzelę sobie fotkę bez gadziny ;))) © FENIKSDwa i Kasztelan jegomość, który plecak czyj ;))
Dwa i Kasztelan jegomość, który plecak czyj ;)) © FENIKSDojazd do Javornika i zamek w tle
Dojazd do Javornika i zamek w tle © FENIKSJavornik i zbiorowa ;)) fotka
Javornik i zbiorowa ;)) fotka © FENIKSW Javorniku uderzamy do naszej znanej i lubianej knajpki, gdzie dzisiaj już nie wita nas Arabella tylko inna dziewczyna obsługująca, co nie wspomnę że całkiem, całkiem dziewczę ;))). Patrycja ja tego nie pisałem ;))
W Javorniku uderzamy do naszej znanej i lubianej knajpki, gdzie dzisiaj już nie wita nas Arabella tylko inna dziewczyna obsługująca, co nie wspomnę że całkiem, całkiem dziewczę ;))). Patrycja ja tego nie pisałem ;)) © FENIKSNo wiadomo szybki przekaz i Pani z obsługi co fakt całkiem ;)) całkiem ;)) przepraszam już podaję ;(. A takie miałem plany ;))). Auć, auć ;(
No wiadomo szybki przekaz i Pani z obsługi co fakt całkiem ;)) całkiem ;)) przepraszam już podaję ;(. A takie miałem plany ;))). Auć, auć ;( © FENIKSJedzenie jednak jak zawsze w tej knajpce pyszne, choć zmartwiłem się strasznie bo z menu znikną mój pyszny placek po węgiersku, nie wiedzieć czemu, ale pocieszam się że to może tylko chwilowo i biorę pleśniowy ser, obsmażany ;)
Jedzenie jednak jak zawsze w tej knajpce pyszne, choć zmartwiłem się strasznie bo z menu znikną mój pyszny placek po węgiersku, nie wiedzieć czemu, ale pocieszam się że to może tylko chwilowo i biorę pleśniowy ser, obsmażany ;) © FENIKSPo obiedzie ostatnia fotka pod zamkiem i ruszamy w stronę Borówkowej
Po obiedzie ostatnia fotka pod zamkiem i ruszamy w stronę Borówkowej © FENIKSNa początek trochę błota, więc zaczyna się super droga
Na początek trochę błota, więc zaczyna się super droga © FENIKSPo drodze próba zwrócenia na siebie uwagi ;)) a może w oddali zobaczyłem dzika ;)
Po drodze próba zwrócenia na siebie uwagi ;)) a może w oddali zobaczyłem dzika ;) © FENIKSPierwsze wyłaniające się widoki podczas podjazdu
Pierwsze wyłaniające się widoki podczas podjazdu © FENIKSW tym miejscu trzy lata temu miałem podobne zdjęcie które wykonał Ryjek, którego Pozdrawiam i pamiętam że w tamtym dniu trasa była podobna ;)
W tym miejscu trzy lata temu miałem podobne zdjęcie które wykonał Ryjek, którego Pozdrawiam i pamiętam że w tamtym dniu trasa była podobna ;) © FENIKSNa rozjazdach dróg, tu spotykamy dwie Panie które pomylił y drogę i pomykały, jak były przekonane na parking w stronę Lądka ;) a tu ząg i powrót na górkę ;). Aj litościwy byłem to tajemnicę zdradziłem że do Javornika mają blisko ;)
Na rozjazdach dróg, tu spotykamy dwie Panie które pomylił y drogę i pomykały, jak były przekonane na parking w stronę Lądka ;) a tu ząg i powrót na górkę ;). Aj litościwy byłem to tajemnicę zdradziłem że do Javornika mają blisko ;) © FENIKSDalej jak to w lasach po deszczu ;)))
Dalej jak to w lasach po deszczu ;))) © FENIKSChoć i miłe widoki też były ;))
Choć i miłe widoki też były ;)) © FENIKSTak i to już koniec podjazdu, teraz po małym postoju zacznie się korzenny zjazd ;))) ałc ale będzie ;)
Tak i to już koniec podjazdu, teraz po małym postoju zacznie się korzenny zjazd ;))) ałc ale będzie ;) © FENIKSPatrycja wjechała spokojnie, ale nagrodę otrzymuję ja, za dobre sprawowanie ;). Choć obok ogniska Czesi mieli butelczynę rumu i taką nabrałem ochotę ;) w końcu tu na górze dość wiało i było zimno ;)
Patrycja wjechała spokojnie, ale nagrodę otrzymuję ja, za dobre sprawowanie ;). Choć obok ogniska Czesi mieli butelczynę rumu i taką nabrałem ochotę ;) w końcu tu na górze dość wiało i było zimno ;) © FENIKSNo to na wieżę czas. Patrycja nie wchodziła bo raz że zimno a dwa że cosik chwieje się dzisiaj ta wieżyczka przy tym wietrze ;))
No to na wieżę czas. Patrycja nie wchodziła bo raz że zimno a dwa że cosik chwieje się dzisiaj ta wieżyczka przy tym wietrze ;)) © FENIKSNo to pozdrowienia z wieży, i dokładnie troszkę chwiejno było na górze ;)
No to pozdrowienia z wieży, i dokładnie troszkę chwiejno było na górze ;) © FENIKSEj Ty tam na wieży nie widziałeś jeży ;P
Ej Ty tam na wieży nie widziałeś jeży ;P © FENIKSChoć było już dość późno to widoczki były jeszcze ładne
Choć było już dość późno to widoczki były jeszcze ładne © FENIKSI jeszcze jeden plenerek i czas na dalszą jazdę
I jeszcze jeden plenerek i czas na dalszą jazdę © FENIKSRuszamy szlakiem obok źródełka i tam usłyszałem
Ruszamy szlakiem obok źródełka i tam usłyszałem " o jaki delikatny zjazd a w łeb szyszką chce" ;)) © FENIKSA dalej to już bez gróźb zagrażających memu zdrowiu ;) czyli szybko w dół, żeby do asfaltu za widoku dojechać ;)
A dalej to już bez gróźb zagrażających memu zdrowiu ;) czyli szybko w dół, żeby do asfaltu za widoku dojechać ;) © FENIKSKu zachodowi słońca
Ku zachodowi słońca © FENIKSDalej to już jazda bez postoju, dopiero zatrzymujemy się w Trzebieszowicach w zamku na skale gdzie miła niespodzianka, czeka na nas piękne ognisko i można trochę rozgrzać sytuację bo temperatura spada do 11 stopni
Dalej to już jazda bez postoju, dopiero zatrzymujemy się w Trzebieszowicach w zamku na skale gdzie miła niespodzianka, czeka na nas piękne ognisko i można trochę rozgrzać sytuację bo temperatura spada do 11 stopni © FENIKSI tym akcentem zakończę moją opowieść o tych wyczynach. Patrycja ukłony za ten dzień ;)
I tym akcentem zakończę moją opowieść o tych wyczynach. Patrycja ukłony za ten dzień ;) © FENIKS

