Feniksowe Wyprawyblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(37)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy FENIKS.bikestats.pl

linki

Łaszczowa i ulewa siecze.

Niedziela, 21 września 2014 Kategoria Góry Bardzkie, Lajchcik - 0km - 50km, Only we Uczestnicy
Km: 35.00 Km teren: 7.00 Czas: 01:50 km/h: 19.09
Pr. maks.: 57.00 Temperatura: 19.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 522m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Szybki wyjazd z powodu ulewy, plany były na objechanie trochę kotlinki ale, po 60% trasy ciemne chmury nad Kłodzkiem szybko skróciły nam trasę, choć do domu to i tak tylko komórka sucha dojechała i to nie do końca ;). I jakieś zdjęcie z tego pięknego dnia. Początek podjazdu żółtym szlakiem na Łaszczowej w stronę Podzamka
Początek podjazdu żółtym szlakiem na Łaszczowej w stronę Podzamka © FENIKSTak pogoda dopisuje jak i humory też
Tak pogoda dopisuje jak i humory też © FENIKSOczywiście o widokach nie wspomnę ;)
Oczywiście o widokach nie wspomnę ;) © FENIKSŻeby nie było tak milutko ;)
Żeby nie było tak milutko ;) © FENIKSTaki widoczek piękny i jedno suche na środku, jutro tutaj z piłą uderzam ;)
Taki widoczek piękny i jedno suche na środku, jutro tutaj z piłą uderzam ;) © FENIKSPolną ścieżką przez ogródek .........;)
Polną ścieżką przez ogródek .........;) © FENIKSKolonia Gai i czas na małe co nie co ;)
Kolonia Gai i czas na małe co nie co ;) © FENIKSCzyli kanapeczka ale, gdzie do diaska piweczko ;((
Czyli kanapeczka ale, gdzie do diaska piweczko ;(( © FENIKSI spojrzenie na Kłodzko, oj tak tam jest już mokro ;) do tego stopnia że płyną rzeki po ulicach, oj kurcze ale my też w tamtym kierunku ;)
I spojrzenie na Kłodzko, oj tak tam jest już mokro ;) do tego stopnia że płyną rzeki po ulicach, oj kurcze ale my też w tamtym kierunku ;) © FENIKSCo mam suche ???? Bidon w środku ;))
Co mam suche ???? Bidon w środku ;)) © FENIKS

Pasterka, Karłów i Dinotopia ;).

Sobota, 20 września 2014 Kategoria Góry Stołowe, Na luzie 50km - 100km, Only we Uczestnicy
Km: 81.00 Km teren: 12.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 60.00 Temperatura: 26.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1035m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Rowerem w Karłowie to jeszcze Patrycja nie była więc pora to zmienić, więc szybki plan trasy trochę stu zakrętów, Pasterka, jakieś skały ;), odnalezienie dinotopi ;) i opłacony strażnik do pilnowania rowerów ;). Temperatura w Radkowie bardzo mile nas zaskoczyła 33 stopnie w słońcu oczywiście, miałem straszną ochotę zrobić zalew w pław ale mogła być to zbyt duża atrakcja dla gapiów ;))). A jak było, było super co parę zdjęć jak zawsze opowie. Początek trasy w Szalejewie Górnym mijamy się z weselną karocą
Początek trasy w Szalejewie Górnym mijamy się z weselną karocą © FENIKSWambierzyce trafiamy na imprezkę ale, my musimy dalej jechać, na Opata ;)
Wambierzyce trafiamy na imprezkę ale, my musimy dalej jechać, na Opata ;) © FENIKSDroga między Wambierzycami a Radkowem i super drzewko bonsai
Droga między Wambierzycami a Radkowem i super drzewko bonsai © FENIKSNo to się zaczęło, Pulp Fiction ;) i co  .......??
No to się zaczęło, Pulp Fiction ;) i co .......?? © FENIKSOla boga I tancerka za podium ;))) Czas uciekać ;)
Ola boga I tancerka za podium ;))) Czas uciekać ;) © FENIKSRadków i molo z widokiem na Stołowe, albo bardziej na szadź ;)
Radków i molo z widokiem na Stołowe, albo bardziej na szadź ;) © FENIKSMam Ci ja rowerek i nie oddam nikomu ;)
Mam Ci ja rowerek i nie oddam nikomu ;) © FENIKSI już po rowerku, ten Feniks kradziej ;(
I już po rowerku, ten Feniks kradziej ;( © FENIKSBo moc jest z nami
Bo moc jest z nami © FENIKSPodejście tam gdzie Ankaj miała prawie zejście ;)))) Ania my wiemy o czym mowa ;)
Podejście tam gdzie Ankaj miała prawie zejście ;)))) Ania my wiemy o czym mowa ;) © FENIKSMały plenerek
Mały plenerek © FENIKSOkienko w przerwie lekcyjnej
Okienko w przerwie lekcyjnej © FENIKSWszelki opis zbędny ;)
Wszelki opis zbędny ;) © FENIKSTak tu jakoś wysoko i bez barierek, chyba sobie klęknę ;))
Tak tu jakoś wysoko i bez barierek, chyba sobie klęknę ;)) © FENIKSPrzeprawa w stronę Pasterki
Przeprawa w stronę Pasterki © FENIKSPasterka i wreszcie zimna nagroda za jazdę z Patrycją ;))) Jeśli wyląduję na chorobowym znaczy że ten wpis przeczytała ;))
Pasterka i wreszcie zimna nagroda za jazdę z Patrycją ;))) Jeśli wyląduję na chorobowym znaczy że ten wpis przeczytała ;)) © FENIKSI bez nóżki też można. Aniołek i diabełek ;)
I bez nóżki też można. Aniołek i diabełek ;) © FENIKSWidok na Szczeliniec był by ładniejszy gdy by jakaś dziewczyna w kadr mi nie weszła ;) i w gipsie ;)
Widok na Szczeliniec był by ładniejszy gdy by jakaś dziewczyna w kadr mi nie weszła ;) i w gipsie ;) © FENIKSDinotopia i kto na kogo tu poluje
Dinotopia i kto na kogo tu poluje © FENIKSByła łapa nie ma łapy, było pchać tam gdzie nie trzeba
Była łapa nie ma łapy, było pchać tam gdzie nie trzeba © FENIKSBatorówek i relaks przy ...........;)
Batorówek i relaks przy ...........;) © FENIKSOpisany wcześniej strażnik roweru, który za kanapeczkę pilnował jak nikt ;)
Opisany wcześniej strażnik roweru, który za kanapeczkę pilnował jak nikt ;) © FENIKSPraski trakt z Batorówka na Polanicę ukończony, droga cud miód, jedenaście minut z Batorówka do głównej A8 jazda super speed i tam zrobiłem maks dzisiejszego dnia ;)
Praski trakt z Batorówka na Polanicę ukończony, droga cud miód, jedenaście minut z Batorówka do głównej A8 jazda super speed i tam zrobiłem maks dzisiejszego dnia ;) © FENIKSI jeszcze jedna fotka na pas startowy ;)
I jeszcze jedna fotka na pas startowy ;) © FENIKSDalej w stronę Piekiełka już po super błotku ;)
Dalej w stronę Piekiełka już po super błotku ;) © FENIKSI na koniec Polanica o zmierzchu. Wybaczcie za skrócone opisy i takie trochę inne ;)) niż zawsze ale, ciężko mi ostatni zrobić trochę czasu na wpisy a nazbierało się ich parę. I oczywiście dziękuję Patrycja za super dzień i
I na koniec Polanica o zmierzchu. Wybaczcie za skrócone opisy i takie trochę inne ;)) niż zawsze ale, ciężko mi ostatni zrobić trochę czasu na wpisy a nazbierało się ich parę. I oczywiście dziękuję Patrycja za super dzień i Pozdrowienia dla wszystkich odwiedzających jeszcze Feniksa ;))).

To ci kwiatki.

Środa, 17 września 2014 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Only we Uczestnicy
Km: 28.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:25 km/h: 19.76
Pr. maks.: 55.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 330m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Czyli wieczorny spacer w stronę Polanicy, po drodze Patrycja dojrzała jakieś chabazie ;) oj przepraszam kwiatki które po narwaniu oczywiście wylądowały u mnie w plecaku zamiast piwka ;).
A jak było.
Początek kwiatkowo chabaziowego ;) rwania ;)
Początek kwiatkowo chabaziowego ;) rwania ;) © FENIKSOczywiście rwać było komu, ale wieźć już nie ;( no to Feniks dostał w nagrodę z jakimiś małymi robaczkami w łodyszkach które próbowały mi kanapkę zciamać ;)
Oczywiście rwać było komu, ale wieźć już nie ;( no to Feniks dostał w nagrodę z jakimiś małymi robaczkami w łodyszkach które próbowały mi kanapkę zciamać ;) © FENIKSTy Feniksie masz Kasztelana a mi co za siarczan zapodałeś ;)
Ty Feniksie masz Kasztelana a mi co za siarczan zapodałeś ;) © FENIKSDalej o zachodzie trochę laskiem
Dalej o zachodzie trochę laskiem © FENIKSKu zachodowi
Ku zachodowi © FENIKSA może już nawet po zachodzie
A może już nawet po zachodzie © FENIKS

Odrodzenie Felta.

Sobota, 13 września 2014 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Only we Uczestnicy
Km: 39.00 Km teren: 6.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 49.00 Temperatura: 21.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 500m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Jak wcześniej pisałem, na Wielkiej Sowie urwałem linkę tylnej przerzutki którą już dawno miałem wymienić, ale teraz miałem pretekst do całkowitej modyfikacji, odmłodzenia ;) i pełnego serwisu białej maszyny. Jeszcze wcześniej zaczął też szwankować mi licznik który po zalaniu i osuszeniu chodził dalej, ale po 3 miesiącach jednak zaczął po swojemu naliczać kilometry ;) a nie raz w ogóle nie miał ich ochoty naliczać, od takie kaprysy miał ;). Brak pompki którą też zgubiłem na Sowie, ach ta Sowa ;(. Pedały które przez 3 lata śmigały jak ta lala też dostały luzów i zaczęły wydawać dziwne dźwięki na podjazdach;). To wszystko skłoniło że Felt dostał wszystkie nowe linki wraz z nowymi pancerzami Diablo ze złotą nitką fajnie świecącą w słońcu, od nowa ustawione przerzutki p/t, nowy licznik Sigma BC 16.12. Nową pompkę Kellys Nitro, taki mały wariat a dmucha jak parowóz ;), nowe pedały Docura II ważące 210g komplet z wymiennymi pinami na maszynowych łożyskach. Że o kosmetyce nie wspomnę jak np: o zabraniu pałąka z kierownicy na którym spoczywała nawigacja wraz z oświetleniem, pełnym wyczyszczeniu wszystkiego do stanu sklepowego ;) i nasmarowaniu łącznie z piastami. I nagle rower jak by nie ten ;) młody wariat o hamulcach nie wspomnę ;) ostro ;). A czemu tak się rozpisałem, bo wszystko wykonałem własnymi łapkami ;) z czego radość mam największą i wiem że jest tak jak ja tego chciałem, czyli super. I od razu pierwszy test, czyli wyjazd na Szczytnik, droga mieszana, może trochę przesadziłem w drodze powrotnej z jeszcze jak się okazało mi nie znanym szlakiem kamienisto korzennym, bo jechała ze mną Patrycja;)).
Test wypadł na 10/10 ;).
A jak to wyglądało w praniu parę zdjęć pokaże.
Kulturę w Polanicy Zdrój wspierają Patrycja i Feniks ;)))
Kulturę w Polanicy Zdrój wspierają Patrycja i Feniks ;))) © FENIKSFontanna w Zdroju i parę kropel na plecy
Fontanna w Zdroju i parę kropel na plecy © FENIKSNiedźwiedź i Lycan, kto wygra ;)
Niedźwiedź i Lycan, kto wygra ;) © FENIKSZupa grzybowa będzie pychota ;))
Zupa grzybowa będzie pychota ;)) © FENIKSChyba Lycan za lekko podjeżdża pod górki ;) sądząc po uśmiechu
Chyba Lycan za lekko podjeżdża pod górki ;) sądząc po uśmiechu © FENIKSTaka fotka podczas postoju ;) na nowe pedały i pompkę ;)
Taka fotka podczas postoju ;) na nowe pedały i pompkę ;) © FENIKSPytanie konkursowe z nagrodami !. Co tu jest nie halo ;). Na prawidłowe odpowiedzi czekamy do następnego wyjazdu ;) nagroda zimny mokry browarek ;)
Pytanie konkursowe z nagrodami !. Co tu jest nie halo ;). Na prawidłowe odpowiedzi czekamy do następnego wyjazdu ;) nagroda zimny mokry browarek ;) © FENIKSSzczytnik i nie mogłem się powstrzymać ;)
Szczytnik i nie mogłem się powstrzymać ;) © FENIKSTaras widokowy na Szczytniku i tu też nie mogłem ;)
Taras widokowy na Szczytniku i tu też nie mogłem ;) © FENIKSNie wiadomo kiedy pojawia sie Lycan i to już koniec białej opowieści ;)
Nie wiadomo kiedy pojawia sie Lycan i to już koniec białej opowieści ;) © FENIKSPodróż za jeden uśmiech ;))
Podróż za jeden uśmiech ;)) © FENIKSAch jakie te okolice są piękne,
Ach jakie te okolice są piękne, "pomyślała" ;)). Tak ja myślę;), albo było tak " jak tu Feniksa zrzucić w dół, wreszcie będzie pokój na świecie ;) © FENIKSSłysząc te myśli odparłem pokój na świecie ;))
Słysząc te myśli odparłem pokój na świecie ;)) © FENIKSTaka mała dywersja, oddaj batonika, albo Lycan poleci ;), ojć właśnie załapałem że chciałem nauczyć latać nie ten rower co trzeba ;(
Taka mała dywersja, oddaj batonika, albo Lycan poleci ;), ojć właśnie załapałem że chciałem nauczyć latać nie ten rower co trzeba ;( © FENIKSPogoda tego dnia była dość ospała
Pogoda tego dnia była dość ospała © FENIKSMożna było by rzec, miała zły humor ;)
Można było by rzec, miała zły humor ;) © FENIKSPo tarasie widokowym sprawdzenie pewnej sytuacji, a jednak bez nóżki też można ;)
Po tarasie widokowym sprawdzenie pewnej sytuacji, a jednak bez nóżki też można ;) © FENIKSTaki tam posąg po prawej stronie ;)))))
Taki tam posąg po prawej stronie ;))))) © FENIKSNa kolorowo, to po jednym piwku tak można ;))
Na kolorowo, to po jednym piwku tak można ;)) © FENIKSI wreszcie wjeżdżamy w teren, tu obrałem nową ścieżkę, miała byś luzik, jak się później okazało ścieżka bardziej dla grzybiarzy a nie rowerzystów ;) ale jak test to test
I wreszcie wjeżdżamy w teren, tu obrałem nową ścieżkę, miała być luzik, jak się później okazało ścieżka bardziej dla grzybiarzy a nie rowerzystów ;) ale jak test to test © FENIKSChyba tutaj ktoś pomylił drogę ;). Ale to nic ja pomyliłem całą ścieżkę ;)
Chyba tutaj ktoś pomylił drogę ;). Ale to nic ja pomyliłem całą ścieżkę ;) © FENIKSCzekając na słowa gdzie Ty mnie prowadzisz ;)znowu nie mogłem się powstrzymać ;)
Czekając na słowa gdzie Ty mnie prowadzisz ;)znowu nie mogłem się powstrzymać ;) © FENIKSTak jak Feniks wybierze trasę to tylko pozazdrościć ;)
Tak jak Feniks wybierze trasę to tylko pozazdrościć ;) © FENIKSŻeby oczywiście źle nie wspominać błotne przeprawy coś dla złagodzenia obyczajów ;))
Żeby oczywiście źle nie wspominać błotne przeprawy coś dla złagodzenia obyczajów ;)) © FENIKSAle da się, da da ;)
Ale da się, da da ;) © FENIKSDzięki bardzo dalej sobie pospaceruję, następnym razem proszę o bardziej wyszukaną drogę ;))
Dzięki bardzo dalej sobie pospaceruję, następnym razem proszę o bardziej wyszukaną drogę ;)) © FENIKSAż doszło do momentu że dróżka się skończyła za pojawiła się skarpa po której nawet sprowadzanie było kłopotliwe, ale też można ;)). Dzięki Patrycjo za tą trasę którą mi obrałaś ;)))). A tak poważnie dzięki za super wyjazd
Aż doszło do momentu że dróżka się skończyła i pojawiła się skarpa po której nawet sprowadzanie było kłopotliwe, ale też można ;)). Dzięki Patrycjo za tę trasę którą mi obrałaś ;)))). A tak poważnie dzięki za super wyjazd © FENIKS