Kraliky- Wojna Cihelna 2014

Sobota, 23 sierpnia 2014 Kategoria Czechy, Pierwsze poty 100km - 200km, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 116.55 Km teren: 5.00 Czas: 05:35 km/h: 20.87
Pr. maks.: 57.00 Temperatura: 21.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1240m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
" Dzień wcześniej " Dzwoni Ryjek - Cześć Feniks jedziemy jutro na wojnę ? Cokolwiek miało to znaczyć ja się piszę. I tak w sobotę o poranku melduję się prawie na baczność w miejscu zbiórki, na miejscu jeszcze bardziej ogarnęła mnie radość, gdy zobaczyłem że do naszego oddziału dołączyła Ania wraz ze swoim nowym pojazdem Canyon AL 8.0 W, który wraz z Anią miał służyć jako rozpoznanie na linii wroga. Po zbiórce plan był prosty, niezauważeni dostać się do Kralik zakupić pociski przeciwpancerne Holba i ruszyć do ataku.
A jak przebiegła dywersja, parę zdjęć pokaże.
Poranna zbiórka i sprawdzenie przez Ryjka czy nowy pojazd Ani jest gotowy do drogi, po krótkich oględzinach i czułych uściskach ;))) ruszamy w drogę
Poranna zbiórka i sprawdzenie przez Ryjka czy nowy pojazd Ani jest gotowy do drogi, po krótkich oględzinach i czułych uściskach ;))) ruszamy w drogę © FENIKSW Bystrzycy na starym rynku, mobilizacja do fotki grupowej
W Bystrzycy na starym rynku, mobilizacja do fotki grupowej © FENIKSDługopole Zdrój i tankowanie baków w rytmie Reggae ;)
Długopole Zdrój i tankowanie baków w rytmie Reggae ;) © FENIKSAnia robi pierwszy przegląd maszyny
Ania robi pierwszy przegląd maszyny © FENIKSDalej lądujemy w Międzylesiu gdzie Ryjek zafundował nam słodką wyżerkę w postaci gniazd z kremem i coś na dokładkę ;)) Dzięki Ryjku
Dalej lądujemy w Międzylesiu gdzie Ryjek zafundował nam słodką wyżerkę w postaci gniazd z kremem i coś na dokładkę ;)) Dzięki Ryjku © FENIKSCosik z bliska, póki jeszcze było co ;)
Cosik z bliska, póki jeszcze było co ;) © FENIKSA to już po zakupie pocisków, udajemy się na tereny manewrowe wroga
A to już po zakupie pocisków, udajemy się na tereny manewrowe wroga © FENIKSNa początek opanujemy kuchnie polowe żeby było co jeść podczas przerw w nalocie ;)
Na początek opanujemy kuchnie polowe żeby było co jeść podczas przerw w nalocie ;) © FENIKSPóźniej wzywamy posiłki ;) były takie cztery maszyny oblatywacze i za pewną opłatą można było jako pasażer oczywiście, polatać nad Kralikami. Atrakcja świetna
Później wzywamy posiłki ;) były takie cztery maszyny oblatywacze i za pewną opłatą można było jako pasażer oczywiście, polatać nad Kralikami. Atrakcja świetna © FENIKSNastępnie opanowujemy transport lądowy nieprzyjaciela
Następnie opanowujemy transport lądowy nieprzyjaciela © FENIKSA ja po cichaczu uprowadzam grubszą maszynę latającą Feniks II. ;))
A ja po cichaczu uprowadzam grubszą maszynę latającą Feniks II. ;)) © FENIKSWreszcie z Ryjkiem po małej dywersji uprowadzamy jednostki lądowe, podczas jazdy mamy najlepszy widok na okolice ;)
Wreszcie z Ryjkiem po małej dywersji uprowadzamy jednostki lądowe, podczas jazdy mamy najlepszy widok na okolice ;) © FENIKSNagle, niewiadomo kiedy oficer niemiecki
Nagle, niewiadomo kiedy oficer niemiecki " Janek " zaatakował nas znienacka i próbował siłą, grożąc bronią uprowadzić naszą Anię. Ale ja wykonując masaż Kuli Kuli paraliżuję na 5 minut gościa ;) co daje nam czas na ucieczkę ;) Dzięki Janek za chwilę rozmowy i historii i Pozdrowienia dla reszty towarzyszy.A dalej to już szło jak z płatka, pojazd za pojazdem ;)
A dalej to już szło jak z płatka, pojazd za pojazdem ;) © FENIKST 34 jako pojazd na grilla ;)
T 34 jako pojazd na grilla ;) © FENIKSA gdy opanowaliśmy już wszystko co wróg miał na stanie, mogliśmy sobie pozwolić na chwilę relaksu, gdzie zresztą Ryjek pozdrawia wszystkich ;))
A gdy opanowaliśmy już wszystko co wróg miał na stanie, mogliśmy sobie pozwolić na chwilę relaksu, gdzie zresztą Ryjek pozdrawia wszystkich ;)) © FENIKSAle radość nie trwała długo, bo po załadowaniu pierwszych pocisków Holba, nagle wróg przypuścił natarcie które szybko zmobilizowało nas do obrony
Ale radość nie trwała długo, bo po załadowaniu pierwszych pocisków Holba, nagle wróg przypuścił natarcie które szybko zmobilizowało nas do obrony © FENIKSWięc ja niezwłocznie wskoczyłem za ciężki karabin maszynowy żeby ostrzelać lewe skrzydło
Więc ja niezwłocznie wskoczyłem za ciężki karabin maszynowy żeby ostrzelać lewe skrzydło © FENIKSAnia wpadła na pomysł żeby zająć wzgórze klasztorne i tam kontynuować obronę ;)
Ania wpadła na pomysł żeby zająć wzgórze klasztorne i tam kontynuować obronę ;) © FENIKSWięc ja szybko wyznaczam trasę dojazdu z czego jak widać Ryjek nie za bardzo był zadowolony i na końcu podjazdu na wzgórze przekazał mi znak pokoju ;)))
Więc ja szybko wyznaczam trasę dojazdu z czego jak widać Ryjek nie za bardzo był zadowolony i na końcu podjazdu na wzgórze przekazał mi znak pokoju ;))) © FENIKSDalej przedzieramy się łąkami do nowego stanowiska dowodzenia, obok klasztoru przy obelisku na szczycie góry
Dalej przedzieramy się łąkami do nowego stanowiska dowodzenia, obok klasztoru przy obelisku na szczycie góry © FENIKSOddział i Kraliky w oddali
Oddział i Kraliky w oddali © FENIKSZbiórka pod obeliskiem, cały oddział w komplecie, cały czas jestem ciekaw co oni z tyłu robili temu jak Ania stwierdziła Panu ;)) że nawet kamień przemówił
Zbiórka pod obeliskiem, cały oddział w komplecie, cały czas jestem ciekaw co oni z tyłu robili temu jak Ania stwierdziła Panu ;)) że nawet kamień przemówił © FENIKSKorzystając z okazji przed nawałnicą jaka zaraz nas miała spotkać. Klasztor w pełnym plenerze
Korzystając z okazji przed nawałnicą jaka zaraz nas miała spotkać. Klasztor w pełnym plenerze © FENIKSW drodze powrotnej zostaliśmy zbombardowani strugami deszczu, prowiant w postaci kiełbas które były przygotowane na nocne ognisko musieliśmy spożyć na przystanku PKSu bez podpiekania, co osłabiło morale jednostki ;)
W drodze powrotnej zostaliśmy zbombardowani strugami deszczu, prowiant w postaci kiełbas które były przygotowane na nocne ognisko musieliśmy spożyć na przystanku PKSu bez podpiekania, co osłabiło morale jednostki ;) Dziękuję Aniu i Ryjku za ten super spędzony dzień z wami jazda w każdych warunkach to przyjemność ;)).

Kraliky + Holba = szaleństwo ;).