Spalona 3 + Jedna.

Sobota, 6 września 2014 Kategoria Góry Bystrzyckie, Na luzie 50km - 100km, Only we, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 78.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 57.00 Temperatura: 22.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Piękny dzień choć nad Spaloną cały czas krążyły ciemne chmury, wreszcie jest okazja wybrać się na dalszy wyjazd i zobaczyć co pewien Lycan potrafi na większych podjazdach i zjazdach. Więc umówiłem sie z Patrycją, Ryjkiem i Tomcarem na wypad na Spaloną, tamtejsze obiady w Jagodnej przyciągają jak magnes o czym będzie się można przekonać w dalszej części mojej króciutkiej relacji.
Więc umówiona godzina wyjazdu i spotkanie o poranku,oczywiście żeby nie było tak miło to Tomcar daje znać że z nim to spotkamy się w Krosnowicach bo ma jeszcze piękną dziewczynę na kolanach i musi dokończyć ją karmić ;)))) ach dobrze mają te dziewczyny z Tobą Tomku ;)).
I tak spotykamy się z Ryjkiem w Kłodzku a z Tomcarem w Krosnowicach i ruszamy na przygodę.
Dzisiaj już zabrałem Felta, bo zakupiłem wcześniej tak jak chciałem, nowe pancerze Diablo łącznie ze wszystkimi linkami i tym podobnymi częściami potrzebnymi do mojego planu zmiany wyglądu rowerka, oczywiście wymieniłem jak na razie tylko linkę która poszła na Wielkiej Sowie a ciąg dalszy nastąpi;), ale o tym w następnej wstawce bo penie już będzie wszystko jak sobie wymażę ;))).
A jak i co się wydarzyło w dalszej części postaram się skromnie opowiedzieć.
Więc w Krosnowicach czekamy małą chwilkę, gdy w oddali ukazuje sie pędzący Tomcar z miną uśmiechniętą od ucha do ucha ;), jak bym miał tyle dziewczyn mój uśmiech musiał by być zszywany ;) bo dookoła głowy ;)))))
Więc w Krosnowicach czekamy małą chwilkę, gdy w oddali ukazuje sie pędzący Tomcar z miną uśmiechniętą od ucha do ucha ;), jak bym miał tyle dziewczyn mój uśmiech musiał by być zszywany ;) bo dookoła głowy ;))))) © FENIKSPrzy okazji czekania, Ryjek złota rączka ściąga blokadę prędkości z Lycana którą wcześniej założyła niejaka Ania ;)))). Czyli wyregulowanie nowych klocków hamulcowych
Przy okazji czekania, Ryjek złota rączka ściąga blokadę prędkości z Lycana którą wcześniej założyła niejaka Ania ;)))). Czyli wyregulowanie nowych klocków hamulcowych © FENIKSPo kosmetyce ruszamy w stronę Topolic gdzie zawsze leży sobie dostojny Bernardyn i nawet nie ma ochoty w naszą stronę spojrzeć a może tylko na mnie gadzina jedna ;)
Po kosmetyce ruszamy w stronę Topolic gdzie zawsze leży sobie dostojny Bernardyn i nawet nie ma ochoty w naszą stronę spojrzeć a może tylko na mnie gadzina jedna ;) © FENIKSUlubione i jedyne miejsce w Topolicach ;) gdzie dochodzi do pierwszego grupowego ;))) tak tak zdjęcia drodzy czytelnicy ;))
Ulubione i jedyne miejsce w Topolicach ;) gdzie dochodzi do pierwszego grupowego ;))) tak tak zdjęcia drodzy czytelnicy ;)) © FENIKSDalej Ryjek zmienia trochę mój plan trasy i proponuje przejazd przez Wyszki gdzie on chroni się na przystanku PKSU ucinając sobie miłą pogawędkę z miejscową Panią a my nie wiedząc czemu zatrzymujemy
Dalej Ryjek zmienia trochę mój plan trasy i proponuje przejazd przez Wyszki gdzie on chroni się na przystanku PKSU ucinając sobie miłą pogawędkę z miejscową Panią a my nie wiedząc czemu zatrzymujemy się pod drzewami próbując przeczekać ulewę z lekkimi odgłosami burzy w tle ;((. Ach ten Ryjek zawsze umie się ustawić ;)).Po ustaniu deszczu dojeżdżamy do Długopola Zdrój gdzie wracamy do mojego przebiegu planu drogi w pięknym słońcu ;))). Obowiązkowa fotka w pijalni
Po ustaniu deszczu dojeżdżamy do Długopola Zdrój gdzie wracamy do mojego przebiegu planu drogi w pięknym słońcu ;))). Obowiązkowa fotka w pijalni © FENIKSPo osuszeniu źródła i zrobieniu zakupów na drogę w postaci ciastek, chipsów i najważniejszego ;) piwka Kozak tylko dla Kozaków, oj to była prawda piwko miało walory ;), udajemy się podjazdem z Długopola przez
Po osuszeniu źródła i zrobieniu zakupów na drogę w postaci ciastek, chipsów i najważniejszego ;) piwka Kozak tylko dla Kozaków, oj to była prawda piwko miało walory ;), udajemy się podjazdem z Długopola przez Porębę w stronę Spalonej, podjazd tutejszą drogą jest dość długi i cały czas pod górkę ;), ale na szczycie piwko więc pedała chciało by się napisać w dłoń i w górę ;)).A na szczycie zajmujemy najlepsze miejsca gdzie zaczyna się sesja zdjęciowa połączona z konsumpcją ;)