Sobota, 9 sierpnia 2014 Kategoria Czechy, Only we, Pierwsze poty 100km - 200km
Km: 113.00 Km teren: 4.00 Czas: 06:45 km/h: 16.74
Pr. maks.: 55.00 Temperatura: 27.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1040m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Już wcześniej były plany odwiedzenia Kralik przez Patrycję, bo jeszcze tam jej nie było ;)). Plan był prosty, wsiąść do pociągu byle jakiego ;) i zajechać do Międzylesia. Co ? że jak ! pociągiem, kiedyś może i tak, ale teraz gdy wyprzedzasz motory na autostradzie ;) a 100km robisz przed śniadaniem jadąc tylko na kawę do KFC Wrocław ;)). Może jednak rowerem od A doZ, plis ;)). OK ale Ty stawiasz śniadanie, obiad, kolację i wszystko inne po drodze !! ;(((. A może jednak Patrycja pociągiem, bo nagle coś kolano mnie rozbolało, do tego głowa, ręka i plecy ;))). Ale co do czego pociąg został przełożony na inny plan, kiedy w grę wejdzie 200tka. Oczywiście jak zawsze to już norma wyjazd zaplanowany był na 09:00 a standardzik 11:00. Więc o poranku,popołudniowym ;)) wyjechaliśmy, oczywiście musiałem zabrać ze sobą czeki podróżne bo jak od śniadania po kolację i inne takie to będzie trochę ;))).
Pogodę mieliśmy świetną, trochę wiatr na początku próbował nas zniechęcić spychając do rowu ;) ale później zrozumiał że jego starania na nic.
A jak mniej więcej dzień wyglądał parę zdjęć jak zwykle pokaże.
Długopole Dolne i Wrzosowa Przystań która dość długo się otwierała już jest otwarta, jak widziałem co prawda z dalsza, jadło jest tam spore, ale czy smaczne, kiedyś w drodze powrotnej się spróbuje
Długopole Dolne i Wrzosowa Przystań która dość długo się otwierała już jest otwarta, jak widziałem co prawda z dalsza, jadło jest tam spore, ale czy smaczne, kiedyś w drodze powrotnej się spróbuje © FENIKSDługopole Zdrój i wreszcie woda źródlana, więc bidony do pełna, żeby szybciej woda leciała pompowanie pstrągiem ;)
Długopole Zdrój i wreszcie woda źródlana, więc bidony do pełna, żeby szybciej woda leciała pompowanie pstrągiem ;) © FENIKSKwieciście, promieniście i uśmiechnięcie ;) czyli odpoczynek i to całe 3 minuty ;)))
Kwieciście, promieniście i uśmiechnięcie ;) czyli odpoczynek i to całe 3 minuty ;))) © FENIKSJak Zdroje to i sesja malutka musi być, trochę tu
Jak Zdroje to i sesja malutka musi być, trochę tu © FENIKSTrochę nad wodą, czyli tam ;)
Trochę nad wodą, czyli tam ;) © FENIKSI trochę tu i tam, czyli nad wodą i nie tylko ;)
I trochę tu i tam, czyli nad wodą i nie tylko ;) © FENIKSPo sesji ruszamy dalej gdzie malowniczymi terenami docieramy do Międzylesia, gdzie oczywiście fotki i zakupy, czyli chłodne zimne i gazowane ;)
Po sesji ruszamy dalej gdzie malowniczymi terenami docieramy do Międzylesia, gdzie oczywiście fotki i zakupy, czyli chłodne zimne i gazowane ;) © FENIKSNa konsumpcję i postój planuję bardzo miły przystanek ze smoczym rodem w Smreczynie. Nie wspomnę że gdy nie miałem aparaty w ręce to Patrycja próbowała napoić zielonego smoczka ??
Na konsumpcję i postój planuję bardzo miły przystanek ze smoczym rodem w Smreczynie. Nie wspomnę że gdy nie miałem aparaty w ręce to Patrycja próbowała napoić zielonego smoczka ?? © FENIKSPo ochłodzeniu przez napoje ruszamy dalej i docieramy do Kralik na stary rynek
Po ochłodzeniu przez napoje ruszamy dalej i docieramy do Kralik na stary rynek © FENIKSJedna z wielu pamiątkowych fotek przy fontannie w Kralikach i czas na obiad bo śniadanie już było ze smoczkami ;)))
Jedna z wielu pamiątkowych fotek przy fontannie w Kralikach i czas na obiad bo śniadanie już było ze smoczkami ;))) © FENIKSWięc Litovel jako przystawka, co do jęzora to brak informacji o co chodziło ;))) może o smak i chłód ;)
Więc Litovel jako przystawka, co do jęzora to brak informacji o co chodziło ;))) może o smak i chłód ;) © FENIKSHej ten pomidorek na Twoim talerzu jest na pewno mój, czyli oddaj wraz z mięskiem ;))), na co usłyszałem
Hej ten pomidorek na Twoim talerzu jest na pewno mój, czyli oddaj wraz z mięskiem ;))), na co usłyszałem " a ząbki Cię nie bolą " i po pomidorku o mięsie nie wspomnę © FENIKSPrzy obiedzie cały czas bardzo miła i atrak.....;) Pani z obsługi podchodziła i jedno pytanie
Przy obiedzie cały czas bardzo miła i atrak.....;) Pani z obsługi podchodziła i jedno pytanie " może jeszcze piwko ;)))) " oj tak mi mów. Ale zaraz obok Patrycja wypatrzyła że co parę minut do bramy w budynku wchodzą ludzie i wychodzą z bardzo zadowolonymi minami a w łapkach mają super napoje, więc i ja podziękowałem miłej Pani za następne piwko i po obiadku udałem się do tajemniczej bramy zobaczyć co tak uszczęśliwia osoby tam wchodzące. Okazuje się że w budynku pewien miły Wietnamczyk a może Chińczyk nie chyba Koreańczyk, któż to wie, ale czy to ważne ;) ma sklep w którym posiada wreszcie jak w Polsce wszystkie rodzaje piwka i wszelakiego alkoholu w cenie wręcz pięknej żeby nie napisać zachęcającej do hurtowego zakupu ;). No to pięknie Holbe poproszę, oj jaki mam malutki plecak dwie pewno się nie zmieszczą ;((. Więc kupiłem co się zmieści na podjazd pod klasztor w Kralikach będzie idealnie, zawsze będziemy jeszcze tędy zjeżdżać ;)))).Po zakupach podjazd a raczej przymierzanie się do niego rozpoczęty. W oddali klasztor który będziemy zdobywać wraz ze żmijkami wygrzewającymi się na kamieniach ;)
Po zakupach podjazd a raczej przymierzanie się do niego rozpoczęty. W oddali klasztor który będziemy zdobywać wraz ze żmijkami wygrzewającymi się na kamieniach ;) © FENIKSCzłowiek z Holbą to człowiek szczęśliwy ;)))) oj za to, to mi się dostanie x3 ;(
Człowiek z Holbą to człowiek szczęśliwy ;)))) oj za to, to mi się dostanie x3 ;( © FENIKSWdrapywanie się drogą leśną od prawej strony na klasztor i cytat
Wdrapywanie się drogą leśną od prawej strony na klasztor i cytat " co po obiedzie pod taki podjazd a gdzie przerwa na trawienie " ;)). Starałem się nie odzywać bo wszędzie leżało sporo kamyków które dobrze lądują na plecach przewod © FENIKSNa prawie końcu podjazdu oddaliłem sie trochę ;)) żeby podziwiać piękne widoki ;))
Na prawie końcu podjazdu oddaliłem sie trochę ;)) żeby podziwiać piękne widoki ;)) © FENIKSCo do pierwszych widoków, gdy nagle usłyszałem bardzo miły głos
Co do pierwszych widoków, gdy nagle usłyszałem bardzo miły głos " możesz tu na chwilę zejść, chyba prawy migacz mi nie działa ;))))) © FENIKSI tak kończą mechanicy od migaczy ;))) i po co było sie rwać w dół na pomoc ;))))
I tak kończą mechanicy od migaczy ;))) i po co było sie rwać w dół na pomoc ;)))) © FENIKSA na szczycie życie wraca do normy ;)
A na szczycie życie wraca do normy ;) © FENIKSAkurat trafiliśmy na początek mszy Świętej, oczywiście zdjęć nie można cykać ;P
Akurat trafiliśmy na początek mszy Świętej, oczywiście zdjęć nie można cykać ;P © FENIKSDalej jedziemy w najpiękniejszy punkt widokowy w Kralikach, na zasłużoną Holbę ;) i sesję foto
Dalej jedziemy w najpiękniejszy punkt widokowy w Kralikach, na zasłużoną Holbę ;) i sesję foto © FENIKSKlimat jest piękny a to dopiero przedsmak tego co będzie ;)))
Klimat jest piękny a to dopiero przedsmak tego co będzie ;))) © FENIKSNad nami przelatuje taki bzyk który jakimś jeszcze cudem unosi sie w powietrzu ;))
Nad nami przelatuje taki bzyk który jakimś jeszcze cudem unosi sie w powietrzu ;)) © FENIKSNo to imprezkę czas zacząć
No to imprezkę czas zacząć © FENIKSPatrycja na tle, no właśnie zasłaniasz mi widok na Kraliky ;)))) Oj za to też będzie łomot ;)))
Patrycja na tle, no właśnie zasłaniasz mi widok na Kraliky ;)))) Oj za to też będzie łomot ;))) © FENIKSCzy to zamyślony, czy odmowa wspólnego biesiadowania
Czy to zamyślony, czy odmowa wspólnego biesiadowania © FENIKSFeniks i wszystko jasne ;))). Znowu Kraliky zostały zasłonięte ;))
Feniks i wszystko jasne ;))). Znowu Kraliky zostały zasłonięte ;)) © FENIKSSuper towarzystwo dobra muzyka z telefonu i zimna Holba sprawia że chce się żyć ;)). Jak widać Patrycja określa zaistniałą sytuację jednoznacznie ;))
Super towarzystwo dobra muzyka z telefonu i zimna Holba sprawia że chce się żyć ;)). Jak widać Patrycja określa zaistniałą sytuację jednoznacznie ;)) © FENIKSA po całej imprezie na szczycie widać kto tam najbardziej szalał jak nikt zdjęć nie robił ;))))
A po całej imprezie na szczycie widać kto tam najbardziej szalał jak nikt zdjęć nie robił ;)))) © FENIKSI granica, czyli powrót w stronę domu, ale drogi jeszcze sporo co dalej będzie się działo ;P
I granica, czyli powrót w stronę domu, ale drogi jeszcze sporo co dalej będzie się działo ;P © FENIKSDo Bystrzycy docieramy dość szybko, gdy nagle dzwoni telefon, FullStrong siema Feniks jest imprezka czekamy i zaczęło się ;)). Jak ostatnio też po imprezie umówiliśmy się na niedzielę na wyjazd rowerowy lecz ......;)))))) tak super było
Do Bystrzycy docieramy dość szybko, gdy nagle dzwoni telefon, FullStrong siema Feniks jest imprezka czekamy i zaczęło się ;)). Jak ostatnio też po imprezie umówiliśmy się na niedzielę na wyjazd rowerowy lecz ......;)))))) tak super było © FENIKSWyjazd ku końcowi jak i dzionek, było świetnie, towarzystwo, tańce, Hulanka czyli Holba niezapomniane ;) za resztę zapłacisz czekami podróżnymi ;))))))
Wyjazd ku końcowi jak i dzionek, było świetnie, towarzystwo, tańce, Hulanka czyli Holba niezapomniane ;) za resztę zapłacisz czekami podróżnymi ;)))))) © FENIKS

Borówkowa w tajemnicy.

Niedziela, 13 lipca 2014 Kategoria Z grupką śmiałków., Pierwsze poty 100km - 200km, Góry Bialskie, Czechy Uczestnicy
Km: 125.00 Km teren: 65.00 Czas: 07:00 km/h: 17.86
Pr. maks.: 53.00 Temperatura: 25.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1590m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Zibi zaproponował wypad na Borówkową i powtórzenie planu który wcześniej nie został wykonany w całości. Mieliśmy się spotkać w Lądku o poranku, ale Ryjek napisał że nie jedzie a ja że może, ale nie wiem czy napewno ;)) i tak nie potwierdziliśmy swojego wyjazdu. W niedziele grupa zebrała się o 10:00 oczywiście bez nas i całkowicie przekonani że już ani ja ani Ryjek nie dojedziemy, ruszyli na podbój Borówkowej. A tam czekała na nich, tak bynajmniej myślę niespodzianka ;))).
I parę zdjęć z tej jak że fajnej wycieczki.
Z Kłodzka do Romanowa dojeżdżamy sami i po cichu pniemy się na Borówkową. Witają nas piękne kwiatuchy
Z Kłodzka do Romanowa dojeżdżamy sami i po cichu pniemy się na Borówkową. Witają nas piękne kwiatuchy © FENIKSRyjek ostro ciśnie żeby zdążyć rozpalić ognisko przed resztą ekipy, która ma się zjawić lada chwila
Ryjek ostro ciśnie żeby zdążyć rozpalić ognisko przed resztą ekipy, która ma się zjawić lada chwila © FENIKSPopatrz ptaszek ;))))
Popatrz ptaszek ;)))) © FENIKSWieża widokowa na Borówkowej
Wieża widokowa na Borówkowej © FENIKSJeszcze ostatnie dmuchnięcie w krzaczki ;) aż zaczyna dymić ;)))
Jeszcze ostatnie dmuchnięcie w krzaczki ;) aż zaczyna dymić ;))) © FENIKSJak tylko ruszyło ognisko zjawia się uśmiechnięta i zdziwiona grupa w postaci Ani
Jak tylko ruszyło ognisko zjawia się uśmiechnięta i zdziwiona grupa w postaci Ani © FENIKSEmi i Zibiego którzy na dzień dobry studzą Holbę na wieży ;)
Emi i Zibiego którzy na dzień dobry studzą Holbę na wieży ;) © FENIKSI Bogdano, któremu Ania pokazuje jak sie wypina koło w rowerze Feniksa żeby chłopak za bardzo nie szalał z górki ;((
I Bogdano, któremu Ania pokazuje jak sie wypina koło w rowerze Feniksa żeby chłopak za bardzo nie szalał z górki ;(( © FENIKSPo upieczeniu kiełbasek i posmakowaniu zimnej Holby wspinamy się na wieżę i jak zawsze parę pięknych plenerów aparat łapie, a może fotograf ;))
Po upieczeniu kiełbasek i posmakowaniu zimnej Holby wspinamy się na wieżę i jak zawsze parę pięknych plenerów aparat łapie, a może fotograf ;)) © FENIKSI jeszcze jeden plenerek z wielu tam otaczających
I jeszcze jeden plenerek z wielu tam otaczających © FENIKSI ruszamy, Ania po pierwszym kamienistym zjeździe uznaje że już jest za gorąco ;)
I ruszamy, Ania po pierwszym kamienistym zjeździe uznaje że już jest za gorąco ;) © FENIKSGdy ja też tak uznałem i zacząłem się rozbierać, oni mnie zostawili ;( czemu ;(. I wtedy podzieliliśmy się na dwie grupy, Emi, Zibi i Bogdano pojechali jednym szlakiem a Ania, Ryjek i goniący za nimi ja trochę innym szlakiem ;)
Gdy ja też tak uznałem i zacząłem się rozbierać, oni mnie zostawili ;( czemu ;(. I wtedy podzieliliśmy się na dwie grupy, Emi, Zibi i Bogdano pojechali jednym szlakiem a Ania, Ryjek i goniący za nimi ja trochę innym szlakiem ;) © FENIKSW tym miejscu pewnego wyjazdu Ryjek wspomagał pewną dziewczynę Ankaj ;) słodkim batonikiem ;). I Ania też tak chciała ;)). Ale Ryjek się zmył, a ja ze słodkiego miałem tylko siebie ;))))
W tym miejscu pewnego wyjazdu Ryjek wspomagał pewną dziewczynę Ankaj ;) słodkim batonikiem ;). I Ania też tak chciała ;)). Ale Ryjek się zmył, a ja ze słodkiego miałem tylko siebie ;)))) © FENIKSNa Przełęczy Gierałtowskiej, wszystko jest OK możemy dalej ruszać
Na Przełęczy Gierałtowskiej, wszystko jest OK możemy dalej ruszać © FENIKSPóki ja z Ryjkiem się zebrałem usłyszeliśmy tylko ( na razie chłopaki ) i Tyle Anię widzieliśmy
Póki ja z Ryjkiem się zebrałem usłyszeliśmy tylko ( na razie chłopaki ) i Tyle Anię widzieliśmy © FENIKSPo drodze otwiera się przed nami następny piękny widoczek
Po drodze otwiera się przed nami następny piękny widoczek © FENIKSAż wreszcie docieramy do Stronia gdzie postanawiamy posmakować smacznej pizzy polecanej przez Janusza którego Pozdrawiam. Po zjedzeniu spotykamy sie z resztą ekipy w Lądku gdzie ze smutkiem jak zawsze przyszło nam się rozstać
Aż wreszcie docieramy do Stronia gdzie postanawiamy posmakować smacznej pizzy polecanej przez Janusza którego Pozdrawiam. Po zjedzeniu spotykamy sie z resztą ekipy w Lądku gdzie ze smutkiem jak zawsze przyszło nam się rozstać. Dzięki wszystkim za ten świetnie spędzony dzień na jak zawsze świetnych trasach. Dzięki i do szybkiego zobaczenia.

Szalona Patrycja na Javorniku.

Sobota, 12 lipca 2014 Kategoria Only we, Na luzie 50km - 100km, Kłodzko – Wojciechowice – Lasków, Góry Bardzkie, Czechy
Km: 85.00 Km teren: 7.00 Czas: 05:30 km/h: 15.45
Pr. maks.: 53.00 Temperatura: 26.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1090m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Plan trasy wybrany przez Patrycję, ja tylko grzecznie ułożyłem drogę i w drogę ;). Po drodze mieliśmy kilka niezłych łowów w postaci słodziutkich owoców jak natura stworzyła, czyli wyżerka na całego.
Pogoda dopisała na całego, choć w samym Javorniku popadało trochę, ale w tym momencie kiedy raczyliśmy się obiadem w knajpce więc deszcz był kulturalny i wiedział kiedy schłodzić sytuację ;).
Cały dzień jak zawsze na takich wyjazdach dostarczył nam wiele wrażeń i radości.
A jak wycieczka wyglądała, parę zdjęć opowie.
Wojciechowice czas podjechać do sklepu i zatankować bidony ;)
Wojciechowice czas podjechać do sklepu i zatankować bidony ;) © FENIKSChciałam kupić banana, ale Pani powiedziała że takich wynalazków tu nie sprzedają ;( smutno mi z tego powodu
Chciałam kupić banana, ale Pani powiedziała że takich wynalazków tu nie sprzedają ;( smutno mi z tego powodu © FENIKSKoniec Wojciechowic, odpoczynek i rozmyślanie o tych smacznych bananach
Koniec Wojciechowic, odpoczynek i rozmyślanie o tych smacznych bananach © FENIKSPrzełęcz Łaszczowa i ruchoma ławeczka, mało by nie było zbierania ząbków z podłoża ;)
Przełęcz Łaszczowa i ruchoma ławeczka, mało by nie było zbierania ząbków z podłoża ;) © FENIKSLaskówka, jedziemy dalej czy łapiemy rybki
Laskówka, jedziemy dalej czy łapiemy rybki © FENIKSPatrycja oczywiście jedzie dalej a jak zwykle zostaję na lodzie i bez roweru ;))
Patrycja oczywiście jedzie dalej a ja jak zwykle zostaję na lodzie i bez roweru ;)) © FENIKSI coś co zastąpiło w pełni banany, słodziutkie jak miód czereśnie, to była prawdziwa wyżerka a dalej jeszcze czekały inne smaczne niespodzianki
I coś co zastąpiło w pełni banany, słodziutkie jak miód czereśnie, to była prawdziwa wyżerka a dalej jeszcze czekały inne smaczne niespodzianki © FENIKSNie przeszkadzać ! Jestem chwilowo zajęta
Nie przeszkadzać ! Jestem chwilowo zajęta © FENIKSAle ja za to jestem wolny ;) i coś mi się do zęba przyczepiło ;)). UAAAAAA
Ale ja za to jestem wolny ;) i coś mi się do zęba przyczepiło ;)). UAAAAAA © FENIKSBo obfitym posiłku ruszamy w stronę Mąkolna. Oczywiście ja jeszcze zostałem na troszeczkę bo wyżej mogłem dosięgnąć czeresienki ;)
Po obfitym posiłku ruszamy w stronę Mąkolna. Oczywiście ja jeszcze zostałem na troszeczkę bo wyżej mogłem dosięgnąć czeresienki ;) © FENIKSAle cóż to 4 km dalej znowu deserek, słodziutkie i soczyste mirabelki, pysznota
Ale cóż to, 4 km dalej znowu deserek, słodziutkie i soczyste mirabelki, pysznota © FENIKSMałe zbiorowe zdjęcie na wysiadce i dalej w drogę na ........?
Małe zbiorowe zdjęcie na wysiadce i dalej w drogę na ........? © FENIKSNa jak że miodne maliny których było krzaków sporo, nawet nie zaglądałem do środka malin czy mają jakiś mieszkańców tylko taśmowo do mordki ;)). No Patrycja to już trochę przebierała ;)
Na jak że miodne maliny których było krzaków sporo, nawet nie zaglądałem do środka malin czy mają jakiś mieszkańców tylko taśmowo do mordki ;)). No Patrycja to już trochę przebierała ;) © FENIKSZłoty Stok i wapiennik obok ścieżki Królewny Marianny Orańskiej
Złoty Stok i wapiennik obok ścieżki Królewny Marianny Orańskiej © FENIKSCześć to ja Feniks pamiętasz mnie ;)) możemy razem posłuchać muzyki, albo chociaż pobiegać, gdy nagle za pleców słyszę stanowczy głos ! ona dla Ciebie jest za wysoka ;( i po znajomości ;))
Cześć to ja Feniks pamiętasz mnie ;)) możemy razem posłuchać muzyki, albo chociaż pobiegać, gdy nagle za pleców słyszę stanowczy głos ! ona dla Ciebie jest za wysoka ;( i po znajomości ;)) © FENIKSPo małej przygodzie pod tablicą reklamową ;) lądujemy na granicy dwóch światów ;)
Po małej przygodzie pod tablicą reklamową ;) lądujemy na granicy dwóch światów ;) © FENIKSBila Voda do Javornika już tylko kawałeczek a może nie ???
Bila Voda do Javornika już tylko kawałeczek a może nie ??? © FENIKSTak, tak to już to nasz zamek w Javorniku, zimne piwko przybywamy
Tak, tak to już to nasz zamek w Javorniku, zimne piwko przybywamy © FENIKSByłem grzeczny to na dzień dobry poproszę Kozla ;)
Byłem grzeczny to na dzień dobry poproszę Kozla ;) © FENIKSJak on Kozla to ja poproszę, kawę mokatę, kofolę, pizze, placka po węgiersku i zaraz coś jeszcze wymyślę ;) o mamusiu ;)
Jak on Kozla to ja poproszę, kawę mokatę, kofolę, pizze, placka po węgiersku i zaraz coś jeszcze wymyślę ;) o mamusiu ;) © FENIKSPo zamówieniu połowę menu wspinamy sie na zamek
Po zamówieniu połowę menu wspinamy sie na zamek © FENIKSA gdzie ja sie zagubiłem, trzeba przyciąć żywopłot, tam pewnie utknąłem ;)
A gdzie ja sie zagubiłem, trzeba przyciąć żywopłot, tam pewnie utknąłem ;) © FENIKSGdy już się odnalazłem mogłem strzelić wspólną fotkę na Javornik
Gdy już się odnalazłem mogłem strzelić wspólną fotkę na Javornik © FENIKSPo drodze obowiązkowa fotka podczas podjazdu na Travną
Po drodze obowiązkowa fotka podczas podjazdu na Travną © FENIKSTravna i miejsce widokowe na Javornik i minięty kościół i może coś więcej ;)
Travna i miejsce widokowe na Javornik i minięty kościół i może coś więcej ;) © FENIKSPo krótkim czasie docieramy do Przełęczy Lądeckiej gdzie Patrycja postanawia troszeczkę się napromieniować, fakt słońce grzało pięknie
Po krótkim czasie docieramy do Przełęczy Lądeckiej gdzie Patrycja postanawia troszeczkę się napromieniować, fakt słońce grzało pięknie © FENIKSW oddali widać wieżę na Borówkowej, ale to zostawiam na jutro z ekipą o czym cicho sza przed ekipą ;)))
W oddali widać wieżę na Borówkowej, ale to zostawiam na jutro z ekipą o czym cicho sza przed ekipą ;))) © FENIKSLądek Zdrój, wszystko kwitnie, więc jest pięknie, to i zdjątko
Lądek Zdrój, wszystko kwitnie, więc jest pięknie, to i zdjątko © FENIKSDo Kłodzka docieramy jak porządni rowerzyści ;) o zachodzie słońca
Do Kłodzka docieramy jak porządni rowerzyści ;) o zachodzie słońca © FENIKSI to by było na tyle naszej przygody, juz plany na następny wyjazd w przygotowaniu
I to by było na tyle naszej przygody, juz plany na następny wyjazd w przygotowaniu © FENIKS