A na szczycie zajmujemy najlepsze miejsca gdzie zaczyna się sesja zdjęciowa połączona z konsumpcją ;) © FENIKSGdy zaczęło się dobrze dziać i z Tomcara zrobiłem Mefisto, zostałem zrzucony z tronu i mianowany jak zawsze głównym fotografem ;(((
Gdy zaczęło się dobrze dziać i z Tomcara zrobiłem Mefisto, zostałem zrzucony z tronu i mianowany jak zawsze głównym fotografem ;((( © FENIKSZ czego jak widać Patrycja była bardzo zadowolona, lecz chłopaki już nie do końca, jak widać po minach, bo w raz ze spadnięciem mej osoby z tronu zabrałem zimne i chłodne Kozaki na spacer ;)))
Z czego jak widać Patrycja była bardzo zadowolona, lecz chłopaki już nie do końca, jak widać po minach, bo w raz ze spadnięciem mej osoby z tronu zabrałem zimne i chłodne Kozaki na spacer ;))) © FENIKSGdy po okolicy rozeszła się wieść że na włoście zawitała grupa rowerowa z Kłodzka z paroma paczkami ciastek w net zbiegli sie miejscowi też głodni konsumpcji ;))
Gdy po okolicy rozeszła się wieść że na włoście zawitała grupa rowerowa z Kłodzka z paroma paczkami ciastek w net zbiegli sie miejscowi też głodni konsumpcji ;)) © FENIKSI tak na początek zapoznałem się z Fredem szybkie kopytko
I tak na początek zapoznałem się z Fredem szybkie kopytko © FENIKSI Ginger zwaną tańcząca z wilkami i biesiada się zaczęła ;)
I Ginger zwaną tańcząca z wilkami i biesiada się zaczęła ;) © FENIKSNa to wszystko Patrycja jak i chłopaki się zabrali i zostawili
Na to wszystko Patrycja jak i chłopaki się zabrali i zostawili  © FENIKSI zostawili mnie samego gdzieś w środku lasu na pożarcie kornikom
I zostawili mnie samego gdzieś w środku lasu na pożarcie kornikom © FENIKSNa dodatek pogoda znowu zaczęła robić się burzowa a w oddali wszystko parowało, więc czas nam Feniksie do schroniska Jagodna bywać czym prędzej
Na dodatek pogoda znowu zaczęła robić się burzowa a w oddali wszystko parowało, więc czas nam Feniksie do schroniska Jagodna bywać czym prędzej © FENIKSA w schronisku proszę biesiada na całego, piją ale lulek nie palą ;))
A w schronisku proszę biesiada na całego, piją ale lulek nie palą ;)) © FENIKS
" Ryjek jeśli myślisz że dotkniesz mojego kartofelka to zapomnij". Ja jako słuchacz postronny zostawiam te słowa do indywidualnego ( cholera ale trudne słowo ) przemyślenia ;))) © FENIKSChłopaki jeśli chodzi o mnie mogę się podzielić bo tą porcję będę jadła tydzień czasu ;))
Chłopaki jeśli chodzi o mnie mogę się podzielić bo tą porcję będę jadła tydzień czasu ;)) © FENIKSFifu fifu Panie Tomku ale ja już mam swoje jajeczka ;)))
Fifu fifu Panie Tomku ale ja już mam swoje jajeczka ;))) © FENIKSPo zaspokojeniu pierwszego głodu toast, by nam lepiej sie darzyło ;)))
Po zaspokojeniu pierwszego głodu toast, by nam lepiej sie darzyło ;))) © FENIKSW pewnym momencie zawitał i do mnie bardzo dziwny stwór, który zarąbał moje kartofelki bez pytania a jego spojrzenie mówiło jedno, no spróbuj mi odebrać kartofelka a paluszki będą na drugie danie ;(
W pewnym momencie zawitał i do mnie bardzo dziwny stwór, który zarąbał moje kartofelki bez pytania a jego spojrzenie mówiło jedno, no spróbuj mi odebrać kartofelka a paluszki będą na drugie danie ;( © FENIKSPo perypetiach w schronisku jesteśmy tak najedzeni że podstawiają nam trzy maszyny bo Tomcar musiał nas wcześniej opuścić ;(, prawdę mówiąc szkoda, następnym razem zostawimy mu wszystkie kartofelki ;)
Po perypetiach w schronisku jesteśmy tak najedzeni że podstawiają nam trzy maszyny bo Tomcar musiał nas wcześniej opuścić ;(, prawdę mówiąc szkoda, następnym razem zostawimy mu wszystkie kartofelki ;) i zjeżdżamy do Starej Bystrzycy.Po drodze w oddali mijamy Młoty gdzie pewnie przejeżdżał Tomcar bo jeszcze wszystko paruje ;))
Po drodze w oddali mijamy Młoty gdzie pewnie przejeżdżał Tomcar bo jeszcze wszystko paruje ;)) © FENIKSA na koniec lądujemy w Starej Bystrzycy gdzie raczymy się z Ryjkiem izotonikami. Dzięki Patrycjo, Ryjku i Tomku za ten ekstra wypad pełen śmiechu i do zobaczenia. Pozdrawiam
A na koniec lądujemy w Starej Bystrzycy gdzie raczymy się z Ryjkiem izotonikami. Dzięki Patrycjo, Ryjku i Tomku za ten ekstra wypad pełen śmiechu i do zobaczenia. Pozdrawiam © FENIKS