Śnieżnik tu, Śnieżnik tam.

Sobota, 5 lipca 2014 Kategoria Czechy, Kralicky Sneznik, Na luzie 50km - 100km, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 100.00 Km teren: 57.00 Czas: 06:45 km/h: 14.81
Pr. maks.: 58.00 Temperatura: 26.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1920m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Zaplanowany wyjazd do Kralik, gdzie po nabyciu przez Ryjka baterii w płynie na dalszą drogę, ruszyliśmy na podbój Babusi, U Sedmi Cest, Mokriny, Vojenska Silnice, Padesatky, Navrsi i liznąć Śnieżnik trochę po Czeskiej stronie i trochę po Polskiej ;)). Jak zawsze motywem przewodnim była dobra zabawa, która myślę że dopisała na całego ;) już od samego początku, powitania w pociągu " Cześć Słoneczko ;)) " Po poranne śniadanie pod sklepem na chodniku w Międzylesiu, do napadu zorganizowanej grupy owiec na Czarnej Górze.
A jak było ???.
Poranne spotkanie na stacji w Kłodzku. Mam popatrz mam bilety, jedziemy na podbój górek i nie tylko. Gdy tylko wsiedliśmy do pociągu Pani konduktor sprawdzając bilety zadała pytanie, a gdzie Panowie bilety na rower ;P
Poranne spotkanie na stacji w Kłodzku. Mam popatrz mam bilety, jedziemy na podbój górek i nie tylko. Gdy tylko wsiedliśmy do pociągu Pani konduktor sprawdzając bilety zadała pytanie, a gdzie Panowie bilety na rower ;P O rzesz robaczku co tu jest nie tak, wyrzucą nas z pociągu ??. O przepraszam nie zauważyłam dopiski rowery, wszystko jest OK Słoneczko ;)).Już w pociągu Ryjek znalazł dla swojego Kubusia drugiego Kubusia a mojemu Felcikowi pozostało tylko się przyglądać ;))
Już w pociągu Ryjek znalazł dla swojego Kubusia drugiego Kubusia a mojemu Felcikowi pozostało tylko się przyglądać ;)) © FENIKSKraliky i Give me, Give me. Czyli Ryjek z nową wersją Holby 5.2. Wybornie smakuje po schłodzeniu w górskim strumieniu ;)
Kraliky i Give me, Give me. Czyli Ryjek z nową wersją Holby 5.2. Wybornie smakuje po schłodzeniu w górskim strumieniu ;) © FENIKSA tak wygląda bateryjka Ryjka z bliska
A tak wygląda bateryjka Ryjka z bliska © FENIKSZdjęcie pamiątkowe na rynku w Kralikach i czas w drogę
Zdjęcie pamiątkowe na rynku w Kralikach i czas w drogę © FENIKSUdajemy się w kierunku Mala Morava, po wyjeździe z Kralik jeszcze fotka na klasztor w Kralikach
Udajemy się w kierunku Mala Morava, po wyjeździe z Kralik jeszcze fotka na klasztor w Kralikach © FENIKSPrawie koniec podjazdu na szczyt Babusi, skąd rozlegają się piękne widoki i gdzie w pewnym momencie mój podjazd przerwał dzwoniący telefon od kolegi Tomka z pytaniem, cześć Feniks jedziemy dzisiaj gdzieś ;)
Prawie koniec podjazdu na szczyt Babusi, skąd rozlegają się piękne widoki i gdzie w pewnym momencie mój podjazd przerwał dzwoniący telefon od kolegi Tomka z pytaniem, cześć Feniks jedziemy dzisiaj gdzieś ;) © FENIKSNa szczycie Babusi Ryjek dobrze lokuje nasz skarb, schłodzony lepiej smakuje ;)) jak widać po uśmiechu
Na szczycie Babusi Ryjek dobrze lokuje nasz skarb, schłodzony lepiej smakuje ;)) jak widać po uśmiechu © FENIKSA kuku, Ryjek schłodził a ja wypiję, dobra współpraca ;)
A kuku, Ryjek schłodził a ja wypiję, dobra współpraca ;) © FENIKSI nie wiadomo kiedy ktoś gwizdną nam piweczka, Ryjek pokazał co o tym myśli, oddaj złodziejaszku nasze bateryjki, grożąc solnym paluchem kupionym specjalnie do piwka ;)
I nie wiadomo kiedy ktoś gwizdną nam piweczka, Ryjek pokazał co o tym myśli, oddaj złodziejaszku nasze bateryjki, grożąc solnym paluchem kupionym specjalnie do piwka ;) © FENIKSPo wydarzeniach z piwkami, pamiątkowa fotka i w drogę. Ryjka chwilowo nie było bo biegał po górach za rabusiem, podobno biegiem zrobił ponad 3000 przewyższeń ;). Ale piwko odzyskał
Po wydarzeniach z piwkami, pamiątkowa fotka i w drogę. Ryjka chwilowo nie było bo biegał po górach za rabusiem, podobno biegiem zrobił ponad 3000 przewyższeń ;). Ale piwko odzyskał © FENIKSRuszamy dalej podziwiać plenery
Ruszamy dalej podziwiać plenery © FENIKSPodjazd był ok do momentu gdzie nowa trasa pewnego przewodnika przeistoczyła się w
Podjazd był ok do momentu gdzie nowa trasa pewnego przewodnika przeistoczyła się w © FENIKSW terenowy podjazd 4x4 o grząskim gruncie ;)
W terenowy podjazd 4x4 o grząskim gruncie ;) © FENIKSGdy pokonaliśmy przeszkody, znowu ukazał się piękny widok na otaczające nas klimaty. A tu zaraz będzie obiadek w Navrsi
Gdy pokonaliśmy przeszkody, znowu ukazał się piękny widok na otaczające nas klimaty. A tu zaraz będzie obiadek w Navrsi © FENIKSNavrsi i o tym mowa, obiadek odpoczynek i dobra zabawa przy zimnej Holbie razy 2 ;))
Navrsi i o tym mowa, obiadek odpoczynek i dobra zabawa przy zimnej Holbie razy 2 ;)) © FENIKSJeszcze jedno spojrzenie na schronisko i czas ruszać dalej, teraz po obiedzie ostry podjazd, gdzie ta sprawiedliwość, powinien być zjazd, albo nawet spływ pontonowy z brzuchem w górę
Jeszcze jedno spojrzenie na schronisko i czas ruszać dalej, teraz po obiedzie ostry podjazd, gdzie ta sprawiedliwość, powinien być zjazd, albo nawet spływ pontonowy z brzuchem w górę © FENIKSAż docieramy do Żmijowca gdzie musowo fotka na skale a później 300m pod skałą z lotu ptaka ;)) bo wiatr zawiał ;)
Aż docieramy do Żmijowca gdzie musowo fotka na skale a później 300m pod skałą z lotu ptaka ;)) bo wiatr zawiał ;) © FENIKSDalej lekko kamienistym podjazdem w stronę Czarnej Góry, klimatyczną drogą
Dalej lekko kamienistym podjazdem w stronę Czarnej Góry, klimatyczną drogą © FENIKSGdzie docieramy na Czarną Górę i zostajemy okrążeni i poddani milczeniu owiec, nie co o milczenie chodzi to było na odwrót, beczenie na całego, chyba nie przypadliśmy wycieczce do gustu
Gdzie docieramy na Czarną Górę i zostajemy okrążeni i poddani milczeniu owiec, nie co o milczenie chodzi to było na odwrót, beczenie na całego, chyba nie przypadliśmy wycieczce do gustu © FENIKSHej siostry zobaczcie co to za dziwne stwory na rowerach siedzą ;). Wołajcie braci niech sobie rogi na nich wyprostują
Hej siostry zobaczcie co to za dziwne stwory na rowerach siedzą ;). Wołajcie braci niech sobie rogi na nich wyprostują © FENIKSWidok ze Skowroniej Góry na nadajnik na Czarnej Górce
Widok ze Skowroniej Góry na nadajnik na Czarnej Górce © FENIKSLot Intrudera. Czyli świst Ryjka
Lot Intrudera. Czyli świst Ryjka © FENIKSHura to już prawie koniec, wreszcie pozbędę się Feniksa. Uh. Dzięki Ryjek za super spędzony dzień i do następnego. Pozdrowienia dla wszystkich odwiedzających ;)
Hura to już prawie koniec, wreszcie pozbędę się Feniksa. Uh. Dzięki Ryjek za super spędzony dzień i do następnego. Pozdrowienia dla wszystkich odwiedzających ;) © FENIKS

Zieleniec - Orlicke Zahori - Wesele Spalona.

Sobota, 28 czerwca 2014 Kategoria Czechy, Czechy i Góry Orlickie, Góry Bystrzyckie, Na luzie 50km - 100km, Only we
Km: 85.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 62.00 Temperatura: 25.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1119m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Znowu w niedzielę nie mogłem dołączyć do grupy na wypad w stronę Zieleńca i okolic, tym razem na przeszkodzie ;) stanęły imieniny i urodziny, siła wyższa ;)). Więc wybrałem się w sobotę oczywiście nie sam a jak zwykle w obstawie Patrycji w okolice Zieleńca i Orlicke Zahori. A nawet udało nam sie załapać na wesele na Spalonej w schronisku Jagodna. Pogoda dopisała na medal, cały czas temperatura 25/28 stopni, tylko na autostradzie Sudeckiej przez 5 minut popadało troszkę, ale deszcz który spadł zwiastował znowu pogodę w pięknym słońcu już do zachodu słońca. Trasa jak zwykle była pełna przygód i dobrej zabawy ;), żeby nie napisać wariactwa na pełnym luzie ;).
Przy okazji przetestowałem nową jeszcze mi nie znaną oponkę Maxxis Larsen TT selekcjonowaną na wagę 445g, opona super zadziorna w terenie, jednak na asfalcie daje odgłos jeżdżących bolidów F1 ;).
A jak przebiegała trasa i ten piękny dzień, jak zawsze parę zdjęć opowie.
Wielisław i już rytualnie próba wyciągnięcia gościowi z garniaka  50zł ;), a dziewczynka spotkała się z Obcym, ale nie było to jeszcze decydujące starcie ;)
Wielisław i już rytualnie próba wyciągnięcia gościowi z garniaka 50zł ;), a dziewczynka spotkała się z Obcym, ale nie było to jeszcze decydujące starcie ;) © FENIKSPolanica, park zdrojowy i dzień dobry panie gofrze, czyli dwa razy gofr gigant na osłodę ;)
Polanica, park zdrojowy i dzień dobry panie gofrze, czyli dwa razy gofr gigant na osłodę ;) © FENIKSZawody, kto pierwszy ten pochłania gofra przeciwnika ;)
Zawody, kto pierwszy ten pochłania gofra przeciwnika ;) © FENIKSJak widać po minie pewnej Pani, przegrałem z kretesem, oj ja biedny ;)
Jak widać po minie pewnej Pani, przegrałem z kretesem, oj ja biedny ;) © FENIKSPo słodyczach przyszedł czas na tankowanie bidonów, bo za pewne pić będzie się chciało po słodyczach
Po słodyczach przyszedł czas na tankowanie bidonów, bo za pewne pić będzie się chciało po słodyczach © FENIKSRuszamy w stronę Szczytnej, po drodze zaczepiliśmy o zjazdy rynnowe wagoników i fajny widok na Polanicę
Ruszamy w stronę Szczytnej, po drodze zaczepiliśmy o zjazdy rynnowe wagoników i fajny widok na Polanicę © FENIKSJak się rozpędziliśmy to dopiero na podjeździe na Zieleniec rumaki wylądowały na postoju. Widok na Duszniki Zdrój z podjazdu na Zieleniec. A może widok na Patrycję ;)
Jak się rozpędziliśmy to dopiero na podjeździe na Zieleniec rumaki wylądowały na postoju. Widok na Duszniki Zdrój z podjazdu na Zieleniec. A może widok na Patrycję ;) © FENIKSDowiedziałem sie że na górze Zieleńca będzie znowu coś słodkiego, więc odtańczyłem oberka z radości ;)
Dowiedziałem sie że na górze Zieleńca będzie znowu coś słodkiego, więc odtańczyłem oberka z radości ;) © FENIKSPunkt widokowy prawie z Zieleńca, grzeczny Feniks i diablica ;). Z kim ja się zadaję ;)))))) I za ten tekst, chałupko żegnaj, piwnico witaj ;(
Punkt widokowy prawie z Zieleńca, grzeczny Feniks i diablica ;). Z kim ja się zadaję ;)))))) I za ten tekst, chałupko żegnaj, piwnico witaj ;( © FENIKSDalej w stronę Zieleńca napotykamy tabliczkę z ostrzeżeniem o koleżankach z pracy ;)) i po premii ;)
Dalej w stronę Zieleńca napotykamy tabliczkę z ostrzeżeniem o koleżankach z pracy ;)) i po premii ;) © FENIKSI docieramy do Zieleńca, ja sprawdzam długość ramion a Patrycja
I docieramy do Zieleńca, ja sprawdzam długość ramion a Patrycja © FENIKSA Patrycja długość chusty, albo to co pod nią ;) o rzesz Ty robaczku, jutro przyjadę z piłą spalinowa i po robocie, góralu czy Ci nie żal
A Patrycja długość chusty, albo to co pod nią ;) o rzesz Ty robaczku, jutro przyjadę z piłą spalinowa i po robocie, góralu czy Ci nie żal © FENIKSZieleniec, Janosik i Maryna
Zieleniec, Janosik i Maryna © FENIKSHotel Hanka i Marynka a może Patrycja, kurcze jeszcze żadnego piwka nie było a już mam dylemat kto jest kim ;)
Hotel Hanka i Marynka a może Patrycja, kurcze jeszcze żadnego piwka nie było a już mam dylemat kto jest kim ;) © FENIKSMostowice i odpoczynek przy kamiennym kościółku
Mostowice i odpoczynek przy kamiennym kościółku © FENIKSI przyszedł czas na przekroczenie granicy, oczywiście dowodów a co dopiero paszportów brak, czyli w razie kontroli zostaje piękny uśmiech ;))))
I przyszedł czas na przekroczenie granicy, oczywiście dowodów a co dopiero paszportów brak, czyli w razie kontroli zostaje piękny uśmiech ;)))) © FENIKSW Zahori dalej główna i jedyna knajpka z jedzeniem zamknięta, remont czy cuś, wiec zajeżdżamy do małej izby gdzie podają tylko napoje, ale jakie ;). Patrycja czeka bo nie ma pojęcia co zaraz zostanie podane ;)
W Zahori dalej główna i jedyna knajpka z jedzeniem zamknięta, remont czy cuś, wiec zajeżdżamy do małej izby gdzie podają tylko napoje, ale jakie ;). Patrycja czeka bo nie ma pojęcia co zaraz zostanie podane ;) © FENIKSZa 5 minut radość ogarnia całą okolice ;)
Za 5 minut radość ogarnia całą okolice ;) © FENIKSKorzystając z zamieszania, po cichu, po kryjomu, tylko moje i nie oddam nikomu
Korzystając z zamieszania, po cichu, po kryjomu, tylko moje i nie oddam nikomu © FENIKSPo orzeźwieniu i relaksie ruszamy dalej w stronę Jagodnej, ostatni widok na Zahori
Po orzeźwieniu i relaksie ruszamy dalej w stronę Jagodnej, ostatni widok na Zahori © FENIKSAutostrada Sudecka gdzie łapie nas 5 minutowy deszcz, który nie robi żadnego wrażenia na rowerzystach
Autostrada Sudecka gdzie łapie nas 5 minutowy deszcz, który nie robi żadnego wrażenia na rowerzystach © FENIKSSchronisko Jagodna i łapiemy sie na wesele, przed schroniskiem stoi tandem a do niego przypięty łańcuch o wadze 100 kilo mający mówić, koniec mój kochany, teraz dopiero zaczniesz pedałować ;)))). Czy jak by to brzmiało ;P
Schronisko Jagodna i łapiemy sie na wesele, przed schroniskiem stoi tandem a do niego przypięty łańcuch o wadze 100 kilo mający mówić, koniec mój kochany, teraz dopiero zaczniesz pedałować ;)))). Czy jak by to brzmiało ;P © FENIKSPo krótkich wygibasach ruszamy dalej, widok w stronę Bystrzycy, pogoda dopisuję na 100%
Po krótkich wygibasach ruszamy dalej, widok w stronę Bystrzycy, pogoda dopisuję na 100% © FENIKSZa Starą Bystrzycą stajemy naradzić się co dalej z tak pięknie rozpoczętym dniem, ale za moment dzwonią znajomi i zapraszają na małe co nie co ;). W oddali mała biała kropka to Maria Śnieżna
Za Starą Bystrzycą stajemy naradzić się co dalej z tak pięknie rozpoczętym dniem, ale za moment dzwonią znajomi i zapraszają na małe co nie co ;). W oddali mała biała kropka to Maria Śnieżna © FENIKSWięc szybki powrót drogą płytowa na Krosnowice i na imprezkę czas szykować się zacząć ;). I tak oto sobota minęła jak z bicza strzelił, ale noc dopiero nadchodziła i ?????
Więc szybki powrót drogą płytowa na Krosnowice i na imprezkę czas szykować się zacząć ;). I tak oto sobota minęła jak z bicza strzelił, ale noc dopiero nadchodziła i ????? © FENIKS