Drugi testowy wyjazd Lycana.

Czwartek, 4 września 2014 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Only we Uczestnicy
Km: 31.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:35 km/h: 19.58
Pr. maks.: 52.00 Temperatura: 17.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 310m Sprzęt: TREK - X pro 9458 Aktywność: Jazda na rowerze
Po pracy wreszcie jeden dzień bez deszczu, więc szybko na maszyny i w drogę. Było już dość późno więc trasa bliska, ale czas nagli i testować nowy nabytek Patrycji trzeba. Więc tym razem wybraliśmy się na dwa Fulle bo oczywiście po ostatnim wypadzie na Sowę jeszcze nie zabrałem się za Felta który pozbył się linki, ale i dobrze bo w końcu Trekowi też się należy świeżego błotka łyknąć ;)). Żeby było milej w drodze powrotnej ani ja a tym bardziej;) Patrycja nie wzięliśmy żadnego oświetlenia które miało przeprowadzić nas przez mroki drogi powrotnej i tak też do domu wracaliśmy na czuja ;))) jak coś zaczęło szeleścić to znaczy że och chyba jadę rowem ;). Na Polanicę jedziemy z Wielisławia przez Starkówek gdzie jest mój ulubiony zjazd a nie podjazd ;(((, ale tym razem podjeżdżamy, ku naszej radości najpierw ja mykam 3 gości prowadzących pod ten cudny wjazd rowery a za chwileczkę Patrycja pokazuje do czego służą te ramy na kółkach ;)).
A jak było jakieś zdjęcie pokaże.
Po pokonaniu podjazdu zatrzymujemy sie w śliwkowym sadzie na pochłonięcie paru Kg ;) śliwek. Jak widać były słodkie ;)
Po pokonaniu podjazdu zatrzymujemy sie w śliwkowym sadzie na pochłonięcie paru Kg ;) śliwek. Jak widać były słodkie ;) © FENIKSPolanica, park zdrojowy i przerwa na kawę a Lycan gdzieś tam korzystając z okazji zagryza ludzi z Trekiem na spółę ;)
Polanica, park zdrojowy i przerwa na kawę a Lycan gdzieś tam korzystając z okazji zagryza ludzi z Trekiem na spółę ;) © FENIKSKsiążęce ciemne tak smakowało że degustacja zakończyła się późno w nocy ;)). I taki to teścik był ;)
Książęce ciemne tak smakowało że degustacja zakończyła się późno w nocy ;)). I taki to teścik był ;) © FENIKS

Wielka Sowa z przygodami.