Sawanna i Świątynia Buddystów.

Sobota, 14 czerwca 2014 Kategoria Czechy, Góry Stołowe, Ognisko nie tylko środowe, Pierwsze poty 100km - 200km, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 101.00 Km teren: 38.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 60.00 Temperatura: 18.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1405m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Już raz byłem pod przewodnictwem Ani i to sam na sam ;), ale teraz Ania zaplanowała wycieczkę dla większej grupy w Górach Stołowych. Wszystko było zapięte na ostatni guzik, od wytyczonych tras, po postoje na nawodnienie organizmu ;)) do wyżerki przy ognisku włącznie.
Choć pogoda była mieszana to nic nie mogło stanąć nam na przeszkodzie, no chyba że mój kapeć w Karłowie gdzie zabrałem przez pomyłkę nie moją dętkę ;) i zrobił się mały, malutki problem, ale zaraz do wyboru miałem dodatkowe 4 dętki, wiadomo super ekipa, zawsze pomogą ;) za co dzięki.
Z Kłodzka do Karłowa wyruszamy w trójkę, Ania, Bogdan i ja.
A jak dalej było ???.
W drodze na spotkanie w Karłowie najpierw zajeżdżamy do Polanicy, miałem zamiar zatankować bidony w źródełku a tu jak na złość o tej porze źródło suche, woda zamknięta. Więc dalej o suchej mordce ;(
W drodze na spotkanie w Karłowie najpierw zajeżdżamy do Polanicy, miałem zamiar zatankować bidony w źródełku a tu jak na złość o tej porze źródło suche, woda zamknięta. Więc dalej o suchej mordce ;( © FENIKSChwilowy postój między Batorówkiem a Karłowem, odbieranie smsa i oczywiście fotka Kłodzkiej dwójce ;)
Chwilowy postój między Batorówkiem a Karłowem, odbieranie smsa i oczywiście fotka Kłodzkiej dwójce ;) © FENIKSPominę zdjęcia robienia kapcia ;) i przejdę od razu do łąki w stronę Pasterki gdzie grupa ostro pocisnęła, pewnie z myślą że zaraz piwko, a tu niespodzianka
Pominę zdjęcia robienia kapcia ;) i przejdę od razu do łąki w stronę Pasterki gdzie grupa ostro pocisnęła, pewnie z myślą że zaraz piwko, a tu niespodzianka © FENIKSAnia zdecydowała ( oczywiście dobrze ) że najpierw pojedziemy Praskim Traktem do Machovskiego Krzyża a dopiero później nagroda w postaci bąbelek i jak później się okazało dobrego śmiechu spraw majtkowych ;))). Tylko wtajemniczeni
Ania zdecydowała ( oczywiście dobrze ) że najpierw pojedziemy Praskim Traktem do Machovskiego Krzyża a dopiero później nagroda w postaci bąbelek i jak później się okazało dobrego śmiechu spraw majtkowych ;))). Tylko wtajemniczeni © FENIKSGrupowe pod Machovskim Krzyżem
Grupowe pod Machovskim Krzyżem © FENIKSI wreszcie Pasterka i odsłona prawdziwego przewodnika ;))) Aniu ukłony że nie uroniłaś ani kropelki ;)
I wreszcie Pasterka i odsłona prawdziwego przewodnika ;))) Aniu ukłony że nie uroniłaś ani kropelki ;) © FENIKSI znowu toast za nową wycieczkę i zaklinanie deszczu, który zaczął znowu padać a w oddali zrobiło sie dość ciemno
I znowu toast za nową wycieczkę i zaklinanie deszczu, który zaczął znowu padać a w oddali zrobiło sie dość ciemno © FENIKSCzy będziemy zmuszeni do wysuszenia wszystkich baryłek w Pasterce do póki nie przejdzie deszcz ;)
Czy będziemy zmuszeni do wysuszenia wszystkich baryłek w Pasterce do póki nie przejdzie deszcz ;) © FENIKSZ czasem deszcz zanika a my kierujemy się na Baszty Radkowskie przy Sroczym Zakręcie, gdzie zaczynamy focić jak tylko można, razem i osobno, stojąc i spadając w dół
Z czasem deszcz zanika a my kierujemy się na Baszty Radkowskie przy Sroczym Zakręcie, gdzie zaczynamy focić jak tylko można, razem i osobno, stojąc i spadając w dół © FENIKSUkazując widoki na Zalew Radkowski i okolice
Ukazując widoki na Zalew Radkowski i okolice © FENIKSChowając sie w jaskiniach i licząc na to że nikt nie znajdzie, ale to nasza przewodniczka i nie ma mocnych, cały czas mieliśmy ją na oku ;))
Chowając sie w jaskiniach i licząc na to że nikt nie znajdzie, ale to nasza przewodniczka i nie ma mocnych, cały czas mieliśmy ją na oku ;)) © FENIKSA dalej ruszamy do Batorówka na obiad, czyli ognisko i smaczne kiełbaski a tu zjazd Ani i tekst, oczywiście że się da i ;)))))))
A dalej ruszamy do Batorówka na obiad, czyli ognisko i smaczne kiełbaski a tu zjazd Ani i tekst, oczywiście że się da i ;))))))) © FENIKSWreszcie obiecane ognisko, szybkie palenisko, jakieś kijki się wyrwało z leśnej głuszy i smaczne kiełbaski za które dziękuję Aniu, wszystko dopięłaś na 5
Wreszcie obiecane ognisko, szybkie palenisko, jakieś kijki się wyrwało z leśnej głuszy i smaczne kiełbaski za które dziękuję Aniu, wszystko dopięłaś na 5 © FENIKSPo obiadku ruszamy na Sawannę i kierujemy się nią w stronę Klasztoru Buddystów. Pierwszy raz byłem na tych łąkach i powiem że widoki cudowne
Po obiadku ruszamy na Sawannę i kierujemy się nią w stronę Klasztoru Buddystów. Pierwszy raz byłem na tych łąkach i powiem że widoki cudowne © FENIKSDziewczyny robiły zdjęcia jak i gdzie tylko było można, tu jedna Ania a tam
Dziewczyny robiły zdjęcia jak i gdzie tylko było można, tu jedna Ania a tam © FENIKSA tam druga Ania w podskokach goni za rozszalałym lwem, ja ze strachu zaklepałem na starcie najwyższe drzewo, co i tak nic nie dało bo lew miał własną piłę spalinowa i gleba w trawę ;)
A tam druga Ania w podskokach goni za rozszalałym lwem, ja ze strachu zaklepałem na starcie najwyższe drzewo, co i tak nic nie dało bo lew miał własną piłę spalinowa i gleba w trawę ;) © FENIKSPóźniej 100% zmiana, wjeżdżamy w martwy, ciemny jak z horroru las, gdzie Ania robi zdjęcia wygłodniałym wilkołakom ;) czyli Kubie i Bogdanowi ;))
Później 100% zmiana, wjeżdżamy w martwy, ciemny jak z horroru las, gdzie Ania robi zdjęcia wygłodniałym wilkołakom ;) czyli Kubie i Bogdanowi ;)) © FENIKSZ lasu znowu wypadamy na przepiękne łąki gdzie wszyscy zgodnie podążają gęsiego przywitać Buddę
Z lasu znowu wypadamy na przepiękne łąki gdzie wszyscy zgodnie podążają gęsiego przywitać Buddę © FENIKSTen widok mnie zatrzymał na dłuższy czas, do tego stopnia że dogoniłem grupę dopiero na miejscu jak już zmieniali wiarę ;))
Ten widok mnie zatrzymał na dłuższy czas, do tego stopnia że dogoniłem grupę dopiero na miejscu jak już zmieniali wiarę ;)) © FENIKSMała świątynia gdzie modlą się przez 5 min
Mała świątynia gdzie modlą się przez 5 min © FENIKSI duża gdzie już prawie cała grupa oddawała wszystkie swoje doczesne kosztowności i ślubuje ubóstwo ;). Ja jednak udawałem że mnie tu nie ma ;). Oddać rower ! Nigdy
I duża gdzie już prawie cała grupa oddawała wszystkie swoje doczesne kosztowności i ślubuje ubóstwo ;). Ja jednak udawałem że mnie tu nie ma ;). Oddać rower ! Nigdy © FENIKSTam po prawej jest skrzyneczka a w niej brzęczą jakieś monetki, chyba zostanę trochę na dłużej ;)
Tam po prawej jest skrzyneczka a w niej brzęczą jakieś monetki, chyba zostanę trochę na dłużej ;) © FENIKSI koniec tej pięknej przygody, przed Kulinem rozdzielamy sie znowu na dwie grupy, jedna jedzie do Kudowy a druga do Kłodzka, trochę smutno, ale brzęk monet w plecaku wszystko załagodzi ;)))
I koniec tej pięknej przygody, przed Kulinem rozdzielamy sie znowu na dwie grupy, jedna jedzie do Kudowy a druga do Kłodzka, trochę smutno, ale brzęk monet w plecaku wszystko załagodzi ;))) © FENIKSDzięki Aniu za świetną organizację i przewodnika i całej grupie za jak zawsze super towarzystwo i masę śmiechu. Do zobaczenia. Pozdrawiam.