Sobota, 30 sierpnia 2014 Kategoria Góry Bardzkie, Góry Sowie, Na luzie 50km - 100km, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 100.00 Km teren: 41.00 Czas: 06:20 km/h: 15.79
Pr. maks.: 61.00 Temperatura: 22.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1815m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Tydzień wcześniej miałem wielką ochotę pojechać na Wielka Sowę a co najlepsze Ania też miała taki zamiar, więc połączyliśmy swoje pomysły i wybraliśmy dwa różne warianty dojazdów ;), ale żeby wszystko było jak należy to przewodnik Ryjek pogodził nas i poprowadził jak zawsze bezbłędnie szlakiem pod samą Sówkę ;). Trasa była świetna i mieszana tak bardzo że z kamieni wpadaliśmy na korzenie z korzeni na szuter i znowu kamienie, po prostu było gdzie szaleć a Ania mogła wreszcie wypróbować co jej Nerwus potrafi i myślę że tak też był. Gdy już dotarliśmy na Sowę i po zrobieniu zdjęć z naszym Fan Clubem i ochłodzeniu się Kasztelankiem, ruszyliśmy czerwonym szlakiem w stronę domu, gdzie po przejechaniu może 50 metrów linka od mojej tylnej przerzutki strzeliła jak cięciwa w łuku i trzeba było przejść na system jazdy jedno zębatkowy jak w składaku ;)). Po przejechaniu jeszcze paru metrów Ryjek wpadł na pomysł żeby podkręcić śrubkę w windzie i tak łańcuch był na trzeciej zębatce od dołu gdzie powrót do domu miałem trochę lżejszy ;))).
A jak było jak zawsze parę zdjęć opowie.
Przed Młynowem chłopaki zamykają sezon spływu pontonowego w Bardzie i odchodzi pełna konserwacja pontonów i kajaków
Przed Młynowem chłopaki zamykają sezon spływu pontonowego w Bardzie i odchodzi pełna konserwacja pontonów i kajaków © FENIKSNa moście prócz paru zdjęć pontonów, Ania postanawia wyregulować swoje siodełko, gdzie oczywiście Ryjek służy pomocą. Też bym pomógł, ale ktoś musi odwalać czarną robotę z aparatem ;)))))
Na moście prócz paru zdjęć pontonów, Ania postanawia wyregulować swoje siodełko, gdzie oczywiście Ryjek służy pomocą. Też bym pomógł, ale ktoś musi odwalać czarną robotę z aparatem ;))))) © FENIKSDalej ruszamy ku twierdzy na Srebrnej Gurze
Dalej ruszamy ku twierdzy na Srebrnej Gurze © FENIKSPrzepiękny widok i w oddali twierdza Srebrna Góra. Tam jedziemy na piwko
Przepiękny widok i w oddali twierdza Srebrna Góra. Tam jedziemy na piwko © FENIKSSrebrna góra i małe rozluźnienie przed prawdziwymi podjazdami i szaleńczymi zjazdami prosto w błotko do połowy kół ;)))). Czyli Opat na luzaczku ;)
Srebrna góra i małe rozluźnienie przed prawdziwymi podjazdami i szaleńczymi zjazdami prosto w błotko do połowy kół ;)))). Czyli Opat na luzaczku ;) © FENIKSPo małych pogaduchach ruszamy w drogę w oddali Nowa Wieś Kłodzka
Po małych pogaduchach ruszamy w drogę w oddali Nowa Wieś Kłodzka © FENIKSTrawersem na szczyt aby jak najwyżej ;) może trochę się zmęczą ;)
Trawersem na szczyt aby jak najwyżej ;) może trochę się zmęczą ;) © FENIKSTest błotny nerwusa zaliczony, już nie długo przyjdzie czas testu na kamienie a może i na pierwszą wywrotkę ;)))
Test błotny nerwusa zaliczony, już nie długo przyjdzie czas testu na kamienie a może i na pierwszą wywrotkę ;))) © FENIKSSzybki zjazd z trawersu i takie same miny jak i pozy ;)) czyli szczęście uchwycone ;). Ach te rowery
Szybki zjazd z trawersu i takie same miny jak i pozy ;)) czyli szczęście uchwycone ;). Ach te rowery © FENIKSI jest coraz bliżej Wielkiej Sowy. Jak się później w domu okazało po przeglądnięciu zdjęć, tu gdzieś na złość zgubiłem pompkę za którą strasznie rozpaczam ;(((. Jak ktoś znajdzie czarną małą ;) proszę o zwrot ;) z góry podziękować
I jest coraz bliżej Wielkiej Sowy. Jak się później w domu okazało po przeglądnięciu zdjęć, tu gdzieś na złość zgubiłem pompkę za którą strasznie rozpaczam ;(((. Jak ktoś znajdzie czarną małą ;) proszę o zwrot ;) z góry podziękować © FENIKSWspólna fotka z Anią z ulubionego statywu marki Felt ;)
Wspólna fotka z Anią z ulubionego statywu marki Felt ;) © FENIKSKawałek dalej na podjazdach Ani kończy się woda na podjazdach, ale strumyk jest po drodze więc bukłak do pełna i Aniu trochę weź dla mnie na drogę ;)
Kawałek dalej na podjazdach Ani kończy się woda, ale strumyk jest po drodze więc bukłak do pełna i Aniu trochę weź dla mnie na drogę ;) © FENIKSDalej w drodze na Zygmuntówkę mijamy, choć to nie grudzień mikołaja i jego świtę ;)
Dalej w drodze na Zygmuntówkę mijamy, choć to nie grudzień mikołaja i jego świtę ;) © FENIKSI lądujemy na Zygmuntówce gdzie robimy sobie popas w jedzeniu i piciu na maxa ;)). Bo do Sowy już tuż tuż a może nawet bliżej ;)
I lądujemy na Zygmuntówce gdzie robimy sobie popas w jedzeniu i piciu na maxa ;)). Bo do Sowy już tuż tuż a może nawet bliżej ;) © FENIKSA takie są skutki przejadania się o piciu już nie wspomnę ;)))
A takie są skutki przejadania się o piciu już nie wspomnę ;))) © FENIKSPrawie przed samą Sową i Ryjek wysechł i nawadnianie w pełni ;)
Prawie przed samą Sową i Ryjek wysechł i nawadnianie w pełni ;) © FENIKSI wreszcie jest Wielka Pani Sowa, mój rowerowy podjazd na Sowę to pierwszy dziewiczy raz ;)) więc radość podwójnie niezmierna ;)). Czyli witaj maleńka ;))
I wreszcie jest Wielka Pani Sowa, mój rowerowy podjazd na Sowę to pierwszy dziewiczy raz ;)) więc radość podwójnie niezmierna ;)). Czyli witaj maleńka ;)) © FENIKSJest Sowa jest i toast, Panowie Kasztelanowie szkło w górę ;) w końcu wiozłem je od samego Kłodzka żeby tu się ochłodzić i moich towarzyszy ;)
Jest Sowa jest i toast, Panowie Kasztelanowie szkło w górę ;) w końcu wiozłem je od samego Kłodzka żeby tu się ochłodzić i moich towarzyszy ;) © FENIKSWreszcie nadszedł czas na zdjęcie z naszym Fan Clubem, to się nazywa popularność ;). Nie długo znowu tu będziemy drodzy Państwo, tak że autografy polecą a jak na razie Pozdrawiamy
Wreszcie nadszedł czas na zdjęcie z naszym Fan Clubem, to się nazywa popularność ;). Nie długo znowu tu będziemy drodzy Państwo, tak że autografy polecą a jak na razie Pozdrawiamy © FENIKSPo spotkaniu z naszymi wielbicielami, czy gotowi ruszyć w drogę powrotną ?. Oczywiście odpowiedź była tylko jedna jak na zdjęciu widać
Po spotkaniu z naszymi wielbicielami, czy gotowi ruszyć w drogę powrotną ?. Oczywiście odpowiedź była tylko jedna jak na zdjęciu widać © FENIKSI 50 metrów po ruszeniu strzela lineczka którą oczywiście już wymieniałem od jakiś 3 miesięcy ;)). I jak by to Lutra napisał witaj przygodo ;). Ale dzięki temu znalazłem motywację o której opowiem już za dwa wyjazdy
I 50 metrów po ruszeniu strzela lineczka którą oczywiście już wymieniałem od jakiś 3 miesięcy ;)). I jak by to Lutra napisał witaj przygodo ;). Ale dzięki temu znalazłem motywację o której opowiem już za dwa wyjazdy © FENIKSDalej zjazd czerwonym szlakiem w stylu jak kto może ;)
Dalej zjazd czerwonym szlakiem w stylu jak kto może ;) © FENIKSOstatnie pożegnania z górami Sowimi, parę fot i czas w drogę na jednym biegu ;). Ale było dobrze 30k/h nie schodziło ;). Bo jak się po drodze dowiedziałem na wieczór jeszcze na imprezę zaproszony zostałem ;)
Ostatnie pożegnania z górami Sowimi, parę fot i czas w drogę na jednym biegu ;). Ale było dobrze 30k/h nie schodziło ;). Bo jak się po drodze dowiedziałem na wieczór jeszcze na imprezę zaproszony zostałem ;) © FENIKSNastaje wieczór i czas rozstać się z Anią i Ryjkiem, smutno, ale do następnego wypadu może już tuż tuż. Wielkie dzięki Aniu i Ryjku za świetne towarzystwo i do następnych wariactw. Dzięki i Pozdrawiam
Nastaje wieczór i czas rozstać się z Anią i Ryjkiem, smutno, ale do następnego wypadu może już tuż tuż. Wielkie dzięki Aniu i Ryjku za świetne towarzystwo i do następnych wariactw. Dzięki i Pozdrawiam © FENIKS

Ognisko w mrocznych klimatach.

Czwartek, 28 sierpnia 2014 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Z grupką śmiałków., Ognisko nie tylko środowe Uczestnicy
Km: 40.00 Km teren: 10.00 Czas: 02:25 km/h: 16.55
Pr. maks.: 69.00 Temperatura: 20.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Powtórka z rozrywki w tamtym roku drogą Stanisława pojechaliśmy z Ryjkiem na odprawianie nocnych czarów przy ognisku, lecz trochę pomyliliśmy drogę i wylądowaliśmy na jakiejś górce gdzie klimat nie służył do tego typu rozrywki ;)).
Teraz było zupełnie inaczej, dojechanie do celu udało się w 100% lecz nie wiem czy to było dobrze przemyślane. Pierwszy raz od dawna a może nawet pierwsze ognisko gdzie klimat mieliśmy tak mroczny jak z horroru, dosłownie, że po paru ustaleniach ognisko rozpaliliśmy na skraju łąki a nie w lesie bo w miejscu w którym się zatrzymaliśmy ciary szły nawet gdy było jeszcze jasno a po zmierzchu już nic nie wspomnę. Widok za dnia na otaczającą nas okolicę piękny, choć tajemniczy a w nocy wszystko zmieniało się na "Witajcie czy to was miałem potraktować siekierką ". Jeszcze zdanie od Ryjka ( wiesz że tu kiedyś kogoś zażezali ) i piwo które miałem ze sobą, nagle zapragnąłem wypić w domu, przed telewizorkiem oglądając misia uszatka ;).

A jak było !!!!.
Początki drogi ku zachodzącemu słońcu
Początki drogi ku zachodzącemu słońcu © FENIKSPo drodze napadamy na sad w którym kosimy śliwki jak leci z robaczkiem i bez ;)
Po drodze napadamy na sad w którym kosimy śliwki jak leci z robaczkiem i bez ;) © FENIKSRyjek w akcji, które tu drzewo na początek obgryźć ;)
Ryjek w akcji, które tu drzewo na początek obgryźć ;) © FENIKSPodjazd drogą Stanisława
Podjazd drogą Stanisława © FENIKSNa szczycie zgłoszenie do akcji szabat ;)))
Na szczycie zgłoszenie do akcji sabat ;))) © FENIKSPoczątki odprawiania czarnej magii ;()
Początki odprawiania czarnej magii ;() © FENIKSWidoki jeszcze za dnia jak widać, piękne ale już w nocy, bbrrrr
Widoki jeszcze za dnia jak widać, piękne ale już w nocy, bbrrrr © FENIKSPo drodze na jednej z łąk, pychotka
Po drodze na jednej z łąk, pychotka © FENIKSJuż prawie i znajdujemy miejsce na palenisko gdzie wszystko miało się zacząć
Już prawie i znajdujemy miejsce na palenisko gdzie wszystko miało się zacząć © FENIKSPoczątki na skraju lasu a nie w środku ;(, jeszcze niczego nie świadomi
Początki na skraju lasu a nie w środku ;(, jeszcze niczego nie świadomi © FENIKSGdy zaczynamy swoje obrzędy, czyli zabawa na maxa, nagle
Gdy zaczynamy swoje obrzędy, czyli zabawa na maxa, nagle © FENIKSNagle sam ogień przygasa i skrzy się tylko żar, nad ogniskiem pojawia się coś  i wskazuje nam jakąś postać stojącą nieopodal między drzewami, i tu zaczął się horror ;((. Co to było opiszę później jak dojdę do siebie
Nagle sam ogień przygasa i skrzy się tylko żar, nad ogniskiem pojawia się coś i wskazuje nam jakąś postać stojącą nieopodal między drzewami, i tu zaczął się horror ;((. Co to było opiszę później jak dojdę do siebie Dzięki Ryjek że potrafisz mocno krzyczeć dzięki temu przypomniałem sobie że mam oddychać.

Test KTM Lycan.

Wtorek, 26 sierpnia 2014 Kategoria Lajchcik - 0km - 50km, Only we Uczestnicy
Km: 26.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:18 km/h: 20.00
Pr. maks.: 40.00 Temperatura: 24.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
Pierwszy przejazd Patrycji nowym nabytkiem Lycanem. A żeby było jeszcze słodziej to od razu na gofra ;)).
Przytulanki podczas wyczekiwania na gofry ;)
Przytulanki podczas wyczekiwania na gofry ;) © FENIKSGdy jednak już goferki zostały zapodane, koniec przytulanek ;)). Pierwszy przejazd na słodko a jak będzie dalej ? zobaczymy ;)
Gdy jednak już goferki zostały zapodane, koniec przytulanek ;)). Pierwszy przejazd na słodko a jak będzie dalej ? zobaczymy ;) © FENIKS