Kudowa z Anią.

Środa, 11 czerwca 2014 Kategoria Czechy, Góry Stołowe, Pierwsze poty 100km - 200km, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 101.00 Km teren: 6.00 Czas: 05:00 km/h: 20.20
Pr. maks.: 56.00 Temperatura: 19.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1460m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
W środowy piękny dzień wpadłem na pomysł że poślę smsa do Ani z zapytaniem jak zdrówko ;) i jeśli mi się uda oderwę Ją od robótek na drutach a w nagrodę Ania pokaże mi ;)) swoje ulubione ścieżki w okolicy. Więc dużo nie myśląc, komórka, sms, odpowiedź mogła być tylko jedna, dawaj Feniks, Bogdana nie ma, to przyjeżdżaj ;))). Na dodatek na miejscu miałem tą przyjemność jako jeden z pierwszych po dotykać nową maszynę Bogdana o czym cicho sza, śmiga jak szalona ;).
Z góry bardzo dziękuję Aniu że znalazłaś czas dla niesfornego Feniksa i zabrałaś mnie w swoje, jedne z ulubionych ścieżek i za bardzo mile spędzony czas.
A jak i gdzie i co było, parę zdjęć opowie.
Po drodze do Kudowy wpadam do Polanicy zatankować zbiorniki źródlaną wodą, nie mam pojęcia co mnie czeka na miejscu, więc biorę do pełna, co prawda tylko wodę
Po drodze do Kudowy wpadam do Polanicy zatankować zbiorniki źródlaną wodą, nie mam pojęcia co mnie czeka na miejscu, więc biorę do pełna, co prawda tylko wodę © FENIKSJeszcze rzut oka na Polanicę i dalej w drogę, nie wolno Ani kazać czekać ;), bynajmniej ten pierwszy raz ;)
Jeszcze rzut oka na Polanicę i dalej w drogę, nie wolno Ani kazać czekać ;), bynajmniej ten pierwszy raz ;) © FENIKSW Szczytnej jest taka temperatura że dzieciaki szaleją pod fontanną, i wylegują się na ławeczkach a ja, dwa łyki wody i dalej, czy już pisałem że nie wolno kazać na siebie czekać ;)))
W Szczytnej jest taka temperatura że dzieciaki szaleją pod fontanną, i wylegują się na ławeczkach a ja, dwa łyki wody i dalej, czy już pisałem że nie wolno kazać na siebie czekać ;))) © FENIKSMiędzy Batorówkiem a Karłowem zdjęcie jakiegoś posągu i bombowca który uderzył w środek obiektywu, czyli wielkiej zakichanej muchy. Po zdjęciu załatwiłem ją na cacy ;). Lagą przez grzbiet
Między Batorówkiem a Karłowem zdjęcie jakiegoś posągu i bombowca który uderzył w środek obiektywu, czyli wielkiej zakichanej muchy. Po zdjęciu załatwiłem ją na cacy ;). Lagą przez grzbiet © FENIKSA to już Kudowa i małpi gaj. Tu już jadę razem z Anią, po wcześniejszym rozkręceniu nowej maszyny Bogdana ;)
A to już Kudowa i małpi gaj. Tu już jadę razem z Anią, po wcześniejszym rozkręceniu nowej maszyny Bogdana ;) © FENIKSDalej podjeżdżamy na Bukowinę, Ania oczywiście pełen luzik, telefon i rozmowy na najmocniejszych podjazdach ;). Zamawiała piwko na szczycie
Dalej podjeżdżamy na Bukowinę, Ania oczywiście pełen luzik, telefon i rozmowy na najmocniejszych podjazdach ;). Zamawiała piwko na szczycie © FENIKSNa szczycie uśmiech od ucha do ucha, jak by dopiero wyszła z domu a nie podjeżdżała serpentynami
Na szczycie uśmiech od ucha do ucha, jak by dopiero wyszła z domu a nie podjeżdżała serpentynami © FENIKSPrzygotowywanie do ogniska ;). I wszystko jasne
Przygotowywanie do ogniska ;). I wszystko jasne © FENIKSI wreszcie świetny zjazd łąkami na Machovskie Konciny. I przewodnik mi sie urwał
I wreszcie świetny zjazd łąkami na Machovskie Konciny. I przewodnik mi sie urwał © FENIKSAnia po sprawdzeniu do ilu licznik może wskazać max prędkość na zjeździe
Ania po sprawdzeniu do ilu licznik może wskazać max prędkość na zjeździe © FENIKSZdarky i nagroda za dobre sprawowanie ;) dzieciaczki lody a ciutkę większe dzieci piwko. Dzięki Aniu. Dzieciaki podczas zakupów zaczęły ostry taniec buggi pod mocną muzykę, śmiechu było co niemiara
Zdarky i nagroda za dobre sprawowanie ;) dzieciaczki lody a ciutkę większe dzieci piwko. Dzięki Aniu. Dzieciaki podczas zakupów zaczęły ostry taniec buggi pod mocną muzykę, śmiechu było co niemiara © FENIKSTutaj opis, nie koniecznie. Czyli wszystko jasne
Tutaj opis, nie koniecznie. Czyli wszystko jasne © FENIKSObok nas podskakiwał kangur który z pewnością przeczuwał co zaraz nadejdzie, na początek parę pięknych grzmotów i zrobiło sie czarno
Obok nas podskakiwał kangur który z pewnością przeczuwał co zaraz nadejdzie, na początek parę pięknych grzmotów i zrobiło sie czarno © FENIKSA za 5 minut nawałnica na całego, do tego stopnia że licznik w rowerze spłyną mi ;(. Na szczęście właściciel knajpki pokazał nam wejście do bardzo przyjemnej sali gdzie dalej mogliśmy sie raczyć zimnym Primatorkiem
A za 5 minut nawałnica na całego, do tego stopnia że licznik w rowerze spłyną mi ;(. Na szczęście właściciel knajpki pokazał nam wejście do bardzo przyjemnej sali gdzie dalej mogliśmy sie raczyć zimnym Primatorkiem © FENIKSRadość Ani bezcenna za wszystko resztę zapłaci kangur ;))
Radość Ani bezcenna za wszystko resztę zapłaci kangur ;)) © FENIKSPo ustaniu ulewy wyruszamy w stronę Kudowy i wjeżdżamy do parku zdrojowego, gdzie wszystko wręcz paruje, też tu musiało byś miło
Po ustaniu ulewy wyruszamy w stronę Kudowy i wjeżdżamy do parku zdrojowego, gdzie wszystko wręcz paruje, też tu musiało byś miło © FENIKSPonieważ że Ania jest tu pierwszy raz namawiam ją na zdjęcie ;))
Ponieważ że Ania jest tu pierwszy raz namawiam ją na zdjęcie ;)) © FENIKSNa koniec odkręcam ulubionej rzeźbie Ani, nogę ;) a parę metrów dalej dojeżdżamy do domku pewnej Pani na którą już czeka Bogdan i gdzie się rozstajemy a ja dalej udaje się w stronę Karłowa i domu
Na koniec odkręcam ulubionej rzeźbie Ani, nogę ;) a parę metrów dalej dojeżdżamy do domku pewnej Pani na którą już czeka Bogdan i gdzie się rozstajemy a ja dalej udaje się w stronę Karłowa i domu © FENIKSNa parkingu przed zjazdem na Błędne Skały postanawiam jeszcze wciągnąć jakąś kanapkę, żeby naładować dopalacze
Na parkingu przed zjazdem na Błędne Skały postanawiam jeszcze wciągnąć jakąś kanapkę, żeby naładować dopalacze © FENIKSI ruszyć ostro ku zachodzącemu słońcu. Jeszcze raz dzięki Aniu za super przewodnictwo i do następnego. Pozdrawiam
I ruszyć ostro ku zachodzącemu słońcu. Jeszcze raz dzięki Aniu za super przewodnictwo i do następnego. Pozdrawiam © FENIKS

kategorie bloga

Moje rowery

Giant Toughroad slr 1. 2021 6271 km
BESTIA 2276 km
Czarna Strzała 91 km
FOREST 1528 km
TREK - X pro 9458 1123 km
CRATELLI SPEED 706 km
Euro Bike
Felt mtb Q900 23589 km
MERIDA REACTO 400 LAMPRE REPLICA 2017 1080 km
CANYON NERVE AL 7.9 5923 km

szukaj

archiwum