Kraliky- Wojna Cihelna 2014

Sobota, 23 sierpnia 2014 Kategoria Czechy, Pierwsze poty 100km - 200km, Z grupką śmiałków. Uczestnicy
Km: 116.55 Km teren: 5.00 Czas: 05:35 km/h: 20.87
Pr. maks.: 57.00 Temperatura: 21.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: 1240m Sprzęt: Felt mtb Q900 Aktywność: Jazda na rowerze
" Dzień wcześniej " Dzwoni Ryjek - Cześć Feniks jedziemy jutro na wojnę ? Cokolwiek miało to znaczyć ja się piszę. I tak w sobotę o poranku melduję się prawie na baczność w miejscu zbiórki, na miejscu jeszcze bardziej ogarnęła mnie radość, gdy zobaczyłem że do naszego oddziału dołączyła Ania wraz ze swoim nowym pojazdem Canyon AL 8.0 W, który wraz z Anią miał służyć jako rozpoznanie na linii wroga. Po zbiórce plan był prosty, niezauważeni dostać się do Kralik zakupić pociski przeciwpancerne Holba i ruszyć do ataku.
A jak przebiegła dywersja, parę zdjęć pokaże.
Poranna zbiórka i sprawdzenie przez Ryjka czy nowy pojazd Ani jest gotowy do drogi, po krótkich oględzinach i czułych uściskach ;))) ruszamy w drogę
Poranna zbiórka i sprawdzenie przez Ryjka czy nowy pojazd Ani jest gotowy do drogi, po krótkich oględzinach i czułych uściskach ;))) ruszamy w drogę © FENIKSW Bystrzycy na starym rynku, mobilizacja do fotki grupowej
W Bystrzycy na starym rynku, mobilizacja do fotki grupowej © FENIKSDługopole Zdrój i tankowanie baków w rytmie Reggae ;)
Długopole Zdrój i tankowanie baków w rytmie Reggae ;) © FENIKSAnia robi pierwszy przegląd maszyny
Ania robi pierwszy przegląd maszyny © FENIKSDalej lądujemy w Międzylesiu gdzie Ryjek zafundował nam słodką wyżerkę w postaci gniazd z kremem i coś na dokładkę ;)) Dzięki Ryjku
Dalej lądujemy w Międzylesiu gdzie Ryjek zafundował nam słodką wyżerkę w postaci gniazd z kremem i coś na dokładkę ;)) Dzięki Ryjku © FENIKSCosik z bliska, póki jeszcze było co ;)
Cosik z bliska, póki jeszcze było co ;) © FENIKSA to już po zakupie pocisków, udajemy się na tereny manewrowe wroga
A to już po zakupie pocisków, udajemy się na tereny manewrowe wroga © FENIKSNa początek opanujemy kuchnie polowe żeby było co jeść podczas przerw w nalocie ;)
Na początek opanujemy kuchnie polowe żeby było co jeść podczas przerw w nalocie ;) © FENIKSPóźniej wzywamy posiłki ;) były takie cztery maszyny oblatywacze i za pewną opłatą można było jako pasażer oczywiście, polatać nad Kralikami. Atrakcja świetna
Później wzywamy posiłki ;) były takie cztery maszyny oblatywacze i za pewną opłatą można było jako pasażer oczywiście, polatać nad Kralikami. Atrakcja świetna © FENIKSNastępnie opanowujemy transport lądowy nieprzyjaciela
Następnie opanowujemy transport lądowy nieprzyjaciela © FENIKSA ja po cichaczu uprowadzam grubszą maszynę latającą Feniks II. ;))
A ja po cichaczu uprowadzam grubszą maszynę latającą Feniks II. ;)) © FENIKSWreszcie z Ryjkiem po małej dywersji uprowadzamy jednostki lądowe, podczas jazdy mamy najlepszy widok na okolice ;)
Wreszcie z Ryjkiem po małej dywersji uprowadzamy jednostki lądowe, podczas jazdy mamy najlepszy widok na okolice ;) © FENIKSNagle, niewiadomo kiedy oficer niemiecki
Nagle, niewiadomo kiedy oficer niemiecki " Janek " zaatakował nas znienacka i próbował siłą, grożąc bronią uprowadzić naszą Anię. Ale ja wykonując masaż Kuli Kuli paraliżuję na 5 minut gościa ;) co daje nam czas na ucieczkę ;) Dzięki Janek za chwilę rozmowy i historii i Pozdrowienia dla reszty towarzyszy.A dalej to już szło jak z płatka, pojazd za pojazdem ;)
A dalej to już szło jak z płatka, pojazd za pojazdem ;) © FENIKST 34 jako pojazd na grilla ;)
T 34 jako pojazd na grilla ;) © FENIKSA gdy opanowaliśmy już wszystko co wróg miał na stanie, mogliśmy sobie pozwolić na chwilę relaksu, gdzie zresztą Ryjek pozdrawia wszystkich ;))
A gdy opanowaliśmy już wszystko co wróg miał na stanie, mogliśmy sobie pozwolić na chwilę relaksu, gdzie zresztą Ryjek pozdrawia wszystkich ;)) © FENIKSAle radość nie trwała długo, bo po załadowaniu pierwszych pocisków Holba, nagle wróg przypuścił natarcie które szybko zmobilizowało nas do obrony
Ale radość nie trwała długo, bo po załadowaniu pierwszych pocisków Holba, nagle wróg przypuścił natarcie które szybko zmobilizowało nas do obrony © FENIKSWięc ja niezwłocznie wskoczyłem za ciężki karabin maszynowy żeby ostrzelać lewe skrzydło
Więc ja niezwłocznie wskoczyłem za ciężki karabin maszynowy żeby ostrzelać lewe skrzydło © FENIKSAnia wpadła na pomysł żeby zająć wzgórze klasztorne i tam kontynuować obronę ;)
Ania wpadła na pomysł żeby zająć wzgórze klasztorne i tam kontynuować obronę ;) © FENIKSWięc ja szybko wyznaczam trasę dojazdu z czego jak widać Ryjek nie za bardzo był zadowolony i na końcu podjazdu na wzgórze przekazał mi znak pokoju ;)))
Więc ja szybko wyznaczam trasę dojazdu z czego jak widać Ryjek nie za bardzo był zadowolony i na końcu podjazdu na wzgórze przekazał mi znak pokoju ;))) © FENIKSDalej przedzieramy się łąkami do nowego stanowiska dowodzenia, obok klasztoru przy obelisku na szczycie góry
Dalej przedzieramy się łąkami do nowego stanowiska dowodzenia, obok klasztoru przy obelisku na szczycie góry © FENIKSOddział i Kraliky w oddali
Oddział i Kraliky w oddali © FENIKSZbiórka pod obeliskiem, cały oddział w komplecie, cały czas jestem ciekaw co oni z tyłu robili temu jak Ania stwierdziła Panu ;)) że nawet kamień przemówił
Zbiórka pod obeliskiem, cały oddział w komplecie, cały czas jestem ciekaw co oni z tyłu robili temu jak Ania stwierdziła Panu ;)) że nawet kamień przemówił © FENIKSKorzystając z okazji przed nawałnicą jaka zaraz nas miała spotkać. Klasztor w pełnym plenerze
Korzystając z okazji przed nawałnicą jaka zaraz nas miała spotkać. Klasztor w pełnym plenerze © FENIKSW drodze powrotnej zostaliśmy zbombardowani strugami deszczu, prowiant w postaci kiełbas które były przygotowane na nocne ognisko musieliśmy spożyć na przystanku PKSu bez podpiekania, co osłabiło morale jednostki ;)
W drodze powrotnej zostaliśmy zbombardowani strugami deszczu, prowiant w postaci kiełbas które były przygotowane na nocne ognisko musieliśmy spożyć na przystanku PKSu bez podpiekania, co osłabiło morale jednostki ;) Dziękuję Aniu i Ryjku za ten super spędzony dzień z wami jazda w każdych warunkach to przyjemność ;)).

kategorie bloga

Moje rowery

Giant Toughroad slr 1. 2021 6610 km
BESTIA 2642 km
Czarna Strzała 91 km
FOREST 1682 km
TREK - X pro 9458 1123 km
CRATELLI SPEED 706 km
Euro Bike
Felt mtb Q900 23589 km
MERIDA REACTO 400 LAMPRE REPLICA 2017 1080 km
CANYON NERVE AL 7.9 6130 km

szukaj

archiwum